Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania mam nadzieję, że nie odebrałaś mojej anegdoty jako rady! Aktualnie nigdy nie przemycałabym pod chipsem jedzenia!
Jak chcesz napisz do mnie na pw (najlepiej tu https://m.facebook.com/pages/category/Community/internetowypedagog/) może będę umiała coś podpowiedzieć albo razem zauważymy coś co Ci umyka na codzień. Mam też do polecenia dietetyczkę która zajmuje się rozszerzaniem diety też i może online byś się z nią mogła poumawiac na konsultacje.
Kate współczuje nocy. I pewnie nie pociesze pisząc że u nas nadal podobnie... miewa lepsze noce, ale są też takie (więcej takich...) kiedy zasypia o 20 i niby spoko, ale do 23 potrafi się obudzić 4 razy, potem co godzinę a od 4 już wisi na piersi inaczej płacz i tak co 15 minut maks więc ja już zwykle od tej 4 prawie nie śpię...
Co do rozszerzania diety - próbuj na spokojnie. Fajnie dawać całe rzeczy niech wącha, dotyka i może coś jej się spodoba. U nas ostatnio pewniakami jest agrest, nektarynki/brzoskwinie i borówki. Nie wiem czy to nie przez zamiłowanie do piłek 😂...
Jezowa super się Agatka prezentuje w nowej bryce!
Rucola niby można, ale mam obawy, sama pewnie wiesz, że przy rozkręcaniu biznesu najpierw się więcej do niego wkłada niż dostaje niestety... no i jakby jednak się udało za jakieś pół roku to i tak cały wysiłek pójdzie na marne bo będę musiała zawiesić działania i zaczynać potem od nowa... trochę zawieszona i zestresowana jestem całą sytuacją...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 08:31
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Fozzie Bear wrote:I jako smaczek, powiem wam,że oby dwoje moich dzieci je tylko ciepłe posiłki, zimne jest dla nich fuj
Mogłabym być Twoim dzieckiem?! Ja też kocham ciepłe albo wręcz gorące posiłki i nawet przy tych upałach jadłam śniadania na ciepło. Zamiast sałatki to ja nieraz wolę wtrynić gorącą zupę (ok, teraz mam parcie na sałatki/ burgera/ kebaba i wszystko, co na mieście z warzywami, bo przez brak toxo połowy dań w knajpach nie jem i nagle stałam się fanem sałatek ).
Mój pediatra (oraz tym samym pediatra Pączka in spe) twierdzi, że zwłaszcza dla dzieci ciepłe posiłki są zdrowe i takowe zaleca, zwłaszcza na śniadanie. Mi w to graj
P.S. Moja Mama i mój ukochany Dziadek mieli/ mają tak samo - potrafiliśmy w zimie zjeść na śniadanie zupę z obiadu (a na kolację to w ogóle standard), co np. mojej Babci nie mieściło się w głowie. Pamiętam jej zdziwienie: "i Ty, Niusia, tez?!", kiedy poprosiłam o pomidorową z obiadu na kolacjęFozzie Bear lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Pilik rozumiem stres, ale może coś popróbujesz zanim zdecydujesz się na działalność albo może masz kogoś w rodzinie pod kogo możesz się na chwilę podpiąć? Niestety ZUS od stycznia 2020 będzie sięgał niemalże 1500 zł co dla jednoosobowej działalności jest zdecydowanie zbyt dużym obciążeniem a chciałam jeszcze zapytać w temacie borówek i agrestu, podajesz je Nince w całości? bo ja takie małe rzeczy babram i podaje w papce, boję się, ze Młody tego nie ogarnie i się zakrztusi. Dodam, ze u nas w dalszym ciągu zębów brak...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola też takie "kuleczki" babram widelcem... No nie mam jakoś odwagi żeby się przełamać też. Agatka podobnie jak Lewcio bezzębna. Rucola a czy u Was też się wszyscy dziwią, że jeszcze nie ma zębów? Bo u nas to już mam ostatnio dość. Jakbym miała na to jakiś wpływ
-
Dopóki nie miała zębów borówki kroiłam na pół i dawałam. Teraz wciąga aż miło w całości (śladem syna AnnyStesi - ile bym dała tyle zje) agrestu na początku się bałam i jej „wciskalam” nasionka do buzi, ale zaczęła mi wyrywać i zjadać. Gdyby nie miała zębów na pewno bym jej agrestu nie dała. A z działalnością będę rozważać spółkę z siostrą (ma szkole rodzenia i jest doulą więc moja działka pokrewna nawet), ale póki co ona jest w ciąży więc też będzie miała raczej przestój ...
