Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna Stesia wrote:Reset, jak po ktg?
Cisza i spokój, przez godzinę jeden skurcz w okolicy 50, a tak to płaska linia na poziomie 8 - 10.
Za to teraz Mała daje tak popalić, że nie wiem, o co jej chodzi, ale chyba bawimy się w grę pt. 'jak bardzo elastyczna jest skóra na brzuchu mojej matki?'.
Jutro ok 15 wizyta u ordynatora i decyzje, co dalej...
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Lena wydaje mi się, że to procedury po pobycie na oiomie patologi noworodka. Nina miała ten sam zestaw co Franio plus w poradni przyszpitalnej co dwa miesiące wizyta i pobieranie krwi aż do roczku, audiolog do 3 roku życia co pół roku (to przez leki akurat).
Jak maluch jest „tylko” wcześniakiem to nie ma takich wskazań po prostu (i całe szczęście!)
Reset wszystkie czekamy jak na szpilkach! Zerkam co jakiś czas bo sobie myślę „o może się zaczęło u Reset?”
Frez mam nadzieję, że jutro się czegoś konkretnego dowiecie! Już coraz bliżej powrotu, coraz bliżej końca tych stresów!
Lena kochana, bardzo mi przykro, że tyle to u Was trwa, że tak trudno żyć w tym strachu. Wierzę, że po badaniu będziecie mogli w końcu odetchnąć. Oby!
AnnaStesia dziękuję za miłe słowa, ale to prawda. Nie mamy żadnych oczekiwań. Ja się nauczyłam czerpać radość z tego co tu i teraz. A jest tej radości co nie miara.
W ogóle Nina zaczyna mówić i jest to tak niesamowicie rozczulające! Wszystko próbuje powtarzać, a jak jej się uda to chodzi i powtarza i widać jaka jest z siebie dumna. W ogóle zdjęć dawno nie było! Wrzucam na dobranoc mojego śmieszka łobuza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 18:27
Rucola, Yoselyn82, reset, frezyjciada, Malgonia, Achia, nowa na dzielni, sliweczka92, Fozzie Bear, Lunaris, Lena21, Ania_1003, Aga9090, Minnie89, JustynaG, Cabrera, ibishka, KateHawke, Kaczorka, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Pilik, ale Kochana ta Twoja Łobuziara 🥰
Ja właśnie siedzę w przychodni, po pierwszym pobraniu (glukoza). Trzymajcie kciuki, bo tym razem czuje się dużo gorzej.
U nas pełna chata, wczoraj wieczorem przyleciała moja siostra z dwoma rozrabiakami, a dziś przyjeżdża mama z moją druga siostrą i jej cora. W sobotę imprezka 🤩
Też Wam wrzucę fotkę mojego Roczniaka 🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 08:02
Yoselyn82, Rucola, Achia, Fozzie Bear, Lunaris, Lena21, Ania_1003, Aga9090, Minnie89, pilik, JustynaG, Cabrera, ibishka, Kaczorka, summer86, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Ona-na-na jak się ładnie z nami przywitasz to rozpatrzymy Twoje podanie o przyjęcie do grupy
A tak swoją drogą to gratulacje z okazji 2 kresek acz kolwiek martwi mnie ten przyrost- sprawdzasz jeszcze betę? nie chcę Cię zniechęcać ale słabo rośnie
Pilik, Śliweczka takie śliczne te Wasze skarby ! Aż normalnie tak mi się chce tą córeczkę ! Muszę porozmawiać z Ciastkiem i jakiś plan trzeba wprowadzić 2 letni co by jeszcze zrealizować taki marzenie.
Reset kciuki za dzisiejszą wizytę i będziemy czekać na decyzję. O której idziesz?
Ja dzisiaj idę do pracy załatwiać urlopy i pół etatu- trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło bo mam tylko 1 dzień żeby to załatwić i stresuję się że będą mi jakieś problemy robić.
