X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fozzie u nas po chrzcie zaczęły się jazdy ze snem hahaha. Mam nadzieję że u Was tak nie będzie :) zdjęcie cudne. Ej czy Klara pokazuje tym paluszkiem fucka? : d

    Edit : to nie ten palec , sorki musialam sobie przypomnieć ten znak hehe

    Kaczorka mój mąż zachowałby się identycznie albo jeszcze mniej wylewnie :D po 1,5 roku starań o Anię jak zobaczył test to powiedział tylko z lekkim uśmiechem " o kurde " :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 19:52

    Kaczorka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2019, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia cudo nosisz pod sercem <3 ciesze się że badanie wyszło dobrze a Ty możesz na chwilę odetchnąć :)

    Kaczorka mąż na pewno się cieszy i to bardzo! Pewnie sam się nie spodziewał że się uda w pierwszym cyklu :) jutro powtarzasz test?

    Lunaris wierzę że szybko opanujecie problem a dzięki ćwiczeniom i poduszce wszystko wróci do normy :* Staś jest dzielny więc na pewno da radę z Twoją pomocą

    Łusia cukierku łap buziaka od cioci :*

    Fozzie <3 zdjęcie absolutnie rozczulające!

    Kaczorka, Bunia86, Lunaris lubią tę wiadomość

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 5 marca 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiedzcie mi jeszcze - chodziła któraś z Was do gina na NFZ? Czy teraz jest tak, że jak jestem w ciąży, to musi mnie lekarz gdzieś wcisnąć na wizytę?
    Bo ginekolog, która mnie interesuje, ma kosmiczne terminy i nie wiem czy się do niej dobijać, czy sobie odpuścić.

    Fozzie - musisz mi częściej pisać, że dam radę. Może za którymś razem uwierzę :p

    Veritaserum - te chłopy to chyba takie zachowawcze reakcje mają, bo się stresują ;)
    Ale już dziś łapka na brzuszku wylądowała i ładnie się mąż z dzidziutkiem przywitał ;)

    Lunaris - mam nadzieję, że Staś szybko wyćwiczy to napięcie i będzie wszystko dobrze :)
    A poduszka z dziurką ponoć działa cuda :)

    summer86, Rucola, Lunaris lubią tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 5 marca 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna - zobaczę. Bardziej myślałam o czwartku ;)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 5 marca 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia, cudowne wieści! Mam nadzieje, że teraz będziesz się już w pełni cieszyć ciążą <3

    JuicyB, w końcu jestes! Napisz co u Was i jak powrót do pracy. Też mnie to czeka wkrótce :/

    Veritaserum, rozumiem Twoją postawę, sama odkąd mam dziecko zrobiłam się bardziej stanowcza jeśli chodzi o spory dotyczące dziecka.

    Kaczorka, u nas też łez i tańcow nie było, ale jestem pewna że Twój mąż bardzo się cieszy, tylko musicie się z tym oswoić.

    Lunaris, najważniejsze, że będziecie pod kontrolą i zostało to szybko wykryte, u takich maluchów łatwiej wyprowadzić tego typu rzeczy.

    Fozzie, rozczulają mnie takie zdjęcia tatusiów z córeczkami <3

    Emi, u Was już 15 tygodni, ale to leci!

    Lamka <3

    Nadzieja, myślę o Was często i mam nadzieję, że Mikołaj zdecyduje się jutro na spotkanie z Wami ;)

    Lena, to body mnie rozbroiło, też by mi się takie przydało na wizyty rodzinne :P


    Uff, chyba narobiłam.. jeśli kogoś pominęłam to przepraszam :( Jak tylko pomyślę, że chcialabym drugie dziecko, Ania odpala takie marudzenie, że w połowie dnia padam na twarz. W tym tygodniu emka nie ma w czwartek, piątek i w sobotę od rana do wieczora, więc będzie intensywnie.

