Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Bajka mi dentystka poleciła płukać szałwią. Jak zniesiesz smak to dentosept jest cudowny i płukać też można. Plus ja używam żelu baikadent i też mi dość szybko pomaga. A spore mam problemy z dziąsłami. Wszystkie sposoby po konsultacji ze stomatologiem i gin, więc spokojnie polecam
Rucola lubi tę wiadomość
-
olik321 wrote:w porównaniu do wypromowanej Lewandowskiej ma zdrowe podejście
Czytałam też jej wpisy o ciąży ( 4 miesiące przytulała porcelanę, do końca musiała zrezygnować z ćwiczeń ) i żałuję, że jak słyszę złośliwe "ciąża to nie choroba" nigdy nie jestem wstanie nic odpowiedzieć
Też zawsze myślałam, że ciąża to nie choroba. I dopiero teraz rozumiem ten stan
Ale są kobiety co mają to za sobą i nadal tak komentują. Nie ma co wchodzić w dyskusję. To nie ma sensu. Szkoda tracić nerwy.
Myślę, że to też wina społeczeństwa. Nie zapomnę gdy na chrzcinach (3 miesiące po porodzie) rodzina komentowała matkę jak ona wygląda, że mogłaby wziąć sie za siebie bo za dużo jej zostało. Takie przykre słowa leciały od kobiet z jej rodziny, które same miały nadwagę! Jak tak można?Kaczorka wrote:Kasi Bigos nie znam, ale już mi się podoba jej podejście
zresztą ja uważam, że kobiety w dzisiejszych czasach same na siebie wywierają zbyt dużą presję by być idealną. I nie odpuszczają sobie nawet w przypadku ciąży czy połogu.
A potem dziwić się, że kobieta wpada w kompleksy.
Myśl pozytywnie. Tylko tyle teraz możesz.Ania1003 wrote:Z babciami hmmm... wczoraj ta z woreczkiem miała wylew... druga po zawale niby się lepiej dzisiaj czuła. Staram się nie myśleć o złych rzeczach bo zaraz zaczyna brzuch boleć na jakikolwiek stres. Liczę się pomału że to już taki wiek i niestety. Tylko czemu się dwie zmówiły na umieranie w jednym czasie
A tak, to prawnuk w drodze (dla tej od taty to pierwszy) i kościelny w październiku... M się boi, że gdyby coś, to nie będzie wypadać robić wesela. Ja znowu jakoś staram się twierdzić, że nie da się tak wszystkiego zaplanować i to po prostu życie, dlatego nie chciałabym przekładać. W sumie rodzice moi upierali się na ten rok 'żeby babcie jeszcze były'. No a tu na razie czarne wizje. U babci z woreczkiem podejrzewają jeszcze szpiczaka i nie wiadomo jak będzie.
A gadanie "wypada nie wypada". Jedna z moich babć zmarła 5 lat temu. Pamiętam ostatnią rozmowę gdy mówiłam "Babcia będziesz tańczyć na moim weselu". Uśmiechnęła się wtedy. Co prawda na wspomnienie tej rozmowy zawsze się wzruszam i łzy same napływają do oczu. Co prawda babcia do ślubu nie doczekała, odbył się 4 lata później. Ale nawet gdyby to stało się tuż przed ślubem to bym wiedziała, że ona nie chciałaby bym przekładała. Po prostu z góry by obserwowała swoją pierwszą wnuczkę, która bierze ślub. Cieszyłaby się moim szczęściem. -
Lusesita, dziękuję. Dziś się właśnie ratowałam migdałami, ale średnio pomogły.
Będę musiała unikać nawet śladowych ilości cebuli i czegokolwiek smażonego. -
Ania przykro mi, że akurat teraz takie problemy ze zdrowiem maja Twije babcie, co do ślubu - mielismy dużo wcześniej wszystko zaplanowane i tez się tak nieszczęśliwie złożyło, że moi dziadkowie zmarli niedługo przed - w październiku i w styczniu, a wesele było w sierpniu. Pogadałam z rodzicami i oboje powiedzieli, że nie ma sensu przekładać, bo żaden dziadek by tego nie chciał. Ciocie nie tańczyły, bo tak chciały, a my to uszanowaliśmy - najważniejsze, że były i nam towarzyszyły w tym dniu. Wszystkiego dobrego dla Twoich babć, oby im jednak zdrowie dopisało
-
Dziewczyny ze bliskie osoby sasiadki itp komentuja figure to juz normalka naogladaja sie w tv Lewandowskich i innych takich i maja wyidealizowany poglad...
Ale nie zapomne jak po pierwszej ciazy szwagierka ze szwagrem poszli zalatwiac chrzest dla malej jakis miesiac po porodzie... no i usiedli z ksiedzem (mala wioska wszystkich dobrze zna) gadka szmatka mowia w jakiej sprawie przyszli a ksiadz patrzy na szwagierke i wyskakuje z tekstem "a to na kiedy termin porodu"? A dziecko od miesiaca w domu... Widac sa nawet ksieza ktorzy mysla ze kobieta po porodzie ma plaski brzuch...
