Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Amy333 wrote:hej dziewczyny, my po połówkowych ale w srednim nastroju.
Mamy zdiagnozowane nieprawidłowości w stópkach:( Prawdopodobnie stopka konsko-szpotawa (Boze, jak to okropnie brzmi) Smutno mi, juz sie poryczalam oczywiscie, teraz siedze w necie i czytam:(
Dodatkowo jako ze to genetyczne moze byc, to dostalismy skieorwanie na echo serca. Robiła któraś z Was echo? A moze cos o tych stópkach słyszałyście? Strasznie sie martwie:((#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola, ja bazowałam w dużej mierze na liście mama-lekarz: https://www.mamalekarz.pl/wyprawka-dla-noworodka-i-mamy-najbardziej-szczegolowa-lista/
Dziewczyny kiedyś tu wklejały. Jest bardzo dokładna. Plus sprawdzałam listę rzeczy ze strony szpitala, w którym planuję rodzić.Rucola lubi tę wiadomość
-
Rucola wrote:Amy a na ile wiarygodna jest ta diagnoza lekarza? moze warto to jeszcze skonsultować z kimś innym?
-
Amy333 wrote:hej dziewczyny, my po połówkowych ale w srednim nastroju.
Mamy zdiagnozowane nieprawidłowości w stópkach:( Prawdopodobnie stopka konsko-szpotawa (Boze, jak to okropnie brzmi) Smutno mi, juz sie poryczalam oczywiscie, teraz siedze w necie i czytam:(
Dodatkowo jako ze to genetyczne moze byc, to dostalismy skieorwanie na echo serca. Robiła któraś z Was echo? A moze cos o tych stópkach słyszałyście? Strasznie sie martwie:((Amy333 lubi tę wiadomość
-
Amy, spróbuj się umówić na badanie do innego lekarza i zweryfikować z nim diagnozę.
Ja robiłam echo serca ze względu na ognisko hiperechogeniczne w serduszku stwierdzone na badaniu połówkowym. Wygląda to jak zwykłe badanie USG z tym, że bardzo dokładne i zorientowane na serduszko. Najlepiej jest je wykonać do 24 tygodnia.
Wiem, że to będzie trudne, ale postaraj się nie stresować, bo to może zaszkodzić i Tobie i maluszkowi. Po pierwsze diagnoza nie musi się sprawdzić, a po drugie nawet jeśli się sprawdzi to z tego co wiem jest to wada w pełni uleczalna po urodzeniu maluszka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 21:41
Amy333, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmy,
Kiedyś jak zawędrowałam na 'Problemy' na bbf, to tam jest założony wątek na ten temat. Czytałam z ciekawości co to jest, bo pierwszy raz o czymś takim słyszałam.
Warto zajrzeć.
Z tego co pamiętam, nie jest to tak straszne jak wyglądaAmy333, Rucola lubią tę wiadomość
-
Rucola wrote:południe Polski wychodzi "na pole"
reszta na dwór
dla mnie to w zasadzie bez różnicy
Amy moja koleżanka co rodziła bliźniaki jej zdiagnozowano szpotawe stopki u obu i mimo że następne diagnozy nie potwierdziły tego ona do końca ciąży się bała a dzieci urodziły się z pięknymi stopamiżyczę Ci by u ciebie finał był taki sam
Jejku ja nie mam żadnej listy ale może po majówce powinnam się za to zabrać bo tygodnie lecą a ja mam ubranka łóżeczko i przewijak,
A brak wózka komody pokoju pieluch i całej resztyAmy333 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny. W ostatnich 2 tygodniach badały mnie dwie lekarki, na takich zwyklych wizytach i nic nie mowily. Teraz to byla 3cia, no ale na lepszym sprzecie niby. Na razie na to echo musze sie umowic, no i tak jak piszecie, postarac sie nie stresowac. No ale latwo nie bedzie.
-
nick nieaktualny
-
Amy, na tym forum jest dość obszerny wątek: https://www.babyboom.pl/forum/temat/stopa-konsko-szpotawa.10202/page-225
-
Ania1003 wrote:https://bellybestfriend.pl/forum/problemy-i-komplikacje/stopki-konsko-szpotawe,14662.html
Może ktoś jeszcze coś podpowie chociaż wątek ucichł.
