Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna Stesia wrote:U mnie do końca 2 trymestru chodzi się co 4 tygodnie, potem co 2 tygodnie, a chyba w ostatnim miesiącu mam się zgłaszać co tydzień (chyba że coś pokreciłam, ale tak mam na rozpisce wizyt).
Ja mam dokładnie tak samo.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySiwulec ja Ci wierzę bo sama czułam gilgoty już od 9tc. Nikt nie chciał mnie słuchać a teraz te gilgoty od 2tyg są już wyraźnymi kopniakami. Jak się położy rękę na brzuchu to też czuć.
Czekam na piątek aż będę mogła wziąć rękę M i mu pokazać. Ciągle zdaję relację kiedy Klusek uprawia kung fu ale poczuć to to co innego.
Nie neguję nikogo kto twierdzi że zmyślam. Ale czułam to dużo przed tym jak powinnam i wiedziałam że to TOKateHawke, Emiilka, Siwulec, Amy333, Anna Stesia, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Ania1003 wrote:Siwulec ja Ci wierzę bo sama czułam gilgoty już od 9tc. Nikt nie chciał mnie słuchać a teraz te gilgoty od 2tyg są już wyraźnymi kopniakami. Jak się położy rękę na brzuchu to też czuć.
Czekam na piątek aż będę mogła wziąć rękę M i mu pokazać. Ciągle zdaję relację kiedy Klusek uprawia kung fu ale poczuć to to co innego.
Nie neguję nikogo kto twierdzi że zmyślam. Ale czułam to dużo przed tym jak powinnam i wiedziałam że to TO
Mnie to zawsze fascynowało, skąd inne osoby moga wiedzieć, co kobieta czuje w swoim ciele. Owszem, są jakieś widełki, jakieś obserwacje naukowe itp., ale nie wszystko mieści się w okreslonych ramach i normach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 13:18
-
Anna Stesia wrote:Mnie to zawsze fascynowało, skąd inne osoby moga wiedzieć, co kobieta czuje w swoim ciele. Owszem, są jakieś widełki, jakieś obserwacje naukowe itp., ale nie wszystko mieści się w okreslonych ramach i normach.
Bo oni to są zawsze najmądrzejsi. Moja mama np. uważa że jak w ciąży mam wielką ochotę napić się winka to mała ilość nie zaszkodzi. A wątróbkę to mogę jeść codziennie bo to przecież same mniammniam witaminy. A sery z niepasteryzowanego mleka i surowe jaja też są w porządku... Tłumaczenie jej, że jest inaczej czasami mnie przerasta. -
nick nieaktualnyAnna Stesia wrote:Mnie to zawsze fascynowało, skąd inne osoby moga wiedzieć, co kobieta czuje w swoim ciele. Owszem, są jakieś widełki, jakieś obserwacje naukowe itp., ale nie wszystko mieści się w okreslonych ramach i normach.
Ja na początku prawie ciągle leżałam. Dopiero od 3tyg jestem w stanie funkcjonować. Tzn ruszam się i nie zalegam w łóżku.
I widzę zależność. Te gilgoty były właśnie jak leżałam. Jelita czułam bardzo dobrze ale to nie były one. Było jeszcze jedno specyficzne uczucie. Takie smyranie. Klusek jest baaaardzoo ruchliwy. Smyranie zwykle było 3x w ciągu dnia jak za długo leżałam bez ruchu.
Teraz gdy są już kopniaki, to tylko wystarczy 10min bez ruszania się i daje o sobie znać. Więc analogicznie do tych gilgotów bezruch na niego działa jak płachta na byka.
I też by ktoś powiedział że w głowę się mam stuknąć... gdzie w tym tc już takie kopniaki. Tylko ja brzucha nie mam prawie wcale. I domyślam się że przez to wszystko tak dobrze czuję.
A to moja pierwsza ciąża więc wszystko nowe. Jednak przez te wyraźne sygnały wiem że się nie mylę. -
Kate, moja mama, gdy była w ciąży i miała problem z żelazem, dostała zalecenie pić czerwone wino. Wtedy lekarze mieli naprawdę odjechane pomysły. I pewnie jeszcze nie było tak szczegółowych badań nad wpływem alkoholu na płód. Albo lekarz mówił, że na pierwszą wizytę trzeba się zgłosić gdy się poczuje ruchy, nie wcześniej. Moi rodzice nieustannie zachwycają się, że dzięki ultrasonografii mogę im nie tylko powiedzieć, czy czekają na wnuka, czy na wnuczkę, ale też mogę dowiedzieć się, jak mu rośnie brzuszek, głowa, nóżki, serce... Tylko czasem tacie się wyrwie (kiedy narzekam, że w szpitalu, w którym chce rodzić, ojcowie mogą w sali poporodowej przebywać góra 30 minut dziennie), że kiedyś on to w ogóle nie miał możliwości wejść na oddział położniczy.
-
Ania1003 wrote:Ja na początku prawie ciągle leżałam. Dopiero od 3tyg jestem w stanie funkcjonować. Tzn ruszam się i nie zalegam w łóżku.
I widzę zależność. Te gilgoty były właśnie jak leżałam. Jelita czułam bardzo dobrze ale to nie były one. Było jeszcze jedno specyficzne uczucie. Takie smyranie. Klusek jest baaaardzoo ruchliwy. Smyranie zwykle było 3x w ciągu dnia jak za długo leżałam bez ruchu.
Teraz gdy są już kopniaki, to tylko wystarczy 10min bez ruszania się i daje o sobie znać. Więc analogicznie do tych gilgotów bezruch na niego działa jak płachta na byka.
