Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Luna, pochwal się porownaniem!
Lusesita, doskonale Cię rozumiem, o ile uda mi się zasnąć na tyle długo żeby coś mi się śniło tood jakiegoś czasu jest to niestety pracaJaki masz plan odnośnie opieki dla Domi?
A co do córeczek i synków to mój emek jest jakiś dziwny, on nie chciałby mieć syna, boi się że nie umiałby go tak pokochać i mieć tyle cierpliwości jak do córeczki. Poza argumentami, że przy drugim dziecku byśmy się zajechali bez pomocy itd. otwarcie mówi, że boi się, jakby to było z miłością do drugiego dziecka. Dlatego póki co nie chce naciskać.
-
Achia wrote:Kaczorka- mam te same wątpliwości jeśli chodzi o meningo.. ale jeśli Oskar pójdzie do żłobka to będę musiała wcześniej się zdecydować i szczepić.. reakcja na szczepionkę też ponoć bywa trudna...
jak chyba Pilik napisała- boję sie zaszczepić,ale boję się też nie zaszczepić..
Niby zachorowalność jest niska. Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że około 280 zachorowań rocznie (mam nadzieję, że nic nie pokręciłam). Ale zawsze jakieś ryzyko istnieje.
Nasza lekarka mówiła kiedyś, że nie namawia nas na żadne dodatkowe/płatne szczepienia, ale jednak te meningo warto rozważyć.
W czerwcu mamy ostatnie szczepienia, to chyba wtedy pogadam z nią i cos ustalimy. Zwłaszcza, że młoda do żłobka jednak będzie szła, a tam to skupisko wszystkiego może być.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 08:54
-
nick nieaktualnySummer może w momencie jak już będziesz miała wrócić do pracy to sytuacja rodzinna pozwoli na to, żeby ktoś został z Anią w domu, tego Ci życzę z całego serca. Czy będzie ciężko z dwójką czy nie to ciężko ocenić, bo każde dziecko jest inne. Gdyby Zuzia urodziła się jako pierwsza i teraz miała 4 lata to bym miała z Tosią luz. Ale jest zupełnie odwrotnie. Pomoc rodziny jest nieoceniona. Prawda jest też taka, że dwójką dzieci w podobnym wieku gdy są już większe to ładnie się ze sobą bawią, zajmują się sobą. A miłość do każdego dziecka jest tak samo silna
ale inna!
Pochwalę się, a co(to była pierwsza próba kangurka, wiem że wygląda szpetnie)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8eb0d579c770.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a619ee248f19.jpgblue00, Patrycja20, Kaczorka, Lusesita, pilik, Jeżowa, Bajkaaa, summer86, moniśka..., Achia, sliweczka92, Minnie89, Aga9090, Anna Stesia, frezyjciada, Cabrera, Lena21, Fozzie Bear, Siwulec, KateHawke, Bunia86, Barbarka1984, Yoselyn82, Sarna84, KateKum, Nadzieja22, Morusek, Madzik34 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry !
Potwierdzam Luna wyglada świetnie !!!
Oskar, Stasiu jesteście cudowni !
Blue Twój synek to tez nie zły przystojniak !
Reset podczytalam Was na dinusiach ból jak na @ mi również towarzyszył a kreska jest ciemniejsza !
To i my się dzisiaj pokażemy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/de4fe0daa1d5.jpgLuna1993, Lusesita, Kaczorka, blue00, Rucola, pilik, Jeżowa, Bajkaaa, moniśka..., Achia, Minnie89, Anna Stesia, Aga9090, sliweczka92, Siwulec, KateHawke, Bunia86, Yoselyn82, KateKum, Flowwer, Nadzieja22, Morusek, Lunaris, Madzik34 lubią tę wiadomość
-
Summer Domi ma zostać z moja mama. Ale im bliżej powrotu, tym bardziej sie boje czy mama da rade
W tygodniu bede widywac dziewczyny tyle co nic. O ile starsza zrozumie, tom9j wpływ na wychowanie Domi, przez 5 dni w tyg będzie mocno ograniczony. Dramat jak dla mnie.
Kaczorka też myślę o tej szczepionce i też się boję. -
Dziewczyny my co prawda po pierwszej dawce meningo, druga troche odroczona 20go marca. No dla nas to szczepienie mimo tego ze obarczone stresem było nr 1 ze szczepień dodatkowych, Mały nie miał goraczki ani nie płakał, był marudny. Nie zmienia to faktu, ze drugiej dawki tez się boję ;/#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dziewczyny tak Was czytam i albo ja jestem jakaś niedoinformowana albo nie wiem - dlaczego tak bardzo boicie się szczepionki na meningokoki? Chyba wszystkie z Was szczepią dzieci przeciwko innym chorobom, a przecież sposób działania szczepionki jest taki sam. Faktycznie reakcja poszczepienna po meningo bywa większa niż po innych (tak było też u nas, było marudzenie maksymalne, ale bez gorączki), no ale to tak jak z różnymi lekami - mogą być słabsze bądź silniejsze skutki uboczne. Osobiście uważam, że chyba lepiej przeżyć trudny dzień, może dwa po szczepionce niż potem przy chorobie wywołanej meningokokami u dziecka. Oczywiście jak ktoś nie chce szczepić, to ja to rozumiem, nie chcę zabrzmieć, że szczepienie to jedyne słuszne wyjście, chodzi mi tutaj bardziej o to, że nie rozumiem z czego wynika to wahanie czy podawać tę konkretną szczepionkę czy nie.
