Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna cudnie wyglądasz !!!
Suszarka body kupuj kopertowe
jeśli chodzi o ilość to to co napisałaś jest rozsądne. My mieliśmy około 20 pieluch, zdecydowanie za dużo ale Młody nie ulewal więc ilość
potrzebnych ciuszkow też automatycznie się skurczyła. W przypadku bliźniaków na początek celuję głównie w pajace i to koniecznie rozpinane z przodu.
Lewko zaczynał od rozmiaru 50 i myślę że kilka pajacyków w tym rozmiarze warto mieć
Suszarka lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Suszarka, my mielismy kilka bodziaczków kopertowych z Auchana, są niedrogie i dobrze się wkładały (lepiej niż H&M). Mój synek mocno ulewał i mieliśmy 40 tetr na początek, co okazało się za mało. Ale to zawsze możesz dokupić.
Pilik, właśnie doczytałam o Waszym powitaniu, coś pieknego!!
A co do postrzeganiu rozmiarów pierwszego dziecka (i w ogóle o trudnych uczuciach wobec starszaka) to czytałam kiedyś taki artykuł, może i Was zainteresuje:
https://mataja.pl/2014/09/przeklenstwo-pierworodnych-relacja-ze-starszym-dzieckiem-po-pojawieniu-sie-mlodszego/ -
Tak,ale wiele osob o tym nie wieAnna Stesia wrote:Malwas, w jakim sensie jest problem? Odmienia sie jak Bruno, czyli Brunona, z Brunonem itp.
Anna Stesia lubi tę wiadomość
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Wedlug mnie 10 zestawow na rozmiar 56,to duzo,leoiej zainwestoaac w rozmiar 62 i podwijac rekawki. Ciezko powiedziec, jak duze urodzi sie dziecko... Ale tez nie ma co wkladac takich fit ubranek, nas bardzo fizjoterapeutka uczulala,zeby noworodek mial swobode w bioderkach.
Suszarka lubi tę wiadomość
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Dokladnie, trzeba go bedzie nauczyc prawidlowej odmiany,zeby mogl poprawiac innychAnna Stesia wrote:Aaa, teraz rozumiem. No tak, masz rację! Wtedy można się tylko zżymać, gdy słyszy się kaleczenie odmiany imienia własnego dziecka.
. Jesli takie imie wybierzemy,bo reakcje sa rozne... Jak to bywa zwykle z rzadziej nadawanymi imionami. Znajomi sie z nas smieja,ze kojarzy im sie to imie z gra interaktywna z Polsatu .
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Malwas wrote:Dokladnie, trzeba go bedzie nauczyc prawidlowej odmiany,zeby mogl poprawiac innych. Jesli takie imie wybierzemy,bo reakcje sa rozne... Jak to bywa zwykle z rzadziej nadawanymi imionami. Znajomi sie z nas smieja,ze kojarzy im sie to imie z gra interaktywna z Polsatu .
Za skojarzenia odpowiada kojarzący Mnie sie kojarzy z wielkim myślicielem i intelektualistą Hugonem ze św. Wiktora. No i z Hugh Jackmanem!
Malwas, Rucola lubią tę wiadomość
-
Frez
ale słodki pysio aż mi smutno że warsztat zamknięty
Justynka (śliczna piłeczka- 8 miesiąc a Ty jak modelka) właśnie o to pytałam kilka dni temu. Kiedyś kryterium była samodzielność a teraz chyba rocznik się liczy ale w tej sytuacji wychodzi na to że wygrałam los na loterii
Na razie loteria jest do dooopy bo dzis na zebraniu dowiedziałam się że Franek nie będzie korzystał ze świetlicy- w dniu dzisiejszym było tam 80! dzieci co jest w ogóle nie zgodne z przepisami COVID więc mogę w niej być tylko dzieci rodziców którzy nie mają wyjścia i oboje pracują np 8-15 w tym samym czasie. Ja mam mamę mimo że chciałam ją już zluzować wiec głupio komuś miejsce zabierać... i znowu pod górkę. Z moich wielkich planów na czas dla siebie i domu nici
wypadałoby w zasadzie wypisać Stasia ze żłobka i przynajmniej zaoszczędzić 800zł miesięcznie już sama nie wiem co robić
Dzieczyny jeśli chodzi o wyprawkę to wszystko zależy od dziecka a w dzisiejszych czasach można szybko coś dokupić czy na necie czy w PEpco lub innym sklepie. Wystartujcie z jakiejś rozsądnej liczby 8-10 kompletów (5 wydaje mi się za mało) a reszte życie zweryfikuje. Jedne dzieci ulewają, inne się przesikują, jedne lubią być tylko w pajacach, u innych się nie sprawdzają bo dzieci kulą nóżki i zawijają się w nich (wtedy lepiej body i półśpiochy lub spodenki). Mam 2 dzieci i zupełnie inne rzeczy się przydały. Rozmiary też: starszy chodził w 56 przez 3 miesiące a Staszek wyskoczył po 3 tyg. I tak dalej, i tak dalej... Taka moja opinia. Nic więcej nie dodam bo ja jestem zwolenniczką posiadania DUŻO wsyzstkiego ale przez to pralka u mnie chodziła raz na 1,5 tyg. Pieluszki można mieć ok 5-10 i potem albo dokupić albo uzywać do innych rzeczy (kąpiel, do podłożenia np u lekarza czy na przewijaku, przy karmieniu, odbijaniu, do przykrycia nóżek jak jest ciepło... ja do tej pory używam- tetra wylądowała w wielopiel.)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2020, 22:44
Malwas lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem stanowczo team #DUZO jak i Lunaris😂 ale to z tego względu, że jak widzę coś co mi się podoba, to tak jak na siebie żałuję i nie kupuję, tak dla dzieci nie potrafię się oprzeć 😂 to raz, dwa bardzo buszowałam na lumpkach i tam to takie perełki można znaleźć dla małych bobasów, za grosze! Że żal było nie wziąć 🙈 a po trzy, dzieci czasem trzeba i kilka razy dziennie przebrać!