Edit. Dziewczyny przypominam że Ninie wyszedł pierwszy ząb jak miała 10,5 miesiąca! Aktualnie ma 6 i kolejne dwa wydaje mi się atakują.
I tak, też wszyscy mówili - ale jak to bez zębów jeszcze?! Ale to co, mam jej te zęby z dziąseł wyciągnąć czy jak? Próbuj się nie przejmować Jeżowa na rzeczy, na które totalnie nie masz wpływu! A podobno im pozniej zęby wyjdą tym lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 09:53
Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeżowa u mnie teściowa ostatnio też o zębach, że na pewno idą, aż mój mąż się wkurzył i mówi "tak,tak, już 4mce idą"- a ich w ogóle nie widać.a ona "no tak, bo to tyle trwa". Założę się ,że jak już wyjdą to powie "a nie mówiłem, że idą zęby?"
A tak btw Oskar ma dziś turbo marude.. i kompletnie nic mu się nie podoba. Ale za to batata zjadł całkiem chętnie choć Zjadł to może za dużo powiedziane :p -
Rucola, borówki kroję na pół, podobnie winogron.
Anna Stesia, Rucola, veritaserum lubią tę wiadomość
-
Ania, przykro mi, że u Was problemy tym razem z wagą. Może Oskar teraz normuje stosunek wagi do wzrostu? Tak czy inaczej, zaczęłabym od żelaza, ferrytyny, moczu i morfologii. Jeśli to wyjdzie czysto, to dla uspokojenia i psychicznego wsparcia "Moje dziecko nie chce jeść", poradnia i dietetyk Pilik. Tobie samej ciężko będzie to ogarnąć, szczególnie, że masz za sobą zaburzenia odżywiania, możliwe że wywodzące się z tego samego problemu. Oskar też tęskni za tatą, to też ma na pewno wpływ. Kiedy M wraca?
pilik lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Jeżowa nie przejmuj się, Tosi wyszły zęby w 13/14 miesiącu, zupełnie bezboleśnie i bezobjawowo, tego też Ci życzę. Ale żeby nie było za dobrze, smokowi idą 3 następne więc dostaje z nawiązką
pilik lubi tę wiadomość
-
Justyna dziękuję,że pytasz! U mnie ze zdrowiem w kratkę, ale ogólnie narzekać, to mogę tylko na zmęczenie jak wiesz, lubię sobie dokładać roboty ale nie mogę już się doczekać jak już za chwilę, już za moment wpadnę w wir wekowania! Tym bardziej,że w tym roku założyłam własny warzywniak zamarynuje i zawekuje wszystko co mi wpadnie z ręce! Słoiki już przeliczone - 137 szt czeka na wkład
Reset❤ przecież Ty doskonale wiesz, że jakbym mogła to bym połowę z was adoptowala - i utuczyla samymi pysznosciami ! 🤤😁veritaserum lubi tę wiadomość
-
Ja tak jak Summer, borówki i agrest kroję na pół. Czereśnie, wiśnie tak samo. Za duże ryzyko zadlawienia, zwłaszcza dla łakomczuszka. Nie kroję ani malin, ani ostrężyn.
Fozzie, warzywniaka zazdroszczę! A że sloikami co się będziesz ograniczać, 150 walnij! Najwyżej wyglodniale ovufriendki podejmą się później trudu ich oproznieniaRucola, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyByliśmy w Bobowozki. Ale nie żeby kupić, zwłaszcza po historiach Ani i Luny, tylko żeby popatrzeć. Niestety tego opitimo nie mieli , więc go nie obejrzalam. Za to spodobał nam się cybex balios S, ale cena już mniej, bo wersja z eko skórą 1800 :p
Oczywiście mowa o wózku przód / tył.