Frezku jak u WAS?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 08:30
sliweczka92, pilik, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTen szpital to jest jakaś ku**wa paranoja. Od wczoraj nie przyszedł żaden pediatra. Tak mają daleko, piętro wyżej wejść. Jeszcze nie ma ani naszego prowadzącego, ani jego zastępcy, tylko reszta ferajny. Dziś rano na obchodzie pytali mnie czemu czekamy na pediatrę, czy mamy kaszel czy co, czaicie? Przychodzą na obchód i nawet ku*wa w kartę nie zajrzą. Jestem wkur*ona.
-
Frez skoro takie podejście i tak się spieszą z decyzją o ewentualnym przetoczeniu to jest szansa że jednak Was wypiszą. Jedyne co mi pozytywne przychodzi żeby Ci powiedzieć na osłodę tej trudnej sytuacji. Mało że jesteście po poważnym zabiegu to jeszcze Wam dokładają swoim brakiem profesjonalizmu przykro mi.
A jak się dziś czuje nasz Florian? -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry!
Frez- współczuję! Nic tak nie wkurza jak niekompetencja... czym innym jest leżeć, wiedząc, że coś się dzieje, że badają, że leczą, że diagnozują, a czym innym leżeć i czekać aż ktoś zejdzie podjąć decyzję. Może sama podejdź do tych pediatrów z awanturą?
Lunaris - kciuki za szybkie i przede wszystkim skuteczne załatwienie spraw w pracy. Ja z takich tematów to drugi dzień próbuję rozgryźć bieżącą wypłatę z ZUS i nijak tego nie rozumiem
Hania i Ninka śliczne Nie mogę uwierzyć, że za chwilę (bo niestety boję się, że to będzie właśnie chwila i oka mgnienie) Julka też będzie taka duża!
U mnie wizyta o 15. A że zaczynam się stresować przenoszeniem albo tym, że nie zdążę do szpitala (już pal sześć znieczulenie, ale widzę oczyma wyobraźni nagłówki typu "mieszkanka Krakowa urodziła na Rondzie Mogilskim" (mam takie rondo po drodze na porodówkę) to liczę, że jednak ordynator stwierdzi, że szpital i albo oczekiwanie w szpitalu albo wywoływanie. Najchętniej położyłabym się od soboty- jutro operację ma teściowa i jednak nie chciałabym by M. był w rozterce, w którym szpitalu ma siedzieć i czekać...sliweczka92, Minnie89 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyLunaris oni tu do kataru wzywają pediatrę, nie mają pojęcia o pediatrycznych rzeczach. Dla nich morfologia do przetoczenia, ale decyzję podejmie pediatra, bo naszego prowadzącego nie ma. A że im się dobijać do pediatry nie chce, no to inna historia.
Florian miał kiepską noc, bo znowu okablowany. Centralki nie usuwają, żeby w razie co pobrać krew, jeśli pediatra zażyczy sobie jakiś badań. A jak jest centralka, no to trzeba płukać. Jest więc niewyspany i totalnie nie w sosie. Chyba mu się udziela cała ta sytuacja. -
nick nieaktualnyFrez przykro mi , że taka sytuacja u Was..ciągle coś. Aż wierzyć się nie chce, że takie rzeczy dzieją się w szpitalu, gdzie jakby nie patrzeć, przeprowadzono poważną operację.
Mam nadzieję, że jednak coś się szybko wyjasni..
Ninka
Sliweczka- jak badanie? Trzymasz się ?
Reset a może urodzisz bez znieczulenia? Ja myślałam,że się nie da :p a tu proszę, wystarczył mi gazWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 09:21
-
Achia wrote:Reset a może urodzisz bez znieczulenia? Ja myślałam,że się nie da :p a tu proszę, wystarczył mi gaz
Bardzo możliwe, zwłaszcza, że ja panicznie się boję zzo. I jeśli tylko uznam, że daję radę to chyba za zzo podziękuję... Poza tym wszyscy Ci lekarze twierdzą, że pójdzie raz- dwa i jakoś im w to wierzę. Choć w sumie nie powinnam, bo przecież tak samo zgodnie twierdzili, że nie dotrzymam najpierw do 25.10, potem do 1.11, a teraz wszyscy witają mnie z niedowierzaniem. Ordynator, jak wczoraj zadzwoniłam, umówić wizytę to stwierdził "no twarda pani jest"
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Frezku Florian to żywe dziecko i nie ma się co dziwić że wkurzają go te przymusowe "uwiązania" a do tego jeszcze robią mu nieprzyjemne rzeczy i boli. Naprawdę mam nadzieję że ktoś Was dziś lub jutro wypisze bo jak masz tak czekać to już szybciej w domu byś doustnie zelazo podała jak pisała wcześniej Aga. Może poziom podniesie się wolniej ale w domu Florek na pewno szybciej do siebie dojdzie. I nie złapie syfu ze szpitala w międzyczasie.
