Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania jakoś mi na nerwusa nie wyglądasz ale cóż pozostaje> leżeć i czekać na rozwój wydarzeń
mam nadzieję, że jeszcze trochę Oskarek się powstrzyma przed wyjściem na lody.
Phnappy nie pomogę, nie miałam nigdy kolki w ciąży. Może po nospie przejdzie. Jeśli to od jelit to mięta powinna pomóc. -
Dzień dobry
Lena to już dzisiaj! nic dziwnego, że nie śpisz od 5, życzę cudownego pierwszego dnia z Franiem i niech już Was nic nie rozdziela
Ania trzymam kciuki, może jednak Oskarek jeszcze posiedzi... a jak nie, to da radę dzielny chłopak!
Luna za Ciebie też trzymam kciuki oczywiście, daj znać kochana jak już się czegoś dowiesz
Blue super brzuszek
Olik kciuki za wizytę, na pewno wszystko będzie oki z Ciebie to niezła wędrowniczka!
Aga za Ciebie też oczywiście kciuki!
My byliśmy u lekarza wczoraj, wszystko z Małą ok - waży już 700godpowiednia ilość wód, szyjka ok. 4cm, twarda i zamknięta - uff! A mi się udało wyhodować grzybka, dostałam lekarstwo, ale czekam jeszcze na wyniki wymazu z dna szyjki, oby tylko się tam nic nie przeniosło... w każdym razie idę w przyszły poniedziałek skonsultować te wyniki wymazu.
I niestety nie mam żadnych zdjęćMała była uparciuszkiem i nie dała się złapać. Ale dziewczynka potwierdzona na 100%
blue00, Achia, Lunaris, lamka, Aga9090, veritaserum, olik321, pilik, malka, Emiilka, KateHawke lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPhnappy wrote:Tosia - jak się czujesz?
Dziękuję, że pytasz. Fizycznie jest ok. Brzuch w ogóle nie boli, lekko plamie, ale strasznie bolą mnie piersi. W ciązy mi urosły, ale tylko czasem lekko bolały, a teraz nie mogę ich dotknąć. I wczoraj zauważyłam, że wypływa z nich jakaś biała ciecz. Czytałam na necie, że to może być od podwyższonej prolaktyny. Mam w domu bromergon ale chyba na razie nie będę nic brać na własną rękę.
Psychicznie w sumie też nie jest najgorzej, aż jestem w szoku, że tak szybko się pozbierałam. Nadal często o tym myślę, łzy też czasem polecą. Przykro mi jest jak widzę kobiety z wózkami czy kolejne znajome na insta w ciąży, ale staram sie wrócić do normalnego życia. Już nie leżę całymi dniami w łożku i nie płaczę.
Trzymam się tylko dlatego, bo wbiłam sobie do głowy, że skoro poprzednio clo tak szybko pomogło to i teraz się uda. Nie dopuszczam do siebie innych myśli.
Wczoraj zamówiłam sobie pakiet na trombofilie z testDNA i zrobiłam badania na zespół antyfosfolipidowy, ANA, witaminę D i kwas foliowy. Myślę, że to tygodnia będą wyniki. Mój narzeczony twierdzi, że pewnie jest wszytsko ok i to poronienie to przypadek, ale ja mam inne zdanie. Chociaż lepiej by było gdyby to on miał jednak rację, ale nie przezyję jeśli tego nie sprawdzę. W planach mam jeszcze subpopulacje limfocytów i test CBA, ale na razie czekam co wyjdzie w tych badaniach -
Tosia dobrze że wracasz do siebie. Organizm jest już nastawiony na ciążę więc jak tylko będziecie gotowi to myślę że szybciutko zaskoczysz i tym razem wszystko się ułoży dobrze
Flo pozdrów Maję -chyba że sama podczytuje
Barbarka -ząbki wow! nie wiedziałam że tak można, masz kobieto wesoło! Pozdrowienia dla Ciebie też.Tosia2323 lubi tę wiadomość
-
Tosiu i miejmy nadzieję, że kolejnym razem będzie wszystko ok. Ja jestem zdania, że lepiej to wszystko sprawdzić, zagryźć zeby, wydać kasę na te badania, ale mieć jakiś punkt zaczepienia gdyby było coś nie tak. Ale życze Ci, żeby już kolejna ciąża była szybko i ładnie donoszona.
Wczoraj zrobiłam kisiel z dwóch miseczek naszych wiśni. Wyszedł super. Wielką miseczkę wciągnęłam ja, a druga czekała na męża. Ten wziął łyżeczkę i jak go nie zaczęło wykręcać. Śmieje się i krzyczy, że tot totalny kwas jest.A dla mnie to jeszcze mocno słodkie było. Trudno wciągnęłam dwie miseczki. A ten siedział i oczy ze zdumienia przecierał. Mamo, aż tak się smak zmienia?
Tosia2323, Lunaris, Rucola lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Jezowa gratuluję córeczki!!
Tosia lepiej coś robić niż czekać biernie a przy badaniach jakoś czas biegnie szybciej i głowa jest czymś zajeta. Ponadto research organizmu przyda się
Ania zobaczysz synek jeszcze posiedzi a dlatego uważają że nerwowe gdyż za bardzo świadome jesteśmy. Jeszcze mogą przwz dłuższy czas podawać kroplówki z magnezu.Jeżowa, Rucola lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualnyLunaris no tak słyszałam, że po ciązy jest większa szansa na kolejną bo organizm jest przygotowany. Tylko ciekawe czy za 3 miesiące nadal będzie. Ale jestem dobrej myśli.
Karma, Flowwer uważam tak samo. Nie wybaczyłabym sobie gdybym doczekała się kolejengo poronienia, a potem by się okazało, że to jednak moje sm namieszało w immunologii. Wczoraj już zostawiłam 730 zł w Alabie i 330 na testDNA... straszne, że to aż tyle kosztuje. Cieszę się, że jednak sytuacja finansowana mi pozwala zrobić te badania. No i głowę tez mam przez to zajętą. Wczoraj pół dnia przeglądałam wątek o immunologii. Wiekszość to jeszcze dla mnie czarna magia, ale chociaż wiem które badania warto zrobić na początek. -
Tosia - cieszę się, że psychicznie i fizycznie jest coraz lepiej.
Dobrze, że od razu wzięłaś się za badania. Jeszcze powinnaś znaleźć porządnego lekarza.
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Tosia, my się staraliśmy prawie 1,5 roku zanim się udało pierwszy raz, po cp miałam przerwę 3 m-ce i zaskoczyło praktycznie w pierwszym cyklu. Mam nadzieję, że u Was będzie podobnie
I popieram dziewczyny co do badań, we wrześniu zanim wróciliśmy do starań wydałam chyba 1,5 tys. na badania, bo chciałam wiedzieć co nie gra. Daje to poczucie, że się działa a nie czeka bezczynnie (tak bym nie wiedziała, że mam mutacje i powinnam brać heparynę w ciąży i metylowane witaminy).Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 10:24
Tosia2323, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPhnappy wrote:Tosia - cieszę się, że psychicznie i fizycznie jest coraz lepiej.
Dobrze, że od razu wzięłaś się za badania. Jeszcze powinnaś znaleźć porządnego lekarza.
No właśnie i tutaj zaczyna się problem. Mam w Poznnaiu lekarza, który wydaje się ogarnięty i chciałabym dalej do niego jeździć mimo że to ponad 100 km i jest drogi. Ale mój narzeczony nie widzi problemu. Twierdzi, że udało nam się dlatego,że odpuściłam a clo przepisze mi lekarz w naszym mieście. No i że poronienie to przypadek. Na szczęscie mimo odmiennego zdania wspiera mnie, bo wie że ja bardziej to wszystko przeżywam. Poza tym badania nie zaszkodzą. Co najwyżej wyszczuplą portfel, ale będę chociaz spokojniejsza.
Jeśli rzeczywiście wszystkie badania wyjdą ok to może spróbuję tutaj na miejscu stymulacji clo skoro już raz się udało, ale jeśli coś wyjdzie nie tak to będę chciała pojechać do Paśnika i do tego gina z Poznania.
A właśnie co do Paśnika. Jak długo się czeka na wizytę i ile kosztuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 10:37
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKochane pomóżcie proszę, płacze jak dziecko
mała ma powiększone serduszko i wolny płyn w worku osierdziowym. Kazali zrobić badanie crp- trzeba na czczo z tego co czytałam więc dopiero jutro zrobię, ale ja nie byłam chora, nie miałam infekcji, nie mam chorych zębów. Lekarz pytał o to wszystko. Dalej ma mnie diagnozować mój lekarz i będę dziś po niego dzwonić jak będzie w gabinecie. Zna się któraś z Was na tym? Wiem że crp to stan zapalny mojego organizmu ale skoro mała już ma problemy z sercem to to się może jeszcze unormowac? W tym szoku pytałam tylko czy to zagraża życiu
przepraszam że tak o sobie ale jestem w stasznym szoku, spodziewalam się rozwarcia ale nie chorego serduszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 10:32
-
nick nieaktualny
-
Tosiu ja jeździłam do paśnika do Łodzi, na wizytę czekałam około miesiąca i płaciłam 150 zł. Bardzo się cieszę, ze działasz. Nie patrz na narzeczonego, faceci są z marsa. Rób swoje a będzie jak u Summer, dzięki temu że porobiła badania zamiast czekać 3 miesiące bezczynnie, lada dzień urodzi córcię. Tak jak pisałyśmy na privie według mnie bez sterydów się nie obędzie, nawet jeśli w badaniach immuno niewiele wyjdzie. Kochana będzie dobrze :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 10:43
Tosia2323 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyLuna niestety nie pomogę, bo nie mam o tym żadnego pojęcia. Spróbuj się jak najszybciej umówić do swojego lekarza. Mam nadzieję, że Cię uspokoi. Trzymam kciuki, żeby okazało się, że to nic poważnego
A co do crp to mi w szpitalu robili jak nie byłam na czczoWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 10:45
-
Luna1993 wrote:Na innej stronie piszą że crp nie trzeba na czczo więc jadę teraz, a na złość labo nie e odbiera tel
Aga9090 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny