X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3181 8800

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo!

    Przepraszam za ciszę z mojej strony, to przez moje lenistwo i brak weny na pisanie. U nas wszystko w porządku - stuknęła mi już połowa ciąży :O tydzień temu miałam połówkowe (wszystko ok, synuś potwierdzony <3), jutro mam wizytę u mojego lekarza :) czuje się bardzo dobrze, naprawdę nie mam powodów do narzekań (oprócz jakiś krótkotrwałych spadków formy). Agatka rośnie jak na drożdżach i jest super kochana, chłonę ten czas póki jeszcze jest tylko ona i mogę jej dać 100% siebie :)

    Pilik o kurczaki, to Ty już donoszona jesteś wowowowow! Niesamowite <3 czekamy na TEN dzień razem z Tobą <3

    Agulineczka wiesz co, ja nie mam doświadczenia z takimi plamkami, jakoś nie przyglądałam się Agatce pod tym kątem, ale tak sobie myślę, że jest tyle różnych powodów dla przebarwień skóry i te najczęstsze są raczej nieszkodliwe. Rozumiem, że się martwisz, ale wiem sama po sobie, że nadmierne diagnozowanie chorób mocno wsiada na głowę. Jeszcze chyba nie wyraziłam swojej radości na Wasze starania o trzeciego bobasa! Mocno mocno trzymam kciuki za krótkie i owocne starania <3

    Admiralka ale rośnie Leo! Niesamowity przyrost :O :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2020, 20:38

    córeczka 2018 <3
    synek 2020 <3
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa miło słyszeć takie nowiny. Fajnie, że SYNUŚ zdrowy :) Chłoń jak najwięcej czasu z Agatką, później chcąc nie chcąc pójdzie troszkę na bok i tu bardzo przydaje się mąż :)
    U nas od 2 dni Uleńka bardziej marudna, ale możliwe, że tez dokuczają jej upały.

    Dzięki za kciuki odnośnie starań. Czasami sama sobie nie wierzę, ze podjęliśmy taką decyzję. Tzn ja zawsze chciałam trójkę dzieci, ale jak mąż dużo pracuje, a ja siedzę całymi dniami sama z dwójką już prawie 6 miesięcy w domu to naprawdę zaczynam siebie podziwiać za odwagę ;)

    Niesamowicie szybko lecą mi Wasze ciąże dziewczyny i bardzo cieszą, mimo, ze nie znam was osobiście.
    Szkoda tylko, że tu taka cisza ostatnio. Nie ma co czytać wieczorem ;)

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak reszta ciężarówek, ale moim szczytem możliwości ostatnio, jest po prostu przeżyć 🙈
    [URRL]
    nie dość, że upał, to jeszcze dopada mnie zgaga i chyba (obym się myliła!) Początek rwy kulszowej😱 pępek mi wystaje okropnie i aż mnie boli, muszę się wybrać do fizjo okleić tejpami. Do tego byłam dziś na USG piersi, mam jakąś niewielką torbiel w lewej piersi, do kontroli. Niby mam przyjść po zakończeniu karmienia, ale pójdę na pewno wcześniej do jakiegoś speca, bo u mnie w rodzinie były przypadki nowotworów, więc lepiej dmuchać na zimne.

    Czytam na bieżąco, ale taki wrak jestem, że nie mam siły odpisywać na tyle ile bym chciała....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 08:00

    Minnie89, Rucola, pilik, Yoselyn82, sliweczka92, Kaziaa, Lunaris lubią tę wiadomość

  • Minnie89 Autorytet
    Postów: 791 1680

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!

    Chyba faktycznie te upały tak działają, że nie chce się myśleć, a co dopiero pisać!
    No, ale zaraz porody to mam nadzieję że nam się trochę forum ożywi :) Pilik, czekamy!