Jak same zauważyłyście, to co się sprawdza u jednego dziecka, nie koniecznie sprawdzi się i u drugiego. Przykładowo- dla starszaka miałam bodziaki kopertowe w większości, u młodego już mi nie pasowały, bo długo się zapinało, on zmarzluch, zaraz płakał, no i były w większości za szerokie. Pajace na noc dla starszaka były super, młody się z nich wykopywał, więc body i półśpiochy były grane. Samych śpiochów i kaftaników nie zakładałam ani jednemu, ani drugiemu, bo obaj ich nie tolerowali. Pieluchy tetrowe przy starszym się nie przydały, przy młodym miałam za mało i dokupowałam. Do wanienki do kąpania lepiej mi było brać flanelową, od razu służyła za myjkę 😂
Co do rozmiaru, to ja nie lubię dzieci w za dużych ubrankach. Nawet brać na ręce jest nie wygodnie. Więc miałam od rozm 56, ale jak się Tymenio urodził to dokupiłam na 50. Bo mimo, że miał niby 54cm długości, to wszystko na 56 było za długie. Chodził w nich mega krótko, ale ja czułam się lepiej mając dziecko ubrane w ubranko, które na nim nie wisiało z każdej strony. Młody natomiast w rozm 50 chodził ze 3msc! Zresztą teraz nosi 86 a ma dwa lata! Także trzeba brać pod uwagę i te małe rozmiary, lepiej mieć na wszelki wypadek kilka szt. Tym bardziej teraz, w czasach koronaparanoi, bo może się okazać (i zapewne tak będzie) że od nowa Wszystko pozamykają, a na przesyłkę trzeba będzie jednak trochę poczekać.
Lunaris współczuję dylematów edukacyjnych... Może siądź z Ciastkiem i pogadajcie razem, zapytaj co on myśli. Napisz sobie na kartce wszystkie za i przeciw, chłodnym okiem spojrzysz z boku, może łatwiej będzie podjąć jakieś kroki....
Rucola lubi tę wiadomość
-
Lunaris, musisz przemyśleć. My zrezygnowaliśmy ze żłobka na 4 m-ce. A kasę przeznaczyliśmy na wakacje
A równie dobrze możesz:
- poszukać kogoś do sprzątania (nawet niech przyjdzie raz na 2 tygodnie/miesiąc i ogarnie to czego Ty nie lubisz)
- poszukać kogoś kto zajmie się od czasu do czasu dziećmi byś Ty miała wtedy czas dla siebie
- zostawić w żłobku minimum do końca września i zobaczyć jak to będzie czyli nie podejmować decyzji teraz.
AnnaStesia, ciekawy artykuł. Już teraz patrzę na mojego Gałganka i widzę jaka ona jest duża, jak dużo rozumie. Natomiast obawiam się czy nie będę "zmniejszać" Jurka... wiadomo wiele zależy od charakteru bo jeśli będzie podobny do Ani to sam będzie podążał do przodu a jeśli będzie jej przeciwnością, to z pewnością będzie to trudniejsze.
