Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
ElfiaKsiężniczka, teoretycznie nie potrzeba kupować żadnego laktatora. Trzeba tylko ciągle przystawiać i nie bać się prosić położnych o pomoc.
Warto jednak się zastanowić jak długo chciałoby się karmić i czy jednak laktator nie przydałby się.
Możesz zakupić wersję budżetową czyli laktator ręczny, który wspomoże gdyby dziecko nie dawało sobie rady z nawałem pokarmu. Albo gdyby zaczęło przesypiać noce a Twoje piersi nie byłyby w stanie znieść tak długiej przerwy.
Wygodniejszą, ale bardziej kosztowną opcją jest laktator elektryczny (na 1 pierś) bo wtedy nie musisz machać ręką tylko laktator sam pracuje i ściąga mleczko. Polecam szczególnie dla mam,które już przed porodem wiedzą,że będą chciały wychodzić z domu bez dziecka i zostawiać mleczko np. tatusiowi/babci.
No i oczywiście laktator elektryczny na dwie piersi. Uważam, że warto w niego zainwestować w przypadku gdy często ściągamy mleko dla dziecka (np. przy wcześniakach, gdy donosimy mleko do szpitala, gdy mama szybko musi wrócić do pracy albo gdy dziecko odrzuciło pierś i stajemy się mamami karmiącymi własnym mlekiem ale z butelki a nie bezpośrednio z piersi).
Rucola - z doświadczeń mam KPI - jedna kobieta może produkować inne ilości mleka w każdej kolejnej ciąży. Dlatego nie ma co się nastawiać, może się okazać, że Twoje piersi wcale nie będą takie laktatoroodporne.
Mam jednak nadzieję, że tak jak mi nie będzie dane sprawdzać ile ml mleka wyprodukuję (czyli nie zostanę mamą KPI tylko KP) tak Tobie - karmienie wyjdzie zgodnie z Twoimi oczekiwaniamiRucola lubi tę wiadomość
-
AnnaStesia, my też z Krakowa. Mieszkamy nieopodal parki krowoderskiego. Zapraszamy serdecznie na jakąś kawusie albo na jakiś spacer mlynowka Ja też w końcu "zluzowalam gacie" i teraz chodzę z dziećmi na plac zabaw prawie codziennie. Poza tym mam znajomych, którzy niedawno (oboje) chorowali na Covid. Mają 1,5 rocznego syna, który o dziwo nie zachorował. jest nadzieja. A w temacie placu zabaw, to myślimy zrobić zrzute na urodziny Hani i kupić jej drabinka i zjeżdżalnie, więc od listopada prawdopodobnie będziemy mieli mini plac zabaw w domu 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2020, 13:22
-
Śliweczka! to musicie mieć duże mieszkanie
Ja się zastanawiam gdzie pomieszczę komode na ciuszki hahahahaha
Swoją drogą o ironio wyobraxcie sobie, ze mam dużo więcej ciuszków dla dziewczynki niż dla chłopca Wszyscy mi przynoszą jakieś rzeczy dla dziewczynek, a ja po Młodym już dawno puściłam dalej
Izabelko dziękuję Ci za Twoją inicjatywę i zapamiętam W razie czego nie zawaham się skorzystać :*
Justyna oby tak było Ja pewnie zakupię laktator na 2 piersi o którym pisałyśmy na privie, jeśli laktacja pójdzie jak z Lewkiem to go odeslę, bo ja macierzyński zamierzam spędzić w domu z dziećmi, tak jak z Młodym nie miałam nigdy bezwzględnej potrzeby uzywania laktatora Przy nawale dużo bardziej pomagało mi picie szałwi a dymanie laktatorem u mnie potęgowąło problem, bo nie dość, ze nic nie leciało, to piersi sie dodatkowo pompowały.... Ale wiadomo, ze tym razem mogłoby być inaczej Ale wolałabym nie musiec próbować tylko urodzić 2 cycoluby :p#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
ElfiaKsiężcznika - ja pamiętam, że w szpitalu praktycznie każda dziewczyna korzystała. A to żeby rozkręcić laktację, a to żeby dać butelkę jak był problem KP (=ja )
Mam nawet na zbyciu laktator, i ręczny i elektryczny, Aventa, gdybyś była zainteresowana. Bo ostatecznie w życiu nam sie nie przydał, bo mój szkrab jak już się nauczył, to wysysał mleczko do ostatniej kropliElfiaKsiężniczka lubi tę wiadomość
-
Suszarka, dużego doświadczenia z laktatorami nie mam.