Dzięki:*
-
summer86 wrote:Amy, na tym forum jest dość obszerny wątek: https://www.babyboom.pl/forum/temat/stopa-konsko-szpotawa.10202/page-225
-
Witam się wieczorową porą!
Phnappy ale masz cudną fotkę!śliczne maluchy!
Lamcia jak tam Twój próg?
Nika cieszę się że z fasolkiem wszystko OK, co do cukrzycy... przybij piątkęidę robić po długim weekendzie.
Flower już nie pastuj tej drugiej połowy
Amy mam nadzieję że diagnoza się nie potwierdzi.
Ja wiem że przed porodem NA PEWNO zapełnię zamrażarkę i lodówkę do ostatniego wolnego miejsca! Pamiętam, że nie miałam na nic czasu a już najmniej na gotowanie...niestety pulpety od mamy skończyły się po 2 dniach. Teraz już będę mądrzejsza o doświadczenia! chyba że drugie dziecko postanowi być aniołem -
Amy, Słoneczko, przykro mi, że usłyszałaś o tych stópkach, ale może będzie tak, jak mówi Nikuś i okaże się, że to nie jest nic strasznego... Trzymam kciuki za dobre wyniki echa serduszka!
Nikuś, cieszę się, że Renatka/Bartuś ślicznie rośnie!A cukrem się tak bardzo nie przejmuj - ja też miałam podwyższony wynik: 91,4 (gdzie cukrzyca ciążowa jest od 92). To był wynik z początku ciąży, kiedy rzygałam jak kot i w ogóle nie mogłam patrzeć na słodkie rzeczy. Oczywiście gin kazał powtórzyć. Zanim powtórzyłam odczekałam kilka dni, bo nie byłam w stanie z domu wyjść przez te wymioty! Poszłam po Świętach, w czasie których pożerałam serniczki i makowczyki. W ogóle jadłam na potęgę, bo się chwilowo dobrze czułam. Drugi wynik: 78. Koniecznie powtórz i zobaczysz, że będzie dobrze!
Dziewczynki, a ja dzisiaj wpadłam w szał przeglądania naszych sprzętów dla AntosiaMąż przyniósł stelaż Stokke z piwnicy, stelaż krzesełka do karmienia i skorupkę od fotelika
Ależ miałam w salonie zabawę, jak na to wszystko zakładałam "ubranka", czy jak to jak mówię: "skórę Stokke"
Chyba mi odbiło kompletnie, bo krzesełko już ustawiłam za stołem i będzie czekało do października
Reszta niestety wędruje z powrotem do piwnicy (stelaże, ubranka trzymam w mieszkaniu), bo nie ma bata, żeby to się pomieściło na naszych 36 metrach
Amy333 lubi tę wiadomość
12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
StaraczkaNika wrote:Małe ma już 11 mm, czyli dobrze jak na 7w1d. Pęcherzyk żółtkowy już flaczeje, to też dobrze jak na ten etap. Pęcherzyk ciążowy elegancko w środku macicy. Tętno 143, ponoć też dobre.
O ile małe ma się więc dobrze, to ze mną gorzej - mam zrobić pełny panel tarczycowy przez to wysokie ft4 i krzywą cukrową. Jak wyjdzie słaba to od razu się umawiać do jednej ginekolo-diabetolog od patologicznej ciąży. A ja czuję że to właśnie wyjdzie źle, skoro po 2 dniach mdłości kiedy prawie nie jadłam i tak miałam na czczo 94Chyba skończg się na insulinie. No nic, ja się mogę kłóć i 20 razy dziennie, jeśli to ma pomóc.
Doktor pobrał też wymaz i ustawił suple.
Chyba już jutro zrobię tę krzywą, żeby jak najszybciej tę diabetolog umówić.
No ogólnie to trochę się teraz boję, żeby moja niewydolność nie zaszkodziła maluchowi.
