Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeżowa - będziesz miała kompana słodyczowego w postaci Agatki
już widać, że wie co dobre :p
Reset - u Ciebie dzisiaj 16dpo?
Nie wiadomo co lepsze - beta czy progPączuś idzie jak burza
I mam nadzieję, że teraz już w niego uwierzysz
Veritaserum - i dobrze, że już masz rozmowę z teściową za sobąmyślę, że przetrawi co jej powiedziałaś i nie będzie źle
Najważniejsze, że z siebie zrzuciłaś ten ciężar.
Wyrwałam się z domu. Powiem Wam, że jest coraz ciężej.. młoda jakimś szóstym zmysłem wyczuwa, że się zbieram. Dzisiaj najpierw nie mogła zasnąć, a jak już się udało, to i tak obudziła się 5 minut przed moim wyjściem i zaczęła płakać.
A jak mnie nie ma w domu, to niby się bawi, ale co jakiś czas i tak woła mamę..
A jeszcze Wam powiem (skoro już mam chwilę), że nie czuję specjalnych emocji i podekscytowania na myśl o tym, że jestem w ciąży. Zupełnie, jakby to nie dotyczyło mnie.
100% inaczej, niż w pierwszej ciąży, gdzie ciągle czułam stres i nie mogłam się doczekać kolejnych wizyt z USG. -
Reset jestem pod wrażeniem bety ! Ciekawe czy zamieszkał u Ciebie tylko jeden Pączuś
Łucja, Agatka
Justyna ludzie wszędzie musza wtracic swoje 3 grosze.
Tylko niepotrzebne mi ich rady na tematcmoich cycków
Tak jak dziewczyny pisały, zawsze znajdzie się panel ekspertów do spraw wychowania cudzych dzieci.
Edit. Kaczorka, bo masz absorbującą Aluske, poza tym tak szybciutko wam się udało. Jeszcze poczujesz emocjeWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 15:36
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Reset - piękna beta !
Rucola - ona tak "dorośle" wygląda tylko na zdjęciach, to taki duży bobas jeszczeAle faktycznie rysy twarzy robią się już jak u małego dziecka a nie jak u niemowlęcia
Justyna - a oczywiście, że tak mówili, mam stwierdziła, że jej wszystkie dzieci chodziły do roku, a jak miały 8 miesięcy to korzystały z nocnika, a jak tak dlaje pójdzie to moje zacznie korzystać z nocnika jak będziem iało 6 lat... Ehhhh. Do tej pory się nei wtrącali za bardzo, po za tym, że "za lekko" ubieram Łucję.
Veritaserum - mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej !
Kaczorka - popieram pomysł z bólem brzuchaMyślę, że Alusia zrozumie
a co do emocji - rozumiem doskonale... Przekonuję sama siebie, że jak poczuję ruchy to uwierzę w tą ciążę. Gdyby nie rosnący brzuch - myślałabym że to jakaś pomyłka
Co nei zmienia faktu, że się cieszę, ale to inne emocje niż w pierwszej wystaranej ciąży..
Przed chwilą koleżanka sprzedała mi pomysł na odpowiedź dla wtrącających się mam, moja mama i jej teściowa mówią, że "skoro wychowały troje dzieci to chyba się znają", na co jej mąż odpowiedział, że jak wychowała troje dzieci to może już wystarczy i wnuki da wychować ich rodzicomWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 15:42
Kaczorka, Bajkaaa, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadzieja, mam nadzieję, ze zdążyłam z kciukami
trzymaj się dzielnie!
Kaczorka, uwielbiam Twój suwaczek
Reset, beta i progesteron wymiatają, to oznacza, ze paczek rośnie jak na drożdżach
I jeszcze chciałam powiedzieć, ze wszystkie forumowe maluchy są tak rozkoszne, ze za każdym razem wywołują uśmiech ma mojej twarzycudowne Maluchy
Achia, Lusesita, Kaczorka, KateHawke lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykuźwa skasowało mi post
no to od nowa:
RESET- suuper wyniki. polecam filmik - i innym ciężarnymciekawe rzeczy mówią,o których sama nie wiedziałam https://www.youtube.com/watch?v=kJfheD0yRes
JEŻOWA- słodka Agatka
VERITASERUM- dobrze,że masz to za sobą i postąpiłaś w zgodzie ze swoim sumieniem.