Lunaris, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
To prawda, ze każde dziecko inne. Teraz mam na pokładzie bobasa sporo ulewającego. Nie wiem, ile mamy tetr (ale duzo) i zawsze mogłoby być więcej. co do ubranek, to niby miałam dość sporo, ale i tak ubierałam Piotrusia w te ulubione. Mimo, ze ulewa, to ja chyba jestem wyrodną matką, bo rzadko to przebieram. Jak jest trochę brudny, to to olewam, ale jak jest orzygany od stóp do głów, to przebieram 🙈 no i ja mam też takie małe apaszki/trójkątne śliniaki ulewajki, które u nas się super sprawdzają. I jestem team body+spodenki (pajace tylko na noc i to najlepiej te bez nóg).
JustynaG, Suszarka, malka lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2020, 12:59
Kaczorka, Anna Stesia, Suszarka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2020, 12:58
JustynaG, Minnie89, sliweczka92, Lunaris, pilik, Kaczorka, frezyjciada lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Izka, efekty mogą być po tygodniu a nawet szybciej trzymam kciuki aby to było właśnie to
Twoja Zosienka już jest całkiem duża
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
O mamciu Izo jaka ona do schrupania ! śliczna ta Wasza panienka trzymam kciuki za gruszkę! ja się odważyłam po roku podać a z jabłkiem był problem przez pierwszy miesiac potem było ok pod warunkiem że nie było sklepowe (raz po jednym pryskanym z Tesco prawie w szpitalu wylądowaliśmy). Wydaje mi się że te owoce często nie uczulają ale jak dziecko wrażliwe to nigdy nie wiadomo na co zareaguje.
Mnie się już nawet nie chce jęczeć więc dzisiaj zamilknę. Podjęłam decyzję że czekamy do końca miesiąca i wtedy zobaczymy. Za to wrzucę Wam trochę spamu z naszym nowym członkiem rodziny :
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2020, 21:01
pilik, Kaczorka, Izape_91, frezyjciada, sliweczka92, Rucola, Suszarka, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość
-
Jablko/gruszka plus owoce wielkopestkowe mogą podraznic wrażliwy przewód pokarmowy. Przykladowo przy jelicie wrażliwym są niezalecane np w przeciwieństwie do winogron.
Faktycznie Zosienka już duża. Bardzo ładnie wygladaliscie
Lunaris, Ty wiesz co ja zobaczyłam na zdjęciu? Poza Twoja młoda twarzą? papuge pod sufitem i pomyślałam, że to o tego członka rodziny chodzi 😀 dopiero jak powiększyłam zdjęcie zobaczyłam, że to co wisi to żadna papuga, a na szyi to nie włosy lecz kociak 🙂 chyba muszę częściej zakładać okulary 😛
Rucola, Lunaris, malka lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2020, 12:58
Lunaris lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Iza ale z Ciebie piękna kobieta! A z Zosi piękna dziewczynka 💗
Trzymam kciuki żeby to była gruszka! Ale by było... tyle wyrzeczeń przez taką drobnostkę...
Justyna od dzisiaj na wielo, póki co jednak maluch kiepsko pije, mało sika i jest dzięki temu całkiem bezproblemowo.
Zobaczymy jak się dalej potoczy, mam bardzo mało otulaczy nb, ale stwierdziłam że nie warto inwestować a w razie czego szybko coś dokupie (albo doszyje! Dzisiaj wymyśliłam jak ma wyglądać idealny welniak nb i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu poczuję się na tyle dobrze, że go uszyje co by Tytus zdążył przetestować)
A co do ubranek Aktualnie wazy 2950, jest chudzielcem długim dość i rozmiarowo pajace 50/56 (zależy od firmy, z next 50 jest idealne, z f&f za małe zdecydowanie 🤷♀️), bodziaki z h&m na 50 mają jeszcze sporo luzu.
A pieluszkowo - nb z puppi jest zdecydowanie za duże.
Ninka zaczyna przezywać mocno, dla brata dalej jest cudowna, tuli, głaszcze, zachwyca się, mówi że to jej brat nadal z dumą w głosie i uśmiechem na ustach! Noo ale zaczęła płakać jak czegoś chce zamiast mówić czego (bo dzidziuś tak płacze mamo...) no i jak maluszek płacze to ona przybiega ze łzami w oczach i podkówką i woła że mam mu dać cycusia bo ona nie chce żeby brat płakał. Jak za długo płacze (przy przebieraniu itp.) to też zaczyna z nim płakać 🙈.
Ja nie śpię prawie od piątku, zmęczenie mi już uszami wychodzi. Tytus dalej z wagi spada, muszę walczyć żeby zjadł cokolwiek zanim zaśnie (robi dwa łyki i odpływa), dzisiaj go wystawiam do słońca ile się da, co godzinę przystawiam żeby chociaż kilka minut popił, w nocy tak samo, budzik co dwie godziny i godzinę zajmuje rozbudzenie na tyle że coś łyknie...
Wieczorem ważę, mam nadzieję że coś waga ruszyła albo chociaż przestała spadać...