    Edit: Już wiem, jak mogłam pominąć śliczną Łusię Niki. Mam nadzieję, że wizyta gości będzie udana i nie zmęczy Was nadmiernie. Z żartów jak zwykle się uśmiałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 20:01

    emi2016, Kaczorka, StaraczkaNika, Bunia86, Lunaris, Nadzieja22, Nadzieja22 lubią tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 5 marca 2019, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris- high five! Ja dziś spakowałam spiochy i pajace 62 dla siostrzenicy, bo Łusia już wyrosła. W bodziaki 62 jeszcze wchodzi, ale pewnie nie długo... Klusia :D

    Senk ju ol za komplementy dla Łusi <3

    Nadzieja dawno nie pisała :D

    Lunaris, Nadzieja22 lubią tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 5 marca 2019, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka!!! <3 <3 Gratuluję z całego serca, jesteś świetną mamą i drugi Kaczorek ma szczęście, że trafia pod takie skrzydła. Dużo zdrówka!

    Reset, beta pyszności. Pączusiowi jest u Ciebie jak, nomen omen, pączkowi w maśle <3<3

    Dzieciątka cudne, ale padłam całkowicie patrząc na Łusię w jej liskowym wydaniu - co za szelmutkowy uśmiech!

    Juicy, dobrze Cię widzieć!

    reset, Kaczorka, summer86 lubią tę wiadomość

  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 5 marca 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamila0530 wrote:
    No właśnie tej owulacji to jestem w sumie pewna, ze była dokładnie 17 lutego i dlatego się martwię :(

    Jeśli ~26.02 nastapiło zagnieżdzenie, a to realny czas od twojej owu, to moim zdaniem beta jest jak najbardziej w normie. Nie stresuj się niepotrzebnie :) gratulacje!

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 5 marca 2019, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia, uwielbiam takie widoki! Fikający maluszek to radość największa! Rośnijcie zdrowo! Ps. U laryngologa ok.?

    Nadzieja, kciuki trzymam bezustannie!

    Cabrera (2-centymetrowy ludzik <3 <3), Nowa, Bazylkove, kiedy macie prenatalne?

    Lunaris, popatrz, intuicja mamy nie zawodzi. Mam nadzieję, że kilka prostych ćwiczeń i Stasiowi od razu polepszy się komfort życia.

    Justyna, gratuluję pierwszego ząbka Ani!

    Kaczorka, a Twój przykład pokazuje, że owulaki czasami nie kłamią. Pytałaś też o wizyty na NFZ – gdy jesteś w ciąży muszą Cię przyjąć w ciągu 7 dni (to się tyczy każdego specjalisty).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 21:00

    Kaczorka, Bunia86, JustynaG, Lunaris, Nadzieja22 lubią tę wiadomość

  • Bunia86 Autorytet
    Postów: 1488 2133

    Wysłany: 5 marca 2019, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zjadłam makaron ze szpinakiem, ochonęłam i końcu mogę nadrabiać :D

    Yos, ogromne gratulacje <3

    Lena świetne body! Zapisuje do ulubionych :D

    Reset piękny przyrost! i suwaczek :) mnie totalnie odrzuciło od kawy, emek pije w samotności w kuchni :/ po herbacie wymiotuje, seks mamy zakazany, także mało pomogę :P

    Achia mnie dziś też ćmi głowa, i spać się chce okrutnie. Do tego bardzo wietrznie, nie lubię takiej pogody

    Fozzie cudne zdjęcie :)

    Anna Stesia, laryngolog powiedziała żebym przyszła jak skończę karmić :P i że ciążę jakoś muszę przestrzymać. Także kupiłam jeszcze więcej chusteczek i 2 opakowania wazeliny coby nos smarować :P

    A i TP został na 7 września :) Także Kaczorka poproszę o wpisanie na listę :)

    Miłego wieczoru :)


    reset, Anna Stesia, Bajkaaa, Kaczorka lubią tę wiadomość

    ojxeej28a64grrny.png

    * Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
    *Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
    *PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 5 marca 2019, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer , pytałaś o sny maluszków. Ani zdarza się pochlipywać przez sen, wtedy zaczynam ją głaskać i jak do tej pory zawsze przechodziło.

