Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Hahaha dziewczyny jesteście niemożliwe.
-
Codziennie podczytuję, ale pisanie jest dużo trudniejsze! Zresztą same wiecie, jak to bywa
Postaram się pisać częściej, a krócej, może to jest sposób!
Pilik, dziękuję za wywołanieZmotywowałaś mnie w końcu do wygospodarowania czasu na posta.
Przede wszystkim - Luna pewnie za jakiś czas się odezwie i napisze, jak wygląda u niej sytuacja, ja tylko poproszę Was o tyle wsparcia dla niej, ile tylko jesteście w stanie dać
Ibishka, bardzo się cieszę, że u Was sytuacja opanowana! Jednocześnie bardzo współczuję tego, że nie masz tak naprawdę nikogo, na kogo możesz liczyć w tak trudnych chwilach i wszystko spada na Twoją głowę.
Pilik, zaskoczyłaś mnie odstawianiem! Myślałam, że Ninka jest z tych dzieci, które nie zrezygnują tak łatwo nawet z jednego łyczka mlekaA przespana noc to w ogóle abstrakcja! Gratuluję! Czy zauważyłaś, czy w ciąży zmieniło się podejście do karmienia zarówno z Twojej strony, jak i ze strony Niny? Czy nic takiego nie miało miejsca i odstawianie jest podyktowane Twoją potrzebą zadbania o swoje zdrowie/sen?
Frez, nadal czujesz jakiś irracjonalny strach o ciążę? Powinno być lepiej po prenatalnychAleż się nie mogę doczekać informacji o tym, kto tam mieszka! I cicho trzymam kciuki
Reset, ja też nadal czekam na Twoją relację z porodu! Wklej chociaż część, którą już masz napisaną
Justyna, jak sytuacja w pracy?
Iza, przecudna ta sukieneczka w różową kratę!
Lunaris, jak Twoja morfologia?
To jeszcze parę słów o tym, co u nas - Zosia rośnie, im jest starsza, tym jest łatwiejTaki przełom nastąpił w okolicach 15 miesiąca, kiedy będąc ze mną sama w mieszkaniu zaczęła na trochę bawić się sama ze sobą. Wcześniej działo się to tylko kiedy mieliśmy gości/byliśmy w gościach. Wzięła swoje buty i zaczęła próbować je wkładać, a ja siedziałam na kanapie i patrzyłam - i tak przez dobre 10 minut
Tak się zaczęło, mam cały czas tę scenkę przed oczami, bo czułam wtedy takie „wow, to się dzieje!”. Do tej pory, a minęły już jakieś 3 miesiące, jej ulubionym zajęciem jest ubieranie się we wszystko, co możliwe.
Powoli wracamy do starań - w tym miesiącu mąż wyjechał w dłuższą delegację akurat w okolicach owu (co nie przeszkodziło mi zmarnować już kilku testów mimo teoretycznego 9dpo dzisiaj, piątka Lunaris!). Rucola, widziałam, jak na miesięcznym wątku pisałaś, że głupio Ci tam pisać, bo masz już jedno dziecko, a większość dziewczyn tam latami stara się o pierwsze dziecko. Mam to samo. A dodatkowo - skoro nie mam czasu, żeby pisać tutaj, to tym bardziej nie będę w stanie aktywnie pisać na innych, gdzie nikt mnie nie zna…
Muszę powtórzyć białko C i S, nadal nie mam konkluzji co do tego, czy powinnam brać heparynę. Hematolog stwierdziła, że PAI nie jest w żadnych wytycznych, więc jeśli białka wyjdą mi obniżone drugi raz, to zaleca heparynę, ale w przeciwnym razie nie. No i nie wiem, mam wrażenie, że to wszystko zależy, czy trafi się na lekarza, który zetknął się z publikacjami na temat PAI, czy nie… Reset, czy Ty wiesz, jaką wiedzę na tem temat ma Twój immunolog? Nie wiem, czy nie wrócić do niego. Za to Acard sobie znowu sama zaordynowałam i biorę, tak, jak przy poprzednich staraniach.
W maju planujemy przeprowadzkę do naszego domu, więc przed nami najaktywniejszy okres wykańczania domu i siebie.
Tyle na razie
Śliweczka, jeszcze raz kciuki za dzisiaj!sliweczka92, frezyjciada, Lunaris, Lusesita lubią tę wiadomość
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mi88 super że się odezwałaś
Powodzenia w staraniach! Ja też mam rozterki co do heparyny, bo mutacji nie mam, ale przy poprzednich staraniach wyszły mi dodatnie przeciwciała w APSie. Pewnie tak jak Ty włączę acard a jesli zobaczę 2 kreski to na cito powtórzę pakiet APSowy i wtedy sru do lekarza. Niestety musimy same trzymać rękę na pulsie ale mamy już dużą wiedzę w temacie, więc będzie o tyle łatwiej mam nadziejęno i ogromne gratulacje przeprowadzki! Będziecie mieszkać w mieście czy pod miastem?
Pilik ja też jestem pod wrażeniem, ze uidaje Ci się tak ograniczyć karmienia. U nas idzie to w odwrotnym kierunku. Młody cały czas chodzi po domu i mlaska i mnie szarpie, dosłownie mógłby jeść mleko co chwilę. Podejrzewam, ze to kwestia żłobka i jakoś znoszę ten terroryzm ale nie wiem ile jeszcze pociągnę...
