Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjuż wiem jak to było .mama leżała na jednej większej sali,a ona na drugiej- mniejszej. kobieta miała ciążę cukrykową w ogóle.a dzieko ważyło 6kg. dlaczego nikogo nie zawołała to mmama nie wie. nie zareagował też z nikt jej sali(ale nie wiem czy ktoś był i ile osób) z dzieckiem wszysko ok było.a tatuś potem chodził i mówił że muszą całą wyprawkę wymienic bo wszystko za małe
Minie ale jak to odwołali? to tak mogą?? -
Flowwer, Ty się martwisz o energię? Przecież Ty ciągle na wysokich obrotach jesteś, po porodzie też sobie świetnie dasz rade i nie mam co do tego wątpliwości.
Malka to trzymam kciuki aby metody szybko podziałały!
Minie, akurat odwoływanie tego badania to masakra bo widełki czasowe sa wąskoe, nie dziwie się Twoim nerwom.
Lamka, Olik - przez Was mi slinka cieknie
Chyba dzisiaj wychodzimynie mogę się doczekać!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 10:50
Lunaris, Kaczorka, olik321, JustynaG, malka, lamka, blue00, KateHawke, pilik, Sarna84, Bajkaaa, Flowwer, Lusesita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAchia, wchodzę w historię upewnić się co do godziny, a tam pusto
no to wchodzę w historię - wizyta na 25.06 odwołana dnia 20.06... Mówię no szlag! Sprawdzam maila, skrzynkę w telefonie - no nic nie ma żadnego powiadomienia! Czasem jak odwołują, czy zmieniają godzinę to zawsze dzwonią + email.....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 10:50
-
Minie niefajnie sytuacja
FELA wyłaź! Lato się zaczęło
Lunaśliczna rodzinka, piękna fotka pamiątkowa
już się nie mogę doczekać aż powiemy synkowi i też sobie zrobimy sesyjke
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
summer86 wrote:Kaczorka, odpoczęliście sobie nad morzem?
Psychicznie tak, fizycznie nie :p Ale to dlatego, że dziennie robiliśmy masę kilometrów
Ale Alicja na wyjeździe super się zachowywała. Nie było z nią żadnego problemu
Więc ja ogólnie polecam takie wyjazdy z maluchami.Lunaris, JustynaG, summer86, KateHawke, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Summer świetne newsy, trzymam kciuki ale jak już takie założenia to jesteście na wypisie najpóźniej jutro
Minie może to błąd w systemie!
Flower czas Ci szybciej zleci przy pieskachsyn będzie miał z Tobą dobrze, mój mnie o psa kasuje ale nie ma mowy! Ja zainwestuje w te antyramy na puzzle bo mi się zaczyna poważnie nudzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 11:00
-
nick nieaktualnyMinie Black wrote:No dzisiaj to sobie mogę.... Jutro czynne od 8 rano, to niech się szykują na wku.... ciężarną
Melevis lubi tę wiadomość
-
Jeżowa , rozbroiły mnie Twoje słowa "Jaśnie Pani kopnęła"
Cieszę się, że jesteś już spokojniejsza.
W przeciwieństwie do opisu Rucoli nasza Malutka daje znać, że u niej w porządku gdy mama się niepokoi.
Po moim omdleniu, eMek twierdził, że przelewało mi się w brzuchu... ale jak wróciłam do łóżka to byłam pewna, że to są ruchy małej. I od tamtego czasu czuję ją regularnie.
Najdziwniej się czułam u stomatologa, ten mi wierci w zębie a ja czuję jak brzuch mi skacze.
Barbarka , piękne zdjęcie!
Pilik , gdy moja mama opowiada o moich narodzinach to zawsze mówi, że ciągle chciało jej się sikać. Może to jakiś znak u Ciebie?
Summer Trzymam kciuki za szybkie wypuszczenie do domku
Luna Fantastyczne zdjęcie a już Tosi uśmiech obłędny.
A ja po wczorajszej nieprzespanej spokojnie nocy... dziś pospałam do 10Zjadłam dwie kanapeczki i myślę "co tu by jeszcze zjeść" a potem się dziwię jak wskakuję na wagę "Te kilogramy to się biorą niewiadomo skąd"
Jeżowa lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Po wczorajszym wieczornym kopaniu, Mała kopała też nad ranem i rano, więc dzisiaj matka spokojniejszaale pamiętam, jak zanim czułam w miarę regularne ruchy to już wyobrażałam sobie, że będą takie dni, co będę panikować. No i to był jeden z nich. Jeszcze raz dziękuję, bo jesteście przekochane
Summer trzymam kciuki, żeby Was już dzisiaj wypuścili! I niech się przygoda zacznie na dobre
Minie no to chyba jakiś żart... ale jak Ty tam zadzwonisz, to Ci te prenatalne zrobią za darmo jeszcze
Luna śliczna rodzinkaa Tosia to cała Ty, zdecydowanie
Mi apetyt także niezmiennie dopisuje, serio muszę się czasem bardzo powstrzymywać, bo waga rośnie jak szalona...
-
Minie sprawdź, moze mail wszedł do spamu. To się dość często zdarza
a jak rzeczywiście nie ma to zrób wielką awanturę!
Summer super, że prawdopodobnie wychodzicie
U nas leje i że spacerem może być ciężkochyba pojedziemy do galerii handlowej pochodzić, żeby chociaż trochę ruchu było.
-
Kochane od wczoraj już Was na 5 razy nadrabiam i jakoś nie mogę dogonić
Niewiele niestety zapamiętałam wybaczcie
Lunka rodzinka przepiękna, razem zawsze najlepiej
Rucola życzę wspaniałej wyprawy, Lewko będzie już w brzuchu małym podróżnikiem
Ania ogromnie się cieszę, że mam do Opola daleko, bo ten szpital brzmi jak z jakiegoś koszmaru
Flo masz ogromne serce -
Dziewczyny czujecie to? Wspaaaniała pogoda. W końcu czuję się dobrze
Summer super że wychodzicie! W końcu będziecie mieć siebie w domciu w spokoju i można będzie położyć Smerfetkę do swojego łóżeczka
Kaczorka piękny wypoczynekteż taki bym za rok chciała
a Aluśka to do zacałowania!!!
Jeżowa mi mama zamiast 3 łyżeczek Inki wczoraj zrobiła kawę z 3 łyżeczek kawy rozpuszczalnej!Natalka przez pół dnia kopała tak w pęcherz że chodziłam do kibelka co 20 minut... Dała mi popalić
A co do kilogramów tovu mnie na razie +4kg. Staram się nie ulegać zachciankom ale u mnie w Tychach jest taka zarąbista pączkarnia i były pączki o smaku Kinder Bueno. Mniaaamale poza tym nie mam na razie etapu zjadania wszystkiego co jest w lodówce na szczęście.
Jeżowa, Kaczorka, Bajkaaa lubią tę wiadomość
-
Flo poniekąd zazdroszczę przewidywanego terminu spotkania z Szymkiem
Dziś moja koleżanka urodziła, córeczką 4kg, Łucja
Jeżowa w tym czasie co jesteś waga najszybciej idzie do przodu więc się nie martw. Pozniej wszystko zwalnia. Pewnie też byłaś szczuplutka przed ciąża a maluch musi mieć skąd brać, zresztą te kg to tez dodatkowa krew, większa macica, łożyskoWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 12:24
Flowwer lubi tę wiadomość
-
Flo udało się wszystkim psiakom znaleźć dom? Złote serce masz!
Ja od rana w działaniu, wygotowalam butelki, smoczki i wszystko co trzeba, W końcu zalanolinowałam wełniaki, trochę w kuchni posprzątałam, w łazience mocno ogarnelam, puściłam pralkę i zmywarkę i teraz się położyłam. Głodna już jestem strasznie i nie wiem czy coś przekąsić czy obiad już zrobić... a w sumie mam mdłości, mała dalej jakiś dziwnie ułożona coś uciska...
Nasze ostatnie (mam nadzieje...) chwile w dwupaku
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c96e971a6390.jpgJustynaG, Achia, lamka, Kaczorka, Flowwer, Amal, Lusesita, summer86, malka, KateHawke, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Dżizzzzas dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę tego, że za chwilę czeka Was pierwsze spotkanie z Maluszkiem, normalnie ryczę teraz jak o tym piszę
te emocje, poród, ten ból o którym się zapomina dosłownie w momencie zobaczenia maleństwa. To jest takie niesamowite!
Bajkaaa, Lusesita lubią tę wiadomość