    Bunia 7cm to kawał człowieka! I to jakiego cudnego człowieka! Gratuluję!

    Lamka , nie rozpaczaj tylko opowiadaj co u Was. Bo my spragnione informacji jesteśmy.

    Summer , ale zawału Twój chłop nie dostał przez ten test? :)
    Ale może oswoi się bardziej z tematem... albo będzie tak jak u Kaczorki, że z jednej strony nie chce a z drugiej żałuje, że to nie Twoje dwie kreski.

    JuicyB , powrót do pracy zawsze oznacza dużo dodatkowej pracy więc w pełni Cię rozumiemy. Ale stęskniłyśmy się i czekamy na relacje jak sobie radzicie w nowej sytuacji.

    Reset <3 w prawidłowo rozwijającej się ciąży są dozwolone. Póki brzucha nie ma to więcej możliwości jest. Później (z brzuchem) zmiana pozycji jest bardzo utrudniona i niezbyt wiele możliwości.

    Fozzie , przybijaam piątkę! Naszą Aneczkę też ksiądz popsuł ;) bo wstaje wcześniej....

    KAczorka , u mnie na NFZ wyglądało to tak, że poszłam do położnej zapisać się na wizytę. Powiedziałam, że jestem w ciąży. Wyliczyła tydzień ciąży i zapisała na wizytę. Wiem, że bez ciąży dłużej bym na nią czekała.

    Anna Stesia, Kaczorka, Bunia86 lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 5 marca 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrabiam od końca, więc się odnoszę tak jakoś dziwnie do wątków.

    Chciałam Cie przeprosić, Reset, bo tak sobie żartowałam z tymi skarpetkami, aż Cię przymusiłam do coming outu związanego ze stopami. Współczuję operacji i nie wiem, jak to jest w ciąży, ale chyba relaksyna niespecjalnie będzie pomocna.

    Achia, dziękuję za miłe słowa. Jestem z Krakowa i jesienią chcielibyśmy się wybrać nad morze, więc kawa wcale nie jest wykluczona ;-)

    Justyna, pytałaś o ciągi przyczynowo-skutkowe. Dobrze wyjaśniła już to Pilik (swoją drogą Pilik, przepraszam Cię, źle zinterpretowałam Twoją wcześniejsza wypowiedź). Od siebie tylko dodam, że to zależy, co przez to rozumieć. Maluch dość szybko (już we wczesnym niemowlęctwie) uczy się pewnych schematów i przewidywalności, wzorców przywiązania itp.. Łatwo też dostrzega zależności dotyczące pewnych prostych zjawisk. Ale do rozumienia klasycznych ciągów przyczynowo-skutkowych związanych z przewidywaniem konsekwencji i abstrahowaniem od tu i teraz jeszcze daleka droga.

    Lena, chętnie przyznałabym się do tego tekstu od Blogu Ojca, ale niestety, eksponowałam już synka na czas przyszły złożony, gdyż według mnie łącznik ma realny desygnat. Orzecznik owszem, może namieszać w głowie, ale czy tego nie czyni choćby projekcja zasady ekwiwalencji z osi wyboru na oś kombinacji? A tej dzieciom nie żałujemy. Nie bądźmy więc małostkowi! A ponieważ jestem hardkorem, syn był również odbiorcą komunikatów z plusquamperfectum. Nie mówię, że pojętnym, ale nie od razu Rzym zbudowano.

    KateHawke, Nadzieja22, Bunia86, Jadranka, Lena21 lubią tę wiadomość

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaStesia, to jak kawa w Trójmieście to ja też się zgłaszam! :)