A oliwy do ognia dolewala wiecznie tesciowa ktora chyba 50 razy podkreslala ze ona nie myslala ze taki brzuch mozna miec po porodzie bo ona miala odrazu plaski... No fantastycznie i brawa dla niej ze taka figure miala...

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Summer - największą zgagę miałam po bananach i napojach gazowanych. Początkowo ratowałam się zimnym mlekiem. Ale jak już nie pomagało to stosowałam Rennie
bez tych cudownych pastylek bym chyba nie dała rady.
Ja chyba mam w swoim otoczeniu super ludzi, bo od nikogo po porodzie nie usłyszałam, że powinnam się wziąć za siebie. A miałam sporo kilogramów do zrzucenia. Raczej słyszałam, gdy sama marudziłam, że gruba jestem, że czego ja od siebie chcę - przecież dopiero co dziecko urodziłam. Że powinnam dać sobie czas.
Ania - zdrówka dla babć!
Moja jedyna babcia jaką znałam całe życie czekała aż w końcu wezmę ślub. I nawet dożyła do tego czasu. Ale nie uczestniczyła w uroczystości, bo wcześniej dopadła ją miażdżyca mózgu i nawet nie była świadoma niczego. Zmarła 4m-ce później. Choć zawsze myślałam, że zrobi mi po złości i umrze w dzień ślubu.
Ale za to zmarła tego samego dnia w którym ja się dowiedziałam o pierwszej ciąży. -
Co do zgagi to ja potrafilam mieć nawet po wypiciu wody... Nic kompletnie mi nie pomagalo, tzn pomagalo na jakies 10 min, i znowu zgaga palila. Teraz troszke brzuch sie obnizyl to jest lekka ulga, ale i tak codziennie zgaga jest, tylko już nie taka mocna i nie trwa tak dlugo.
Jesli chodzi o dziasla to mozna tez smarowac zelami dla niemowlakow,wg mnie najbardziej dziala lagodzaco calgel, w pierwszej ciazy probowalam chyba wszystkich bo mialam zapalenie dziasel i tylko ten troche znieczulal.
A ja dzisiaj wizytuje, sprawdzamy blizne po cieciu, bo im brzuch wiekszy tym bardziej mi dokucza. Chcialabym rodzic sn ale jedyna rzecz ktorej sie boje to wlasnie ze cos podzieje sie z blizna, zobacze co dzisiaj powie mi na to lekarz. -
Aniu przykro mi, że masz teraz taką sytuację z babciami.
Co do zgagi ja mam tylko po mięsie smażonym albo tłustym..
U nas dziś lepiej, wirus chyba zażegnany, pije teraz elektrolity i jem chleb z masłem, bo żołądek jeszcze podrażniony.
O 12.00 mamy wizytę i nie mogę się doczekać!! Trzymajcie kciuki, żeby z serduszkiem i przepływam i było wszystko ok!
Bajkaaa, Kaczorka, Jeżowa, Lena21, Jadranka, Flowwer, Rucola, KateHawke lubią tę wiadomość
-
Cierpliwa żyjemy w takich czasach nagonki na perfekcionizm.
- idealne małżeństwo
-piekny dom za wsze idealnie na błysk posprzatany
- wzorowo uczace się dzieci
- świetna praca
- idealna sylwetka, nawet kosztem operacji plastycznych.
Wszystko to nakrecają media społecznościowe.
Olik czekam na relacje!!!
A co do zgagi uzywałam octu jabłkowego przed ciąża.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Olik!! Musi byc wszystko dobrze, wszystkie tu czekamy na pozytywne wieści:*
Lusesita koniecznie to skontroluj, niestety w tej kwestii nie ma żartów ale najważniejsze, ze to juć 36tc i dziecko tak naprawdę jest praktycznie gotowe.
Co do zgagi to ja mam zawsze i jest to niezależne od ciąży po sokach typu kubuś, generalnie wszystkich przecoierowych, tych z dodatkiem marchewki, multiwitaminy, ale też i tych przecirowych bez marchewki. U mnie ogólnie soki sa problematyczne, więc ich unikam. Bezproblemowy jest tylko i wyłacznie mój ukochany pomarańczowy, ale wyciskany bezpośrednio z owoców a nie z zageszczonego, bo po tym drugim tez miewam zgagę...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Olik kciuki mocno zacisniete!!
a my sie ciocie witamy w 35 tyg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/df176f02f5bb.jpg
Kaczorka, pilik, Jeżowa, Lusesita, olik321, JustynaG, malka, Lena21, Rucola, Jadranka, JuicyB, Bajkaaa, KateHawke, emi2016, Karolina90, staraczka1111, Cccierpliwa, MamaFabianka, Sarna84, blue00, Emiilka, E_w_c_i_a, Amy333 lubią tę wiadomość















