X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia dobrze by było :p w każdym razie byle do 19 wody nie odeszły ;).
    A tak serio to pewnie do 19 będzie mnie męczyło a jak M już wróci to wszystko minie ;)...

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kciuki zaciśnięte, żeby odbyło się po Twojej myśli ;)
    Może będziesz stała w drzwiach, z torbą, gotowa do wyjścia i tylko rzucisz haslo-"do szpitala"

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia dla mnie to też katorga...
    Jest to mój 3 pobyt. Wcześniej usuwali tarczycę (więc i tak nie jadłam), hsk to 2 dni i do domu. A teraz wizja kiszenia się tutaj tyle czasu, gdzie rodziców z obiadkami na miejscu nie ma, to jest kolejny powód do lamentowania.

    Codziennie też jest szynka- ja z tych niejadków, którzy każdą żyłkę wydłubują a mięso oglądają 10x z każdej strony. I takie posiłki są i rano i wieczorem. Różnią się tylko szynką.
    A mi się marzą tak płatki na mleku... codziennie jadłam a tutaj tylko chleb i 0 urozmaicenia. O produktach bez laktozy to mogę sobie pomarzyć. Także ani kakao ani mleka tutaj nie zasmakuję. Haha a dzisiaj do takiego zestawu na śniadanie, dorzucili jeszcze buraki... takie jak się na obiad je.

    Zjadam coś tam ale nie powiem że się najadam. Ciekawe ile spadnie na wadze. Też mam zapas batonów, musów, bułeczki i ciastka.
    I polecam się zaopatrzeć w syrop na wypróżnianie do torby do szpitala. Ja przez te pierwsze dni i stres że nic w sumie nie jem, nie mogłam się załatwić przez 4 dni. Wystarczy syropek 2x dziennie i jest 'trawienie'.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, a mają tam jakąś ankietę? W Tczewie za każdym razem mi dawali. Nie wiem czy naprawdę ją analizują ale przynajmniej miałabyś wrażenie że wylałaś tam swoje żale dot jedzenie i nie tylko..
    Mam nadzieję że ten tydzień szybko zleci, M. Wróci i ani się obrócisz a Oskarek będzie na świecie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 15:20

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się modlę dotrzymać do kolejnej niedzieli i będzie uprawianie wszystkiego co spowoduje poród.
    A jak ta zaraza 10mm szyjka nie puści, to idę do domu. Mogę przyjechać na następny dzień ale już rodząc.
    Mam w głowie zakodowane, że będzie dobrze i nie będzie komplikacji. Innej opcji nie przyjmuję nawet.
    A takie dogorywanie tutaj (niedojedzenie, misz masz z tabletkami- przy braku tarczycy skakanie po dawkach Letroxu to proszenie się o tragedię) wcale nie jest dobre.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Postaramy się dostarczać Ci atrakcji żeby ten tydzień zleciał turbo szybko ;)
    I Bajce wtedy również szybciej czas zleci ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania serio Ci współczuję. :-(

    Pilik powodzenia, mam nadzieję, że to już to!

    Minie pudło, Tarzan nie ogląda meczów. :-D

    Olik piątka! Też zjadłam i nadal to nie jest to. :-D

    Tarzan się spisał, kupił 4 dwupaki bodziaków i dwa spodenek w lidlu. ;-) Tylko że wzory się powtarzają, więc Domin będzie przez pierwsze miesiące życia małym ogrodnikiem (taki jest motyw na tych ciuszkach :-D).

    olik321, Achia, Jeżowa, Lunaris lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atrakcje to tylko porodowe u dziewczyn poprawią humor ;D
    Ja się wtedy nakręcę i będziemy wypychać Oskara ;D

    pilik, Achia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż wrócił z pracy i dostałam kawkę z lotosu i .... Nie, nie- to nie na mecz. To będzie moja piżamka :p

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb0752314341.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4402596680e3.jpg

    pilik, Lusesita, Jeżowa, Bajkaaa, olik321, JustynaG, Yoselyn82, Kaczorka, Lunaris, Phnappy lubią tę wiadomość

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka u nas też będzie mała ogrodniczka :p...
    U mnie po kąpieli trochę spokojniej więc raczej znowu pomęczyć kilka godzin i minie

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3635 10028

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam do klubu małych ogrodników/ogrodniczek :D

    Ach Pilik, ale jak już tak macica ćwiczy to co raz bliżej kochana <3

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wdpolczuje tych szpitalnych przejść. Ja z tych, co dostajs depresji po kilku godzinach tam spędzonych.

    W temacie obiadu, u mnie dziś kaczka z jabłkami, ziemniakami i buraczki.
    Pomijając , że byliśmy dzisiaj na spacerze na Westerplatte i zjadłam tam grochówke taka z kotła :-D
    W ogóle pogoda się zepsuła. Jest chłodno i wiatr. Nad ranem przeszła ulewa i burza była.
    Córkę starsza grzmot wybudził i z płaczem do nas przyleciała. Bardzo boi się burzy. Młodsza przy cycu wszystko przespala.

    Młodszej w koncu prawie wysypka zaszła z buzki. Ale już 2 tyg nie jem nabiału. Za tydzień pierwsza prowokacja - jajko zjem.

    malka, Lunaris lubią tę wiadomość

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karma88 wrote:

    Powiedziałam wczoraj M, że widzę, że z nikim już nie ma co rozmawiać. Zdawkowe informacje, że jest ok, a iść i robić swoje. I najlepiej powiadomić dopiero jak się akcja porodowa zacznie.

    Karma... powiadomić jak akcja porodowa się skończy! :)
    Inaczej żyć eMkowi nie dadzą dopytując "czy to już?".
    Współczuje sytuacji w rodzinie ale to też utwierdza mnie w przekonaniu, że czasami pewne sprawy lepiej obgadać z samym eMkiem i nie mówić nic rodzinie. Bo oni zawsze wiedzą lepiej. Po co tłumaczyć się z własnych decyzji?
    Ania1003 wrote:
    I jeszcze nadmienię, że do 22/23 nie ma tu spania, bo często tak przychodzi lekarz na obchód... więc masz 3 posiłki dziennie co 4h a potem martw się sam.
    Eh... a człowiekowi mówią - jedz 5 posiłków dziennie.
    Gdzie te porcje warzyw i owoców? Przecież dla kobiety w ciąży to jest ważne.
    Tak szczerze, wolałabym mieć opcję dopłacenia i jedzenia godnych posiłków a nie "dieta" szpitalna.
    Współczuję Ci Aniu i wiem, że Ty się tam psychicznie męczysz. Ty teraz leżysz na patologii ciąży w Opolu, tak? A jak jest tu z opinią o porodówce?

    Pilik Bardzo dobrze, że masz przygotowane zapasy do szpitala. My też będziemy je robić. Nam położna sugerowała to z myślą o samym porodzie (że to trochę trwa i po wszystkim zarówno mama jak i tata są głodni).

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam zapasy do szpitala, trochę przekąsek dla emka i trochę dla mnie na następne dni.

    Pojechaliśmy do galerii handlowej pochodzić trochę, bo na dwór się nie dało wyjść bo tak lało. Ale dalej noc się nie dzieje. Za to kupiliśmy sokowirówkę ;)

    U mnie na obiad były polędwiczki z camembertem, surówka z białej kapusty i ogórka i ziemniaczki z koperkiem.

    Pilik! Mam nadzieję, że to tylko chwilowe wyciszenie i o 19 się zacznie na dobre! Moze Ninka będzie za kilka godzin na świecie :)

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malka a u Ciebie cisza?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie to wiecie, szpital każdy ma dobre i złe opinie. Jedni twierdzą że są zadowoleni inni że są tylko 'numerkami'.
    Byłam na porodówce i trafiłam na najlepszą ponoć położną. I powiem szczerze, że z tamtej części szpitala byłam zadowolona. Ale byłam tam 6h i za dużo powiedzieć nie mogę. Nic oprócz leżenia nie było.

    A teraz się dowiedziałam, że jutro jest dyplom tutaj czy egzamin.
    Przyszła taka studentka podpinać ktg i mi powiedziała w sekrecie.
    Rano podobno będą chodzić i pytać która pacjętka się zgadza uczestniczyć w egzaminie. Więc podejrzewam rano na obchodzie całą świtę. I może to będzie na plus jak się zgodzę bo wywalczę jakieś zainteresowanie do badań? Egzamin ma polegać na pielęgnacji pacjęta do 13:00. Więc podejrzewam: leki, ktg, rozmowa. I mają studenci mieć też pogadankę na jakiś temat- powiedziałam że jak dla mnie to może być o łagodzeniu bólu. Bo o torbie do szpitala jakoś nie chcę słuchać, o przebiegu porodu tym bardziej (unikam stresu) a takie łagodzenie bólu którego nie mam, może się okazać interesujące ;D

    Może przez to będzie jakiś ciekawy dzień jutro chociaż wolałabym się nie nastawiać na posunięcie spraw i na zimno przeżyć tydzień.

    pilik, Lunaris, Lusesita lubią tę wiadomość

  • Karma88 Autorytet
    Postów: 3088 3640

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG wrote:
    Karma... powiadomić jak akcja porodowa się skończy! :)
    Inaczej żyć eMkowi nie dadzą dopytując "czy to już?".
    Współczuje sytuacji w rodzinie ale to też utwierdza mnie w przekonaniu, że czasami pewne sprawy lepiej obgadać z samym eMkiem i nie mówić nic rodzinie. Bo oni zawsze wiedzą lepiej. Po co tłumaczyć się z własnych decyzji?

    No właśnie obgadane mieliśmy z M tylko, ale po wizycie powiedziałam jak sprawa wygląda itp. i się tu zrobił problem. Teraz to i ja już sobie nerwów oszczędzę. Przykre, ale cóż.


    O Ania to zawsze jakieś "urozmaicenie" będzie. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 17:04

    Emilka <3

    gg649vvjtg0z1oj0.png

    Od 09.2013:02.2014-5t6dc <3 07.2015-12tc <3
    MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę właśnie o ponarzekaniu na badanie moczu ponowne i usg może w końcu bo było w zeszłą sobotę.
    Pokażę kartkę z ruchami i powiem że są duuuuuże różnice w ruchach np. 13 a 170 i wtedy widzę powiązanie ze skurczami. Zmierzam do tematu obkręconej pępowiny wokół szyi- nikt mi tego nie sprawdzał.

    A np. różnica w AFI w przeciągu 12h u mnie w szpitalu a tutaj to jest 15cm i 8cm...
    Pomiar dziecka 1700g i 1980g...
    Szukam punktu zaczepienia żeby jutro jakimś cudem mieć usg.
    Bo za samolot podziękuję. Nie mam ochoty słyszeć kolejny raz tekstu: miękka, skrócona, zamknięta, utrzymana.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania- a czy ja nie wspomnialam o atrakcjach? Ma się tę moc :D
    Jak będziesz miała okazję i znajdą się chętni by Cię w końcu wysłuchać to wykorzystaj to na maksa!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 17:17

  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia wrote:
    Malka a u Ciebie cisza?

    Cisza :/

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
‹‹ 977 978 979 980 981 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