    Anna Stesia, Achia lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika Łusia obłędna!!! No i żarty jak zawsze zabawne :)
    Fozzie super fotka, fajnie wystroiłaś Klarę. To nie była sukieneczka, prawda?
    No Nadzieja się nie odzywa, oby to było "to".
    Kaczorka najważniejsze, ze się przywitał z dzidziulkiem ;) a ogólnie to zazdroszcze, ze tak sprawnie Wam poszło. Ja się łudzę że jak się zdecydujemy to pójdzie szybciej niż z Lewkiem. Nie będe ukrywać, ze spędza mi to sen z powiek...
    Bunia fantastycznie że wszystko jest dobrze, wiem, ze nie znacie jeszcze płci ale macie już jakies typy imion?
    Lunaris mam nadzieję, ze ćwiczenia szybko rozwiążą problem. Jesteś juz doświadczona w temacie więc tym szybciej ogarniesz temat. ja poduszki z dziurką używałam w zasadzie bez wskazań, nic nie zepsuła a ponoć moze pomóc :)
    Veritaserum współczuję sytuacji z emkiem :( Mam nadzieję, ze się opamięta... A z teściową jesteś pokłócona?
    Dobra, wracam do kuchni. dzis odkąd emek wrócił z pracy siedzimy tam cały czas, najpierw jedliśmy mini obiad z lewkiem ;) a od 19tej jak zasnął zrobiliśmy zupę fasolowo-pomidorową, kimchi, kanapki, trochę porządków i ogólnie jest wesoło ale mnie plecy rozbolały i uznałam to za powód żeby usiąśc i nadrobić :)

    Lunaris, Nadzieja22, Kaczorka lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna, no właśnie nawet głaskanie ani przytulanie jej nie uspokajało, nawet cycek a to już rzadkość, bo najgorszy płacz potrafi ukoić. Dlatego trochę się zaniepokoiłam, ale po tym wybudzeniu i ponownym ululaniu już było ok.

    A co do emka, chyba się zgadaliście, bo jak powiedziałam, że nie moj to odpowiedział "chcesz, żebym zawału dostał?". Na ten moment nie ma mowy niestety, mówiliśmy że do końca lutego podejmujemy decyzję i jeśli się nie zdecydujemy to od czerwca wracam do pracy. Pewnie gdybym go namawiała i nalegała, to zmieniłby dla mnie zdanie, ale nie chcę brać na siebie takiej odpowiedzialności, chciałabym aby obie strony tego chciały. Jak wrócę do pracy to będę musiała przepracować minimum 1,5 roku, wiec starania dopiero końcówką 2020 r. o ile mąż do wtedy zmieni zdanie i ja swoje utrzymam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 21:07

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG wrote:
    AnnaStesia, to jak kawa w Trójmieście to ja też się zgłaszam! :)

    :-D Nie mogę się doczekać! Nawet nie wiesz, jak ja Wam zazdroszczę dostępu do morza!

    Veritaserum, współczuję cichych dni. Ciekawe, że to najczęściej mamy emków na siłę chcą być "tą trzecią" w związku. Nasze mamy chyba przejawiają takie skłonności dużo rzadziej.

    Summer, a może Ani idą jakieś nowe ząbki? Mój tak własnie płakał przez sen i przez miesiąc sypiał u mnie na rękach, z piersią w buzi, bo sobie nie radził. teraz na razie mamy przerwę w zębiszczowaniu, zobaczymy, kiedy znów wrócą podobne atrakcje.

  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika nasze dzieciaki urodzone ( i spłodzone :D) w jednym czasie to może coś w tym jest że podobnie się rozwijają :) Piękną czapeczkę ma Twoja piękna córeczka :)
    Moje ciuchy poszły na sprzedaż a te gorsze oddam komuś w potrzebie. Za to ulubione śpiochy mają poobcinane stopki co bym mogła się jeszcze nacieszyć (i przy okazji użyć trochę skarpet bo jest ich multum!). Taka ze mnie cebula!

    Fozzie Klarcia cudna i bardzo do Ciebie podobna :)


    To samo pomyślałam Nika- Nadzieja umilkła- rodzi czy śpi? :D ma zatyczki to może odsypia ;)

    Ja też idę w poduchy, zła jestem bo katuję GOT na HBO3 po kolei wszystkie sezony i nagrywam. A dziś mi się nie nagrało :/ no i wieczór zmarnowany :/ jak nagram to oglądam na raty: wieczorem zasypiam po kilka razy na 1 odcinku a w dzień młody zagłusza :P Zaczęłam oglądać dziś serial "Wdowa" to może chociaż dokończę 1 odcinek bo już 4 razy przerywałam.
    A dla maniaków seriali takich jak ja- zmarł wczoraj Luke Perry :( po udarze. Ciekawe co teraz zrobią z obsadą "Riverdale" ?

