Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Veritaserum - odstawiłam nocne karmienie bardzo szybko. Któregoś wieczoru Ala ciągnęła cyca i się wiła przy tym zamiast spać. Bardzo mnie bolało, bo akurat wtedy miałam etap mega wrażliwych piersi.
Wkurzyłam się, zabrałam cyca, powiedziałam, że mleko się skończyło i od dziś nie będzie. Aluśka popłakała trochę, ale zasnęła. Kolejnego dnia się upomniała o cyca, ale powtórzyłam znów, że nie ma mleczka. I założyłam koszulkę z małym dekoltem, żeby nie mogła się dobrać do cycusiów. Tym razem już nawet nie płakała.
Tylko pora zasypiania nam się przesunęła, bo teraz przed zaśnięciem Aluśka musi się wybiegać i zmęczyć
Chociaż od kilku dni już nie śpi w ciągu dnia i pada sama koło 20. -
nick nieaktualnyAga mam nadzieję, że szybko wyjdziecie ze szpitala, zdrówka dla Borysa!
Ania pewnie że pomogłaś i na pewno skorzystam! Na razie wiem, że chciałabym też właśnie 4* ADAC , ISOFIX (absolutnie nie pasy) i obrotowy 360. Na reszcie skupię się na dniach. Bardzo Ci dziękujemy z moim Oskarem :* -
Frez, jutro kciuki zaciśnięte z całych sił!!!
Luna, czekamy na wieści, mam nadzieję, że są pozytywne!
Aga, okropnie Wam współczuję, biedny Borysek, biedna Ty. Dużo sił!
Kaczorka, cudownie czytać o tym, jak sobie układacie na nowo Waszą rzeczywistość. Ty jesteś taką niesamowicie pozytywną osobą, że w sumie nie wiem, czy umiałabyś narzekać
Veritaserum, rozumiem Cię bardzo dobrze! Ja w sumie marzę o tandemie, ale ostatnimi czasy mój synek przesadza w nocy (np. od 3 chce już spać tylko z piersią w buzi, nawet na sekundę jej nie wypuszcza, więc nawet ja, oaza spokoju jeśli chodzi o różne brewerie związane z kp leciutko się zżymam, że kregosłup mi zaraz wstanie i sobie pójdzie w siną dal, bo to podpada już pod znęcanie się nad nim).
Summer, jak tam u Was? -
Kaczorka, jakie buty na zimniejsze dni kupowałaś Aluśce rok temu?
-
nick nieaktualnyRucola nie mam żadnych objawów z wyjątkiem tego że z piersi zrobiły mi się flaki. Dosłownie..
Mam wrażenie że mam już bardzo mało mleka, Ania niby coś połyka ale dla mnie to nowość bo miałam ciągle kłopoty z wyciekami. Teraz wreszcie wkładek nie noszę ;p wizytę będę miała dopiero 14.11. miałam późno owulacja ( 20-21 dzień cyklu ) , ustaliłam z lekarzem że nie będziemy się wcześniej stresować a wtedy będzie już 8 tydzień a wg ostatniej miesiączki to 9.
No i kilka dni po pozytywnym teście już mam chore zatoki a z Ania całą ciążę prawie męczyłam się z zatokami.... może to objaw nie wiem :p
Luna dziękuję ja również myślę o Was, serduszku Zuzi nawet jeśli nie pisze tego tutaj w poście.
Kaczorka dzięki za odpowiedź, ja też musze coś z tymi karmieniami zrobić bo oszaleje. Strasznie negatywne emocje mam w sobie , a Ania jakby zwariowała i w dzień też non stop się dopomina jak mnie widzi.
Anna Stesia u nas tak źle z karmieniem jak teraz to nie było jeszcze... Ania od dawna śpi z nami ale zazwyczaj wisiała na mnie dopiero nad ranem 4.30-5. , a wcześniej jadła ,odwracała się plecami do mnie i spala. Teraz jest tragedia. Wisi na mnie całą noc, budzi się non stop i jest ciągle odwrócona w moją stronę. Już sama nie wiem dlaczego . Wychodzą nam też trójki może to jest powód. -
Dziękuję za troskę. Całą noc nie mogłam spać, czuję się jak zombie. Wady w budowie serca, które wykryto w ciąży się cofnęły, Zuzia miała niedomykalne wszystkie zastawki lewego serca, teraz tylko mitralną, miała niezrośnięty otwór owalny, zrósł się. Na tym jednak dobre wiadomości (które oczywiście bardzo cieszą) się kończą.
