Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
no on sie ostatnio zaczal bardziej interesowac, chyba dotarlo do niego ze to nie takie hop siup wszystko z reszta to ON! mnie namawial ze mam kupic termometr i prowadzic kalendarzyk bo nie chcial zebym sie faszerowala tabletkami non stop:)
-
nick nieaktualnyObiecuję że już nie będę taką zołzą dla mojego ukochanego przyszłego mężusia
Agatka, poproszę tak z 3 klapsy haha, co by dla równowagi bo dawno nie dostałam haha
Klaudia, mój jeszcze niedawno nie chciał słuchać o mierzeniu temperatury, owulacji, dniach płodnych. Teraz sam się pyta o wszystko. Tylko ostatnio narzekał że wszędzie walają się moje testy owulacyjne -
haha u mnie sie nie walaja ale moj ogolnie narzeka na balagan ;p
dziewczyny czy sadzicie ze mozna biegac po owu? czy lepiej nie jezeli sie staramy? -
Mój dopytuje tylko trochę, nie narzeka nawet na to, że moje testy też się walają ale tylko w łazience. Ale ja kupiłam ten pakiet 50 szt to w tym cyklu robię rekreacyjnie i rano i po pracy
PS. Na poniedziałek zapisałam się do innego gina, prywatnie, ma same dobre opinie, moja koleżanka była wczoraj, jest zachwycona. zobaczymy -
kr0pka wrote:Mój dopytuje tylko trochę, nie narzeka nawet na to, że moje testy też się walają ale tylko w łazience. Ale ja kupiłam ten pakiet 50 szt to w tym cyklu robię rekreacyjnie i rano i po pracy
PS. Na poniedziałek zapisałam się do innego gina, prywatnie, ma same dobre opinie, moja koleżanka była wczoraj, jest zachwycona. zobaczymy
A ja wczoraj byłam u okropnego gin endo ... normalnie, aż mnie ciarki przechodzą
jak mu powiedziałam, że mam plamienia i coś chyba za krótką fazę lutealną czasami... nawet nie spojrzał na moje wyniki... tylko stwierdził, że czego się spodziewałam po usunięciu potworników z obu jajników i że mam najpewniej zmniejszoną rezerwę jajnikową, zrosty... i że 31 lat to już może byc dla mnie za późno...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 13:43
2020
2023 -
no ta moja koleżanka ma 32, miała koszmarną cytologię, chcieli jej robić konizację itp. Nic nie mówił, że to późno, polecił najpierw wyleczyć siebie, a dla pewności, żeby lepiej się czuła i miała pewność to zrobić badanie rezerwy jajnikowej. No jakby mi ktoś takim tekstem rzucił jak Tobie Ajka to bym mu chyba w mordę dała. 31 to nie 51 lat..
Zdam w poniedziałek relację jak ten mój -
Kurde, trafiłam kiedyś tu na forum na meeeega długaśny post z poradnikiem jak rozpoznawać śluz, szyjkę itp, z rysunkami, zdjęciami..
Ma może któraś z Was to gdzieś zapisane, dodaną zakładkę? Ja nie zrobiłam a teraz nie cholerę znaleźć nie mogę a chciałam podesłać koleżance
Edit: nieważne, mam, udało mi się w końcu znaleźćWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 14:19
-
nick nieaktualnyKlaudia, jeśli do niedzieli nie dostanę @, to testuję chyba w niedzielę. Ja tam teraz chyba zacznę biegać, moim zdaniem nie można się ograniczać aż do tego stopnia...po co ten stres, nie wiadomo czy np. zajdę w ciążę teraz czy za pół roku. No chyba że chcesz codziennie pokonywać maraton. Ja do takich rzeczy podchodzę z przymrużeniem oka
Ajka, ten twój ginekolog endo... ma tupet, co za snob!
Kena, pracusiu mój, usiądź na chwilę, złap oddech!!!
Moris, odezwij się! pewnie wylegujesz się teraz na ogrodzie popijając soczek, zamiast skrobnąć chociaż dwa zdania, czy wszystko ok u Ciebie
A ja idę pofarbować swoje okropne odrosty.
-
Ajka wrote:Kropka...
Oj miałam ochotę faceta kopnąć... W każdym razie zostałam bez lekarza chwilowo...
PS zna ktoś jakiegoś ok w Wawie?
Ja jestem zadowolona z tego co byłam ostatnio, ale generalnie na znanym lekarzu ma takie różne opinie, choć generalnie sporo dobrych.
http://www.znanylekarz.pl/ireneusz-radziszewski/ginekolog-polozna-poloznik/warszawa
a ten do którego idę w poniedziałek to ten
http://www.znanylekarz.pl/wojciech-gluchowski/ginekolog/warszawa
Moja koleżanka zamiast 20 min siedziała u niego godzinę, wszystko jej tłumaczył, objaśniał, bardzo rzeczowy ale i sympatyczny. No ale ja nie byłam, więc ze swojej strony póki co polecić nie mogę.
ze swojej strony mogę za to polecić gina, do którego chodziłam kiedyś ( i chodziłabym nadal, gdyby nie przeniósł się do Medicoveru), ja byłam z niego baaaaardzo zadowolona, zlecał bardzo dużo badań, nigdy się tak nie nalatałam po lekarzach, ale miałam przegląd wszystkiego. Generalnie ginekolog endokrynolog, ma specyficzne poczucie humoru czasem ale jest super. Ja sobie postanowiłam, ze jak przez najbliższe 3 miesiące nic się "nie wykluje" to idę do niego.
http://www.znanylekarz.pl/piotr-swirski/ginekolog/warszawa -
A Morisek nie była przypadkiem umówiona z którymś z lekarzy jakoś teraz?
-
Ana, usiadłam - w końcu po dzikach prawie już śladu nie ma - ale jak się skubańce jeszcze raz pojawią - dzwonię do koła łowieckiego i zaproszę na polowanie
Ajka - mam nadzieję, że już nigdy nie wybierzesz się do tego lekarza...qrwa - jak tak można...nienawidzę takiego gadania...to tak jak było u Morisa...wyciąć co się da...ja pierdziu...dlaczego jest tak ciężko znaleźć teraz lekarza, który walczy do końca o zdrowie pacjenta...
Ajka, tez miałam potworniaka (jak dwa solidne pomarańcze) i torbiele...heh nawet nadal mam - w moim jedynym jajniku - połowę zajmuje potworniak...a mój lekarz cały czas powtarza - że zajęcie się nim to ostateczność ostateczności - i nawet z takim paskudztwem szansa jest!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 20:26