Aga jak Borysek?
Reset możesz nie zdążyć na znieczulenie- już masz rozwarcie a jak pójdzie poród to będzie szybciej rosło. Znieczulenie jest sens podać jak jest 3-4 cm. I tak jak pisze Achia- ja również obie indukcje na gazie jechałam. W całej galerii złotych porad jest jedna która sprawdza się u każdej rodzącej: najlepiej jest myśleć o celu. Skupić się że to wszystko przez co przechodzimy zbliża nas do upragnionego finiszu Ty jesteś zadaniowa kobitka i wierzę że dasz sobie świetnie radę z porodem
Co do hospitalizacji to jeśli nie ma zagrożenia zastanów się czy chcesz od soboty leżeć. Strasznie drażniąco i stresująco działa szpital na oczekującą matkę. Możesz mieć lipne towarzystwo na sali, nie bardzo dobrze się czuć w niewygodnym łóżku itp wtedy człowiek chciałby rodzić już a tu karzą czekać... to czekanie jeszcze gorsze w szpitalu niż w domu. Może wtedy lepiej zgłosić się już w pon/wt to już termin i zdać się na lekarzy.
Ewentualnie myślę jeszcze że jeśli będziesz się czuła spokojniej/bezpieczniej będąc w szpitalu to nie zastanawiaj się tylko szykuj walizkę i kładź się (nie zapomnij wziąć dobrej wałówki ). -
nick nieaktualnyLunaris całkiem dobrze, po powrocie zaczął jeść i pic wodę🤷♀️ czasem zakaszle. Dziś ostatni dzień antybiotyku. Jak tylko zobaczył rodzeństwo to cieszył się jak wariat, starszaki z resztą też, dziennie dzwonili i pytali jak Borys, jak się czuje, kiedy wróci😀
a tak nawiasem co myślicie o kaszce jaglanej z holle? Młody lubi kaszke,a wolałabym jaglana ale kilka razy próbowałam zwykła jaglana w każdej postaci no i ni cholere nie chce jej..
Reset myślę, że jak już się położyć w szpitalu to absolutnie nie na weekend (no chyba, że są ku temu jakieś wskazania)Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 10:16
Lunaris lubi tę wiadomość
-
Reset - polubiłam za Twoje poczucie humoru z rodzeniem na rondzie.
Ja nie mam żadnych złotych porad, bo jak może pamiętacie - fatalnie znosiłam poród i szpital. Ale co zabawne: też się obawiałam zzo, a jak już mnie podłączyli to bardziej przerażona byłam... kroplówką. Bo skurczów nie czułam, leżałam taka nieprzytomna i tylko czułam ta okropna zimną strużkę płynu w przedramieniu. Więc tak, oficjalnie mam jakąś kroplówkową fobie
Chylę czoła dziewczynom, które myślą o drugim i kolejnym dzieciaczku. Wiem że w porównaniu z Frez czy Luna nie mam na co narzekać, ale mam totalną blokadę w głowie i czuję, że jedno to absolutne maksimum na jakie mnie stać.
Lunaris - kciuki za załatwienia! Szkoda że w korpo nie są tak ochoczo nastawieni żeby mi dać pół etatu...
Frez - setki pozytywnych myśli ślę w Twoją stronę! Niechże się ktoś Wami zajmie jak należy ;*
Haniu i Nino - śliczności!sliweczka92 lubi tę wiadomość