I też by ktoś powiedział że w głowę się mam stuknąć... gdzie w tym tc już takie kopniaki. Tylko ja brzucha nie mam prawie wcale. I domyślam się że przez to wszystko tak dobrze czuję.
A to moja pierwsza ciąża więc wszystko nowe. Jednak przez te wyraźne sygnały wiem że się nie mylę.
Tak, gdy chodzimy to nasze ruchy bujają malca i sobie drzemie, ale wystarczy sie położyć lub usiąść... To sygnał do urządzenia imprezy.Amy333 lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:Kate, moja mama, gdy była w ciąży i miała problem z żelazem, dostała zalecenie pić czerwone wino. Wtedy lekarze mieli naprawdę odjechane pomysły. I pewnie jeszcze nie było tak szczegółowych badań nad wpływem alkoholu na płód. Albo lekarz mówił, że na pierwszą wizytę trzeba się zgłosić gdy się poczuje ruchy, nie wcześniej. Moi rodzice nieustannie zachwycają się, że dzięki ultrasonografii mogę im nie tylko powiedzieć, czy czekają na wnuka, czy na wnuczkę, ale też mogę dowiedzieć się, jak mu rośnie brzuszek, głowa, nóżki, serce... Tylko czasem tacie się wyrwie (kiedy narzekam, że w szpitalu, w którym chce rodzić, ojcowie mogą w sali poporodowej przebywać góra 30 minut dziennie), że kiedyś on to w ogóle nie miał możliwości wejść na oddział położniczy.
I niby nic się nie stało. Ale wiadomo, że 9/10 przypadków nic sie nie stanie ale ten 10-ty przypadek może byc akurat mój. Nawet w Biedronce niby jaja sprawdzane a była ogólnopolska kicha z salmonellą. Także lepiej na zimne dmuchać skoro się już wie. A że nasze mamy nie wiedziały to właśnie trzeba im tłumaczyć
A co do wejścia to mój teściu i tata jak mi opowiadali jakie akrobacje cyrkowo-komandosowe odprawiali w szpitalach to padałam ze śmiechuSiwulec, Amy333, Anna Stesia, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Buko moja gin mi pozwoliła od 12 tc.
Anna to i u mnie jak leżę robi imprezy
Buko, Anna Stesia lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
olik321 wrote:kurcze długo już nie ma informacji od Innej..
Cały czas zaglądam czy coś napisze już jednak ponad 24h nie ma wiadomości.
Dziś w nocy moja sąsiadka urodziła dziewczynkę.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Witam
a ja od wczoraj leżę sobie w domku na zwolnieniu,jest mi z tym naprawdę bardzo fajnie ❤
Dziewczyny ale Wy laski jesteście, ja przy Was jak słoń wygladam. Przy wzroście 168 cm waze 64 kg, tylko ze na początku ciąży schudłam prawie 6 kg.
Siwulec strasznie mi przykro nie poddawaj się kochana ❤
Ciągle myślę o Innej, wierzę że u nich wszystko ok i juz tuli do siebie Michałka.
-
Ewela, ja jestem od Ciebie niższa o 16 cm a ważę więcej, więc z tym słoniem to nie przesadzaj To dla mnie szokujące, bo gdy brałam ślub ważyłam 47 kg, gdy zachodziłam w ciążę - 53.
U Innamoraty musi być w porządku, innego scenariusza nie przewidujemy! Ale w takich chwilach forum nie jest ważne, bo są inne priorytety. Więc czekam cierpliwie, kiedy poczuje się na siłach, by do nas zajrzeć.
edit - kurde, o 6, nie o 16 cm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 15:27
Emiilka, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Siwulec, nie mam słów czekamy aż do nas wrócisz !
Inna, napisz cokolwiek bo eciocie czekają ze wstrzymanym oddechem
Co do tego, że kiedyś coś tam a teraz niby przesadzamy - moja teściowa tak ma, wkurza mnie to niemiłosiernie, wg niej nie mogę jeszcze kupić wózka bo głupie przesady, ale ona już może planować, że będzie małego karmić płatkami z krowim mlekiem, wrrrrr... powiedziałam jej tylko, że jak będzie tak gadać to go zobaczy 3x w roku - tylko spokój może mnie uratowaćSiwulec, Anna Stesia, KateHawke lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/d0d643f2ed40.jpg
A wiec chłopaki (tak, tak juz stu procentowo) zdroweeeee piękni, duzi jeden prawie 500g drugi prawie 550g
Ginek obiecał, ze to on bedzie mnie kroił w 37tc wstępnie sie ugadalismylamka, JuicyB, ibishka, Siwulec, Lusesita, olik321, Flowwer, Emiilka, Kaczorka, PodwojnaMamaWdwupaku, Bajkaaa, Bocianiątko, MamaFabianka, 91Ewela09, Anna Stesia, E_w_c_i_a, pilik, Jadranka, Lunaris, KateHawke, malka, Jeżowa, Czrna 81, Lucia88, Rucola, Yoselyn82, Amy333, ANkaG, MaryAnn lubią tę wiadomość
-
Agniechaaaa wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d0d643f2ed40.jpg
A wiec chłopaki (tak, tak juz stu procentowo) zdroweeeee piękni, duzi jeden prawie 500g drugi prawie 550g
Ginek obiecał, ze to on bedzie mnie kroił w 37tc wstępnie sie ugadalismy
Ale wspaniale cudowne wiesci Aga gratuluje łobuziaków -
Agniechaaaa wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d0d643f2ed40.jpg
A wiec chłopaki (tak, tak juz stu procentowo) zdroweeeee piękni, duzi jeden prawie 500g drugi prawie 550g
Ginek obiecał, ze to on bedzie mnie kroił w 37tc wstępnie sie ugadalismy
Super przystojniaki
To jakoś na początku czerwca będziecie rodzić?