Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Luna1993 wrote:Amal mój szczurek jest taki leniwy przez te upały, że w ogóle mu się nie chce z klatki wychodzić. Dziś go zmuszę do spaceru bo zdziadział strasznie
Aga strasznie Ci współczuję, tyle nieszczęść wali Ci się na głowęte kamienie usuwa się tylko operacyjne? Czy są jakieś metody mniej inwazyjne?
Masz tylko jednego ? Szczurki są stadne,powinno być minimum dwa, bo jeden się czuje samotny, żaden człowiek nie zastąpi mu towarzystwa innego szczurka, moje uwielbiają się razem bawić, ganiać po klatce (mam taka 1,5m/70cmx50cm), spią razem wtulone.. Jeden chętnie do mnie przychodzi, dwa najmłodsze jakieś takie, dzikie, mimo że są u mnie od lutego. Fakt, wzięłam je z zoologicznego, każdy z innego, mimo że mówią żeby tego nie robić, ale siedziały samotnie w malutkiej klatce, choć bardziej to akwarium, miały tylko maciupki domek i same wiórki miske i poidełko, ani się ruszyć gdzie, ani towarzystwa.. Jak więzienie, tylko w więzieniu w izolatce.. Serce mi pękało i zabrałam ze sobą. Odżyły u mnie, chociaż te dwa najmłodsze (miały koło 1.5 miesiąca jak je wzięłam, starsza koło 7 miesiecy) nie chcą za bardzo ze mną współpracowac i uciekają zazwyczaj jakby się bały. Ale razem się bawią, jedzą spią biegają po klatce..
Sorki za offtop o szczurkach -
Dziewczyny wrzucam moje notatki ze szkoły rodzenia co do formalności po porodzie, może się komuś przyda:
1. Wybór poradni pediatrycznej i położnej (dla matki i dziecka, w większych miastach warto spytać czy są przyjęcia noworodków. Ja mam papiery już wypisane, żeby mąż potem tylko dopisał datę i podpis)
2. Ze szpitala dostajemy potwierdzenie urodzenia, z tym do przychodni do podbicia - wybór lekarza, pielęgniarki i położnej plus karta szczepień do podbicia przez przychodnie, która wraca do szpitala (bez tego mogą nie chcieć wypisać)
3. Wiedzieć kto będzie ubezpieczał dziecko (matka czy ojciec), w przychodni trzeba powiedzieć (nawet jeśli w pracy jeszcze nie zgłoszone) - z aktem urodzenia zgłosić w zakładzie pracy
4. Powiadomić położną o powrocie do domu ze szpitala (numer do położnej lub ośrodka dostaje się rejestrując w przychodni), położna powinna przyjść do Was w przeciągu 48h od wyjścia ze szpitala. Dni wolne się nie liczą oczywiście.
5. Meldunek w usc w którym dziecko się urodziło (zabrać skrócony akt małżeństwa do urzędu! I oba dowody) - trzy tygodnie na to maks. W urzędzie od razu zostaje nadany pesel dziecka i meldunek. Prosić o minimum dwa akty urodzenia - do ubezpieczenia plus najlepiej odpis lub dwa (macierzyński, ubezpieczenie, becikowe i polisa)
6. Z aktem urodzenia do zakładu pracy - prośba o dodanie do ubezpieczenia (u matki lub ojca)
7. Macierzyński - 52tygodnie - 20 tygodni macierzyński, tylko dla mamy 32 tygodnie mogą być podzielone między mamę a tatę w kawałkach 8 tygodniowych (20tyg 100%, 32tyg 60%) macierzyński od dnia porodu. Zgłosić do trzech tygodni po porodzie do pracodawcy z aktem urodzenia . Jeżeli umowa była do dnia porodu to również zgłaszamy się do ostatniego pracodawcy!
8. Dla taty 14 dni po porodzie opieka nad matką lub opieka nad noworodkiem z wypisem ze szpitala do lekarza rodzinnego lub ginekologa (jeżeli było cc to w szpitalu zwykle wystawią dla taty zwolnienie)
9. Urlop tacierzyński - 2 tyg urlopu do wybrania w przeciągu dwóch lat, można podzielić dwa razy po tygodniu. Wniosek do zakładu pracy.
10. MOPS w Miejscu zameldowania - becikowe 1922zl/netto na osobę limit
Summer wiem wiem właśnie, że z tą wagą to różnie... ale czekam do terminu spokojniej skoro mała potrzebuje.
Rucola też odczuwam takie drgawki, wczoraj pytałam gin co to może być, nie umiała mi odpowiedzieć, ale wszystko sprawdziła i mówi że nie widać nic niepokojącego.
Lamka gratulacje, cudownie że wszystko dobrze
Blue łącze się w bólu i nerwach! W poniedziałek się dowiedziałam że księgowa nie zgłosiła moich dwóch zwolnień, wczoraj doszło trzecie. Zrobiłam aferę i niby wczoraj była to załatwić, ale jak jutro dalej nie będzie przelewu to dzwonię do jej szefa bo mam dość.
Ja coś chce na dzień ojca, ale jeszcze pomysłu nie mam co
A co kupujecie dla swoich ojców? Bo mam z tym problem spory...
Siara mi wczoraj pierwszy raz poleciała, chociaż to duże słowo bo to było dosłownie kilka kropelpołożna na szkole rodzenia mówi, żeby się tym zupełnie nie przejmować bo można mieć siare w ciąży i problem z pokarmem potem, a można nie mieć, a po porodzie rzekę mleka
.
Luna mam nadzieje, że szybko Cię opuszcza te stresymi na połówkowych szyjki nie sprawdzał, ale myśle ze jak poprosisz to zerknie!
Luna1993, Jeżowa, KateHawke, veritaserum, malka, Lunaris, Rucola, Emiilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmal wiem o tym, ale to już moja decyzja że wzięłam jednego i czy zapewniam mu wystarczająco towarzystwa. Chyba lepiej ze jest u mnie i może biegać wolno po całym domu, niż żeby ktoś go kupił na pokarm dla węża
miałam już szczury parami i ten jest naszym ostatnim. A uwierz mi, że zarówno ja, moja córka i pies dostarczany mu dużo ruchu. Psy też są stadne a lepiej żeby był jeden niż miał tkwić w schronisku
pilik lubi tę wiadomość
-
Luna1993 wrote:Amal wiem o tym, ale to już moja decyzja że wzięłam jednego i czy zapewniam mu wystarczająco towarzystwa. Chyba lepiej ze jest u mnie i może biegać wolno po całym domu, niż żeby ktoś go kupił na pokarm dla węża
miałam już szczury parami i ten jest naszym ostatnim. A uwierz mi, że zarówno ja, moja córka i pies dostarczany mu dużo ruchu. Psy też są stadne a lepiej żeby był jeden niż miał tkwić w schronisku
Oczywiście że tak, nie miałam na celu krytyki czy coś, jeżeli poczułaś się w taki sposób to przepraszam :* Zawsze lepiej nawet w pojedynkę tam gdzie o ciebie dbają i się troszczą, niż własnie być jako pokarm dla węża czy żyć miesiącami w w malutkim akwarium w zoologicznym.Luna1993 lubi tę wiadomość
-
olik321 wrote:Karma mi się zdarzały problemy z zaparciami, to wins wysokiego progesteronu (przynajmniej na początku ciąży). Dużo dało odpowiednie jedzenie- chleb 7 ziaren z biedry, czasami śliwki i 3l wody dziennie.
Teraz jest gorzej bo juz mi nic nie działa.. zadne kefiry, sliwki czy inne cuda..
Można wziąść w razie w czopek glicerynowy?
Dzięki dziewczyny za rady. Chlebek ten co olik piszesz jem cały czas, do tego 3l wody dziennie piję. Chyba jeszcze te czopki sobie kupię tak na wszelki wypadek,bo co jakiś czas jednak się męczę.
Lusesita wrote:Witam
W końcu nadrbilam.
Wczoraj nie pisałam, bo mała spać nie chciała i wykończona byłam.
Usg wyszło dobrze. Dziękuję za kciuki
Żadnych zmian w strukturze mozgu już nie ma. Tamte były zapewne spowodowane tym, że Dominika urodziła się trochę szybciej.
Teraz w piątek jeszcze kolejna wizyta u neurologa i zobaczymy co dalej.
Lusesita to dobre wiadomości. To trzymam kciuki za piatkową wizytę jeszcze z Małą.
Lamka super wieści.
Ja obskoczyłam ciuchland, kupiłam kilka bluzek, a w Pepco krótkie spodenki z gumką i wiązaniem dodatkowo, więc brzuszka nie będą uciskać za mocno. Biorę się do pracy.
Aha dzwonili od mojego gina w piątek 16:20 prenatalne.Aga9090, Lusesita, Achia, Jeżowa, Emiilka lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyPilik my z Tosia kupujemy naszemu staremu koszulkę z napisem 'mam córkę ale też pozwolenie na broń' czy coś w tym stylu
zawsze taka chciał.
Amal nie ma sprawy, zawsze każdy się dziwi, że mam teraz jednego, a jemu naprawdę jest u nas dobrze, jego klatka to niemalże willa z basenem a w domu obgryzł mi dosłownie wszystko, łącznie z tapetą a mimo to biega sobie luzem ile chcewięcej szczurów nie weźmiemy, właśnie ze względu na to, że dwójki nie damy rady, a ja mam alergię na ich mocz. Jednak znów szczurza miłość wygrała i dlatego mamy Maksia, który sterroryzowal nawet naszego psa
Ja jakbym miała warunki to bym miała prawdziwy zwierzyniec w domu, tak bardzo mi szkoda porzuconych zwierzątpilik lubi tę wiadomość
-
Luna1993 wrote:Pilik my z Tosia kupujemy naszemu staremu koszulkę z napisem 'mam córkę ale też pozwolenie na broń' czy coś w tym stylu
zawsze taka chciał.
Amal nie ma sprawy, zawsze każdy się dziwi, że mam teraz jednego, a jemu naprawdę jest u nas dobrze, jego klatka to niemalże willa z basenem a w domu obgryzł mi dosłownie wszystko, łącznie z tapetą a mimo to biega sobie luzem ile chcewięcej szczurów nie weźmiemy, właśnie ze względu na to, że dwójki nie damy rady, a ja mam alergię na ich mocz. Jednak znów szczurza miłość wygrała i dlatego mamy Maksia, który sterroryzowal nawet naszego psa
Ja jakbym miała warunki to bym miała prawdziwy zwierzyniec w domu, tak bardzo mi szkoda porzuconych zwierząt
Ja czasem sobie myślę że wymienię męża na zwierzyniec..Kotki, pieski... Tyle ich w schronisku, zawsze się pobecze jak czytam o jakimś ch.ju co zneca się nas takimi niewinnymi zwierzakami, jakbym takiego gnoja dorwala zrobiłabym mu to samo..minumim raz w tygodniu czytam o jakichś zmasakrowanych psach czy kotach, zaglodzonych, polamanych tak że ledwo da się odratowac porzuconych w workach.. A ile biedactw w schroniskach w tych kojcach.. Wszystkie bym przygarnela jakbym mogła.. Nie raz się przekonuje że zwierzęta są dużo lepsze od ludzi, dużo bardziej wdzięczne ufne uczuciowe bezinteresowne..
-
Bajkaaa wrote:Rucola co do tych drgawek to lekarz powiedział że nie rozróżniamy rodzaju ruchów ruch to ruch i tyle wiem
więc raczej to nic złego skoro olał temat
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:Bajeczko spodziewałam się takiej odpowiedzi. Ewentualnie miżna zapytać kobiety lekarki, która była w ciąży i miała takie odczucia. Chłopy nic mądrego nie powiedzą. Mój też twierdził że mam urojenia to wczoraj trzymał rękę na brzuchu tak długo aż Lewko zatrzepotał i dopiero mi uwierzył i się przestraszył...
pilik, Rucola lubią tę wiadomość
-
Aga9090 wrote:Kurcze, a ja tak nie lubię ani grejpfruta ani pomarańczy.. A sok z grejpfruta też można, bo to bardziej by mi przeszło przez gardło
Jak zacznę mieć jakieś bóle w boku, to się mam zgłosić i dostanę skierowanie do szpitala. Mam nadzieję, że mnie nie dopadną przed końcem ciąży. Ale małe dziecko później też smutno zostawiać i sobie iść do szpitala, ale mąż nie taka znowu oferma, więc chyba da radę.
-
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Ja myślę, że ujdzie. Trzeba by więcej o tym poczytać. Ja się narazie nie mogę zmusić do myślenia o tych kamykach - to jest póki co mały problem póki nie boli
Jak zacznę mieć jakieś bóle w boku, to się mam zgłosić i dostanę skierowanie do szpitala. Mam nadzieję, że mnie nie dopadną przed końcem ciąży. Ale małe dziecko później też smutno zostawiać i sobie iść do szpitala, ale mąż nie taka znowu oferma, więc chyba da radę. -
Na problemy z zaparciami polecam Colon C - jak dla mnie zawsze niezawodny. Właśnie od wczoraj zaczęłam ponownie pić, bo mnie strasznie zatkało, ale jeden dzień suplementacji i jest znaczna poprawa.
pilik dzięki za notatki, zapisałam sobie.
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i za wasze dobre samopoczucie.
Ja się dzisiaj obudziłam o 4 z wilczym głodem chyba pierwszy raz. Musiałam czym prędzej coś zjeść, bo bym nie wytrzymała. Biorę cały czas magnez na tą twardniejącą macicę, mam nadzieję, że będzie poprawa... Ale staram się bardziej ograniczać fizycznie, polegiwać w domu, a w pracy się tak nie zrywać do ludzi.
Jeśli któraś jeszcze nie ma tej poduszki motherhood (kształt litery C) to bardzo polecam. Kurier przywiózł w poniedziałek, jest mega ergonomiczna, bardzo wygodna, do spania, do polegiwania, siedzenia, naprawdę super.
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
nick nieaktualnyKarma- to będziemy trzymać kciuki
)
Nika - jak mówiłam mężowi żeby potrzymał małą Polę na rękach u znajomych to się wzbraniał a ona ma 3 mce ;p mam nadzieję że naszego ogarnie :p choc chyba za mało w niego wierzę, bo miałam stresa jak sam miał odwieźc siostrzeńca (pociągiem) do Poznania,a okazało się że się super bawili a młody to nawet powieidział że woli podróżować z wujkiem niż z własną matką hihi :p
myślę nad prezentem na dnia ojca dla niego.... ktoś coś?
a tymczasem idę kończyć zapiekankę na obiad, bo to już 15! ale jak człowiek wstaje o 11:30...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 14:48
Rucola lubi tę wiadomość
-
Aga9090 wrote:Też wyczytałam o soku z cytryny dziennie rano ale czy to pomaga... Mnie też nie boli póki co.. Myślę czy nie próbować jakieś diety czy ziół aby się zmniejszyły. Tylko pytanie czy to bezpieczne..
Aga9090 lubi tę wiadomość
-
A ja się zapisałam do szkoły rodzenia, zaczynamy 2.07 i tak przez 8 tygodni. Reakcja męża - ale co z Woodstockiem?
wyjaśniam, że ja się oczywiście nie wybieram!
Mam dzisiaj mega produktywny dzień, niższa temperatura naprawdę mi służy i tak sobie myślę, że może w nagrodę kupię sobie pączka na ciepło... Taki z gruszką mi się marzyLuna1993, Aga9090, pilik, lamka, Achia, KateHawke, Siwulec, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Achia wrote:Karma- to będziemy trzymać kciuki
)
Nika - jak mówiłam mężowi żeby potrzymał małą Polę na rękach u znajomych to się wzbraniał a ona ma 3 mce ;p mam nadzieję że naszego ogarnie :p choc chyba za mało w niego wierzę, bo miałam stresa jak sam miał odwieźc siostrzeńca (pociągiem) do Poznania,a okazało się że się super bawili a młody to nawet powieidział że woli podróżować z wujkiem niż z własną matką hihi :p
myślę nad prezentem na dnia ojca dla niego.... ktoś coś?
a tymczasem idę kończyć zapiekankę na obiad, bo to już 15! ale jak człowiek wstaje o 11:30...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/96b71c22b13f.jpg
albo taką koszulkę:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9dd34b8b7f87.jpg
A w sumie to chyba zamówię tę koszulkę (są na strefakoszulek.pl)i jak 21ego szyjka będzie sensowna to mu dam.pilik, Aga9090, Achia, Siwulec, Lunaris, Rucola, Emiilka, mi88 lubią tę wiadomość
-
Ja nie mężowi (niestety...), a własnemu tacie zamawiam coś stąd:
https://www.crazyshop.pl/prezenty-na-dzien-ojca?pr_page=3
I waham się, bo tata zainteresować ma dużo, wiec i fartuch, i zestaw narzedziowy, i leżak by się nadał
A jakbym była w ciąży to wzięłabym chyba to:
https://www.crazyshop.pl/prod_53900_body-niemowlece-z-nadrukiem-instrukcja-dla-tatusiapilik lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Achia wrote:Już zamawiałam cos kiedyś z crazyshop- polecam jakość i obługę
Nika poduszka odpada- mąż nie chrapie,a poza tym kupiłam mu pod choinkę taką specjalną z gryką i bursztynem dla zdrowia
ale koszulka bardzo w jego stylu! skąd jest?
mój uwielbia koszulki z napisami, więc to by się mu spodobało. A naprawdę chciałabym, żeby to był drobiazg, a to wyjdzie koło 5 dyszek, więc też luz.
No i będzie akurat, żeby później powiedzieć znajomym w pracy - bo wiecie, mój dalej tajniaczy i nic nikomu nie mówi. U niego wiedzą tylko rodzice.
Ehh, tylko ja naprawdę boję się zapeszać. Jak to tak dalej będzie wyglądało, to zacznę się oglądać za rzeczami dla małej dopiero koło 30 tc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 15:32