    Nadzieja22 lubi tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaStesia, od miesiąca tłumaczymy dziwne zachowania ząbkami, ale póki co cisza. Jest to jednak możliwe, bo dolne też wyszły bez opuchniętych dziąseł i tego typu objawów.

    Twój zasób słownictwa niezmiennie mi imponuje. Znów zachodzę w głowę czym się zajmujesz zawodowo :)

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cofnęłam się o pińcet stron i trafiłam na dzień wczorajszy, czyli wszystko na forum bez zmian, nowe posty co minutę :D
    Uśmiałam się ze zdejmowania skarpetek do snu (u Bajki) oraz lizania kapci (u Anny Stesi) i tak sobie myślę, że im dłużej sobie z Hubkiem żyjemy tym mniej mnie dotyczą wszelkie "musi", "powinien", "należy" itp. Mamy swój świat, w który idealnie wpasowała się niania i tak sobie żyjemy radośnie według własnych zasad. Czy zawsze wychodzimy na tym dobrze? Nie (idealny przykład opiszę za moment), ale im mniej się przejmuję zdaniem innych, tym wszyscy jesteśmy szczęśliwsi.
    W temacie lizania kapci, to ja w pewnym momencie wszystkie domowe kapcie uprałam i odpuściłam. Młody do tej pory ma słabość do gumowych laczków ojca, ale bardziej brudne niż podłoga nie są :)
    Mój Hub jest taki uparty. Jak ma jakiś cel to potrafi i godzinę o to walczyć. Nie płacze, nie robi awantur, tylko np. kilkanaście razy z rzędu wspina się pod telewizor i wali w niego łapkami (TV wisi na ścianie) i można go zdejmować, przenosić, on po chwili wstaje i znowu. Dzień świra w wersji mini.

    A my tak sobie żyjemy już razem 11 miesięcy. Pracuję już od miesiąca i przyznam, że nie czuję tego, ze mnie w pracy 1,5 roku nie było. Wszystko poszło gładko mimo, że nowi klienci, ludzie w pracy, zasady i programy. Tylko czasami mam problem z konstruktywnym pisaniem, formułowaniem myśli, a dziecięce melodie w głowie nie pomagają.
    Muzyka u nas gra non stop, to się nie zmieniło. Doszły bajki z minimini - Tomek i przyjaciele, Bob budowniczy i tak tylko puszczamy sobie piosenki, a jak zaczyna się bajka to mały już traci zainteresowanie (i w sumie dobrze). Ale gdy tylko pojawia się znana piosenka, to radość, piski i "taniec". Niania za to puszcza muzykę klasyczną lub taką "dorosłą", stonowaną i widzę, że też się dobrze przy tym bawią.
    A ja jak wracam z pracy to próbuję każdą chwilę spędzić z małym lub szybko coś w domu ogarnąć jak już jest też tata. Szalony czas, ale mam wrażenie, że daję sobie radę lepiej niż sądziłam, że będzie.

    Przeżyliśmy pierwsze przeziębienie, wyszły nowe zęby (już 8 ). Przy okazji gratulacje dla justynowej Aneczki pierwszego ząbka.
    Dziś się ważyliśmy w przychodni i w miesiąc Hub przytył kilogram, więc z 25 centyla wskoczyliśmy znowu w 50.

