Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • by7mistake Autorytet
    Postów: 694 737

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny , ja chyba za wczesnie do Was dołączyłam... przyrost bety po 48h to tylko 40% i co najgorsze, juz i tak tragicznie niski progesteron (8,5 przedwczoraj), spadł na 7,7...
    Rozum mowi ze nic z tego nie wyjdzie, ale w sercu jeszcze tli sie mala nadzieja na cud :(

    starania od IX 2016r.
    endometrioza
    Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I to jest ten jedyny moment, w którym się cieszę, że mój syn jest taki wielki, że na rok to pewnie będą tyle samo ważyli (Nina ma 12kg na liczniku od pół roku ponad, Tytus już 7,5 🤦🏼‍♀️).
    Chociaż u nas relacje rodzeństwa póki co mocno cukierkowe. Jak T. Płacze, Nina przynosi mu swoje ukochane zabawki itp.
    Ostatnio jak miałam totalny kryzys, mały płakał trzeci dzień po kilka dobrych godzin dziennie, dałam go do łóżeczka żeby na chwile odpocząć od wrzasku, poszłam do kuchni i się rozwyłam, Ninie włączyłam grę na tablecie (którą uwielbia i ma mocno wydzielaną) i chciałam wziąć oddech, ale nie minęły trzy minuty jak usłyszałam tylko „mamusiu on płacze, biegnę go pocieszyć!”
    Ale Nina też niesamowicie rezolutna, w kuchni cudownie pomaga (obiera pieczarki, jajka, mandarynki, dzisiaj pierwszy raz marchewkę o obrała pięknie dwie!), jak ma ochotę (albo interes) to potrafi wysprzątać swoje zabawki, a wczoraj pierwszy raz w życiu kończąc okrutną aferę zawołała „mamo chodź mnie tu przytulić!”

    agulineczka, Rucola, Kaczorka, Jeżowa, Yoselyn82, Lunaris lubią tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4485 9440

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z dwójką (i więcej!) maluchów - podziwiam Was! Na pewno jest nieraz ciężko, ale jest duża nadzieja że dzieci będą mieć super relacje w przyszłości, a to jest coś bezcennego ♥️

    Pilik, dziękuję Ci kochana że pytasz 😘 czuję się kiepsko, brzuch mnie boli okresowo praktycznie bez przerwy, twardnieje, Mała się pcha w dół co powoduje kłucie. Jestem strasznie zniechęcona, chciałabym żeby już się urodziła, bo i tak nie nadaję się do niczego. Jutro jadę na ktg wieczorem. Szczerze to chce mi się płakać momentami. Ale to chyba taki urok końcówki, że człowiek przestaje się bać porodu bo ma już dosyć 😂
    Jeszcze moja mama sobie wymyśliła że Mała się na bank urodzi po świętach, chyba jej to pasuje do wizji świąt w spokoju. Ciągle mi powtarza "zobaczysz że jeszcze przenosisz", "jeszcze możesz miesiąc chodzić w ciąży", "zobaczysz że się skończy na wywoływaniu" czym mnie niezmiernie wkurza. I jak nie mogę powiedzieć złego słowa, bo ogólnie jest dla mnie dużym wsparciem, tak jak słyszę taki tekst - mam ochotę gryźć.

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka jeszcze troszeczkę! Dla mnie końcówka ciąży to najgorsze tortury więc rozumiem doskonale i współczuje :(

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik - świetna ta Twoja Ninka ❤️

    Suszarka - mam nadzieję, że córka nie będzie Cię męczyć jeszcze miesiąc i jednak urodzisz lada chwila 🙂

    Ja to nawet nie wiem, jak to jest być w ciąży do końca, bo jedna urodzona w 37+3 a druga w 35+4. Obie miały być listopadowymi skorpionami a są wagami z października 😝

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Kami0509 Koleżanka
    Postów: 32 25

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ja z takim pytaniem, bo pierwszy raz mi się coś takiego zdążyło. Okres powinnam dostać dzisiaj. W wtorek zrobiłam test i typowy extra bladzioch. W środę rano również bladzioch ale kreska ewidentnie różowa. Wczoraj chciałam się upewnić a tu kreska bledsza niż we wtorek. Już się pogodziłam że pewnie cb. Ale ze miałam jeszcze jeden test w zapasie to zrobiłam dzisiaj i kreska taka jakK w środę. Blada ale rozowa. Zgłupiałam. Na betę mogę podjechać dopiero w sobotę jak mój będzie w domu, bo pobierają tylko do 10tej a muszę być z dziećmi bo mają zdalna szkole. Czy któraś z was tak miała? Nie wiem co myślęc. Dodam że testy cały czas tesame robilam

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    by7mistake wrote:
    Dziewczyny , ja chyba za wczesnie do Was dołączyłam... przyrost bety po 48h to tylko 40% i co najgorsze, juz i tak tragicznie niski progesteron (8,5 przedwczoraj), spadł na 7,7...
    Rozum mowi ze nic z tego nie wyjdzie, ale w sercu jeszcze tli sie mala nadzieja na cud :(

    By7mistake :( tulę mocno!
    To Wasze pierwsze dwie kreseczki?

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    By7Mist trzymam kciuki mimo wszystko- może czymś ten próg podkoksować? niejedno OF widziało.
    Podbijam też pytanie Summer -jeśli to Twoje pierwsze dodatnie bety to znaczy że wreszcie coś drgneło, że idziecie w dobrym kierunku. Trzymaj się dzielnie!

    KAMI0509 nie bardzo pomogę z doświadczenia bo nie miałam takiego acz kolwiek może ciąża sie wolniej rozwija niż poprzednie? mojej znajomej testy wychodziły dopiero grubo po ponad tygodniu od spodziewanej @ a każdorazowo miała prawidłowe i zdrowe ciąże. Do póki nie zrobisz bety i proga to się nie dowiesz. Powodzenia!

    Dziewczyny to ja Wam powiem że u mnie odwrotnie :P Staszek w domu rządzi- leje brata, wydziera mu zabawki, chodzi po ścianach, rujnuje chałupę... a my tylko próbujemy przetrwać przy nim. Mimo to Franek przy ludziach i poza domem zachowuje się tak że to jego muszę non stop upominać i zwracać mu uwagę- jest wtedy na etapie nawet nie 2 latka! Wczoraj na sesji przepraszałam kobietę za zachowanie mojego starszego syna... Co mówić o Waszych maluchach jak tu od 7-latka nie można wymagać ;) Myślę że każda z nas po prostu potrzebuje godziny lub dwóch żeby odpocząc i odreagować- każdego dnia a przecież dobrze wiemy że chyba żadna z nas nie ma takiej możliwości lub wykorzystuje ten czas na zaległości w domu czy pracy.

    Kami0509, summer86 lubią tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    By7mistake bardzo mi przykro :( Ja nie pocieszę, choć bardzo bym chciała. Sama byłam w podobnej sytuacji i szukałam pozytywnych historii ze słabymi przyrostami. Niestety szczerze mówiąc sama się na taką nie natknęłam i sama też do takich nie dołączyłam. U mnie raz przyrost poniżej w normy, potem w norie i nagle pojawiła się nadzieja, potem znowu poniżej normy... Nie wiem czy już miałaś wcześniej takie sytuacje, czy to Twój pierwszy pozytyw od czasu starań. Dość często po takim zdarzeniu organizm szybciej zaskakuje co widać na jednym z wątków, na którym się udzielam. Dziewczyny po ciążach biochemicznych znacznie szybciej zachodzą w kolejne. Tego też Tobie życzę, choć kciuków nie puszczam i pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze będzie dobrze.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4485 9440

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kami, moim zdaniem ciężko coś wyrokować na podstawie testów. Bo przyznam się szczerze, że tydzień temu znalazłam test ciążowy (pakowałam się do szpitala i miałam jeden w torbie podróżnej - musiał tam zostać od wiosny). Z ciekawości nasikałam i kreska nie była powalająca. Mogłaś mieć jeden test z innej partii na przykład i się wybarwił słabiej. Beta prawdę Ci powie :)

    Kami0509 lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    By7mistske trzymam za Ciebie mocno kciuki, mam nadzieję że masz jakiś progesteron bo walczyć trzeba do końca. Organizm ewidentnie zaskoczył i to już jest bardzo dużo.
    Suszarko końcówka jest wykańczająca... Ja na końcówce z synkiem już miałam serdecznie dość telefonów w stylu "jak się czujesz, zaczyna się coś". Na moje szczęście złapało mnie wtedy kiedy czujność wszystkich została uśpiona i urodziłam sobie w świętym spokoju.... Tobie też tego życzę! A Twoja mama widzę pokroju mojej teściowej, która po wysokości brzucha wróżyła mi poród na połowę września a tu się okazało że znawczyni z niej marna bo urodziłam jeszcze w sierpniu 😂😂😂

    JustynaG lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2150 1844

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 06:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka Ty się w ogóle tymi tekstami nie przejmuj. Ja od 30 tygodnia mniej więcej słyszałam od całej mojej kobiecej części rodziny ze na pewno będę miała cesarkę, że nie będzie postępów porodu bo tak wszystkie prawie kobiety od strony mamy rodzily. Moja mama mnie też przez CC. Wkurzało mnie to strasznie i normalnie tak we mnie wszystko buzowało ze na przekór wszystkim przyjechalam do szpitala z rozwarciem 9 cm i urodzilam w godzinę :D chyba ktoś mnie wysłuchał :D
    Takich doradców to będziesz miała na każdym kroku jak się malutka urodzi
    Ja np teraz od mojej mamy słyszę ze na pewno mi nie wyjdzie karmienie tak jak z Ania bo nie będę mogła sobie pozwolić żeby dziecko mi wisiało na piersi caly czas mając juz 2,5 latke w domu. Jeszcze zobaczymy kto ma rację ^^

    By7mistake przykro mi bardzo ale wierze ze to juz sygnał od organizmu i będzie wszysrko dobrze

    Co do 3 i kolejnych dzieci to trudna decyzja. Ja tego drugiego jeszcze nie urodzilam a moj Maz juz mowi o kolejnym. Tylko ze to nie jest takie proste, chciałabym jednak Ju wrócić konkretnie do pracy i to jest głównie coś co mnie powstrzymuje to raz a po dwa te ciaze znosze dość slabo w porownnaiu z 1 i nie wiem czy chce sobie to jeszcze fundować :D po trzecie slabo sobie wyobrażam życie z 3 dzieci, pracująca z mężem i nie mająca nikogo do pomocy. Przy jednym dziecku nie jest to wcale takie latwe...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2020, 08:34

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    By7mistake bardzo mi przykro :( wierzę, że szybko do nas wrócisz!!

    Verita o rany Ty już też 33tc! Nie ogarniam 🙈
    Co do dzieci, ja zawsze chciałam mieć trójkę, ale po tej ciąży raczej się nie zdecyduje. Chyba że za kilka dobrych lat coś mi do głowy strzeli, nasza sytuacja życiowo-mieszkaniowa się zmieni to może, nie mówię nigdy, ale nie wyobrażam sobie tego w ciągu następnych 2/3 lat przynajmniej...

    veritaa lubi tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik własnie to jest najgorsze -jak rodzisz drugie dziecko to mówisz kolejnemu "zdecydowane NIE", mija kilka miesięcy, patrzysz na te słodkie paluszki i myślisz "chciałabym ale za ciężko" ...a potem mija 2-3-4 lata dzieci są większe, mnie absorbujące i człowiek zaczyna myśleć" a czemu nie" :D hehe i takie to zarzekanie się i rozkminy mamuśkowe ;)
    Ja mam taką tezę której trzymam się we wszystkim w życiu w odniesieniu do siebie i moim podejściu do innych ludzi: "Nie mów mi jak mam żyć bo nie przeżyjesz mojego życia za mnie". Tak też podchodzę do macierzyństwa. I chciałabym i wiem że nie dam rady. Podziwiam i zazdroszczę wszystkim mamom które mogą mieć więcej niz dwoje dzieci i dają radę ( mam koleżankę która jest obecnie z 6 w ciąży! serio nie wiem jak ona to robi gdzie oboje z mężem pracują...). Rozumiem też rodziców którzy mają jedno dziecko i nie decydują się na więcej. Każdy ma tyle na ile daje radę. Gdyby Staszek był pierwszy to Franka by na bank nie było przez kolejne 10 lat!

    Rucola lubi tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris, pocieszyłas mnie tym ostatnim zdaniem.. ;)

    Lunaris lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Verita Twoja ciąża bardzo szybko mi mija. Co do kp przy 2,5 letnim dziecku to wszystko się da. Spokojnie :)
    Ja też myślałam, że będzie trudno, ale wcale tak nie było. Karmiąc młodsze można zająć się też tym starszym, bądź przynajmniej je doglądać. A przecież też może chodzić do żłobka.
    Ja nawet o tym nie myślę jak sobie poradzę z kp przy trzecim (o ile się uda oczywiście z ciążą).

    Wczoraj znalazłam test paskowy z allegro. No nie mogłam pozwolić by się zmarnował. Nie zdążyłam nawet wyciągnąć dobrze końcówki z pojemnika na mocz, a tłusta krecha od razu się pojawiła. Grubsza od kontrolnej :)
    Niech już będzie środa...

    Rucola, sliweczka92, Suszarka, Lunaris, Minnie89, Yoselyn82, Jeżowa, Kaczorka, Bunia86 lubią tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2150 1844

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka ja się tym w ogóle nie martwię i wiem że poradze sobie. Ale jak widać dobrych dusz wokół które się o to martwią nie brakuje :D

    Rucola, Jeżowa lubią tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaa no tak, dookoła pełno zlotych rad i dobrych dusz ;)

    Rucola Ty wizytujesz we wtorek,tak?

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 766 1826

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe. Ja karmię nadal Piotrusia, ma i,5 miesiąca i dużo osób się dziwi, ze "nadal" karmię. Choć tych pytań jednak zdecydowanie mniej niż jak karmiłam Hanie.

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Agulineczka ja się tym w ogóle nie martwię i wiem że poradze sobie. Ale jak widać dobrych dusz wokół które się o to martwią nie brakuje :D
    Verita moja mam też mnie demotywuje w temacie kp, zresztą nie tylko. ostatnio jej powiedziałam, że bardzo jej dziękuję za wsparcie zarówno w temacie kp, jak i w każdym innym temacie w którym ma odmienne zdanie a finalnie wyszło na to, ze to ona wyświadczyła mi niedźwiedzią przysługę, bo jak się okazało jej metoda usypiania dziecka to straszenie "dziadem" i dopiero teraz jak Mały zaczął sprawnie mówić i umie już mówić o emocjach to nam o tym powiedział....

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
‹‹ 3884 3885 3886 3887 3888 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