Ale udało mi się wymyślić i dogadać w kumpelą i wymienimy się wózkami ,bo ona ma przód /tył. Ona weźmie mój na parę dni, ja jej i zobaczymy czy to kierunek jazdy jest problemem dla Oskara. Jak tak, to będę kupowac taki wózek, a jak nadal będzie bunt, to wstrzymam się z zakupem, aż o usiądzie i będę szukać fajnego, kompaktowego, tylko przodem, ale to później.pilik, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnaStesia- powolutku na razie na talerzu była marchewka i batat. jedzenia nie było dużo,ale było zainteroswanie. była zarówna papka jak i kawałki. pluł troszkę zwłaszcza za 1 razem,ale też coś tam chyhba trafiło do brzuszka. generalnie mam wrażenie,że podoba mu się, bo chętnie sięga po łyzeczkę, czy kawałki. i chętnie pije wodę po wszystkim z kubeczka diody- co mnie bardzo cieszy. rączki brudne, buzia brudna, pies szczęśliwy bo ZAWSZE cos spadnie i tak się rozkręcamy
a mam pytanko- czy przy składaniu wniosku o 500+ trzeba dodać jakiś załącznik? chodzi mi o wniosek przez stronę naszego banku -
nick nieaktualny
-
Fozzie, dwójka dzieci w domu a Ty masz ogródek i w planach weki? WoW! Jesteś mistrzem organizacji! I jeszcze pewnie dom ogarnięty.
Jak Ty to robisz?
Nie kojarzę czy coś pisałaś na ten temat - jak tam u Ciebie z planami powrotu do pracy? Bierzesz wychowawczy czy wracasz po macierzyńskim? -
JustynaG wrote:Fozzie, dwójka dzieci w domu a Ty masz ogródek i w planach weki? WoW! Jesteś mistrzem organizacji! I jeszcze pewnie dom ogarnięty.
Jak Ty to robisz?
Nie kojarzę czy coś pisałaś na ten temat - jak tam u Ciebie z planami powrotu do pracy? Bierzesz wychowawczy czy wracasz po macierzyńskim?
Ostatnio długo rozmawiam z mężem "co dalej" , zaczęło się od "pomysłu" trzeciego dziecka, ale nie jesteśmy na to ani psychicznie gotowi, ani finansowo, chcielibyśmy dzieciom zapewnić jakiś start, a pojawienie się kolejnego potomka ,mogłoby im sporo odebrać. Wychowawczy nie wchodzi w grę, bo finansowo pewnie dalibysmy radę, ale nie udałoby nam się spłacić wcześniej kredytu, a to jest nasz cel na najbliższe lata. Tak więc... Klara ma juz swoje miejsce w żłobku, chce ja wysłać od marca, tak żebym w kwietniu miała chwilę do siebie przed powrotem do mojego mordoru, bo wg zaległego urlopu za 2017,2018 i br to wracam jakoś w połowie kwietnia....
Więc muszę zrobić tyle wekow żeby wystarczyło na pierwszy miesiąc w pracy aż się zaklimatyzuje -
Dziewczyny dzięki za rady co do sposobu podawania małych owoców U nas zębów brak i w zasadzie nie jest to dla mnie żadnym zmartwieniem, wręcz przeciwnie bo odpada mi obowiązek szczotkowania zębów marudzie wieczorową pora aczkolwiek w temacie jedzenia/odgryzania na pewno byłyby już pomocne. Co prawda super sobie radzi dziąsłami ale czasem go to frustruje, ze tyle wysiłku musi włożyć żeby zjeść kawałek nektarynki Tak czy siak wpływu na to nie mam żadnego, ale stresuje mnie to ciągłe oczekiwanie... Wczoraj lekko gorączkował i dziś rano biegłam z moczem na badania. lekarka już widziała wyniki i powiedziała, ze widac po nich, ze była gorączka i jesli się powtórzy mamy zrobić posiew. jestem ogromnie przewrazliwona po zapaleniu pęcherza które mieliśmy 2 miesiące temu i w zasadzie co miesiąc badam mocz. Niby profilaktycznie, ale tak wychodzi ze zawsze przy okazji niepokojących objawów.
Fozzie nie wiem kiedy Ty znajdujesz na to wszystko czas, albo inaczej, Ty czasami odpoczywasz? Tak po prostu?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021