Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak w pierwszym cyklu chyba, ale próbowałam sobie przypomnieć kogo pamiętam najdłużej5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Bo w sumie to ja na owuf jestem od października, miałam inny login i nie bardzo się udzielałam, uzupełniałam tylko wykres5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
I znów zaoszczędzę na teście...qrwa...jak tak dalej pójdzie to się przeterminuje...
pod prysznicem postanowiłam zajrzeć co tam u szyjki (jakbym się znała...)no i na paluchu zabarwiony śluz...tylko jak ma się rozkręcić to niech to zrobi jutro a nie w sobotę...
też już mykam do łóżka - kolorowych!
-
nick nieaktualny
-
arturowa tak jak mowila Nymeria ja tez nie mam zadnych problemow, ale od grudnia nam cos nie idzie jestem tu od lutowych staraczek:)
nie ma to jak o 22 siadac do pracy mgr i zlapac wene na prawie 2h a o 6 musze jutro wstac na uczelnie:/
moj maz wpadl o 20:00 i mowi ze mnie zabiera na szamke w miasto a potem zabral mnie w nasze ulubione miejsce z czasów tzw "poczatkow"
ide spac! nie wiem czy jutro zdarze napisac do was ciezki dzien generalnie an glowie troche sprzatanie prasowanie musze guziczki w sukience poprzeszywac popakowac nas i do pracy skoczyc a zaraz po wyjazd:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2015, 23:54
-
Cześć piękne
Padłam wczoraj (wino mnie dobiło - nawet nie wypiłam do końca tego co nalałam) ale przynajmniej się wyspałam.
@ się rozkręca, idealnie z 'harmonogramem' of.
w tym cyklu chyba robię sobie przerwę od prochów. Wyciągnęłam kropelki o.Grzegorza, które dostałam od matki i chyba zacznę to i każę się Miśkowi mojemu ogarnąç i zabrać za siebie a jak na to w dupie to ja sobie mogę zrobić dziecko z innym.. może terapia szokowa podziała jak nic innego nie skutkuje..
dobrze, że dziś piątek. Jeszcze szefa dziś nie ma więc sobie chyba trochę wcześniej wyjdę a jutro pewnie na targi książki się wybierzemy -
No ja doszłam do wniosku, żeby zrobić jeszcze to badanie wrogości i wizyta u Świrskiego jak nie w tym to w następnym miesiącu. A potem zobaczymy co dalej.
-
I stłukłam dziś przy zmywaniu swój ukochany kieliszek (a raczej kielich ) do wina ;(
-
Kena1983 wrote:Właśnie też zastanawiam się nad wrogością - ale to chyba trzeba w okresie okołoowulacyjnym ?
Si
A te krople o. Grrzegorza obrzydliwe są -
Dzień dobry! Dziewczyny czy dni płodne robią w waszym związku takie spustoszenie jak u mnie? Wczoraj była kłótnia i płacz że znów wszystko idzie nie tak, że to wszystko musi się dziać w te dni. Dobrze ze dziś była zgoda bo nie lubię jak się klocimy i tylko bardziej mnie to wszystko denerwuje. Ehh czas do pracy. Ale len ze mnie dziś.