Nie chcę tutaj używać argumentu "my szczepiliśmy i było ok" bo mnie denerwuje takie argumentowanie czegokolwiek, przecież to nie od nas zależy czy będzie ok. Szczepiliśmy Bexsero i będziemy doszczepiać Nimenrixem na pewno.pilik lubi tę wiadomość
-
Luna widziałam wczoraj te górne zdjęcia na IG i także jestem pełna podziwu... I popadłam w kompleksy tak przy okazji
naprawdę muszę się trochę ogarnąć
wczoraj jadłam tylko pączki. Dopiero na kolację mąż mi zrobił kanapkę, gdyby nie to, to dalej wciągałabym pączki. Nigdy tak bez opamiętania nie jadłam słodkiego.
Luna1993 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry(chociaż dla mnie nie taki dobry)
Lunka wooow, ale różnica , zmotywowałaś mnie
swoim wyglądem jeszcze bardziej do diety. A nie będzie póki co to trudne, bo u nas jelitówki ciąg dalszy. Mnie muli i boli żołądek, ale Leon jeszcze wieczorem wymiotowal, w nocy na szczęście była tylko jedna rzadka kupa, ale cały czas marudził i prawie całą noc go nosiłam. Rano jeszcze 2 kupy były, teraz w końcu zasnął.
Nadzieja mam nadzieję, że akcja się rozkręciła i albo już rodzisz albo się tulicie.Luna1993 lubi tę wiadomość
-
Jeżowa, też się obawiam tej szczepionki właśnie przez wzgląd działań niepożądanych, które występują często. Wiadomo, że szczepionka jest dla dobra dziecka ale jeśli wiesz, że przez nią cierpi to jest Ci trudno.
My pierwszą dawkę mamy 8 marca. Zależało mi by był to piątek, żeby w przypadku marudzenia - emek mógł mi pomóc.
A wracając do Tłustego czwartku. Wczoraj kupiłam 8 pączków. 4 dla mnie i 4 dla emka. Wrócił z pracy i nie miał na nie ochoty. Ostrzegłam, że jeśli ich nie zje - to obawiam się, że nie wytrzymają zbyt długo... no i dziś rano widzę 2 leżące pączki. No i już ich nie ma
P.S Mój przydział znikł wczoraj.summer86 lubi tę wiadomość
-
Nie nadrobiłam jeszcze wczorajszego dnia, za to nadrobiłam Dinusie - RESET!
Ja też płakałam rano przy drugim teście, to nic nie znaczy
Kciuki!!!
Jeżowa - ja na przykład boję się meningokoków przez pierwszą dawkę. Nie wypuścili nas przez dwie godziny z ośrodka, bo mała cały szas histerycznie płakała. W końcu ze zmęczenia usnęła, ale od razu tak głęboko, że przestraszyłam się, że zemdlała. Teraz myślę, że była po prostu tak zmęczona, ale wtedy spanikowałam, zaczęłam nią potrząsać - obudziła się i rozdarła na kolejne pół godziny. Wcisnęli w nią paracetamol, ale niewiele pomógł. Za to wieczorem gorączka rosła o pół stopnia co 10 minut, a że pedicetamol nie wchodził, a było już powyżej 39, też się spinałam, że nie damy rady jej tego zbić. Rano dopiero jej spadła tak, że nie trzeba było podawać przeciwgorączkowych.
Przez kilka dni ciężko było ją ubrać, bo ciągle prostowała nóżkę - pewnie coś tam czuła.
Tak czy inaczej, na kolejną dawkę biorę męża do ośrodka, bo ostatnio wróciłam cała mokra i się rozpłakałam w domu.
reset lubi tę wiadomość
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
A co do zostawiania ciuszków dla kolejnego dziecka to my po starszaku mieliśmy wszystko, oprócz wózka bo nie byłam z niego zadowolona. Brakowało mi teraz tego kompletowania wyprawki,ale jednak nasze finanse na tym zyskały. Teraz dokupuje tylko te ciuszki, których mi brakuje. 3 dziecka mieć nie będziemy, chyba że kiedyś adoptujemy, wiec ciuszki rozdaje i sprzedaję, zostawiam tylko perełki, może komuś z naszego rodzeństwa trafi sie jeszcze chłopak to trochę ciuszków zostanie.
-
Ja synka zaszczepilam na meningo jak poszedł do przedszkola. Teraz doszczepiam go Nimnerixem. Mamy zarezerwowany przyszły wtorek, ale coś mi zaczął kaszlec więc pewnie przełoże.
Luna, ale różnica! Pięknie!
Co do kolejnego dziecka, to ja mam różne myśli. Raz mi się wydaje, że bardzo chciałabym jeszcze jedno, tak mi podpowiada serce, rozum mi jednak szepcze coś innego. I nie chodzi o to, że się boję, że sobie nie poradzimy, czy że nie będę chciała wracać do pieluch i zarwanych nocy, ale bardziej strach jaki towarzyszy ciąży . Mam już 2 straty za sobą, kolejna ciąża to kolejne zastrzyki, badania, kolejne cięcie, bo nie mogę juz rodzić naturalnie. No i wiek. Trojka z przodu i czwórka z tylu w tym rokuZobaczymy.
Luna1993 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny