Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dziękuję za dziś jesteście nieocenione ja wróciłam do domu fajnie bo bekam dalej czyli jest dobrze te moje sutki są może mniej bolące ale za to piersi zaczynają cos boleć jestem szczęśliwa hehe bo mnie nigdy w moim 30letnim życiu nie bolały piersi
Zatem na dziś jestem spokojna:)
Jutro kolejny odcinek serialu bajka i jej paranoje
P.s. Wiecie co odpowiedni avatar dużo daje ja patrzę na mojego i już siebie widzę z takim pięknym wozeczkiemmi88, Sarna84, Flowwer lubią tę wiadomość
-
U mnie wizyta dopiero za tydzień w czwartek będzie 6t5d mam nadzieję na serduszko
Ja już bym chciała taki 15tc już bym była na l4 już wiosne czuć będzie w powietrzu,
Ogólnie mogłabym na jutro mieć wizytę ale nic mi to nie da muszę jakoś wytrzymać ten tydzień a może szybko zleci bo mam urwanie głowy w pracy teraz a potem tylko niedziela i poniedziałek wolny a od wtorku inwentaryzacja w pracy całymi dniami więc myślę że dluzyc się nie powinno, obym tylko nie nadzwigala się w pracy to będzie dobrze,
A powiem wam że mnie brzuch dalej co jakiś czas cmiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2017, 21:42
-
Ja dopiero w lutym jak dobrze pójdzie to będę mogła iść, no chyba że coś by się działo to z miejsca ide no ale narazie oprócz moich leków to nic się nie dzieje
Dobranoc kochane lecę spać może dziś się wyśpię
Dziękuję raz jeszcze za wszystko -
A czy z drugą paranoiczką wytrzymacie? Zagapiłam się z Luteiną i wziełam półtorej godziny za póżno a lekarka kazala mi bardzo pilnować godzin bo ojres półtrwania to niby 13h. Myślicie, że jak wziełam teraz to bardzo zle?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalgonia wrote:A czy z drugą paranoiczką wytrzymacie? Zagapiłam się z Luteiną i wziełam półtorej godziny za póżno a lekarka kazala mi bardzo pilnować godzin bo ojres półtrwania to niby 13h. Myślicie, że jak wziełam teraz to bardzo zle?
Malgonia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaiwlys wrote:Nie. mi się swojego czasu zapomniało i w ogóle nie wzięłam. Już bez przesady, godzina tu wielkiej różnicy nie zrobi
Ja też się zabieram do tego różnie... w zależności jak szybko po spaniu czy wieczorem po kąpieli nastawię się psychicznie na wkładanie tego Zawsze M to robił a odkąd Go nie ma to sama sobie grzebię... a bardzo tego nie lubię...Melevis lubi tę wiadomość
-
Troche mi lepiej. Powiedziala mi ta ginekolog zeby pilnowac tych 12h bo po 13 gwaltownie spada poziom progesteronu a lepiej do tego nie dopuszczac. Dobrze ze jutro kolejna beta to sie uspokoje.
-
Dziewczyny trzymam kciuki za dziś ja już w drodze do pracy a tak mi się nie chce dibrze że dziś już czwartek do soboty nie daleko
Dziś mam taki plan że tak jak miałam urojona ciąże od dnia owulacji tak teraz będę przynajmniej dzisiaj wkrecac sobie ze jest wszystko dobrze
Trzeba jakoś przetrwać od wizyty do wizytySarna84 lubi tę wiadomość
-
Bajka, wiem co przeżywasz, w obecnej ciąży, szczególnie do tego nieszczęsnego 8 tc wsłuchiwalam się we wszystkie objawy mogące zwiastowac poronienie. Cycki, które z reguły bolały, kiedy tylko przestawały, doprowadzały mnie do paranoi, siedziałam przy biurku w pracy i kontrolnie sobie nimi co jakiś czas potrząsałam, potem zauważyłam że w ciągu dnia rzeczywiście chwilami nie bolały, a rano- bolały zawsze, wiec skupiłam się na bólu porannym, jeśli był obecny i nieznośny, starałam się by był moim uspokajaczem, przypominałam go sobie wówczas w ciągu dnia, szczególnie kiedy po potrząsaniu ból był mniejszy. Dodatkowym uspokajaczem, choć przy okazji stresowaczem była beta. Ten moment kiedy się czeka na wynik to szaleństwo, ale kiedy 6 bet wyszło przyrostem 160-100%, wmawialam sobie, że nie może się nie udać, w ciąży którą poronilam nie było tak książkowo, w zasadzie było ch...wo, czyli podobnie jak u Ciebie w marcu. (Nika, mimo wszystko wierze, ze cuda w tej kwestii się zdarzają i u Ciebie mimo ch...owej bety jest właśnie cud).
Nie nakłaniam Cię Bajeczko absolutnie do 6 bet, ale przywołuj sobie w momentach stresujących wspomnienie swojego bajecznego przyrostu.
Te pierwsze tyg dla kobiety po poronieniu są po prostu masakrą, wspomnienia wracają, własna psychika niepotrzebnie nakręca, nieco lżej się robi po serduszku, większa ulga przychodzi po książkowych pierwszych prenatalnych, odczuwalne ruchy są juz jak miód na serce, ale historii znamy przecież mnóstwo, bo nie jesteśmy na forum od wczoraj, wiec pewien niepokój i tak pozostaje w zasadzie do końca.
Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki, a myśląc o Twojej ciąży czuję spokój, po prostu wiem, że wszystko będzie w porządku :*Bajkaaa, Malgonia, malka lubią tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:teraz będę przynajmniej dzisiaj wkrecac sobie ze jest wszystko dobrze
Trzeba jakoś przetrwać od wizyty do wizyty
Właśnie tak, mow sobie ze jest dobrze, bo przecież tak właśnie jest!!!
A pracy dziś nie zazdroszczę, choć na te pierwsze tygodnie praca to fajna sprawa, pozwala nieco rozproszyć myśli przez skupienie na obowiązkach -
Sarna dziękuję bardzo potrzebne mi takie wiadomości, prawda jest taka że i tak będzie co będzie a na betę nie chce już iść bo już za długa przerwa i nie będzie miarodajne, zresztą dziś mam 5t5d dziś postaram się zająć praca i może jakoś te 9 godz zleci
Dziękuję raz jeszcze dziewczyny -
Bajkaaa wrote:Sarna dziękuję bardzo potrzebne mi takie wiadomości, prawda jest taka że i tak będzie co będzie a na betę nie chce już iść bo już za długa przerwa i nie będzie miarodajne, zresztą dziś mam 5t5d dziś postaram się zająć praca i może jakoś te 9 godz zleci
Dziękuję raz jeszcze dziewczyny
Oczywiście, że beta teraz byłaby bez sensu, dziś 5+5 czyli za tydzień zobaczysz swoje ukochane serduszko
Emi jak się czujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2017, 07:56