Dziewczyny muszę się pochwalić, dziś rano Małemu zdjęłam pieluchę, sam usiadł na nocniku, wysikał się, poszliśmy wylać siuśki, po czym zabrał nocnik, postawił w salonie, sam usiadł i zrobił wielką kupęNormalnie pękam z dumy
Nigdy jeszcze nie siadł 2 razy pod rząd a tu niespodzianka! Takze w jednym temacie lepiej, w drugim gorzej. Ale do przodu
edit. Śliweczka a co do porodu to wiesz, licze na CiebieA tak całkiem na poważnie to widzę, ze zlajkowałas post Mi88 wiec pewnie nic się nie dzieje, ale może zaraz się zacznie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 11:34
mi88, Madzik34, Lunaris, JustynaG lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Mi88 powodzenia w staraniach
Co do acardu i heparyna to u mój ginekolog powiedział, że w razie kolejnej ciąży dostanę je z automatu przy moich mutacjach i bialku S , choć białko ostatni raz badane miałam na początku ostatniej ciąży.
Co do odstawiania to jestem już coraz bliższa podjęcia tej decyzji, choć z pewnym smutkiem. Coś mnie ostatnio sutek boli przy karmieniu, dość mocno,nie wiem dlaczego i przystawianie Małej jakoś zaczęło mnie trochę powiedzmy draznic?
Tylko nigdy nie znajduje odpowiedniego czasu na to
Luna daj znać co u Ciebiemi88 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Sliweczka kciuki! Mnie jak podlaczyli pierwszy raz pod oxy (11 dni po tp) o godz 8:00, tak ruszyło praktycznie od razu. Po 9 odeszły wody, a o 13:00 tulilam synka. Fakt, że wpomowywali mi od początku spore dawki to i skurcze były meeega konkretne..
sliweczka92 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Mi88 przeprowadzka na do swojego domu na widoku to musi być cudowne uczucie!
Odstawienie u nas to jeszcze odległy temat... no ale karmien już mało, chociaż te wydają mi się „nietykalne” no... nie wiem.
Najważniejsza różnica u nas - ja prawie nie mam mleka. Od początku było mniej. Codziennie wieczorem tłumacze Nince że mleka jest mało, bo dzidziuś jest w brzuchu i musi urosnąć, a bez mleczka nie da rady, a Ninka przecież może pić wodę i jeść różne smakołyki! Zaczęłam takie mówienie ze zmęczenia, średnio to wychowawczo widzę (że maluch jej coś zabiera), ale od pierwszego takiego opowiedzenia jak nie ma mleka nie wścieka się tylko mówi „dzidziuś, duuuzi” i tuli się do brzucha. Pokazuje też że dzidziuś mniam mniam a Ninia sioku chce.
Słodka też jest jak pokazuje że dzidziuś pływa (kiedyś jej tak w wannie powiedziałam 😂) albo że śpi.
Zobaczymy co będzie dalej, w okolicach 20tc podobno mleko bardzo często całkowicie zanika.
Aktualnie karmienie mnie nie meczy bo śpię w nocy. Wprawdzie wstaje ostatnio 4.30-5 no ale coś za coś
Sliweczka trzymam kciuki!sliweczka92, mi88, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuna na pewno się odezwie.... Wiele na nich spadło w ostatnim czasie
kto może niech pomodli się za nich, trzyma kciuki etc....
Mi jak przetrwacie jako małżeństwo wykończenie domu, to już Was nic nie złamie 😆 powodzenia!!
Rucola przyznaj się obszczałaś już coś?
Śliweczka ja tu odświeżam cały czas
Zrobiłam badania, ale niestety wyniki dopiero na wizycie-nfz🤦 oczywiście nigdzie nie robią przeciwciał ospy, chyba że może w szpitalu, ale tam już nie dotarłam... Szczytem moich możliwości będzie dziś przeżyć po prostu...sliweczka92 lubi tę wiadomość
-
Jestem po teście oxy. Teraz wcinam obiadek. Później będzie lekarz, badanie i decyzja, co dalej.
P.s. w domu bym takiego pysznego nie zrobiła 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 12:57
mi88, pilik, Lunaris, Jeżowa, moniśka..., Cabrera, Lusesita, summer86, Yoselyn82, Minnie89, ibishka, JustynaG, Izape_91, Lena21 lubią tę wiadomość
-
Frez ja? No coś Ty! Przy Lewku sikałam 14dpo hahahahahahaha a teraz pewnie najdalej 11dpo krew mnie zaleje takie mam wypasione owulacje.... Ale jutro siknę jak obiecałam na comiesięcznym, bo ja słowna dziewczyna jestem
Śliweczka smacznego! Zbieraj siły!!!sliweczka92 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnySliweczka i ja dołączam się z kciukami ✊✊
Luna, wszystkie ciepłe myśli kieruje do Ciebie, trzymaj się dzielnie ❤️
Dziewczyny, kciuki za starania! Rucola, Mi, chwalcie się tu testami. Nika, może i Was życie zaskoczy 😉
Lena, jesteś moja bohaterka zvta dwójka szkrabów ❤️
A co u nas: moje dziecko jest tak kochane i bezproblemowe, ze tez mimo cc myślimy o staraniach (właściwie trudno nazwać to staraniami, po prostu nie uważamy 😉).
Ale moja wiara w to, ze miałoby sie udać jest naprawdę znikoma, już pojawiają się bóle jajników (obstawiam powrót endomendy).
Choć odpukać po porodzie @ są łaskawe - dotychczas wzięłam jedna (słownie jedna) tabletkę przeciwbólowa. Tak można żyć 😊
sliweczka92 lubi tę wiadomość
-
sliweczka92 wrote:Prawie 2h temu mówili, że zaraz 🙄😂
Jeśli urodzisz jutro to wszem i wobec ogłosze,że Rucola jest czarownicą!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 16:32
sliweczka92, summer86, JustynaG, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny