Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Frez, niestety często w naszej służbie zdrowia procedury są bezduszne. Jeszcze brakuje tego by Ci zrobili test na covid i z wszelkimi badaniami czekali do momentu aż otrzymasz wyniki.
Suszarka, gratuluję znalezienia pracy przez emka! To z pewnością da Wam trochę spokoju.
My zamiast standardowej torby do wózka kupiliśmy plecak. Świetnie się sprawdzał zarówno przy chustowaniu jak i wózku. Przy czym ja go nie zabierałam na krótkie spacery wokół domu tylko na dłuższe wypady gdy trzeba było sporo rzeczy zabrać.
Teraz dokupiłam mały organizer do wózka i spokojnie wystarcza, żeby mieć przy sobie chusteczki, pieluszkę, wodę i jakieś przekąski.
Lunaris, a wodę pije w bidonie czy butelce ze smoczkiem?
Jeżowa, z pewnością niewiele rzeczy potrzebujesz w swojej wyprawce bo dużo masz po Agatce. Może więc sprawisz sobie torbę?Suszarka lubi tę wiadomość
-
Justyna to byś się zdziwiła ile już kupiłam konkretnie Tymkowi 😂 musiałam przystopować. Ale niedawno zakupiłam komplet kokon+rożek+kocyk+podusia i nie mogę się doczekać aż przyjdzie
JustynaG lubi tę wiadomość
-
Justyna, u nas mały, niestety, mało wody pije w ciągu dnia. Raz w życiu dostał soczek w kartoniku (nie było wody w kiosku, więc musiałam kupić sok) i wydoił cały. Możliwe, że woda mu po prostu nie smakuje. Nadrabia mlekiem, zupami, owocami, kisielem itp. To pewne, że uzupełnia sobie podaż płynów w nocy, ale łaczy to równiez z regulacją różnych lęków, które go łapią nocną porą.
A skoro o lękach mowa - przyjmę wszystkie porady dotyczące tego, jak pomóc dziecku przy potężnym lęku separacyjnym. Dajcie, proszę, znać, co się u Was sprawdziło, bo odchodzę od zmysłów. -
Anna Stesia chciałabym posłużyć jakąś dobrą radą, ale u nas takie lęki były bardzo krótkotrwałe i szybko mijały, więc nie wypracowaliśmy żadnego konkretnego schematu postępowania czy coś. Ale ogólnie współczuję, bo mnie kilka dni potrafiło wykończyć (fizycznie i psychicznie)
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny,
Przepraszam ze tak wpadam nagle znikąd...ale muszę skonsultować moja betę bo nie daje mi spokoju😔😔😔 moje wyniki:
28.09 beta 78,51 15dpo
30.09 beta 103 17dpo
2.10 beta 268 19dpo
Przyrost pomiędzy 15 a 17 dpo za mały, ale później odbiło, nie wiem co o tym myśleć...czy któraś z Was ma podobne doświadczenia ze sobą ?
-
Dziękuję dziewczyny ♥️
Jeżowa te torby polecały mi też dziewczyny z ciążowej grupy no i są absolutnie boskie, mam je na uwadze plecaki też mają fajne z tego co widziałam. Zakup tej torby wydaje mi się dosyć uzasadniony, moja siostra nadal czasem używa a młody już dawno wyrósł z wozkowania - po prostu przywozi w niej jego majdan jak gdzieś się wybierają widziałam też fajne organizery od Makaszki chociaż to już zupełnie inna estetyka.
AnnaStesia jeśli problem jest naprawdę poważny a z tego co mówisz jest, to może jakaś konsultacja u psychologa? Domyślam się jakie to męczące dla całej rodziny
Mowe, po przyrostach na dwoje babka wróżyła. Bo mogło być tak że były dwa maluchy i jeden nie dał rady. Ale z drugiej strony skacząca beta to zawsze jest sygnał żeby mieć wzmożoną czujność pod kątem ewentualnych ciąż pozamacicznych. Na pewno zbadaj jeszcze raz i umów się do lekarza.Anna Stesia lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnySuszarka wrote:Dziękuję dziewczyny ♥️
Jeżowa te torby polecały mi też dziewczyny z ciążowej grupy no i są absolutnie boskie, mam je na uwadze plecaki też mają fajne z tego co widziałam. Zakup tej torby wydaje mi się dosyć uzasadniony, moja siostra nadal czasem używa a młody już dawno wyrósł z wozkowania - po prostu przywozi w niej jego majdan jak gdzieś się wybierają widziałam też fajne organizery od Makaszki chociaż to już zupełnie inna estetyka.