    A w temacie życia według własnych zasad...
    Mały jest wielkim fanem wspinaczki. Chodzi przy meblach, ludziach i jak tylko może to się wpina. U nas w bloku ciągle wchodzi po schodach sam na 3 pietro i chciałby wyżej, ale się nie da. U rodziców niemęża też tylko schody i schody. Tak bardzo kocha walić w TV, bo pod nim ma super szafkę do wspinania. A ja tylko leczę mini zawały, bo staram się go puszczać wolno, ale strach nadal jest. Co spotykamy się ze znajomymi to wszyscy krzyczą że jak to nikt go nie asekuruje, jak to pozwalamy aby sam schodził z kanapy, dlaczego nie mamy wszędzie ochraniaczy? Jak tylko młody rusza w świat, to ciotki lecą za nim, a ja sobie siedzę i obserwuję. Do tej pory nie mieliśmy ani jednego wypadku, a mam wrażenie, że Hub super kojarzy już gdzie daszek, gdzie ściana, opanował do perfekcji wchodzenie i schodzenie z kanapy (a nadal samodzielnie nie chodzi). Tak więc staramy się mu organizować jakieś wyzwania, ciągle go gdzieś wozimy, aby poznawał świat. Fascynują go ludzie, zwierzęta, niczego, ale to absolutnie niczego się nie boi. I tak oto trafiliśmy w niedzielę do sali zabaw, gdzie młody obserwował inne dzieciaki i bawił się piłeczkami. Wszystko oczywiście próbował jeść, co spotkało się z zawałem u innych mam, a także! okrzykami przerażenia innych dzieci, że nie wolno klocków brać do buzi!!!!
    I czemu czasami nasze życie nie wychodzi nam na dobre? Po tej wizycie młody złapał infeckcję. Czy to od tych klocków czy po prostu inne dziecko było obok chore - nie wiem i się nie dowiem. Na szczęście szybka reakcja, lekarz i mam nadzieję, że na 2 dniach ropki w oczkach i temperatury około 38 stopni się skończy. Pewnie jakiś czas na salę zabaw nie zajrzymy, ale czy zamierzam mu ograniczać poznawanie świata także buzią? raczej nie :)
    Mam ciągle wrażenie, że on chłonie cały świat i wszelkie próby ograniczania odbierają mu z tego radość.
    Nie jesteśmy szaleńcami, którzy jeżdżą z dzieckiem na kolanach w aucie czy puszczają na balkon w samym bodziaku przy temperaturze -5 stopni, ale obserwując innych mam wrażenie, że dajemy mu więcej swobody.

    Nocki u nas dalej średnie. Jak budzi się na mleko 3 razy i od razu zasypia, to jest super. Nad ranem często biorę go do łóżka, co daje nam zawsze 2 godziny snu więcej niż gdy zostaje sam w łóżku. Z jedzeniem stałych jest całkiem w porządku, niedługo przejdę na 5 regularnych posiłków w ciągu dnia i być może mleko zostanie tylko na noc (obecnie jeszcze 2-3 butle w ciągu dnia pije).
    Niedługo pierwsza podróż pociągiem, potem może samolotem.
    Na wszystko co przed nami patrzę z radością.

    Do bolesnego dla mnie tematu karmienia wracam już na spokojnie, aczkolwiek laktatora do tej pory nie sprzedałam. Obecnie jedna koleżanka pożyczyła i w sumie nie wiem czy jej po prostu nie oddam. Dużo rzeczy po Hubku sprzedałam, ale ta moja dojarka jakoś nie może się doczekać wystawienia na OLX. I tak tylko raz na mc ją wyciągam, myję, szykuję do zdjęć i znowu chowam :)

    Ech to tyle, ale obiecuje nie znikać tak jak ostatnio. Szaleństwo zmian powoli zmienia się w spokojniejszą codzienność, więc i na forum będzie czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 21:38

    Anna Stesia, KateHawke, Bajkaaa, Achia, Lunaris, summer86, Rucola, veritaserum, Nadzieja22, JustynaG, Luna1993, pilik, Sarna84 lubią tę wiadomość


    age.png
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 5 marca 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha Trójmiasto! będę w Gdańsku na koniec weekendu majówkowego. Chętnie na kawę czy plac zabaw z młodym się wybiorę ze wszystkimi laskami z Trójmiasta :)

    Achia, Rucola, JustynaG, StaraczkaNika lubią tę wiadomość


    age.png
‹‹ 3036 3037 3038 3039 3040 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