czy to JADRANKA polecała odciągacz/ kolektor pokarmu? ileż ja mleka traciłam we wkładkach laktacyjnych zanim to kupiłam :p Oskar ktory nadal śpi po spacerze! miał tylko przerwę na mleczko. i ten kolektor z drugego cycka wyciągnął 20ml! schowam do lodówki. a jutro zleję później z porcjami z reszty dnia i nocy i zamrożętylko pomóżcie- ile mleko może stać w temp pokojowej? bo nie wiem czy w nocy będzie mi się chciało wstawać i iść zanosić do lodówki....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 16:07
Jadranka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaa, Reset ja może naiwna jestem, ale jak eM. chował moja deskę i kask, to miałam łezkę w oku, ale założyłam, ze jeśli Maluch będzie zdrowy, to na koniec przyszłego sezonu choć na chwile w góry wyskoczymy (planuje system zmianowy, choć godzinka na stoku
)
A świeże górskie powietrze Bablowi nie zaszkodzi
nowa na dzielni lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2020, 20:14
Jeżowa, bazylkove, Bajkaaa, moniśka..., emi2016, JustynaG, Achia, summer86, blue00, Kaczorka, pilik, KateHawke, Luna1993, Bunia86, Lunaris, Morusek, Lena21, Sarna84, Madzik34 lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualny
-
Patrycja20 wrote:Dziewczyny sorry, ze tak z dupy ale czy Wasze dzieci tez często zezuja ??
Patrycja, u niemowlat to normalne, jest to niedojrzałość nerwu wzrokowego. Powinno zaniknąć do 6 m-cy. Na najbliższej wizycie poproś pediatrę o sprawdzenie.
U nas nadal zdarza się zezowanie, ale głownie widzę to jak robimy zdjęcia. W kwietniu idziemy do pediatry i będę rozmawiać czy to już pora na okulistę. Jednak osoby, które rzadziej widzą Anią mówia, że mocno się poprawiło. -
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Achia przekonałas mnie i tez zamawiam kolektor . Mam dość przemoczonych wkładek ;p a może mi się coś na kaszkę uzbiera
Patrycja-Oskar teraz już teraz mniej ,ale taaak- zezował.na początku dzieci zezują częstonie wiem tylko kiedy mniej więcej to się kończy
IZAPE- bardzo dziękujemy za liska. mąż wrócił z pracy i jest nim OCZAROWANY:) mam nadzieję,że laparo Ci pomoże i już zaraz będzemy się cieszyć i ekscytować Twoją betą! mocno zacskam kciuki kochana co zresztą wieszWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 17:09
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Reset - u Ciebie dzisiaj 16dpo?
Nie wiadomo co lepsze - beta czy progPączuś idzie jak burza
I mam nadzieję, że teraz już w niego uwierzysz
Tak, obstawiam, że 16 dpo (ewentualnie 15, ale trudno mi uwierzyć, że nord wyszedłby w 8 dpo). Nie mniej jednak wyniki nawet mnie zaskakują, bo dwudniowe przyrosty są między 220 a 260%, a progesteron to w ogóle szybuje poza normy
A zaczynam wierzyć, że jestem w ciąży, bo tak mnie zmogło zmęczenie, że zwolniłam się z pracy wcześniej i już jestem w łóżku!
bazylkove, summer86, Achia, emi2016, Cabrera, Lusesita, JustynaG, Jeżowa, nowa na dzielni, Bunia86, KateHawke, Kaczorka, Rucola, pilik, Morusek, Lena21 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyDziewczyny a jak zasypiają Wasze maluchy? bo obejrzałam właśnie z dzsiejszego Dzien Dobry TVN
https://dziendobry.tvn.pl/a/usypianie-niemowlaka-na-rekach-w-lozeczku-metody
głupia przeczytałam tekst. gdzie pisze,że usypianie dziecka kołysząc sprawi,że się przyzwyczai...cóż,Oskar zasypia tylko tak.. powinnam się bać? pomijak fakt,że jednak robi się coraz cięższy, więc może faktyczne spróbować inaczej go usypiać? -
Achia, spokojnie... przecież do 18nastki nie będziesz go tak usypiać
EDIT. A tak zupełnie serio, Aneczka była nieodkładalna. Później jej przeszło ale usypiana tylko na rękach. A teraz zazwyczaj zasypia sama w łóżeczku. Choć jak ma gorsze dni to trzeba jej pomóc i wyciszyć ją na rękach. U takich dzieci wszystko się zmienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 18:30
Achia, Rucola, mi88 lubią tę wiadomość
-
Czy mogę się wyżalić? Jakby któraś z Was miała wątpliwości, że doktorantów traktuje się jak odpady uczelnianego układu trawiennego - to tak, właśnie tak się nas traktuje. Można zrzucać na nas nie nasze winy, jak ktoś musi za coś beknąć. Najlepiej oskarżajmy o coś doktorantkę na urlopie macierzyńskim. Powiem Wam, że po takich akcjach to nie mam żadnych skrupułów, żeby to wszystko rzucić - jedyne co mnie powstrzymuje to oczywiście pieniądze, bez których sobie nie damy rady.
-
Achia, nie ma żadnej prawidłowości. Ania do 4,5 m-ca zasypiała po kąpieli i karmieniu sama w łóżeczku, a od regresu snu musi być bujana. Wcale nie wynika to z tego, że od małego ją przyzwyczailiśmy, po prostu w pewnym momencie się popsuło. Na razie nie udało nam się jej oduczyć.
Jeżowa, przykro mi strasznieale nie daj sobie w kaszę dmuchać, że tak powiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 18:53