Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMinie Black wrote:Ja miałam farmakologiczne... wysyłałam do badania za pośrednictwem szpitala (możesz też prywatnie) do genesis w Poznaniu, tam są trzy pakiety ja miałam środkowy za 830/850 zł, czekalam na wynik 22 dni
http://www.poronienia-genetyka.pl/pl/3/strona/18/rodzaje_i_ceny_badan
Dziękuje. Pomyśle o tym. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Minie Black wrote:Mam nadzieję, że nie urazilam Cię dając "wskazówki", ale pamiętam jaka sama byłam zagubiona...
dokładnie !
uważam, że to błąd że kobiety nie mają świadomosci o tym macierzyńskim, gdybym nie dowiedziała się na forum to w szpitalu takich rzeczy nie mówią, pytają czy chcesz zrobić badania i nic więcej, co się z tymi badaniami wiąże itd.
Przykre !!!
30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
02.2018 - 12tc [*] ♥️
Siła jest kobietą
-
Tosiaczku bardzo mi przykro
to jest cholernie niesprawiedliwe. Aż mi łzy w gardle stnęły
Trasti dla mnie tak jak dla dziewczyn usg jest ewidentne, dla mnie pewnie jeszcze bardziej bo wygląda to identycznie jak było u moich grochów.
Jednak nie byłabym chyba taka skłonna oceniać lekarzy - z tego co napisałaś to mieszkasz w Szkocji? Oni tam mają chyba inne podejście. Tzn. może lekarz wiedział o tym, że była ciąża bliźniacza, ale zarodek w ogóle się nie rozwinął? W takiej sytuacji może wolą mówić, że jest krwiak, żeby matka nie miała poczucia straty? Sama nie wiem...
Mi mój lekarz prowadzący powiedział - ciąże bliźniaczą potwierdzimy po 12 tygodniu, bo dużo bliźniaków obumiera. Z resztą wydaje mi się, że krwiak takiej wielkości byłby wskazaniem do leżenia w szpitalu? Bo to byłby krwiak gigant.
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Tosiu nie wiem jak jest w Twoim szpitalu i wybacz jak będę to pisać, ale ja za pierwszym razem w szpitalu po tabletkach musiałam sikać do pojemnika, żeby wyłapać czy schodzi pęcherzyk z maluszkiem, za drugim razem w innym szpitalu nic mi nie dali i wszystko szło do toalety.
Jeśli miałabyś oddać materiał do badania to powiedz to w szpitalu, żeby wiedzieli, że muszą materiał zabezpieczyc w jakiś sposób.
Wiem, że w tym momencie jesteś skołowana i wszystko jak zza mgły dochodzi.
Ja teraz juz bym oddała do badania, a nie tak jak wtedy. No i z psychologa warto skorzystać od razu! Nie po wszystkim.
Minie Black lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Karma88 wrote:Tosiu nie wiem jak jest w Twoim szpitalu i wybacz jak będę to pisać, ale ja za pierwszym razem w szpitalu po tabletkach musiałam sikać do pojemnika, żeby wyłapać czy schodzi pęcherzyk z maluszkiem, za drugim razem w innym szpitalu nic mi nie dali i wszystko szło do toalety.
U mnie to samo. Żelazna w Warszawie.
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Phnappy wrote:Tosiaczku bardzo mi przykro to jest cholernie niesprawiedliwe. Aż mi łzy w gardle stnęły
Trasti dla mnie tak jak dla dziewczyn usg jest ewidentne, dla mnie pewnie jeszcze bardziej bo wygląda to identycznie jak było u moich grochów.
Jednak nie byłabym chyba taka skłonna oceniać lekarzy - z tego co napisałaś to mieszkasz w Szkocji? Oni tam mają chyba inne podejście. Tzn. może lekarz wiedział o tym, że była ciąża bliźniacza, ale zarodek w ogóle się nie rozwinął? W takiej sytuacji może wolą mówić, że jest krwiak, żeby matka nie miała poczucia straty? Sama nie wiem...
Mi mój lekarz prowadzący powiedział - ciąże bliźniaczą potwierdzimy po 12 tygodniu, bo dużo bliźniaków obumiera. Z resztą wydaje mi się, że krwiak takiej wielkości byłby wskazaniem do leżenia w szpitalu? Bo to byłby krwiak gigant.
Phnappy, myślę podobnie, dlatego pytałam Trasti czy nadal mieszka w Szkocji, bo wiem że tam jest zupełnie inne podejście do wczesnej ciąży i nam z perspektywy PL trudno to ocenić.
starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy
IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte -
Ja na mój szpital mogę dużo powiedzieć złego ale akurat jak trafiłam w tamtym roku to akurat położna dyskretnie wszystko mi wyjaśniła odnośnie l4, macierzyńskiego, i procedur związanych z USC jakbym chciała dostać pieniądze z ubezpieczenia lub ewentualnie na pogrzeb. Także to pewnie zależy na kogo się trafi.Siwulec wrote:dokładnie !
uważam, że to błąd że kobiety nie mają świadomosci o tym macierzyńskim, gdybym nie dowiedziała się na forum to w szpitalu takich rzeczy nie mówią, pytają czy chcesz zrobić badania i nic więcej, co się z tymi badaniami wiąże itd.
Przykre !!!
Oj ciężki czas tutaj na forum...
Córeczka Zosieńka -
Bajkaaa wrote:Ja na mój szpital mogę dużo powiedzieć złego ale akurat jak trafiłam w tamtym roku to akurat położna dyskretnie wszystko mi wyjaśniła odnośnie l4, macierzyńskiego, i procedur związanych z USC jakbym chciała dostać pieniądze z ubezpieczenia lub ewentualnie na pogrzeb. Także to pewnie zależy na kogo się trafi.
Oj ciężki czas tutaj na forum...
przywróciłaś mi wiarę... dziękuję :* :* :*
30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
02.2018 - 12tc [*] ♥️
Siła jest kobietą -
U mnie też były dostępne wszytsko informacje. Jak zgłosiłam się do szpitala to dostałam ulotki o badaniach genetycznych, informacje o macierzyńskim i wszytskich procedurach. Dostałam też sale na której leżałam sama.
Pod tabletkach częściowo zaczęłam się oczyszczać, ale i tak mnie łyżeczkowanie nie ominęło. Chociaż chyba cześć poszła do toalety
-
Boże tośka matko boska tak bardzo bardzo mi przykro wiem co czujesz i nie znam słów by ukoić twój ból. To takie niesprawiedliwe.
Tak dziewczyny mieszkam,ale większość tych usg robiłam w pl , a tu chodzę do pl prywatnych lekarzy także tego
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
Phnappy wrote:U mnie to samo. Żelazna w Warszawie.
Ja na Żelaznej byłam w pierwszej ciąży i wtedy wszystko "z głową" łapałyśmy w te bańki takie. Wiesz pewnie o czym mówię.
A drugi raz na Inflanckiej... bez niczego.
Tosia2323 wrote:W tej chwili sobie nie wyobrażam żeby patrzeć jak to dziecko wylatuje. Chyba wolałabym zabieg żeby szybko było po wszystkim. Ale wiem ze to wcale nie jest takie dobre
Tosiu rozumiem Cię doskonale, bo sama miałam takie same mysli. Nie chciałam tego widzieć, ale będziesz to widzieć najprawdopodobniej. Ja za drugim razem zaczynałam tabletkami i skończyło się czyszczeniem. Niestety dwoma czyszczeniami, bo lekarze za pierwszym razem cos zostawili. Nie wiem na ile nam to skomplikowało dalsze starania, na ile rozciągnął zabieg to wszystko w czasie.
Psychicznie może jest lepszy, bo zamykasz oczy i budzisz się po wszystkim, tylko nie wiadomo jakie konsekwencje dla Twojego organizmu to wszystko przyniesie. Może będzie ok i szybko się uda, a może i nie. Czasami lepiej jak natura zadziała i oczyścimy się same. W teorii dobrze to brzmi. Znam przypadki, że dziewczyny po oczyszczaniu bez zabiegu szybciutko zachodziły, a są i takie które też długo walczyły. Na nic nie ma reguły.
Jedno jest pewne, jest cięzko. W tym momencie w ktorym jesteś wszystko jest jak za mgłą.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Bardzo mi przykro Tosiu
Razem z siostrą zaciążyłyśmy w styczniu.
Ja straciłam fasolkę w 7 tyg, gdzie u mojej siostry wszystko było w 100% w porządku.
Miesiąc temu pojechałam z nią na połówkowe i takie pełni szczęścia bo każde wcześniejsze jej usg
bylo książkowe to już pora się dowiedzieć co tam rośnie ..
okazało się, że płód obumarł, 3 razy sprawdzali i niestety .. w 21 tc straciła malucha.
U mnie doszło do tego 10 lutego u niej równo 3 miesiące później.
Ściskam mocno
🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
nick nieaktualny
[/url]