    U nas okres mieszany, bo młody jest przewspaniały, kiedy usiłuje prowadzić z nami poważne rozmowy, ubiera sam buty, i uczy się koloków (= kolorów). A z drugiej strony jak ciężko okiełznać jego emocje, złości, i bezradność, kiedy coś idzie nie po jego myśli. Rodzicielstwo w pełni :)
    Właśnie się uropujemy, ale boimy się podróży póki co, więc organizujemy rozrywki na miejscu. Mam nadzieję, że temperatura choć na chwilę spadnie poniżej 30 i pojedziemy do zoo.

    Aaa i od 2 tygodni mały przesypia noce, i to w swoim pokoju! Tyle się na to czeka, a ostatecznie okazuje się, że jestem tak samo niewyspana jak wtedy, kiedy wstawałam na karmienie, bo pobudka o 5.30, a my z mężem kładziemy się koło 23 najwcześniej. Taka to marna pociecha :D

    Rucola, pilik, sliweczka92 lubią tę wiadomość

    dqprhdge2q9dik3m.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Dziewczyny, u mnie tez ostatnio weny na pisanie brak... chyba jestem rozczarowana drugim trymestrem, bo miało być tak dobrze a guzik. Moze to upały tez pogarszają sytuację, ale jestem zmięta do granic możliwości, nie wspominając o mdłościach które nie chcą się odczepić. Dodatkowo mamy problem z Młodym, nie chce chodzić do żłobka... Pod moją nieobecność jest ponoć aniołkiem a jak tylko przychodzę rozbudzają się z nim demony... Emek mówi, ze za mało mnie widzi, tylko nie bardzo wiem, jakie może być rozwiązanie tej sytuacji, bo on nie zarobi za nas dwoje a mieszkanie się z nieba nie spłaci.... Nie mozemy się tez ostatnio coś dogadać ogólnie, długo to juz trwa i ogólnie jestem zmęczona tą taką napiętą sytuacją domową.
    Ale dość narzekania.
    Agulineczko bardzo mi przykro, że masz takie zmartwienie... Po poście Niki ja dokładnie obejrzałam Małego i nawet znalazłam jedną podejrzaną plamkę, po czym stwierdziłam, że to bez sensu.... Lepiej się umówić do lekarza, niech obejrzy dziecko i Cię uspokoi. Podziwiam Cię za 6 miesięcy, ze się tak wyrażę samotnego macierzyństwa, ale widocznie tak dobrze sobie radzisz, że trzecie dziecko nie zrobi Ci dużej różnicy. Tak ponoć mówią, ze po drugim dziecku to liczba kolejnych nie ma znaczenia :P
    Minnie gratuluję nocek! 5.30 nie brzmi najgorzej o ile dziecko chodzi spać w miarę przyzwoicie... U nas ostatnio godz. 22 to najwcześniejsza godzina snu Małego, więc wieczoru dla siebie nie mamy, bo ja z nim padam, po tych wszystkich cyrkach wieczornych...
    Wczoraj miałam wizytę u lekarza prowadzacego, maluszki sobie słodko spały dzięki czemu lekarz spokojnie zaglądnął im między nogi i potwierdził parkę. Wiem tylko tyle, że ładnie rosną a poza tym dowiedziałam się, ze mozemy sobie założyć kartę dużej rodziny i będziemy mieć masę zniżek, m. in. na paliwo na orlenie :P

    agulineczka, summer86, sliweczka92 lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Cheresta Autorytet
    Postów: 1982 2234

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem pierwszy raz tak wyspana odkąd urodziła się Ada 😊 nakarmilam ją po 20 i przysnela, marudziła trochę w lozeczku wiec przyszedł EMek i zabrał ją do dużego pokoju. Przyniósł mi ją dopiero o 1.30 na karmienie, a potem obudziła się tuż przed 6 😁 mogłoby tak już zostać na stałe

    pilik, Minnie89, Rucola, sliweczka92 lubią tę wiadomość

    18.10 punkcja
    21.10 transfer
    28.10 beta 19,84
    30.10 beta 48,34
    klz9h371fbawj21n.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, ale fajnie, że parka :)
    Będziecie zmieniać samochód? Przy trójce to już robi się ciężej z organizacją i w domu/mieszkaniu czy wyjazdami.

    Co do plamek i lekarza to podejrzewam, że skończy się na obserwacji. A ta obserwacja mnie dobija. Ja w ogóle jestem typem osoby mającej problem z podejściem typu: A jakoś to będzie. Zawsze w głowie kilka czarnych scenariuszy. Nie znoszę siebie za to. Dobrze, że mój mąż ma inne podejście. Szkoda mi go ostatnio. Ma tyle roboty, stresu teraz. Kiedyś pracował 9-17, a teraz bardzo rzadko kończy o 17, najczęściej 19. Także czesto od 8 do 19 jestem sama.Co prawda maz pracuje teraz w domu, ale mi to nie ulatwia, bo muszę często uciszac nasza mała ferajnę. Mieszkamy w domu z ogródkiem i malym placem zabaw, ale w taki upał to i na dworze ciężko wysiedziec. NA szczęście weekendy mąż ma wolne i stara się mnie odciążyć od dzieci, a dzieci go kochają, nie tylko nasze ;) no ale wiadomo, że trzeba jeszcze coś w domu ogarnąć, trawe wykosic i takie tam.

    Minnie gratuluję przespanych nocy. U nas już od paru miesięcy taki luksus. Co prawda dzieci zasypiają późno,zwłaszcza teraz, jak jest dlugo jasno -ostatnio często o 22, ale śpią do 8 więc nie jest źle.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frez współczuję samopoczucia. Co do usg to jaki BIRADS masz w opisie/komentarzu? Jeśli kazała Ci wrócić po karmieniu to na pewno nic groźnego. Ja mam kontrole co pół roku ze względu na dosc częste torbiele i wlokniaka

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka tak, musimy zmienic. Planujemy kupić coś budżetowego na jakieś 3 lata a jak odkujemy się z mieszkaniem to kupimy jakąś super furę na komfortowe wyjazdy. na Razie skupiamy się na opcji 3 osobnych foteli zamiast tylnej kanapy i możliwości rozłożenia 2 dodatkowych siedzeń z tyłu gdyby była potrzeba kogoś zabrac i po głowie chodzi nam citroen c4 grand picasso. Oglądaliśmy już kilka programów testowych o tym aucie i jest naprawdę przyzwoite jeśli chodzi o funkcjonalność, wygląd też ma całkiem fajny jak na tego typu auto. Ja aktualnie jeżdże c5 która będę chciała/musiała sprzedać i bardzo chetnie wymienię na citroena, bo to jest bardzo komfortowe auto. Musimy jeszcze koniecznie znaleźć automat i jakiś przyzwoity silnik i myślę, ze się zdecydujemy.
    Cheresta gratuluję nocki!
    Frez współczuję dolegliwości i w sumie z samopoczuciem łączę się w bólu. W ogóle to jestem zła na siebie. Pierwszą ciążę znosiłam z uśmiechem na twarzy a teraz tylko narzekam... Normalnie aż mi wstyd. Chciałabym się wziąć w garść i obiecuję to zrobić gdy się tylko lepiej poczuję... Oby jak najszybciej!

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kochane Dziewczyny!
    Czytałam tydzień temu ale nie zdążyłam napisać jak minął kolejny tydzień :P aż się boję wchodzić bo co wpadnę to poród! (Pilik nie czytaj :D)

    Wieczorem napisze więcej bo jestem w holu na Franka zajęciach SI. Zgłaszam tylko że żyje A nie pisze bo mam problemy podobne jak dziewczyny - odstawienie snu w dzień i milion kamień w nocy. W dzień można wcale nie jeść A co! Wymiękam...

    Wieczorem skrobne, buźka!


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • Jedna_z_Wielu Autorytet
    Postów: 2528 1814

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, daję znać co u mnie.

    Byłam dziś u innego lekarza i zdziwił się, że dotychczasowy zignorował (można tak napisać) moje obawy i wahającą się betę. W niedziele osiągnęła wartość 98. Powiedział, że drugi raz pod rząd udało się zajść po analizie moich wyników i wywiadu, ale jak wiadomo nie na długo. Od wczoraj mam @ Martwi Go krew przedostająca się do brzucha bo zobaczył na usg, (czasem tak jest przy ciąży pm, ale i przy samoistnym poronieniu) Mam się obserwować i w razie co (tfu tfu ) jechać na sor. Nie wyklucza ciąży pozamacicznej bo jestem w wysokim ryzyku sądząc po wynikach bety, a że mam @ (tu może tylko gdybać bo nie jestem od początku prowadzona u Niego) możliwe , że pm się obniża i wywołała @. Liczę na to, że samo się oczyści bo jest taka możliwość i to jest ta dobra strona @ w tym czasie. Za tydz kontrola koniecznie bety i wizyta kolejna i wtedy się okaże do końca czy samo da rady bo to wczesny etap.

    Przepraszam, że Wam zaśmiecam, ale wiem jak to jest zostawić bez info końcowych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2020, 16:28

    Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
    Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu <3
    Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
    79eac3f8ef.png
    Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
    Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna,( cukrzyca ciążowa- insulina)
    Glukoza: Insulina
    na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
    godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
    dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
    wallbash.gifdown.gif
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedna Przede wszystkim dobrze, że zmieniłaś lekarza! Teraz jest szansa, że ktoś będzie kontrolował sytuację. Mam nadzieję, że ładnie się oczyścisz i wszystko będzie dobrze.

    Rucola Skoro teraz jest u Ciebie kumulacja trudnych momentow to ciężko oczekiwać żebyś kipiała entuzjazmem i radością.
    Może to marne pocieszenie ale w ciąży z Anią mdłości męczyły mnie dość długo. Zdarzały się jeszcze w 23tc ALE... regularnie męczyły mnie do 15tc. 16-17tc to była taka sinusoida - 3dni mdłości, 3dni przerwy, 3 dni mdłości a potem to już od czasu do czasu (nie było tygodnia bez mdłości ale już dało się normalnie żyć i funkcjonować).

    Agulineczka Zawsze możesz pokazać plamki pediatrze. Lepiej mieć świadomość, że takie plamki mogą zwiastować coś złego niż nie wiedzieć wcale.
    Sama mam taką plamkę na ręce, Ania zaś na klatce piersiowej. Póki co nie martwię się bo żadne inne plamki nie pojawiają się.

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka pojęcia nie mam, bo nie dostałam opisu, ani zdjęć, ani nic. To wizyta na NFZ, w przychodni gdzie "prowadzę" ciążę i lekarz pow., Że wynik z opisem będzie u mojego lekarza, na kolejną wizytę 🤷 nie mam jakoś zaufania do takich specjalistów, którzy uważają, że laktacja to przeciwskazanie do badania USG piersi.

    Jedna zostań już u tego lekarza, widać człowiek ma jeszcze ociupine serca i pasji do zawodu. Obserwuj się bacznie i trzymam kciuki, żeby w końcu wyjrzało dla Was słońce!

    Rucola nie tylko paliwo jest taniej z tą kartą ;) często wejścia do kin, jakiś parków rozrywki, restauracje mają zniżki, sklepy spożywcze- nawet w Lidlu jest z kartą dużej rodziny taniej ;) co do marudzenia, to nie przejmuj się, wywalaj tu z siebie wszystkie żałości! Szkoda żebyś emanowała euforią, jak czujesz się kiepsko i atmosfera jest gęsta. Jesteśmy tutaj nie tylko od dzielenia radości, ale i smutków, żali etc 😚 nie krępuj się! Wal śmiało!

    Lunaris a jak Twoja anemia? Jak Ty się czujesz?

    Rucola lubi tę wiadomość

  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczór wszystkim,

    Załapałam się na Wasze śliczne brzuszki, na Leosia <3 i na Piliczkowego Misia- pysia <3
    Nie odnoszę się nawet do wszystkich poruszanych tematów- moge jedynie podzielić niektóre z Waszych problemów.
    Jedna przykro mi że jednak nie wyszła szczęśliwa ciąża :( ale mimo to uważam że to niesamowite że udało Ci sie w tak krótkim czasie 2 razy. Już coś drgnęło teraz dobry lekarz, diagnostyka i jedziemy z pieluchami! Ja bym od owulacji włączyła choćby zwykły Acard/Polocard 75mg -nie zaszkodzi a może pomoże. Bierze się go profilaktycznie po 50rż i wierzę w jego moc przy bezskutecznych długich staraniach. Większość z nas ma za gęstą krew i nawet o tym nie wie. Zespół antyfosfolipidowy w dużej mierze jest zmorą i przyczyną częstych strat. To nie reguła ale wyobraźcie sobie że z 5 osób u mnie w prac, które miały problemy z zajściem w ciążę, u 4 wyszedł ten zespół!

    Czuję się dobrze (dzięki że pytacie), szczerze to nie sprawdzałam od maja morfologii (13,5 hgb, żelaza 55) zakładając że tak szybko nie spadnie (leki zmniejszyłam i biorę w okolicy @). Zmotywowałam się po Waszych zapytaniach i postanowiłam sprawdzić przed @ we wrześniu. Wydaje mi się że jest ok choć w całym tym wariactwie jakie mam w domu to wszystko możliwe.

    Franiowe tiki jak się zaczęły tak samoistnie przeszły ale mam wrażenie że są związane ze stresującymi sytuacjami w szkole więc we wrześniu czekają mnie intensywne obserwacje i ewentualna konsultacja u neurologa.

    Stasio daje popalić wszystkim i to główny powód dla którego nie chce mi się nawet odpalać wieczorem kompa (w komórce jakoś nie nawykłam czytać/pisać, jestem technologicznym dinozaurem).
    Obstawiam że to kwestia temperatury ale zapewne też i wieku- młody odstawił jedno spanie w ciągu dnia oraz nie chce jeść :( Wiele z Was o tym teraz pisało więc staram się z tym pogodzić. Szczególnie że za chwilę zacznie się żłobek i znowu wszystko się przestawi. Nie mniej jednak jest bardzo słabo.
    Mieliśmy 2 drzemki w dzień: ok 9 i ok 14 tak po półtorej godziny. Stasio wstawał 5-6 i szedł spać 19. Najpierw wydłużył się czas nocnego spania do 20-21. Potem zaczął odstawiać drugie spanie w dzień. Nie zmuszałam go ale efekt taki że o 16-17 był już nieprzytomny a potem wstawał o 3-4 i był już rześki jak poranek w przeciwieństwie do mnie :P poszalał do 6 i szedł spać a ja do pracy...
    Do tego jeszcze doszło niejedzenie! W dzień zupa i czasem jakiś jogurt, serek lub 2 kęsy czegoś ode mnie z talerza. Załamka bo wcześniej jadł 4 pełne posiłki + mleko. Myślę sobie: "ok, gorąco" ale skończyło się to 6 butelkami mleka między 23 a 5 rano! Gorzej jak za noworodka!

    Jestem wypluta- niby jakoś wszystko się toczy do przodu ale już zaczęłam pokładać się w ciągu dnia i podsypiać ze zmęczenia. Mam nadzieję że upał się skończy i że moje dziecko znowu zacznie jakoś normalnie jeść i spać! Z przerażeniem myślę że te nocne pobudki mogą trwać jeszcze kilka LAT! jak u Franka :( nie wiem, może taki typ a może ja coś źle robię. Na wodę nie daje się nabrać. Mlekozastępcze napoje też nie idą. Dziewczyny wcześniej pisały odnośniki tematyczne i chyba pora się zainteresować bo zdaje mi się że można coś więcej zrobić żeby sobie ułatwić życie.

    Jestem też nieco sfrustrowana bo zaplanowałam remont a już wiem że w sierpniu nic z tego nie wyjdzie. Nie dam rady. Luzuje kucyki i daje sobie spokój, we wrześniu jak chłopaki ruszą do placówek to może uda mi się ogarnąć remont. Najwyżej wyniesiemy się na weekend do babci a Ciastek niech lata z pędzlem po ścianach ;)

    Aha! no i za tydzień jedziemy wreszcie na wakacje :D ostatni tydzień sierpnia czyli załapaliśmy się jeszcze na lato :P

    Przepraszam że tak przydługo.

    Rucola lubi tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frez no nie dziwię Ci się, że nie masz zaufania, ja też bym nie miała.

    Jedna dobrze, że zmieniłaś lekarza. Życzę, żeby beta sama spadła jak najszybciej. A później badania i miejmy nadzieję szczęśliwy finał.

    Rucola nie dziwię Ci się, że nie rozpiera Cię energia i nie tryskasz radością. Jeszcze w dodatku pracujesz. Trzymam kciuki za lepsze samopoczucie. I nie obiwiniaj siebie. Jesteś w drugiej, trudniejszej, jakby nie patrzeć, ciąży. Masz prawo do gorszego nastroju, a Ty sama wiesz najlepiej, jak ogromnie się cieszysz z dwójki małych brzdący rosnących pod sercem, mimo mdłości, złości czy strachu przed jutrem.

    Justyna pokazywałam już naszej pediatrze i pozostaje obserwacja. Zgadza sie, że niby lepiej wiedzieć, ale z drugiej strony życie w nieświadomości i to na wielu aspektach jest pewnie przyjemniejsze. Dlatego uważam, że generacja naszych rodziców miała lepiej. Moze i trudniej w wielu kwestiach czy biednej, ale na pewno radosniej. Nie byli zasypywani masa negatywnych informacji, napastowani mediami, najnowszymi doniesieniami, a wujek Google nie robił z kataru śmiertelnej choroby.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris, tulę mocno i życzę dużo sił oraz cierpliwości. Co do Stasia i problemów z jedzeniem, może warto i u niego sprawdzić hemoglobinę i żelazo? U nas rok temu problemy z jedzeniem i przestawienie głownie na mleko były oznakami anemii.

    Rucola, przeczytałam o Waszych relacjach z emkiem, gdybyś potrzebowała pogadać to pisz na priv. U nas też jest bardzo średnio i też co chwile powraca temat tego, że przez pracę za mało mnie w domu. Dochodzi późne zasypianie młodej a co za tym idzie brak czasu dla nas we dwoje i ciagle coś w powietrzu wisi.

    Dziewczyny, Wasze ciąże mijają błyskawicznie. Ani się obejrzymy a będzie tu wysyp maluszków <3

    Jedna, dobrze, że trafiłaś na lepszego lekarza. Koniecznie za kilka dni sprawdź betę, przy jakimkolwiek dziwnym krwawieniu lub bólach, jedź na SOR. U mnie niestety mocne krwawienie nie spowodowało spadku bety i konieczna była hospitalizacja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2020, 22:58

    Lunaris, Rucola lubią tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola rozumiem Cię bardzo dobrze...! I podziwiam, że mimo wszystko dajesz radę pracować. U mnie pierwszy trymestr mega mdłości i senności, drugi nadal koszmarna senność, trzeci odrobinę chwile lepiej, ale co z tego jak nie mogę spać z bólu bioder i od miesiąca mam bardzo często mdłości bo mały po żołądku skacze chyba... od wczoraj nie wysiadam właśnie przez mdłości do tego od tygodnia prawie nie śpię bo się nie mogę w żaden sposób ułożyć żeby zasnąć... a jak już zasnę to albo budzi mnie Nina albo sikanie 🤦🏼‍♀️ No mam dość...

    Jezowa cudownie czytać, że kogoś ciąża nie sponiewiera! Korzystaj ile się da, mi już przykro trochę że nie będę miała dla N tyle czasu ile do tej pory...

