Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam w tę skacowaną niedzielę
Moris, życia nie ogarniesz...ja wczoraj "usłyszałam", że sąsiednie już 2-letnie bliźniaczki są z in vitro...ale jakoś nie mam odwagi zapytać...
Generalnie to mam lenia i właśnie oglądam film o wieloraczkach..
Ana, jak jutro tempka nie spadnie - sikaj -
Morisek28 wrote:Cześć, Ana no ja na Twoim miejscu dawno bym już testy obsikiwała
wczoraj na grillowej domówce poznałam fajna babkę. 38 letnia tez z endometrioza tylko stopień lżejsza od mojej. Ma 3 dzieci, 4 w drodze. Termin ma na 29 lipca.
przeszła 8 zaplodnien in vitro. Z tego 3 udane. Z zawodu jest ksiegowa wiec mowi ze caly budżet domowy ona prowadzi,na operacje leczenie i in vitro wszystkie z długim pełnym protokołem wydali okolo 160tys
4 ciąża byla wpadką.
a najlepsze jest to ze miała poddać się operacji radykalnej, bo endometrioza tak jej dawała popalić ze chciala juz wyciąć wszystko. A tu niespodzianka, kompletnie nie czuła ze jest w ciąży. Nie miała żadnych objawów.
życie czasem zaskakuje
I takie historie napawają nadzieją!
-
nick nieaktualny
-
Moris - bo wpadnę do Ciebie i Ci nakopię...
wczoraj nabijaliśmy się, że jako, że w terenie zabudowanym nie wolno strzelać to posadzimy marihuanę - niech dziki się najedzą - może złapią pozytywną fazę i wyłożą się na łące - to się z nimi zrobi porządek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej, też się zgadzam z tym że ciążowe są do dupy. Mi zawsze wychodzą negatywnie.
Popsute pewnie5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Morisek28 wrote:Ajka u Ciebie tez widzę ze ładnie do góry temperatura idzie
No w sumie rośnie, więc jeśli tak dalej pójdzie to w tym miesiącu może jednak zatestuję...
Kena możesz mnie w wolnej chwili dopisać na 15 maja, no chyba że @ będzie wcześniej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 12:25
2020
2023 -
Zacnie Objadłam się słodkości jak prosiaczek. Mam nadzieję że chociaż trochę tych kalorii spaliłam w tańcu Mąż mi się zbuntował że on kierowcą nie będzie, więc nawet kieliszka winka nie wypiłam. Ale niedługo jedziemy na poprawiny5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014.