AnnaStesia jeśli problem jest naprawdę poważny a z tego co mówisz jest, to może jakaś konsultacja u psychologa? Domyślam się jakie to męczące dla całej rodziny
Mowe, po przyrostach na dwoje babka wróżyła. Bo mogło być tak że były dwa maluchy i jeden nie dał rady. Ale z drugiej strony skacząca beta to zawsze jest sygnał żeby mieć wzmożoną czujność pod kątem ewentualnych ciąż pozamacicznych. Na pewno zbadaj jeszcze raz i umów się do lekarza.
Dziękuje za odpowiedz. Do lekarza ide w poniedziałek także zobaczymy co będzie , właśnie boje się cp😐😐 -
Jeżowa, przypomniały mi się Twoje zdjęcia z ciuszkami Agatki
Szczerze mówiąc niewiele kupiłam rzeczy dla małego. Kilka pieluszek wielorazowych, kilka ubranek (ale okazuje się, że po Ani mam sporo unisex więc spokojnie się nadadzą), smoczek, termometr do wody i ... tyle. Kupiłam też kilka opakowań różnych pieluch jednorazowych na początek, żeby w pierwszym tygodniu życia nie stresować się, że nie mam co dziecku na tyłek założyć
Rozważamy zakup kamerki ale stwierdziliśmy, że zobaczymy czy będzie nam potrzebna. Mamy wybrany model, najwyżej kupimy po porodzie.
Zastanawiam się nad dostawką do wózka ale jeszcze nie kupujemy bo nie wiemy czy Jurka będzie wygodniej nam chustować a wózek mieć dla Ani czy raczej Jurek do gondoli, a Ania dostawka. Wyjdzie w praniu.
Chcę sobie kupić mufkę do wózka ale nie wiem jeszcze jaką więc w razie czego chętnie posłucham co macie.
No i planuję kupić sobie jakiś ładny płaszczyk przeciwdeszczowy z kapturem, tak by żadna pogoda nie była mi straszna. Ale w sklepach to z tym bieda. Jest sporo firm szyjących na zamówienie (chociażby Haleczka, Mabibi) ale nie mam jak przymierzyć a ja lubię dopasowane, kobiece kroje. Jestem z tych mam co na co dzień chodzą w sukienkach a w mojej szafie nie znajdziesz dresów
AnnaStesia, chciałabym pomóc ale z tego co widzę, to u Ciebie jest maksymalnie trudny przypadek. U nas w ostatnim czasie występuje mamoza (nie wiem czy mogę to nazwać lękiem separacyjnym) tzn. ona chętnie pobawi się z innymi ale mam być w zasięgu jej wzroku.
Staramy się tłumaczyć i nie odsuwać taty na drugi tor (wczoraj tatuś bawił się z córką lego a ja w tym samym pokoju składałam pranie, nawet wyjście do łazienki powodowało, że Ania mnie szukała i piszczala, że mama ma być u niej w pokoju. Mimo tego emek cały czas próbował ją zainteresować). No i chyba pomagają rytuały. Obecnie jesteśmy na etapie adaptacji w przedszkolu (jest trudniej niż myślałam, że będzie). Codziennie tłumaczę, że mamusia przyjdzie po obiadku i pójdziemy na plac zabaw a teraz na nią czekają ciocie i dzieci. W szatni siadam obok niej i jeśli potrzebuje możemy się tulić. Nie pospieszam, daję jej czas na oswojenie się. Nie jest łatwo ale robimy postępy.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Suszarka, gratki dla meza! I super woz!
Co do torby, ja do dzis uzywam wiec polecam kupić porzadna
My na poczatku korzystalismy z tej z zestawu wozka i wiecznie miejsca na styk musialam miec zawsze ciuchy na przebranie bo Mia mega ulewala) chociaz byla pojemna... jak kupilismy spacerowke, to kupilam totbe Lässig ktora mozna nosic jako torbe, ale tez jako plecak i uwielbiam❤
Teraz juz nosze ja jak gdzies dalej idziemy, czy po drodze do jakiegos sklepu mam wejsc lub podroz samochodem gdzies... tu niedaleko to nasz wozek (mamy Britax b-motion 4 plus) ma taka torbe idaca od budki i tam chowam jakas pieluszke, chusteczki...Suszarka lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dzięki, dziewczyny, za dobre słowo. Wizyta u psychologa na razie nie wchodzi w grę, bo zachowania mojego dziecka, choć ekstremalne i trudne, mieszczą się w normie. Jedyne, o czym myślę, to jak mu pomóc w momentach kryzysu, kiedy mnie nie ma przy nim fizycznie. Przebywa z nim jego tata, czyli osoba, z którą ma bardzo bliską relację, a i tak dzieją się dantejskie sceny, gdy tylko przypomni sobie o mamie.
-
Anna Stesia myślę, że fakt, iż zachowania mieszczą się w granicach normy wcale nie musi się wykluczać z wizytą u psychologa. Poza tym pojęcie "normy" - zwłaszcza kiedy mówimy o dwulatku i dzieciach ogólnie - jest bardzo ruchome i niejednoznaczne. Myślę, że już sam fakt, że jest Wam z tym wszystkim trudno i ciężko i szukacie jakiegoś rozwiązania jest wystarczającym argumentem do wizyty, jeśli oczywiście mielibyście na to ochotę, bo też nie ma co na siłę "uszczęśliwiać"
Suszarka, frezyjciada lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMelduję nadal dwupak 🤦
[url=https:/
Wczoraj ktg wyszło ok i przepływy też ok, jutro wizyta na NFZ....
Kiedyś urodzę... Przecież wiecznie chodzić w ciąży nie będę... Ale ta końcówka okropnie mi daje psychicznie popalić 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2020, 13:37
JustynaG, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia nie chodziło mi o normy rozwoju tylko o coś co roboczo nazwalam sobie "normami" zachowania dziecka-dlatego napisałam to w cudzysłowie bo nie uważam,żeby takie normy istniały. Ale nawet jeśli uznamy że dane zachowanie jest normalne (bo wiemy, że wynika z danego etapu rozwoju na przykład) to nie oznacza, że nie może nas ono jako rodziców niepokoić, przerastać, wzbudzać w nas negatywnych emocji etc. Nadal możemy mieć problem np. z jego akceptacją, może wzbudzać w nas frustrację etc i wtedy psycholog jest przydatny - bardziej dla rodziców.Nie wiem czy ubieram odpowiednio w słowa to co myślę.
JustynaG, Rucola, Lunaris lubią tę wiadomość
-
AnnaStesia, podejrzewam, że Jeżowej chodzi o "postrzeganie" Dla jednego 1 pobudka dziecka w nocy to jest totalna masakra a inny się cieszy gdy dziecko obudziło się tylko 3 razy.
A w normie mieści się zarówno dziecko przesypiające noce jak i te budzące się.
No i np. dla mojej mamy normą jest, że dwulatek to powinien już być dawno odpieluchowany. Zresztą nawet w książeczce zdrowia Ani pieluchowanie dwulatka jest traktowane jako zaburzenie.
A najnowsza wiedza tę "normę" przesunęła.
Frez, czy mi się wydaje, czy brzuszek troszkę Ci opadł? Na kiedy dokładnie masz termin?Rucola lubi tę wiadomość
-
No to się nie zrozumiałyśmy. Moja wypowiedź dotyczyła norm psychologicznych (bo Suszarka pisała o psychologu, więc nie widziałam potrzeby pisać o moim "postrzeganiu", tylko odniosłam się do tego, co mówi nauka), dotyczących rozwoju dziecka. One istnieją, i nie są ani ruchome, ani niejednoznaczne (nawet jeśli mamy różne ujęcia, to gdy nałożymy je na wspólną siatkę, otrzymamy jeden całkiem spójny obraz). I w takich normach dot. wzorców przywiązania i lęku separacyjnego zachowanie mojego dziecka się mieści.
-
AnnaStesia, pracujecie nadal głównie z domu? Może to też wpłynęło na większe nasilenie lęku gdy gdzieś wychodzisz?
U nas przez to, że emek jest w tygodniu więcej w domu niż większość ojców i że dość często spędza z Anią w dni robocze więcej czasu niż ja, w ostatnich dniach jest u nas taki etap, że preferuje jego obecność. Gdy zdarzyło się, że jakis czas temu wyjechał na jeden dzień to było naprawdę sporo płaczu gdy wychodził. Co juz dawno się nie zdarzało. Gdy ja wychodzę do pracy to jeszcze śpi, stąd może takich sytuacji dawno nie było.
W nocy od 2-3 tygodni budzi się i płacze kilka minut bez powodu, dopóki jej nie weźmiemy na ręce na kilka minut bujania. Koleżanki syn z tego samego rocznika miał na tyn etapie podobnie, płakał często nawet po 30 minut i nie dało się wyciągnąć z niego o co chodzi. Stąd gdy u nas się to pojawiło, założyłam, że to może się zdarzać u dzieci na tym etapie rozwoju. -
Z racji tego, że jesteście kopalnią wiedzy pozwolę sobie zapytać. Po połówkowych planujemy kupić wózek i oboje z mężem myślimy o Easywalker harvey 2 w wersji premium. Czy któraś z Was miała do czynienia z wózkami tej marki? Przyznam się że cały dzień siedzę w tych wózkach i już nic nie wiem.👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