Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
Ciężko mi bardzo i nie myślałam że będzie to takie trudne dla mnie... 17 miesięcy i 24 dni trwała nasza mleczna podróż. Od ponad 48h Aneczka jest bez piersi. Pierwsza noc dosyć trudna, pobudki co 40 minut dużo noszenia aczkolwiek płaczu prawie w ogóle, druga noc już lepiej pobudki co 2h. Zero płaczu . W dzień bez problemów. Dużym minusem są bardzo wczesne pobudki ok 5 a wcześniej jednak dzieki piersi dosypiala do tej 6.
Mam wrażenie że to ja ciężej znoszę że to już koniec niż moja córka. To jest dziwne bo przecież od miesięcy narzekałam już na to karmienie, na wyczerpanie fizyczne a teraz czuję się jakos pusto. Mój mąż wspiera mnie bardzo ale nie do końca rozumie moje uczucia.
Walczę ze swoim pierwszym w życiu zastojem.
Trzymajcie proszę kciuki za moją dziewczynkę ale i też za mnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2020, 11:10
agulineczka lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Kaczorka ja odkąd się dowiedziałam, że drugi chyba chłopak, a na trzecie nie wiem czy się porwiemy poczułam potrzebę sukienek i dziewczęcych ubranek 😂 Nina wspomaga moje pomysły bo zaczyna strasznie się stroić i wybierać co by tu ubrać 😂
Veritaserum ściskam i rozumiem! My nie odstawione, ale od tygodnia śpię na kanapie żeby w nocy nie karmić i pierwsze dni to w ogóle zasnąć nie umiałam... i u nas to samo, pobudki 4.30-5 😫.
Anjak usypiacie? U nas jeszcze dwa karmienia właśnie na drzemke i do spania zostały...Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Frez jak ja Cię rozumiem ! Wczoraj trafił mnie szlag, bo gość z allegro wysłał mi specjalnie w czwartek paczke dpd żeby w weekend mój mąż mógł mi poskręcać półkę a ona utknęła w Katowicach, bo najprawdopodobniej kurier nie miał miejsca w aucie albo po prostu jej nie wziął... będzie w poniedziałek
Współczuje tego fatalnego samopoczucie
Ibishka tymbark zawsze prawde Ci powie
Kaczorka ja zawsze jednak trochę zazdrościłam tych dziewczyńskich cudnosciale dla chłopaków też można znaleźć fajne rzeczy i tak samo polecam fabrykę bodziakow- kupowałam u nich kilka personalizowanych rzeczy i są super
Verita powinnaś być dumna z takiej długiej Waszej drogi mlecznej ! Ja karmie dopiero 8 tygodni i już mam totalnie dość - mam mega kryzys i nie wiem czy go przetrwam, także Wasz wynik jest dla mnie jakimś totalnym wyczynem ! Ja się czuję jak okropna matka, bo ja chyba nigdy nie polubiłam nawet karmienia piersią, jedyne co mnie motywuje żeby wytrzymać to dobro Filipa -
Pilik mąż ja buja na rękach i odkłada. Ja jeszcze się za to nie wzięłam bo spałam jedna noc u znajomych bo balam się krzyku a tymczasem było dobrze. Miałam wyjechać na szkolenia ale mi odwolali przez wirusa.
Ja tez spać nie mogę budzę się ciągle.
Lena oj ja miałam tyle kryzysów... A teraz sama nie poznaje swoich emocji. Ale nie możesz przez to czuć się okropna matka no proszę Cię...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2020, 11:54
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Veritaa trzymaj się!!!!bardzo długo karmiłaś-gratulacje!!
Jestem na bieżąco z emocjami bo odstawiłam 1,5 tygodnia temu:)
Tez pierwsze dni to był zjazd emocjonalny,chodziłam i płakałam!!!!to normalne...
Dziecko zniosło to lepiej ode mnie!
Dopiero teraz czuje się ok i piersi tez już doszły do siebie:)
Trzymam kciuki aby i u ciebie z każdym dniem było coraz lepiej.
veritaa lubi tę wiadomość
Madzik
Mama 3 corek:) -
Szczerze mówiąc... ja też zakończyłam swoją mleczną drogę. 2 marca ściągnęłam po raz ostatni. Gdybym miała mleko to pewnie bym jeszcze ściągała ale organizm sam zadecydował.
KPI w liczbach:
prawie 482 litry mleka.
18m-cy
4190 sesji z laktatorem
74095 minut
Średnio na porcję: 115ml
Obecnie Ania pije porcję mm - 240ml i około 80ml mojego mrożonego.
Niesamowity okres za nami... i wspaniały przed nami.sliweczka92, Anna Stesia, Minnie89, Lunaris, ibishka, Yoselyn82, agulineczka, Jeżowa, Rucola, Madzik34, pilik, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:Dla dziewczynek zawsze jest większy wybór i te ubranka są ładniejsze! To nie fair!!!
To prawda. Jako mama chłopca zawsze jakoś nie mogłam się napatrzec na te ubranka dla dziewczynek i mimo, że byłam przeszcesliwa, że mam synka zazdroscilam trochę mamom dziewczynek zakupów dla ich małych księżniczek . Kwiatki, koroneczki, kokardki 😍
Ostatnio jednak będąc w h&m, a potem w pepco więcej wybrałabym ubranek dla małego chłopca 😛 no jakoś bardziej mi się podobały. Jednak ogólnie ubranka dla dziewczynek są zdecydowanie słodsze.
Mimo, że jakoś nastawialam się od poczatku/czułam, że będzie drugi chłopiec cieszę się, że mam parkę. Mój portfel mniej 😉Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Verita rozumiem Twój nastrój, mi też było smutno jak odstawiłam synka. Dużo gorzej to zniosłam niż on. Tak często bywa. Karmiłam 14 miesięcy. Corka niedługo kończy 16 m-cy i nadal karmię. Zobaczymy kiedy uda się ja odstawić.
JustynaG lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Dobry wieczór
Zanim wykorzystam fakt, że Julka śpi i pomyję podłogi, zamelduję się tu nieco szerzej niż ostatnio.
Co do wyników morfologii - nikt nie wie, skąd ta neutropenia, nic nam nie zlecili poza odczekaniem, że może organizm sam się odbuduje. A mnie to martwi, bo ona neutropenię ma od urodzenia, ale wyniki wciąż lecą w dółI odraczanie szczepień też mnie dołuje- już jesteśmy totalnie poza kalendarzem, pojutrze ukończy 4 m.ż., a do tej pory mamy tylko po jednej dawce. I niby wiem, że marne szanse, by akurat złapała te choroby (szczęśliwie nadal większość osób szczepi), to jednak licho nie śpi...
No i walczymy z karmieniem. Wydawało mi się po podcięciu wędzidełka, że teraz będzie już tylko z górki i w ogóle wrócimy do tych cudnych chwil z początku. No ale gucio... Mimo, że wędzidełko skontrolowane i dzięki masażom zero bliznowca (potwierdziło to dwóch neurologopedów), mimo że mija nam asymetria i problemy z napięciem mięśniowym (jeszcze są, ale mniejsze) to z jedzeniem ostatni tydzień znów był gorszy. Wczoraj ja miałam kryzys, bo zastanawiałam się, czy nie rzucić karmieniem w diabły. Julka przy piersi szarpie się, bije, krzyczy, płacze, pręży - takie zachowanie jest zazwyczaj po 2 -3 minutach ssania, kiedy trzeba włożyć pracę, by poszło. Dziś o poranku też taka histeria, że już o 9.30 zapodałam pierwszą butelkę (a niestety laktatorem nie idzie ściągnąć za wiele, maks. 120 ml/ dobę, a ostatnio - przez regres snu oraz jedzenie co godzinę to raptem po ok. 60 ml) i myślałam, że nie dam rady. W ciągu dnia jakoś przetrwałyśmy i jak mijała histeria to coś tam zjadła, ba - nawet miała momenty dobrego humoruNa kolację, przed myciem, sama dałam jej resztki mojego mleka z butelki, by uniknąć histerii w kąpieli, potem pierś i od pół godziny śpi sobie w łóżeczku. Do kryzysu z karmieniem doszedł regres snu oraz skok rozwojowy. Jak się czuję, jak funkcjonuję, to sobie możecie wyobrazić... A do tego wspomniane inne problemy rodzinne, problemy z moim nadgarstkiem (choć tydzień temu machnęłam - nomen omen - ręką i pojechaliśmy we troje na narty
), próby pracy wieczorami, próby ogarniania domu na jako takim poziomie, rehabilitacja Julki, 5 x dziennie masaże buzi, 5 x dziennie smarowanie naczyniaka (co wiąże się z tym, że muszę ją całą rozebrać, by się do niego dostać)- no nie ma nudy.
