Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
frezyjciada wrote:Pozwolę się odnieść do tego co AnnaStesia napisała. My właśnie wpadliśmy w tą pułapkę klaskania za siku na nocnik. Sama nie wiem dlaczego, zaczęło się od tego, że dziadkowie tak robili a myśmy powtarzali po prostu. Młody traktował to jak zabawę, w efekcie czego jesteśmy w takim miejscu w jakim jesteśmy, czyli chowanie się po kątach z robieniem kupy, niekomunikowanie, że trzeba zmienić pieluchę. U babci,ciotek dostawał cukierka za zrobienie siku, no i to też jest nie tak, jak być powinno.
Teraz próbować będziemy odczarować to, co żeśmy zagmatwali. Nawet kupiłam książkę o nocniku, o kupie itd.
Dziękuję Ania za ten link o kupie w majtkach! Przejrzałam na oczy i już teraz wiem jak się za to wszystko zabrać! Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi!!!
Kochana, jak widzisz, nie jesteś z tym sama! Będzie dobrze! -
Anna Stesia wrote:Musiałabym poszukać, ale są statystyki dotyczące problemów z miesniami dna miednicy i kobiet i u mężczyzn. U kobiet efektem jest nietrzymanie moczu, u mężczyzn- problemy z erekcją i przedwczesne wytryski. Temat mało medialny, więc niewiele osób się do tego przyznaje i o tym rozmawia. Do tego dochodzi cała masa problemów z zaparciami, czego skutkami są hemoroidy i przetoki, a nawet wypadanie odbytnicy (coraz częstsze i małych dzieci ze względu na posiadowy na nocniku z tabletem czy przed telewizorem) czy jelito drażliwe. To nie demonizowanie, to fakty, które po pierwsze, od niedawna są przedmiotem szerszych studiów, a po drugie, są tematem na tyle wstydliwym, że w dyskursie publicznym rzadko oswajanym (o Hashimoto mówi co druga gwiazdka telewizji, ale już o wypadaniu pochwy nie).#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:AnnaStesia ja mam nadzieję, ze możemy rozmawiać i dyskutować na spokojnie i na luzie. Ja bardzo szanuję Ciebie, Twoje zdanie i wiem nauczona doświadczeniem, że z Tobą dyskusja jest bardzo pouczająca. Bardzo cenię sobie dyskusje na różne tematy i myślę, ze po doświadczeniach sprzed kilku dni wszystkie będziemy chętnie wyrażać swoje zdanie bez obawy o krytykę innych. A przynajmniej mam taką ogromną nadzieję
Się wie! Kazdy rodzic zreszta zrobi tak jak zechce, ale dobrze jest najpierw rozeznac sie w plusach i minusach obu rozwiazan.
A co do dyskusji - jestem zawsze chętna! Zwłaszcza w oparciu o fakty. Bo to jest tak, że bliskim mi przyjacielem Platon, ale bliższą przyjaciółką prawda. Bardzo cenię w Tobie te otwartość i chęć zgłębiania różnych tematów, a także zmysł krytyczny, który każe Ci nie łykać wszystkiego jak leci z sieci.Rucola, pilik lubią tę wiadomość
-
I mam taką ogólną refleksję. Jest duża presja dotycząca odpieluchowania. Rodzice przrchwalaja się, jak wcześnie ich dzieci chodziły bez pieluchy i poczytuja to za sukces. 3-latek w pieluszce to oskarżenie kierowane w stronę rodziców, że coś zaniedbali i ze sa leniwi. W przedszkolach jest wymóg braku pieluszki i rodzice się stresuja. I podejmują przedwczesne próby. Do tego te opowieści dziadków, te teksty babć, że taki duży a jeszcze robi do pieluszki... Powoli to się zmienia. Już teraz część osób nie ma ochoty brać udziału w wyścigach pt.a moje dziecko samo chodziło gdy miało 10 miesięcy itp. Tak samo rezygnacja z pieluszek to nie wyścigi. To dziecko ma być gotowe. Robienie kupy to sprawa w dużej mierze psychiki. Sami nie chcielibyśmy robić dwójki publicznie, w pośpiechu, z określonymi oczekiwaniami otoczenia. Dziecko też ma prawo do intymności i zrozumienia sygnałów płynących z ciała. Przepraszam, że się madrzę, ale temat mam ciągle na tapecie, bo uświadamia bliskim, skąd pewne decyzje i dlaczego mój wzorzec postępowania jest odmienny od tego, co robiło się kiedyś 'i wszyscy zyją'
frezyjciada, sliweczka92, Rucola, pilik, Jadranka, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Ja na szybko przed wyjściem z biura - chylę czoła za wielopielo. Może mi się z miłości do Pączka odmieni i też się za to zabiorę, ale dziś wizja wstawienia prania dla nas dwojga wydaje mi się wyzwaniem... Jak czytam o praniu ręcznym wełny czy namaczaniu to nie wiem, czy starczy mi sił, czasu, samozaparcia i ochoty.