Nika tak jak dziewczyny pisały cukier na czczo lubi robić takie numery, ja się tez przestraszyłam tego i zakatwilam sobie glukometr darmowy z apteki, dokupiłam paski za 40’zl i już wiem, że muszę zjeść coś przed snem ok 22, żeby byl ok wynik. U Ciebie może być jeszcze jedna przyczyna, z tego co widzę na forum wstajesz bardzo wcześnie rano - ile po przebudzeniu było badanie ? U mnie jeśli ten czas się wydłuża i jestem już bardzo głodna to o dziwo glukoza wychodzi wyższa. Dlatego nauczyłam się jeść płatki z mlekiem zaraz jak tylko wstaje, żeby nie dopuścić do takiego ssania. Najlepiej to wytestestowac glukometrem, bo to różnie bywa. Cokolwiek by się działo to się nie martw, większość dziewczyn które maja cukrzyce ma tylko dietę, tylko jedna znam, która dostała insulinęStaraczkaNika lubi tę wiadomość
-
Nika nie martw się cukrem.. choć ja sama też świrowałam, ale widzę, że wszystko jest do ogarnięcia dietą i tak jak Lena piszę sprawdzaniem samego siebie.
Bajka cieszę się, że wizyta udana
Flower jak brzusio? Mi mój ostatnio też twardnieje, jak dużo robię lub chodzę. Chyba taka ich urok w tym okresie..
Amy mam nadzieję, że tak jak Nika piszę ta wada nóżki to w gruncie rzeczy nic strasznego, ale rozumiem, że stres jest i emocje.
My zamówiliśmy w końcu Salse z tego roku tj 2018, o tyle lepiej, że jest z całym wyposażeniem, śpiworki + torba+folia+moskitiera, ale o tyle gorzej, że kolory juz tylko 4 w tym nie było mojego, na który się nastawiłam.. No nic zobaczymy co to przyjdzie. Plus jeszcze taki, że w 2018 mamy koła piankowe i za 200 zł można dokupić pompowane, więc zobaczymy jak się będzie sparował
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 22:23
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIdę się wykąpać i spać o ile zaraz M nie napisze po pracy.
Jutro na 9 jestem pierwsza u ginki.
Dziwnie żadnego stresu nie mam...
Liczę na ten posiew i że uda mi się to do labo po wizycie zawieźć.
No i najważniejsza rzecz- szyjka. Ciekawe ile wyjdzie gince w porównaniu z wizytą miesiąc temu i tą pośrednią u innej.
Lena21, olik321 lubią tę wiadomość
-
Ania1003 wrote:Idę się wykąpać i spać o ile zaraz M nie napisze po pracy.
Jutro na 9 jestem pierwsza u ginki.
Dziwnie żadnego stresu nie mam...
Liczę na ten posiew i że uda mi się to do labo po wizycie zawieźć.
No i najważniejsza rzecz- szyjka. Ciekawe ile wyjdzie gince w porównaniu z wizytą miesiąc temu i tą pośrednią u innej.
Ania i dobrze, nie stresuj się. Ja już teraz zaciskam kciuki jakby przysnęła rano -
Bajkaaa wrote:Dziewczyny wiem że mialyscie różne bóle ciała
Mnie boli a raczej kłuję w pośladku jak chodzę i jest to uciążliwe bardzo bo kuleje przez to i zastanawiam się czy samo przejdzie czy mówić lekarzowi o tym
Bajkaa, u mnie bym nazwała to mrowieniem i drętwieniem całego pośladka. Poszerzająca się miednica uciska kość ogonową i to powoduje ból.
Ania1003 wrote:Ja mam utrudnione życie przez statek M, plany które nas czekają.
Termin porodu na 1.08 teoretycznie.
Wrzesień chcemy zrobić chrzciny.
27.10 nasz kościelny.
Po tym czasie M wróci zaraz na statek.
Aniu, skoro masz tyle na głowie... to może wygodniej byłoby połączyć chrzciny z waszym kościelnym? Będziesz miała o jedną imprezę do ogarnięcia mniej.
-
No to ja Justyna mam inaczej, kurde jak nie urok to...
A jutro mam spotkanie z dziewczynami i tak bardzo chciałam iść i pójdę choćby nie wiem co, rano emek niech ten amol kupuje i do wieczora się ogarnę
Aniu trzymam kciuki by szyjka była długa i by ginka zrobiła ten wymaz
Tak swoją drogą zastanawiam się czy jak się ma pessar założony to czy dalej mierzą szyjke? Bo mi dziś nie zmierzył dr