Ale czytam Was regularnie, zazwyczaj przy nocnych sesjach z laktatorem
P.S. Co do ubranek - dla dziewczynek niby słodkie, a potem i tak kupuję Julce albo gładkie albo chłopięceZresztą kupiłam kombinezon na przyszłą zimę w stalowoszarym kolorze, a potem na rehabilitacji widziałam w takim dwóch chłopców... Także no
I zdjęcia z ubiegłego tygodnia. Wrzucam na chwilkę, nie cytujcie proszę :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 11:23
mi88, sliweczka92, moniśka..., Malgonia, Rucola, Madzik34, Anna Stesia lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset, współczuję problemów z karmieniem. U nas kiedy Zosia miała kilkumiesięczny bunt kp (piła przez pół minuty, a potem zaczynała się miotać i płakać) działało tylko karmienie na śpiocha. Nie zawsze, ale to był nasz sposób na przetrwanie. Tylko ona dzienne drzemki miała zawsze u mnie na rękach, więc było to łatwe do zrealizowania - kiedy się wybudzała, od razu podstawiałam pierś, zanim zdążyła otrzeźwieć. Przed drzemką podobnie - najpierw ją usypiałam, a jak już trochę odpłynęła, to karmiłam. Ale wiadomo - jest wiele sposobów i nawet na jedno dziecko coś może jednego dnia działać, a drugiego nie.
Co do lubienia karmienia - ja zaczęłam lubić mniej-więcej kiedy Zosia zaczęła raczkować. Miała wtedy nie wiem - 10 miesięcy? I to też przychodziło tak stopniowo - im dziecko jest bardziej kumate, tym fajniej. Przez pierwsze miesiące życia Zosi było męczące i uciążliwe, potem podchodziłam do tego neutralnie, a w momencie kiedy zaczęła pokazywać, jak to lubi, zrobiło się w końcu dobrze.
Kaczorka, śliczna kurteczka! Ostatnio wyciągnęłam tę granatową kurteczkę w cytrynki (też ją miałyście, prawda?) i jeszcze jest dobra, więc trochę nie mam argumentów do kupienia drugiej
Z dziewczynkami jest łatwiej o tyle, że dziewczynki bez większych problemów można ubierać i w dziewczynkowe, i chłopakowe ubranka.
Lata temu kupiłam Solcoseryl i musiałam sobie taśmą izolacyjną zakleić ten napis 'izolat z krwi cieląt', bo mnie mdliło od czytania
Polecam lanolinę (mam w takim małym opakowaniu z Ziai, Śliweczka - kupowałam w ich sklepie Galerii). Online więcej i taniej, ale potrzebowałam na już, więc była akurat, bo przez to, że mała objętość, to w rozsądnej cenie. Fajne jest to, że nie trzeba jej zmywać przed karmieniem.
