Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Lunaris wrote:O to już za chwilę
podobno też szkoła rodzenia za darmochę jest w moim mieście muszę popatrzeć. Super fajnie wyglądasz
rany to już 27 u CIebie! kiedy to przeleciało?
Malwas trochę wspóczuję, trochę zazdroszczę... tęskni mi się trochę za pracą i adrenalinąwiem, nie mam równo pod sufitem
w pierwszej ciąży tylko czekałam na ciążę i L4 a teraz jakoś mam poczucie że marnuję czas w domu.
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dziękuję ale od 2 dni mam spadek formy... cały czas bym leżała. W nocy nie mogę spać. Dziś nawet apetytu brak a mały kopie jak szalony. Miłe to bardzo gorzej jak w nocy wali i noe idzie spać albo o 4 już mam oczy jak 5 zł a czuje się zmęczona..
W domu syf straszny ale nic to.. Muszę wstać i kupić w końcu firanki do salonu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2018, 09:12
-
Malwas to znajdziemy sobie coś charytatywnie żeby nie dostać korby w domu
Oliku współczuciależ ile wlezie jeśli dziecko Ci daje. Dzieciaki się aktywizują jak się człowiek ruszać przestaje. Może trzeba zainwestować w hamak albo krzesło bujane- Ty poleżysz a dziecko będzie się czuło kołysane?
Też się boję bezsenności. Im dalej w las tym ciężej się ułożyć. Budzenie w środku nocy jest wykańczające a potem człowiek cały dzień zmęczonyI jeszcze słyszysz te dobre rady (działające na nerwa!) "tylko się wyśpij teraz bo potem nie będziesz mogła" ...kuffa... wyśpij się!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlue mam podobnie. a w ogóle mam problem- może pomożecie. nie wiem co jeść. na nic nie mam ochoty, od wszystkiego mnie odrzuca.na początku jadłam kanapki z białym serkiem i pomidorem, teraz już mi przeszło. od mięsa odrzut totalny. jak otwieram lodówkę to mam wrażenie że śmierdzi i nic z niej nie biorę. jadłabym jedynie owoce-najlepiej takie jak arbuz, lody sorbetowe i lekkie sałatki. boję się,że przy takiej diecie zaraz morfologia mi się posypie- choć na razie mam wyniki dobre. na nic nie mam ochoty. mąż zrobił wczoraj sałatkę jarzynową plus ugotował papryki, to ledwo skubnęłam. heeelp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2018, 09:47
-
Olik super brzusio
super wygladasz!
Współczuję wam dziewczyny tej bezsenności. Ja jakimś cudem śpię teraz lepiej niż miesiąc temu. Oczywiście budzę się przy obracaniu z boku na bok, ale zaraz zasypiam dalej. No i wstaje na siku co najmniej 2x, ale ogólnie tragedii nie ma.
-
Ja już nie liczę, że się wyśpię, dziś pobudka była o 2, zasnęłam koło 4 dopiero. Mała szaleje nieźle w tych godzinach.
Dziś ogarnął mnie strach, że w zasadzie to mało czasu już zostało, a ja jestem w proszku.. nawet wózka nie mamymuszę to ogarnąć w tym tygodniu. Wczoraj zrobiłam trochę miejsca na rzeczy małej, miałam brać się dziś za pranie, to jak na złość wywaliło nam gniazdka w łazience i trzeba elektryka wzywać.
-
Summer bierz się za szykowanie, nie wiadomo jak się potem będziesz czuła
i kiedy będzie poród. Sporo rzeczy można kupić i po porodzie (np wózek) ale nosidełko trzeba mieć do wypisu.
