Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam nowe kolezanki
Tamcia przykro mi, trzymam kciuki zeby w koncu sie udalo!
miałam Wam wstawić zdjecie prezentu od meza i oto one
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b7feefd67be1.jpg
a tu ostateczna wersja dodatku do prezentu dla dziewczyny szqagra, dodalam co nieco zeby nie bylo tak minimalistycznie;)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1ae4d43a212b.jpg
a Wy dziewczyny jak tam? zadowolone z prezentow swiatecznych? -
Kena1983 wrote:dlaczego mała ilość jajeczek? Może nieodpowiednio dobra stymulacja?
Przepraszam, że wnikam - ale na tygodniach muszę umówić się do jakiejś kliniki...no i przy moim AMH <bardzo niskie> też boję się o to czy w ogóle coś wyhoduję...
A pęcherzyków niby miałam sześć, ale się nie rozwinęły,i w końcu tylko 2 pobrała.
Trzymam kciuki żeby wszystkim się udało, i nie musieli przechodzić przez to wszystko co ja. Wiem, że są takie osoby, które miały kilka prób ale dla mnie to pierwsza taka porażka i strasznie to przeżywam -
martta wrote:Cześć dziewczyny! chciałabym dołączyć do wątku, w oczekiwaniu na testowanie. To dopiero 5 dpo, więc od początku, jesteśmy z mężem lekko po 30-tce, to nasz 4 cs. Od 3 lat leczę się na niedoczynność tarczycy, aktualnie jest na zadowalającym poziomie, który cytując lekarza nie powinien przeszkadzać w zapłodnieniu. Poza tym od 3 cykli biorę w drugiej fazie cyklu duphaston. W zeszłym miesiącu sfingował mi wszystkie objawy wczesnociążowe, więc w tym postanowiłam podejść do tematu na chłodno. Oczywiście nie wychodzi mi za bardzo, ale mocno się staram. Pozdrawiam z deszczowego trójmiasta!
Powodzenia, dla mnie 4ty cykl to ten szczęśliwy;)
Tamcia, bardzo mi przykro, ale trzymam kciuki za następny raz <przytul>Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 17:21
martta lubi tę wiadomość
-
Klaudia, no ja generalnie jestem zadowolona z prezentów.
Dziś np. po raz pierwszy myłam zęby szczoteczką elektryczną...efekt - upaćkane lustro, twarz i bluzka
Prezenty od małża fajne - ale do poprawki tzn. zegarek (bransoleta)do skrócenia i w kolczykach do wymiany zapinki (oszukane - nie jest czyste srebro).
Generalnie to menda jestem i się przyczepiłam, że zegarek za ciężki i ciut za duży
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6cf05c26b7c9.jpg
kolczyki do kompletu - z mechanizmu zegarka
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/abd352ca4936.jpgkr0pka, Morisek28 lubią tę wiadomość
-
no a ja kurka nie wiem czy dziewczynie szwagra spodobaly sie te kolczyki czy nie bo nie otwierala prezentu przy mnie:/ a wiecie jak to jest powie ze fajne w mysli inaczej:/
Kena o o strzelaniu mi nawet nie przypominaj, moje psy sie boja strzalow masakrycznie, znowu najgorszy dzien w roku dla nich nadchodzi:( -
Hej. Ja tez dostalam kolczyki i naszyjnik od meza. Cos ala naszyjnik gwiazd tylko nie zloty a srebrny. Chyba wiecie o czym mowie. Ja dopiero wracam do stolicy. Dobrze ze jutro jeszcze mam wolne, potem sroda w pracy i wolne do 7 stycznia. Uff bede czytac i odpoczywac. Taki mam zamiar. Narazie wracam z bolami w okolicy mostka, chyba na tle nerwowym. Dzis zawiozlam dziadka do szpitala bo na jutro ma zaplanowany zabieg prostaty i jakos bardzo to przezywam wszystko. Poza tym co do prezentow to ciagle mam nadzieje na ten upragniony ktory bede mogla rozpakowac dopiero za 9 miesiecy. Niby okres powinien byc w srode. Moze jutro sprawdze temp zeby zobaczyc co tam sie dzieje ale nie wiem.
-
Kena kolczyki
Tamcia przykro mi tulę mocno
Madlenka trzymam kciuki żebyś rzeczywiście swój prezent rozpakowała za 9miesięcy
Mnie bolą cycki i zaczęlo coś napierdalać w podbrzuszu.. to przecież 12dc, czyżby ovu? Nie wiem za cholerę, dziwny ból, tak nie miałam nigdy. Żeby to było pod koniec cyklu to bym się jarała, że objaw.. nie ogarniam tej kuwety..
O petardach to mi nic nie mówcie nawet.. już się ookłociłam na naszym "wiejskim" podwarszawskim forum i zwyzywałam ludzi od debili.. Niko się panicznie boi, nie myślałam że będzie aż tak źle ale po dzisiejszym spacerze obawiam się czy te 2 prochy co dostal od Weta na uspokojenie w Sylwka to w ogóle cokolwiek pomogą..
Dziś 2 wystrzały już prawie pod osiedlem.. panika taka, źe zacźął szarpać, ledwo go utrzymałam, jak dociągnął mnie do furtki to nie moglam kluczy wyjąć tak zaczął wariowac, skakać na furtkę, drapać ja, próbował się przecisnąć byle już być w domu... czarno to widzę a ludzi,mktórzy muszą sobie postrzelać petardami na tydzień przed to naprawdę debile i tyle..
Ps. Morisku +2 kg? Ja mam +5 stosunku do tegi co było jakiś miesiąc temu, zajebiście nie..? 2 mi przez swieta wlasnie przybylo..
I odżałowałam 2 dni urlopu i w styczniu wzięłam 4-5 stycznia. 2 dni z puli a 6 dni wolnego blogo miWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 07:54
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 12:43
Kena1983, kr0pka, Ajka, ważka lubią tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Arturowa aż się obśmiałam oczywiście nie z samego faktu, że sie boi bo to absolutnie nic śmiesznego <ja to teraz będę panikowac przed i na każdym spacerze) co z faktu, że boi się akordeonu