Trudno, nie będę jednak już dziś zadręczać się martwieniem, czy jestem wystarczająco dobrą matką.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset, właśnie chyba mimochodem odkryłas mój najpilniej strzeżony sekret. Ja po prostu uwielbiam robić pranie!! W poprzednim wcieleniu byłam szopem praczem. Wielopielo dla takich osób jak ja jest sama przyjemnością!
Ps. Ale Ty jesteś estetka, więc może do wielopieluszek skłoni Cię cudowne wzornictwo? No popatrz sama:
https://igle-figle.pl/pl/kolekcja-limitowana/581-otulacz-welniany-siamese-black-nb.html
Pączek z pupką w takim otulaczu byłby niczym angielski lord!Rucola, pilik, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyReset- nie wszystkie z nas tutaj są wielopielo. Ja nie jestem.Mam przez to czuć się gorszą matką?no proszę Cię przyznaje, nie mam na to siły, ani energii. Tak jak dzisiaj. Nie śpię praktycznie od 3, moje dziecko w dzień śpi po 30min. Jak nie śpi, to sam nie wytrzymuje za długo, lubi jak się go zabawia, czy pokazuje różne rzeczy. Do tego codziennie odkurzam, bo mam psa, który niebywale kłaczy. Niestety, na tą chwilę nie wyobrażam sobie jeszcze dokładać pracy.
Ale myślę, że każda z nas jest najlepszą matką dla swojego dziecka bez względu na rodzaj pieluchy jaki nosi nasze dziecko.
O odpieluchowaniu jeszcze nie myślę, ale możecie rozwinąć temat w sensie, to żeby nie klaskać jak dziecko zrobi na nocnik? Bo chyba coś nie doczytałam, albo nie ogarniam przez deficyt snu dzisiajWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2019, 16:12
sliweczka92, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Reset nie uważam żeby stosowanie/nie stosowanie wielopielo było wyznacznikiem bycia/nie bycia dobrą matką I ogólnie nie warto chyba się porównywać że ktoś robi coś a ja tego nie robię... każdy robi jak uważa, ale dyskusja na forum jest niezbędna. Ja się nie czuję lepsza/gorsza że stosuję wielopielo ani nie czuję się lepsza/gorsza dlatego, że chcę dziecko zaznajomić z nocnikiem ale gdybym nie poruszyła tematu nie wiedziałabym o wielu istotnych kwestiach Jeśli działamy instynktownie i z miłościa to absolutnie nie mamy sobie nic do zarzucenia!!!
Anna Stesia lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Co do odpieluchowania, u nas jakiś większych problemów nie było, bo gdy ja np. Chodzilam do ubikacji to syn razem ze mną. Ale znam również nieszczęśliwe wypadki. Jestem za tym aby dziecko w miarę same decydowalo czy jest już na to gotowe.
Melewiis gratuluje Dzidziulka, mam nadzieje ze będziesz częściej dawała znać jak Maluszek rośnie 😘
Kaczorka sliczny Kaczorek! Super że wyniki w normie.Kaczorka, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
U nas wielopielo to był pomysł męża - najpierw kazałam mu się postukać w czoło, ale w końcu uległam. Kupiliśmy na aliexpress kieszonki i wkłady, więc mam wrażenie, że w kategoriach "eko" to takie wielopielo jest na niższym poziomie, ale ja jestem i tak zadowolona. Pupa Agatki też, choć ona jest wybitnie tolerancyjna. Muszę przyznać, że w ogóle nie zauważam dodatkowego obowiązku w postaci prania - nastawiam pralkę i nie myślę "Boże, znowu te pieluchy", w zasadzie to nic nie myślę, po prostu robię swoje noce i spacery leci zwykła pielucha. Przy kolejnym dziecku myślę, że ruszymy z wielopielo o wiele wcześniej (teraz w okolicach 3 miesiąca).
Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że mama stosująca wielopielo jest lepsza od innej mamy. Jeśli dziecko ma wytartą pupę po kupie to naprawdę nie interesuje mnie czy wleciała do pampersa, wielopielo czy nocnika/toaletyveritaserum, pilik, sliweczka92, Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie też mąż namawiał w zasadzie od początku. Ja tłumaczyłam się że dobija mnie wieczne pranie i fakt że w zimie suszarka stoi w mieszkaniu na widoku :p teraz mam większą suszarkę która zajmuje jeszcze więcej miejsca hahaha. Mnie w pampersach przeraża sam zapach po prostu. Zastanawiam się co oni tam wkładają że to tak " pachnie "
Jednak gdyby mi ktoś powiedział te 8 miesięcy temu że ja w ogóle będę rozważać wielo to też kazalabym mu się postukać ostro w czoło. A jestem na etapie czekania na paczkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2019, 20:05
Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Dopiero Was nadrobiłam.