Achia a może soki wielowarzywne? dużo zielonych warzyw i burak -dostarczysz żelaza i są pożywne. Spróbuj popijać może Ci przejdzie. Często też sam głód nasila nudności. Mnie też w pierwszej ciąży od mięsa odrzuciło a lodówa przyprawiała o wyprawę do WC... królował biały ser i danonki ... a potem się zaczęła faza pączków... ale to jeszcze z 10 tygodni -
nick nieaktualnyno od słodyczy też odrzut.i od kawy-ale to akurat na plus. te soki to pomysł- dzięki, zwłaszcza że mamy od niedawna wyciskarkę wolnoobrotową. ale chyba z glodem i nudnościami masz rację- mam wrażenie że mi jest często niedobrze ale bez wymiotów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2018, 09:58
-
To obstawiam chłopaka
Miałam identycznie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAchia ja miałam identycznie jak Ty, zwłaszcza przez pierwsze 3-4 tygodnie, jadłam głównie twaróg, chleb, pomidory, owoce, ziemniaki. Spróbuj takich koktajli typu blendowane owoce + awokado + imbir. Może spróbuj też hummusu, makaronu z sosem pomidorowym, warzywa kiszone, zupy domowe? Poproś gina albo rodzinnego o żelazo na receptę.
Po tym czasie stopniowo coraz więcej mogłam zjeść i teraz jest już w miarę normalnie, nawet mięso jadłam z 2 razy.
A mi się wydaje, że u mnie to dziewczynka, ale kto wieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2018, 10:16
-
Summer - zbieraj się do roboty
dużo Ci jeszcze brakuje?
Przede wszystkim naszykuj już sobie walizkę do szpitala. Bo nie wiadomo gdzie i kiedy Cię poród zastanie.
Mnie dopadł na mieście :p walizkę mi mama dowiozła
Achia - arbuz nie jest zły - przynajmniej nawadnia
Olik - brzuszek masz bardzo zgrabniutkia 3 trymestr to chyba od skończonego 27tc
jeszcze troszkę.
Ibishka - Twój mąż od dziś wolne a mój właśnie skończył urlop
I jakoś tak chyba lepiej mi, bo mamy już z Luśką swój porządek dnia a on nam go zaburzał :psummer86 lubi tę wiadomość
-
Też już bym chciała wiedzieć czy sprawdzi się metoda planowania wg kalendarzyka
-
Kaczorka z podstaw brakuje nam wózka, fotelika (fotelik awaryjnie mamy od kogo pożyczyć), wanienki i przewijaka. Z mniej podstawowych to laktatora i monitora oddechu.
Wyprawkę kosmetyczno pielęgnacyjną już mam, ubranka też, teraz trzeba je poprać i poprasować. Dziś ogarnę swoją torbę do szpitala, bo w zasadzie wszystko mam, zostaje wyprasować koszule i ręczniki i zebrać wszystko do torby.
Mam nadzieję, że resztą uda się dopiąć w tym tygodniu.
Ostatnio spore zamieszanie mamy z budową i jakoś myśli w tamtym kierunku mi uciekły, a powinnam się skupić na wyprawce. -
Summer - a masz już upatrzone to wszystko? Bo jak to tylko kwestia zamówienia to powinno pójść szybko
Najważniejsze, że drobnicę całą już masz
Hehe, ja ambitna byłam i pierwsze pranie też prasowałam. Nawet upał mi nie przeszkadzał. A teraz to upiorę i tak do komody pakuję :p nawet nie myślę o prasowaniuRucola, summer86, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Kaczorka, wanienki, monitora i fotelika nie mamy wybranego. Z wanienką waham się czy brać tradycyjną czy Shnuggle. Z fotelikiem nadal się waham, myślałam że mąż to ogarnie (w końcu temat jakby nie patrzeć motoryzacyjny), ale chyba się nie doczekam
Z wózkiem chyba zostaniemy przy tym Espiro.. jest ciężki, ale w najgorszym wypadku będziemy go nosić max 3-4 miesiące.
Laktator wezmę Lovi Prolactis albo Lansinoh.
A z prasowaniem nie ukrywam, że plan mam podobnyte pierwsze wyprasuje, a później pewnie odpuszczę.