Izape, pewnie znasz, ale jeśli nie znasz, to do kosmetycznej wyprawki polecam bloga Srokao. A z filtrów- najlepiej się u nas sprawdził Dermedic Sunbrella.Izape_91, Kaczorka lubią tę wiadomość
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
mi88 - ja karmić lubię, stąd walczę o kp nie tylko z uwagi na dobro płynące dla dziecka, ale i dla własnej, matczynej przyjemności
Na śpiocha też je ładnie, stąd pozwalam zasypiać przy piersi i stąd nocne karmienia są w porządku (tylko ostatnio jakby ciut za często;)). Ale dzisiejszy dzień znów dał mi siłę do walki, więc nie poddajemy się. Zwłaszcza, że jak czytam to dość częsty problem i nie Julka jedna przeżywa trudne chwile przy piersi. A skoro Waszym dzieciom nie przyniosło to trwałego uszczerbku na psychice, to i ona dźwignie te chwile łez
No i widzę też, że działa karmienie nim zacznie się płacz z głodu, więc sama podtykam jej pierś zawczasu. I muszę się pochwalić, że przybiera teraz w normie i wskoczyłyśmy oficjalnie na 3 centyl <jest moc>. Mamy 62 cm i 5.25 kg!Rucola lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Hej, cały dzień się zbieram, ale ciężko mi o tym pisać. Wczoraj nasz maluszek się poddał, pod koniec 8 tygodnia ciąży. Kiedy już uwierzyliśmy, że po tak ciężkim początku będzie dobrze. We wtorek idę na kontrolę i ustalę z lekarzem plan badań. Dziękuję, że w nas wierzyłyście i za słowa wsparcia.
Ibishka już teraz z całego serca życzę Ci szybkiego porodu i dużo zdrowia dla Was -
Luna bardzo mi przykro
najgorsza jest ta nadzieja, potem jej brak i znowu nadzieja, ktora nam ktos wyrywa na koniec razem z sercem... Wierzę, ze jeszcze bedzie dane Ci byc mamą po raz 3 na ziemi. Trzymajcie sie jakos...
Reset kupujesz gladkie bo moze kolejne bedzie chlopcem!ja za to odkad wiem, ze to dziewczynka to juz sie nie hamuje heheh :p
Trzymam kciuki, zeby problemy z karmieniem zniknęły. Ja sie bardzo tego obawiam, ze trafie na zlych lekarzy/ polozne, ktore mnie zneicheca do karmienia piersia... Patrzac na Wasze problemy z wedzidelkiem upewnilam się, ze trzeba od razu to sprawdzic, ale moga byc tez inne problemy, ktorych poprostu nie da sie przewidziec...
dzisiaj zaczelismy 3 trymestr. Nie dowierzam nadal jak patrze na moje odbicie w lustrze i czuje te kopniaki, ktore nabierają mocy z dnia na dzień. Nie wiem, czy nawet jak bede miala małą przy sobie to uwierzę.
Popoludniu przywieźli nam lozeczko. Maz zdążył juz rozwalic szufladę. Tak tak... Pol dnia sie do niego nie odzywalam, z nerwow wymylam lazienki i kuchnie bo musialam sie gdzies wyżyć, ale jest ok :p u nas nigdy nic nie moze sobie byc nowe i ladne! Poprostu nie, bo taka jest zasada.
Nie wiem czy to normalne, ale wzielam sie za porzadki zycia w mieszkaniu. Mam ochote wywalic wszystko co niepotrzebne od ciuchow po jakies ksiazki i inne pierdolety. Powoli wdrazam ten plan w zycie. Tylko czy potem bede miala sie w co ubrac? Wogole ostatnio jestem bardzo na nie jesli chodzi o kupowanie nowych ciuchow i innych bibelotow. Chcialabym wszystko zminimalizowac. Wszystko wywalic, ale nie wszystko sie da niestety 🙄
No i jak mamy lozeczko to sie czuje trochę pewniej, ze cos juz jest. I juz chyba teraz bede tak z tesknota wypatrywac Zosi
Za tydzien mamy wizyte, ale obstawiam, ze jeszcze sie nie obrocila. Za bardzo sie rozpycha na boki...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 09:29
pilik, ibishka, frezyjciada, sliweczka92, Yoselyn82, Madzik34, Lunaris, Cheresta, Rucola, Kaczorka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Luna bardzo mi przykro
Reset dużo siły do walki..!
