Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Frez, często o was myślę w ciągu dnia, z uwagi ,że jesteś mocno zaprzyjaziona z "tym z gory" mam nadzieję, że wynagrodzi wam ten ból z nawiązką.
Ze swojej strony wysyłam wam moc uścisków w tym ciężkim czasie i same ciepłe mysli💛frezyjciada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLekarka może mnie trochę nastraszyła też ale powiedziała że jakby nie daj Boże było gorzej to skierują nas do szpitala a tego chyba nie chcemy.
Wiadomo.
Aga ja nie jestem przeciwna ogólnie antybiotykom wiwm że jak jest potrzeba to pomagają tylko mam w głowie jak są nadużywane przez lekarzy....
A ta moja Ania to niby z nią dobrze ale jednak coś się dzieje. -
Veritasem u mojej starszej co prawda kaszel, ale trwający miesiąc, wczoraj dostała kolejny raz antybiotyk, bo trzeba to zaleczyć z jej astmą (i z innych przyczyn- wydzielina w płucach). Wiem, że to inna sytuacja, ale mając w perspektywie szpital nie balabym się antybiotyku. Dużo zdrowia dla Was, domyślam się jak się martwisz. Dbaj też o siebie pod względem zdrowotnym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2019, 17:42
-
Lunka wysłałam zaproszenie -pisz co Ci tam w duszy gra, co potrzebujesz
Lunaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW badaniu kału wyszły adenowirusy...
Podobno jutro ma ostatni dzień antybiotyku, jak zacznie lepiej jeść (nie tylko cycek😕) to go wypisza... Tylko on nic nie chce, buzię zamyka i odwraca się... A i od jutra dostanie dietę dla starszych, bo na diecie dla niemowlakow to codziennie marchewka z ziemniakami.. -
nick nieaktualnyAga zjadaj sama i mów, że nooo pojadł, a jak mu smakowało! Ojojoj. Co za paranoja! Zdrowe dziecko nie każde chce jeść, a co dopiero chore! Właśnie tym cycem się ratuje!
Tutaj jedna pielęgniarka mi wyjechała, że młody się tym cycem przejada i dlatego tak płacze i krzyczy. No nie umiałam się powstrzymać i się roześmiałam w głos. Wraz ze mną grono lekarzy neurochirurgów! I chyba się obraziła, bo mimo, że to ona prowadziła zmianę, to już nie zajrzała do nas.Aga9090, Lunaris, Achia, Yoselyn82, Rucola, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Dokładnie to co mówi Frez. Ja jeszcze z autopsji wiem że jak miałam zapalenie uszu bedąc dzieckiem (4-5 lat) to migdały i gardło też spuchnięte, ciężko coś jeść. To był taki ból że do dzisiaj pamiętam. Wcale się Boryskowi nie dziwię że najlepiej mu przyjąć kochanego cycucha z którego leci pyszne, łatwo przełykalne mleczko.
-
nick nieaktualnyPierwsza dawka podana.
Luna a powiedz mi bo wiem że też macie małe mieszkanko jak to wyglądało u Was na początku ? Zuzia była u Was w salonie czy u starszej w pokoju ? W salonie mieliście łóżeczko ?
Zastanawiam się jak to rozgryźć. Bo w tym naszym dużym pokoju już za bardzo miejsca na łóżeczko nie ma. Mąż by musiał się biurka pozbyć ale wtedy nie wiem gdzie będzie pracował....nie wiem czy maluch ma być z nami czy jak bo Anię będę docelowo chciała już od nowego roku dawać do pokoju osobnego żeby spala sama -
nick nieaktualnyFrez od trzech dni jem zupę marchewkowa, a na drugie danie ziemniaki z marchewka 🙈🤣 młody pierwszego dnia zjadl kilka łyżeczek, a od wtorku protestuje - wcale mu się nie dziwię. Ale dziś już zaczęłam ściemniać, że je, to pół bułki, to wody wypił 100 ml, to biszkopty, to chrupki kukurydziane. Poszłam kupić słoiczek i posciemnialam, że pół zjadł. No zobaczymy co dalej. Wiem, że jutro ostatni dzień dożylnie ma dostać antybiotyk, a podobno 7 dni trwa antybiotykoterapia więc liczę, że w sobotę puszcza do domu o ile nic nowego się nie zdarzy. Lekarz mi powiedział, że 7 dni napewno nie będą trzymać..