Mamy już umówioną wizytę u kardiologa celem założenia holtera. W związku z omdleniami przy zanoszeniu, sinieniem lekarka stwierdziła, że wówczas może się małej zatrzymywać akcja serca i stąd omdlenia. Typowy jest też jej wiek, w którym pojawił się pierwszy taki atak. Trochę o tym poczytałam i idealnie się pokrywa z jej objawami. Dzisiaj będę próbować przyspieszyć wizytę, bo ta dopiero końcem listopada. Nie mam już siły, tego jest za dużo, jak jedno odchodzi to przychodzi nowe, wczoraj świat mi się znów zatrzymał
Frez tulę Cię mocno i mocno trzymam za Was kciuki, za pomyślny wynik operacji i żebyście jak najszybciej mogli się tulić
Aga bardzo Wam współczuję jak po nocy, jak się czujecie? -
Justyna - u nas Aluśka zaczęła chodzić dopiero w drugiej połowie października, więc my pierwsze poważne buty kupiliśmy w listopadzie i były to zimówki firmy FILA. Bardzo lekkie i zgrabne
Wcześniej zakładaliśmy jej zwykłe niechodki.
Ale pewnie gdyby szybciej chodziła, to kupilibyśmy jakieś półbuty. Na wiosnę kupiliśmy Elefanteny. Teraz na jesień mamy Wojtyłko.
Veritaserum - też mi w ciąży mleko zanikło. Ale na szczęście zaraz po porodzie (mimo, że CC) wróciło i teraz dwie ciągną :p
Przy nawale Alicja się bardzo przydała
Anna Stesia - mój mąż ma o mnie inne zdanie że tylko go ganiam i zrzędzę
No ale to taki typowy facet, że jak się mu palcem nie pokaże, to nie zrobi. -
Luna, cieszę się z dobrych wieści.
Wierzę, że lekarka dmucha na zimne i woli sprawdzić serduszko holterem niż coś przeoczyć. Przez ile czasu Zuzia będzie miała robione pomiary serduszka? Trzymam za Was kciuki dziewczyny!
Kaczorka, dzięki za info o butach.
Muszę się rozejrzeć za butami jesienno-zimowymi dla Gałganki.
Wszyscy tak mówią,że nogi dzieciom szybko rosną a my kupiliśmy buty w sierpniu i nadal są dobre.
Veritaserum, z wielu źródeł (czyli od wielu mam) słyszałam,że każda ciąża jest inna...więc może zatoki tym razem Cię ominą?
-
Justyna - my kupiliśmy buty na wiosnę i były dobre do jesieni ale prawda jest taka, że często dzieci rosną skokowo i może się okazać, że któryś rozmiar po prostu przeskoczą.
U nas tak było teraz z ubraniami. Długo Ala nosiła 80 a później nagle 92 zrobiło się dobre. Wszystko na 86 było na styk lub za małe. I z butami może być podobnie.
Dlatego warto kupić (zwłaszcza na zimę) trochę większe buty -
nick nieaktualnyLuna wierzę, że będzie dobrze ❤️ mocno kciukam 😘
U nas noc ciężka, w sumie to młody się budził co chwilę, bo maluszek obok w sali płakał cała noc. Teraz odsypia. Już osłuchowo lepiej i nie świszczy tak przy oddychaniu i łapie już pełne oddechy. Lekarz mówił, że nie wiadomo jak długo będzie trwało leczenie, bo każde dziecko inaczej reaguje na leki. Powiem, że ten fotel do spania to masakra, wszystko mnie boli.. Ale lepsze to niż krzesełko, na którym spałam kiedyś jak byłam z Wiktorem tutaj.
Frez jestem myślami z Tobą i Florkiem❤️ -
Justyna, Kaczorka dziękuję za miłe słowo i kciuki. Holter założy kardiolog na wizycie, chyba na dobę, ale nie jestem pewna, bo wczoraj lekarka była typowo od echo. A jak się okazuje echo serca pokaże jedynie jego budowę, nowy problem mamy w rytmie/czynności serduszka, a tu już holter. W tej sytuacji żłobek całkowicie u nas odpada, opiekunka raczej też. Mam nadzieję, że moja babcia podoła, bo niedawno zgłosiłam do ORA zakończenie urlopu.
Lunaris może masz wiedzę w zakresie jak taki holter wygląda dla malucha? Czy ona go nie ściągnie? Lekarka mówiła, że zaburzenia rytmu mogą być też podczas wypróżniania się i wszystko się wówczas zapisze.
Jedyne dobre z tego co czytam, że objawy powinny ustąpić do 6 rż, a teraz chyba trzeba przetrwać. Podejrzewam, że resztę z nami omówi kardiolog. -
nick nieaktualnyMy nadal czekamy. W nocy o 2 przywieźli nam sąsiada do łóżeczka obok, nie dość że mały płakał, to stali nad nim oboje rodzice ciągle do siebie w głos gadający. To jeszcze do tego przyszedł go lekarz zbadać na sale, zamiast go wziąć do zabiegowego. Masakra. Od 2 więc nie wiele spaliśmy. Od 6 już całkiem na nogach. Na obchodzie nam tylko powiedzieli, że mamy być naczczo i czekać. Więc czekamy. Florek już sił płakać nie ma nawet, tylko chlipie. A mi już od łażenia nogi w dupę wchodzą. Też nie jadłam i nie piłam, żeby jego nie denerwować....