Samo wielopieluchowanie mnie nie przeraża. To po prostu włączenie jednej dodatkowej pralki.
Pieluszki są przepiękne.
Mnie przerażają jednak koszty, które trzeba na początek ponieść. I nie ma gwarancji, że to przypadnie do gustu zarówno mi jak i Ani.
No i za 3,5 m-ca Ania będzie chodzić do żłobka a tam raczej wielo odpadają. -
Aga9090 wrote:AnnaStesia jak uwielbiasz prać, to zapraszam do mnie 😂 że 2-3 pralki dziennie muszą iść co by nie zakopać się w brudnych ubraniach. Dla mnie najgorsze jest składanie każdemu i układanie do szafek 😱
Nenusia, uwielbiam prać, nienawidzę składać
Achia, o tym klaskaniu jest sporo napisane w artykułach, które linkowałam. W skrócie, chodzi o to, żeby nie traktować siku i kupy do nocnika jako sukcesu, za który nalezy się nagroda. To naturalna czynność, której dziecko nie wykonuje dla satysfakcji rodzica (a klaskanie tak mozna odebrać). I tak samo, aby nie traktować przy odpieluszkowaniu ani siku, ani kupy poza nocnik (do pieluszki, do majtek, na podłogę) jako coś złego, nie złościć się, nie osmieszać dziecka za to itd.
Justyna, myślę, że dziewczyny są już zmęczone tematami okołodupkowymi, ale napiszę Ci tylko, że w wielu żłobkach to nie jest przeszkoda (nie wiem, jak w Waszym). Po prostu dajesz worek pul na zużyte pieluszki i zestaw pieluszek na zmianę. Sporo żłobków woli wersję aio, bo nie trzeba mieć oddzielnie kieszonki, a oddzielnie wkładu.
Więc zmieniając temat, żebyście nie myślały, że lubię rozmawiać tylko o kp i robieniu kupy (), chciałam podkreślić, że lubuę też mówić o jedzeniu No więc zaserwowałam ostatnio memu dziecku muffinki warzywne i znów jest hicior. Polecam, żanet kalyta!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2019, 21:16
Rucola, Jeżowa, Aga9090, JustynaG, veritaserum lubią tę wiadomość
-
Te wielopielo rozważę poważnie na pewno w jednej sytuacji - gdy Pączek okaże się chłopcem. Nie chciałabym by mój syn albo moja synowa kiedyś przechodzili przez podobne piekło staraniowe jak my i jeśli miałoby w tym - choćby częściowo - pomóc pieluchowanie to trudno, pokocham pranie i suszenie i ja
A czy te wielopielo się prasuje? Bo - Anna Stesia- ja kocham prasować... i całe szczęście, że to kocham, bo z domu wyniosłam nawyk prasowania wszystkiego, łącznie z majtkami i skarpetkami, o takich oczywistościach jak ściereczki do naczyń, pościel czy ręczniki nie wspominającAnna Stesia lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dziewczyny, powiedzcie mi jeszcze raz, która jakich pieluch używa? Myślę intensywnie nad wielopielo, al muszę to wszystko przekalkulowac, czy nas stać w tym momencie. Jezowa, Ty zamawialas z Ali. Pamiętasz które to były? Póki co chciałabym, żeby nas to nie zrujnowalo. Może po niej sukcesywnie dokupimy więcej... Nie wiem, zastanawiam się nad tym tematem..
-
Reset niestety rozczaruję Cię - nie prasuje się tego!!!! Przynajmniej mi nic na ten temat nie wiadomo a z moją nienawiścią do prasowania mogłam podświadomie ominąc jakąs linijkę hahahahahaha
Anna Stesia, Jeżowa lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Śliweczka ja z Ali polecam firmę mums best i happy flute. Wkłady do kieszonek kupowałam z mums best. Nas cała wielopieluchowa wyprawka (12 kieszonek + 20 wkładów z mikrofibry + 5 z bambusa wyniosło ok. 400 zł i uważam, że jest to mało porównując do cen w Polsce).
Po Agencie mogę Ci wstawić tutaj konkretne linki, ale teraz wybacz, czekam na niego cały tydzieńsliweczka92, pilik lubią tę wiadomość