Nie wiem czy to pocieszy, ale Nina, totalny ssak i cycoholik, w tym skoku, w którym teraz jest Julka przechodziła bunt na cyca nawet, u nas karmienie bujając się/w lekkich podskokach na piłce lub chodząc po mieszkaniu dawało radę tylko 🙈 nie zapomnę mojej paniki, wcześniej zawsze pierś działała na każde zło i nagle przestała...!
Wierzę że u Was to okres przejściowy i jeszcze się poprawi.
Julka jest prześliczna 😍
Iza syndrom wicia gniazda jak nic! Ja czekam na niego z nadzieją, że słońcu znajdę siły i motywacje na porządki 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 00:39
reset lubi tę wiadomość
-
Co do lanoliny na sutki to mam mieszane uczucia. Sama jeszcze w szpitalu kilka razy użyłam, i faktycznie nie zmywałam przed karmieniem (zresztą źle się zmywa), ale pojawił mi się szereg wątpliwości:
- dlaczego nie zmywać czegoś, co ma trafić do brzuszka noworodka, a jest tłuszczem zwierzęcym (woskiem)? Rozszerzanie diety level max;
- dwie cdl podniosły wątpliwość, że przy otwartcyh ranach na sutkach stosowanie lanoliny ma sens, tj. zaleca się wietrzenie i smarowanie lanoliną, czyli w jaki sposób powietrze ma dostać się przez taką warstwę? Chyba te zalecenia się wykluczają;
- mój synek do tej pory ma problemy z brzuszkiem. Pewnie bez podania mu w pierwszych dniach życia trochę lanoliny też by je miał, ale wiadomo, że nie czuję się najlepiej z myślą, że mogłam mu coś takiego podać i teraz czuję się w obowiązku przestrzegać inne mamy (albo przynajmniej podnosić jakieś wątpliwości i zadawać uzasadnione moim zdaniem pytania0;
- dorośli generalnie nie jedzą lanoliny - można ją spotkac sprawdzie w jakichś glazurach cukierniczych, gumach do żucia, w pomadkach do ust, ale to nie są takie ilości, jakie mówi się, że można podac noworodkowi. Wosk zresztą się trudno trawi
- czy próbowałyście kiedyś lanoliny? mnie obrzydza sama o tym myśl, a używam przeciez lanoliny na co dzień (w celach kosmetycznych i do pieluszek).
Pewnie są jakieś doniesienia naukowe o nieszkodliwości spożywania lanoliny przez noworodków, przyznam, że nie szukałam w żadnym PubMedzie.
Edit:
Przeczytałam naprędce, że nie ma żadnych dowodów, aby lanolina była skuteczniejsza np. od własnego mleka matki czy od zwykłego wietrzenia:
https://www.drugs.com/breastfeeding/lanolin.htmlsliweczka92 lubi tę wiadomość
-
Pilik, bardzo mnie to pociesza! Bo to daje siłę, że to tylko 'etap' i że można, a wręcz należy, go przetrwać :*
Dla Was wszystkich w dniu naszego święta wszystkiego najlepszego! Byście zawsze pamiętały o sobie jako kobietach, byście pamiętały, że należy znaleźć dla siebie pięć minut, że i siebie samą trzeba porozpieszczać, choćby miała być to zwykła kawa pita w ciszy. Bądźcie i bądźmy dla siebie wyrozumiałe, ciepłe, empatyczne i życzliwe, bo skoro świat taki nie zawsze bywa, to same twórzmy go sobie lepszym
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Luna bardzo mi przykro
Wiem, że miałaś nadzieję, bardzo często mamy ja do samego końca. To normalne. Niestety początki nie napawaly optymizmem i często jest to jedynie kwestia czasu. Ja przy drugiej stracie też miałam nadzieję, mimo, ze wiedziałam, że słabe przyrosty nie wrozą niczego dobrego. Pozostaje mi życzyć Tobie dużo siły. Podejmij z lekarzem plan działania. Mi to zawsze pomaga. Plan to podstawa. Ściskam mocno! 🧡
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