A jak Florek dziś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2019, 19:22
-
nick nieaktualnyAga to jak skończą antybiotyk, to powinni Was puścić, żeby czegoś jeszcze nie złapał! Schudniesz na tych wczasach😂
Florian kiepsko... Mamy kryzys dziś BARDZO, oboje... Kręgosłup mi wysiada od wiszenia nad łóżkiem... Spałam godzine jak był na morfinie... Bo nocą to niewiele... Niestety oporny organizm na leki... Spuchł tak, że nawet rzęs mu nie widać. -
Lunaris ❤️
Veritaserum u nas Zuzia była do ok 10 mż z nami w pokoju (w łóżeczku), mamy dwa pokoje, śpimy w salonie. Od 10 mies dziewczynki są razem w pokoju, mają dwa łóżeczka, starsza swoje większe, dwie szafy, regał, mnóstwo zabawek. Mogę Ci podesłać zdjęcia na priv jak to wszystko mieścimy, a miejsca jeszcze starczy w końcu planujemy trzeciego malucha tutaj, ale docelowo tak, żeby był tu max do 1 rż (z nami w pokoju). W salonie też było ciasno z łóżeczkiem, ja nie pracuje przy biurku, ale mam swój kącik z komputerem, mi wystarcza, nie wiem jak Twój emek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2019, 19:39
veritaserum lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuna chętnie pooglądam zdjęcia bo ja się zastanawiam jak to ogarnąć tym bardziej że Ania jednak dwóch lat jeszcze nie będzie miała .. myślałam o łóżku piętrowym w jej pokoju i za dwa latka może drugi maluch mógłby już w nim spać ( chociaż mam nadzieję ze do tego czasu coś kupimy ).
Tylko że ona teraz śpi jak śpi i jak jest zła noc to ja biorę do łóżka i tyle ( czyli teraz prawie każda :p ) bo jeszcze mamy w jej docelowym pokoju duże łóżko.
Ech pełno niewiadomych nie mam pojęcia jak to ogarnąć
Mój mąż w zasadzie non stop siedzi na komputerze bo potrzebuje go do pracy. Nie mamy tv więc monitor robi nam za Tv :pWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2019, 19:57
-
nick nieaktualny
-
Veritaserum nie ma sprawy ja też pracuje na komputerze, mam wygodny duży fotel a przy nim laptopa, nie powiem że to najlepsze rozwiązanie, ale daje radę pisać, czasem i 6 godzin dziennie tam spędzam. U dzieci w pokoju może takie rozsuwane łóżko podwójne? Zamiast szuflady pod łóżkiem jest materac dla drugiego szkraba, Fozzie takie ma i bardzo mi się to rozwiązanie podoba. Ja bym się bała 3 latka do łóżka piętrowego (Ania 3 a maleństwo rok), ale to ze względu na to, że moje sobie lubią robić krzywdę
-
nick nieaktualnyVeritaserum Luna ma rację z tym łóżkiem piętrowym my dopiero teraz kupiliśmy i miałam obawy 7 latke tam ulokować. Kupiliśmy piętrowe ale z 3 miejscami do spania i te 3 jest właśnie tak jak Luna opisuje ale mamy też szufladę. Więc może lepiej samo takie
-
U nas też chorobska. Mąż z angina i antybiotykiem. Mala z katarem już prawie 2 tygodnie, osluchowo wszystko ok. Ogólnie nie widać, że coś jej dolega, poza tym katarkiem. Synek z kolei też chodził zakatarzony (właściwie to raczej gęste gile) więc inhalacje z nebudose/ectodose, witamina C, zakrapianie noska...
W zeszłym tygodniu lekkie stany podgoraczkowe i na początku tego tygodnia nagle wywaliło mu mocno powiększone węzły szyjne. Dostał skierowanie na crp, ob i morfologie z rozmazem oraz badanie moczu. Lekarka wspominała coś nawet o mononukleozie, ale trzeba by to było potwierdzić. OB ma 18 (norma do 8 ), CRP 6 (norma do 5), morfologia w sumie ok, lekko podwyższone monocyty, mocz ok. W poniedziałek mamy powtorzyc badania. Ogólnie gardło, uszy czyste, osluchowo ok. To od czego te węzły? Na pewno nie zeby, bo o to dbamy. Antybiotyku nie dostaliśmy bo wg pediatry bardziej wygląda to wirusowo... ech juz sama nie wiem. Nie usmiecha mi sie go drugi raz kluc w laboratorium
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2019, 20:44
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