Przez krótką chwilę (w szpitalu) rozkręcałam laktację ręcznym aventem, który dostałam w spadku Trafiłyśmy do szpitala z żółtaczką i zamówiłam wtedy szybko Lovi Prolactis (na jedną pierś). Z wielką ulgą zamieniłam ręczny na elektryczny. Byłam nim zachwycona! Ale po 2 miesiącach wiszenia na laktatorze - miałam dość.
Jest to dobry laktator, ma duży zakres mocy ściągania, kosztuje w granicach 330zł.
Laktator podwójny od razu podłączasz pod obie piersi dzięki czemu po 15 minutach masz koniec roboty. W pojedynczym trzeba ten czas liczyć podwójnie. 16 m-cy ściągałam mleko Lansinohem (dobry serwis, przyzwoita cena bo poniżej 500zł., możliwość dokupienia części zamiennych - zestawów osobistych). Koleżanka ściągała Spectrą (około 600zł) - ten laktator jest bardziej mobilny.
Oprócz tego dość popularna jest tzw. chińska biedronka (kilka dziewczyn tu na forum miało). Nie wiem ile kosztuje teraz ale kiedyś była w granicach 100zł. Dość mocno ciągnie więc nie dla każdego. No i nigdy nie wiadomo na jaki model trafisz, są osoby, które korzystały regularnie a są takie, którym po kilku razach padła.
Na szkołach rodzenia odradzają odkupowanie laktatorów ale ... szczerze mówiąc, wiele kobiet użyło tylko kilka razy więc można dostać w dobrej cenie niemal nówkę sztukę.
Inną kwestią jest to, że wielu producentów oferuje zestawy osobiste, które można kupić nowe i używać tylko samej maszynki.ElfiaKsiężniczka lubi tę wiadomość
-
W temacie laktatora - jeśli któraś z Was będzie chciała mieć używany to myślę o sprzedaży mojego Lovi Prolactis, dajcie znać, jeśli któraś będzie chętna zanim wystawie na olx. Używany był 2 miechy.
Sliweczko, dziękuję, bardzo chętnie! Odezwę sie do Ciebie na priv!JustynaG, sliweczka92 lubią tę wiadomość
-
Justyna dziękuję serdecznie, super analiza ♥️ miałam od początku w głowie Lansinoh podwójny i chyba go ostatecznie kupię, bo i tak planujemy więcej dzieci więc mam nadzieję wykorzystać w przyszłości
JustynaG lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Verita (i reszta zainteresowanych pisze posta od rana na raty ) - rozmawiałam z nią, od początku mówiłam i stale wałkowałam kilka tematów:
- jak będzie wyglądało zasypianie (że będzie z tatą, bo dzidziuś może płakać i potrzebować mleka, a tylko mama je będzie miała)
- że dzidziuś będzie malutki, nie będzie umiał chodzić i siedzieć, dlatego nie będą się od razu mogli razem bawic (tak jak dookoła pół świata mówi dziecku - urodzi ci się braciszek, będziesz miała się z kim bawic!), ale będzie go mogła przytulać, głaskać i pomagać jak będzie miała ochotę,
- dzidziuś będzie dużo z mamą i dlatego będziemy się bawić na kanapie (kilka ostatnich tygodni ciąży starałam się z nią tylko bawić w rzeczy, które są wykonalne z maluchem na ręku i teraz jest przyzwyczajona do takich aktywności),
- Czasami będzie musiała na coś poczekać, a mama jej da/zrobi jak tylko będzie mogła,
- Dzidziuś będzie sporo płakał i sporo spał, mama będzie go karmić, razem będziemy go przebierać,
- Dzidziuś będzie pił tylko mleko mamy, nie będzie mógł nic jeść, nie będzie go można karmić (to dla mnie bardzo ważne bo często mówiła co da mu zjeść )
- Nie będzie można dawać bratu małych zabawek
I chyba tyle z najważniejszych. Od trzeciego miesiąca jakoś zaczęłam jej o tym mówić, przy zasypianiu nie raz sama już mówiła ze będzie dzidziuś i mama z nim będzie spała, a Ninka z tatą. A i tak z miesiąc przed porodem mówiłam wieczorem zawsze, że niedługo mama pójdzie do szpitala po dzidziusia i będzie musiała tam zostać kilka dni, a ona będzie wtedy z tatą w domu sama.
Po powrocie do domu nie zabraniam jej niczego co nie zagraża maluchowi, próbuje tez nie upominać za dużo. Wiadomo proszę żeby nie krzyczała/nie rzucała w okolicy dziecka rzeczami i czasami muszę jej zabronić czegoś, co wcześniej mogła robić, ale staram się bardzo mocno hamować (i emka... z nim chyba mam większy problem niż z nią 🤦🏼♀️ pierwszy dzień wściekły chodzić „bo ona taka nie była” i musiałam mu wyłożyć, dlaczego zachowuje się inaczej niż wcześniej, tak żeby jego chłopski rozum zaczął mieć szerszą perspektywę). I też jak płacze bo Tytus płacze to jej pokazuje że wszystko z nim w porządku i jej tłumaczę dlaczego się rozpłakał.
Chodzi teraz, bierze swoje misie, głaszcze po brzuszku i mówi „dobrze już, nie boli?” 💗
Nie wiem czy to są jakiekolwiek gwaranty, ale u nas jak widać zadziałało. Całą ciąże widziałam, że to rozumie, opowiadała dziadkom i nam co i jak, no ale wiecie jak to bywa. Niemniej, jestem zaskoczona bardzo pozytywnie i dumna z jej mądrości i podejścia do sytuacji mimo trudnych emocji, których ma teraz sporo.
Edit. I oczywiście książeczki! U nas królował Pucio umie opowiadać, poza tym Kicia Kocia ma braciszka i Franklin ma siostrzyczkę (choć tej nie polubiła).
Co do laktatora - ja tego ustrojstwa nie znoszę, ale mam zle skojarzenia. Teraz też kilka razy się podpięłam, ale nawet jak mi rozsadza piersi to w butli prawie pusto, a jeszcze sutki bolą 🤷♀️.
No ale jak już większość dziewczyn napisała - bywa jednak bardzo pomocny.
Co do kapturków ja bym zupełnie odpuscila, to nie jest rozwiązanie. Jeżeli dziecko łapie tak że podrażnia/nie umie złapać to najpewniej jest zle przystawianie/za płytki chwyta/ma problemy z wędzidelkiem i kapturki mogą co najwyżej zamaskować problem czasem. Najlepiej wtedy skonsultować się z cdl, bo bardzo mało jest kobiet które realnie potrzebują używać nakładekWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2020, 15:07
veritaa, JustynaG, Rucola lubią tę wiadomość
-
A laktator z aventu albo medeli?👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Frelcia, to są zaufane marki i wiele mam sobie je chwali.
Medela jest jednak zazwyczaj sporo droższa niż inne laktatory. -
Pytam bo koleżanka chce mi dać avent którego nie użyła w ogole. I w sumie fajna kwotę można zaoszczędzić. A jak czyścicie? Macie wyparzacz jakoś specjalnie dedykowany do tych części i butelek?🙈 jeśli to głupie pytanie to wybaczcie. Dla mnie to czarna magia👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
nick nieaktualnyJa oczywiście z "doskoku", bo mam niedoczas okropny!
Ale!
Rucola przy starszym laktatorem nie szło ściągać, tylko ręcznie cokolwiek. A ja miałam b.duzy problem z hiperkaktacja i jak synuś się dostawiał, to mi mleko tryskało na prawo i lewo, on się krztusił, a wkładka laktacyjna nie dawała rady zebrać tego co leciało z drugiej w tym czasie. Tym sposobem zbierałam mleko "strzelając" z drugiego cyca😂
I tu też IZA!!!! Ja starszego nie kp w miejscach publicznych, bo właśnie dostawał spazmów przy cycu, mi wszędzie chlapało mleko i nie było to komfortowe, a z butelki nie potrafił wypić, więc nie wychodziłam na tyle daleko, żeby musieć go nakarmić wśród ludzi. Baaaaaaardzo to kłopotliwe było.
No i wracając do Rucoli- za drugim razem nie miałam żadnego problemu ściągnąć nawet ręcznym laktatorem. Nagle cycki zapomniały, że były laktatooporne🤷 także wiesz, jest szansa, że taka historia może się trafić i u Ciebie.
No i znowu Iza z Florkiem nie było problemu, jadł ładnie, cycki nie tryskały aż tak i baaaaaaardzo przyjemnie było mieć ten psychiczny komfort, że gdzie nie wyjdziesz, tam możesz go nakarmić, bez tej histerii i nerwów nas obojga.
Teraz kupiłam laktator elektryczny na dwa cycuchy- wspomnianą biedronkę z Ali, za 60zl bodajże. Jeszcze nie dotarła
Dlaczego kupiłam? Bo dojrzałam do tego, że ja też potrzebuje w tym macierzyństwie być zwykła, szarą kobietą i wyjść do fryzjera, czy na zakupy sama, bez dziecka i bez biegu, że o matko karmienie. Potrzebuje tego "oddechu". Już teraz go potrzebuje, więc po porodzie będzie jeszcze gorzej. Także dla swojego zdrowia psychicznego kupiłam i zamierzam korzystać. Jeśli tylko maluszek będzie potrafił z butelki. Bo jak będzie tak jak ze starszakiem, że tylko łyżeczką, albo ze strzykawki, to nikt mi z nim nie zostanie 🤷
I tu gorąca prośba do Was! Jak zauważycie po moich postach, że coś ze mną jest nie tak, to BŁAGAM reagujcie. Wygnajcie mnie po pomoc, bo po tym co było na początku ciąży z moją psychiką obawiam się depresji 🙊 z góry dziękuję ❤️
Aaa! Lunaris ja też zauważyłam papugę i myślę o kurde, oszalała kobita! Ptaka sobie jeszcze do chaty wzięła 😂 także ten😂Rucola lubi tę wiadomość
-
Ja mam Lovi prolactis, kupiłam na olx nowke sztukę za jakieś 200zl (Razem z paragonem, kupiony kilka dni przed wystawieniem na sprzedaż 😁). Byłam z niego bardzo zadowolona, korzystałam dużo (zaczynając od karmienia w szpitalu z butelki, bo Hania pod lampami, po różne wyjścia, szczególnie śpiewacze). Teraz używałam na początku, ale mam zamiar zrobić sobie trochę mlecznych zapasów, bo mamy z eMkiem w planach zacząć wychodzić gdzieś bez dzieci (dla naszego zdrowia psychicznego, nadszarpnietego przez pandemie... 🤪).
AnnaStesia, będzie mi bardzo miło. ☺ barista ze mnie średni, ale mleko spienić mi się udaje 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2020, 21:58
-
Rucola Jak to możliwe, że oddałaś ciuszki Lewka myśląc o ciąży? Mi było żal puszczać dalej skoro wiedziałam, że będziemy się starać o drugie.
Frelcia Skoro chce Ci oddać to nie zastanawiaj się i bierz A sterylizator nie jest niezbędny Zawsze możesz korzystać z wrzątku
Jest taka anegdotka, że Wiele mam przestało sterylizować wszystko gdy dziecko po raz pierwszy polizało koła od wózka -
JustynaG wrote:Rucola Jak to możliwe, że oddałaś ciuszki Lewka myśląc o ciąży? Mi było żal puszczać dalej skoro wiedziałam, że będziemy się starać o drugie.