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer to jest myśl- w zasadzie może mieć po mnie takie problemy choć na oko ten pulpet na anemika nie wygląda :P
    [

    Pilik nie dziwię się - i tak długo wytrwałaś dzielnie bez narzekania. Stasio ma prawie dwa lata a ja do tej pory pamiętam tego nerwa na niespanie i ból bioder. Pocieszające jest to że już bliżej niż dalej ;)
    Czasu będzie mniej nie tylko dla Niny ale na wszystko inne też ;) ale posiadanie kolejnego dziecka/ rodzeństwa stwarza nowe możliwości :) bycia kreatywnym, odpowiedzialnym, wchodzimy w nowe role i odkrywamy to czego wcześniej byśmy nie zauważyli -my rodzice i nasze dzieci. Bycie z jednym dzieckiem jest wspaniałym niesamowitym czasem gdy możemy skupić się na naszym małym człowieku ale powiem Wam że przy całym zmęczeniu jednak lepiej wspominam ten czas z dwójką jak z samym Frankiem. Nie wiem jak Franek by odpowiedział acz kolwiek na tym etapie to on już wolał z kolegami niż z mamą siedzieć :P Większość "naszych" ovu-dzieci jest już w żłobkach i przedszkolach a wtedy zaczyna się zupełnie inny czas i dla nich i dla nas :)
    Ps może też trafi Ci się taki aparat co bedzie dużo spał i wraz będziecie mieć dla siebie dużo czasu- tego Wam życzę!

    Rucola mam nadzieję że niebawem ten gorszy czas będziecie mieli za sobą. Pewnie oboje się teraz martwicie jak będzie wyglądało Wasze życie niedługo może stąd większe napięcie. A co by nie było to pewnych rzeczy w życiu nie przeskoczymy i lepiej korzystać z tych chwil teraz, wyciskać jeszcze czas kiedy jesteście we 3 a ci bedzie później i tak trzeba będzie wziąć na klatę. Jak sobie czasem zrobimy urlop od zamartwiania i planowania to nic się nie stanie ;) Współczuję nudności i cieszę się że dzieciaczki zdrowe i całe :) super że będzie parka!

    Cheresta życzę Tobie (i sobie :D) więcej takich przespanych nocy!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2020, 21:17

    pilik, veritaa, Yoselyn82, Ania_1003, sliweczka92, Cheresta, nowa na dzielni, Rucola lubią tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2112 1805

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris dla mnie jesteś naprawdę bohaterka!! Ale tych swoich synków masz prześlicznych! :)

    Ja zaczynam powoli odzyskiwać radość z życia, mdlosci coraz częściej odpuszczaja, zazwyczaj jsk mnie złapie to dopiero wieczorem.

    Do pracy mam zamiar chodzic do konca września, Ania cały czas chodzi do żłobka, mówi przepieknie i rozstawia nas po kątach hahha. Tez cierpię na niestety dość slabe relacje z mężem teraz. Dom wyglada jak pobojowisko, jedzenie glownie korzystamy z mrożonek bo wracamy do domu to nikt juz sil nie ma na gotowanie czy sprzątanie. W weekend staram sie troche nadgonic a z drugiej strony wtedy mamy dopiero czas na jakis wyjazd we 3 więc jakoś się kręci.
    brzuch chyba juz widac dosc mocno bo wczoraj moje dziecko powiedzialo do mnie "mama ale masz brzucha" :D

    Pilik no no to juz naprawde niedlugo. Trzymam kciuki za szybki i bezproblemowy porod!

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ nam się tych kolejnych brzuszków narobiło :D będzie tu wesoło niebawem :D

    Ja już przestaję ogarniać ile mamy nowych dzieci :D

    Veritaa my wszystkie jesteśmy tu bohaterkami: starań a teraz dnia codziennego ;)
    Chociaż dzieci mi się udały (z wyglądu ;) ) bo w domu mam to samo co Ty ale zawsze powtarzam- nie ma się co przejmować, bałagan poczeka, sam się nie sprzątnie! Niestety. A jak już nam dzieci podrosną i skończymy szkoły to znowu będziemy miały w domu sterylnie i będziemy narzekać na nudę ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 12:53


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
‹‹ 3781 3782 3783 3784 3785 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