-
Frez jak ja Ci współczuję, bidulko, ale jeszcze troszkę i zobaczysz wszystko będzie jedynie jako przykre wspomnienie.
Luna to bardzo dobre wiadomości, ze z budową serduszka ok, ze tak się poprawiło. Miejmy nadzieję, że Holter nic nie wskaże, a jeśli, to tak jak piszesz objawy powinny ustąpić. Dużo sił dla Was!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMuszę Wam coś napisać.. Był u malego lekarz dosyć młody z 3 studentami. Borys ma anemie i jak ten lekarz tym studentom tłumaczył o mleku matki to normalnie miałam ochotę się odezwać.. Wg niego dziecko ma zapasy żelaza gdzieś do 3-4mc życia i mleko matki od 3 Mc jest mniej tłuste i nie ma w nim składników odżywczych tylko sama woda. No ja się nie dziwię, że wszędzie pełno konowałów jak tak ich uczą 😕
-
Aga9090 wrote:Muszę Wam coś napisać.. Był u malego lekarz dosyć młody z 3 studentami. Borys ma anemie i jak ten lekarz tym studentom tłumaczył o mleku matki to normalnie miałam ochotę się odezwać.. Wg niego dziecko ma zapasy żelaza gdzieś do 3-4mc życia i mleko matki od 3 Mc jest mniej tłuste i nie ma w nim składników odżywczych tylko sama woda. No ja się nie dziwię, że wszędzie pełno konowałów jak tak ich uczą 😕#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Hej Dziewczyny!
Jestem w totalnym niedoczasie ale szukam po pierwsze wieści od Frezka a zaraz potem szpieguję Dinusie bo się dzieje....
Mam nadzieję że doczekaliście się z Florkiem i teraz odsypia operację. Nadal dużo pozytywnych myśli do Was
LUNA nie mam doświadczeń w kardiologii dziecięcej ale faktycznie będziesz musiała czuwać bo nawet dorośli w nocy potrafią poodczepiać kable i całe badanie o d... potłuc. Całkiem możliwe że Zuzia zapomni że ma to na sobie, mimo to radzę albo założyć jakiegoś bodziaka przylegającego aby kabelki się nie przesuwały i nie zaczepiały oraz co by małe rączki przy nich nie gmerały Każde napięcie będzie pewnie miało wpływ na pracę serca co za tym idzie na zapis. Możesz sobie zrobić notatki- np o której godzinie płakała czy biegała czy wypróżniała się . Może to potem ułatwi odczyt który wysiłek jest dla niej najmniej korzystny. U dorosłych badanie trwa 24h nie wiem jak u dzieci. Jeśli mogę coś podpowiedzieć to pytaj- nie przychodzą inne złote rady do głowy.
Ps dla pewności podklejam pacjentom kabelki do klatki piersiowej plastrem ale sama zobaczysz jak technika zakładania u dzieci i ocenisz czy można jeszcze coś "ustabilizować" lepiej.
AGA dużo zdrówka dla Boryska. Dziecko w szpitalu to dla mnie straszna sprawa- mordęga i dla dziecka i dla rodzica niech się Was inne bakterie i zarazki szpitalne trzymają z daleka!
Ps a temu doktorzynie to dałabym chyba numer do jakiejś fajnej CDL co by mu wykład zrobiła bo jakieś luki w edukacji medycznej chyba ma ( jestem na tyle bezczelna że powiedziałabym mu to zapewne przy ludziach bo mnie coś trafia jak takie głupoty słyszę). A jak nie to zapytaj go czy wie to z własnego doświadczenia jak znowu będzie takie farmazony prawił
JUSTYNKA ja właśnie jestem tuż po zakupie naszych pierwszych butków- nie wiem czy są z najlepsze ale dla mnie najważniejsze było żeby w ogóle ten mały gad włożył je na nogę (bo tych lidlowych za nic wcisnąć nie mogłam przez podkulone palce) i żeby było ciepło. Skończyło się na CCC Lasocki Kids -z zamkiem z boku ale spokojnie daje radę włożyć po rozpięciu rzepów. Mam nadzieję że 20 nam starczą do wiosny!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 19:20
Lunaaa lubi tę wiadomość
-
Lunaris pięknie Ci dziękuję za wszystkie informacje! Będę robić notatki. Jedyne pytanie, które mi się nasuwa, to czy to technik ściąga holter? Jeśli tak to czy omówi wynik czy kolejna wizyta u kardiologa? Straszne terminy na ta lekarka
Może wiesz czym grożą z medycznego punktu widzenia takie zatrzymywanie czynności serca? Martwię się tym, a do wizyty daleko, wiadomo też jak diagnozuje internet ... Bardzo Ci dziękuję, nie mam kogo pytać, a Tobie ufam.