Frez Kochana ja mam nadzieję, że jednak wszystko będzie dobrze, ale jeśli zauważę coś niepokojącego to na pewno nie pozostanę obojętna :*
W ogóle niedawno wróciłam z pracy i właśnie zaczynamy tygodniowy urlop. Zarezerwowaliśmy hotel typowo pod dzieci ze śniadaniami i obiadokolacjami w Karkonoszach i zamierzam wypocząć. najbardziej cieszy mnie to, ze nie będę musiała myśleć o gotowaniu, bo po prostu tego nie lubię...
JustynaG, Suszarka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Hej kobitki!
Pilik sam miód jak się patrzy na Twoje dzieci życzę Wam aby tak zostało i gratuluję Ci takiej udanej i wrażliwej córki, możesz sobie zafundować medal za kawał dobrej macierzyńskiej roboty Nie mówię że my-pozostałe mamy wielodzieci zrobiłyśmy coś źle ale taka wrażliwość to w dużej mierze zasługa dobrego przykładu, wychowania, uczenia empatii. JEsteś wspaniałą mamą!
Elfia Księzniczko ja w sumie mam 1 dziecko mm a drugie kpi . Używałam kapturki bo miałam niby słabo wykształcone brodawki, laktatorem ręcznym nic nie szło (Rucola!) i całą laktację szlag trafił po tygodniu przy starszym synu. Przy drugim okazało się że i da się karmić piersią choć pokarmu mało było, laktatorem też sie ściągało o dziwo z dnia na dzień coraz więcej.
Wspomagałam się kapturkami jak miałam poranione piersi ale przeciwbólowo one nie działały. Z perspektywy czasu i doświadczenia chyba lepiej molestować położne. Pomogą dobrze przystawić i wtedy jest szansa że dziecko nie uszkodzi brodawek. Jeśli bedziesz czuła się pewniej, bezpieczniej to weź- dużo nie kosztują, miejsca nie zajmują. Laktator choćby ręczny to dla mnie must have ( w razie czego sprzedasz nieużywany - a może jakaś koleżanka ma i mogła by pożyczyć Ci na czas szpitala?). Wszystkie pozostałe wyczerpała w poście Justynka -moje GURU od KPI. Posłuchałam jej rady i zakupiłam ten model:
Jak ktoś chętny to mam do sprzedania (po kosztach dla OF mam)- na priv wiecej szczegółów
Ponadto dziewczyny już pisały o muszlach i jeszcze kolektor mleka! cudowna rzecz, nie znałam tego przy 1 dziecku a dzięki nim jeszcze sporo mleka się zbierało a ja nie musiałam chodzić w mokrych stanikach lub zmieniać non stop bluzek.Rucola, ElfiaKsiężniczka lubią tę wiadomość
-
hahahaha Justyna.. zasada żłobkowa : 5 sekund leżało na ziemi, więc się nie liczy
JustynaG, frezyjciada lubią tę wiadomość
👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Justynka udanego urlopu! Pogoda, niepogoda ważne że odetchniecie gdzieś poza domem. U nas też było średnio a mimo to suuuuper się wyrwać
Anna Stesia jak byłam sama z Frankiem to on był w kółko tylko ze mną i jak wróciłam do pracy to z moją mamą. Dzieci widział tylko na placu (bo w rodzinie nie ma innych dzieci! a koleżanki już dawno porodziły kiedy ja walczyłam o macierzyństwo). Nie widziałam tego szału u niego na kontakty ale bardzo się martwiłam że będzie takim odludkiem i bedzie mu trudno w przedszkolu dlatego chciałam go integrować gdzieś.
Teraz sytuacja jest inna bo COVID więc trudno coś doradzić mnie ratowało chodzenie na zajęcia zorganizowane takie jak : musical babys czy sensoplastyka w klubikach gdzie dzieci miały i jakąś formę zabawy i kontaktu. Teraz jest inny świat
Moje młodsze dziecko w COVIDzie z kolei z otwartego zrobiło się dzikusem- jak widzi plac zabaw to ucieka woli biegać po osiedlu sam lub z bratem. O ile cieszyłam się w marcu że Staś tak sie odnajdzie w żłobku to teraz ta ilość dzieci go przytłacza ale póki co walczymy...