Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Serio tak myślicie ? Poczekam co najmniej do wtorku, odstawiam wtedy luteinę i zobaczę co się będzie działo5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Cześć wam u mnie juz 7 dpo niewiem kiedy to tak zleciAlo widocznie wszystkie sprawy co mam na głowie bardziej mnie zajmuja. Mysle ze wytrzymam z testem do czwartku lub piatku. Wykres mi sie podoba ale wiecie jak to z nimi bywa;)
-
Właśnie widziałam wykres kobitki, test pozytywny w 62 dc (14dpo). Daje mi to jakąś nadzieję ale z drugiej strony coś powinno być widać dziś, jakiś cień cienia przynajmniej.. No chyba że owulacja była później ale to moje jedyne serduszkowanie by się wtedy nie załapało..
Klaudia, to dobrze że masz inne rzeczy na głowie, może akurat się udało5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
tyle ze nie mam zadnych objawow, moze to objaw, nie wiem wyjasni sie za pare dni, tak czy siak albo bede sie cieszyc groszkiem albo bedzie plus taki ze bede mogla pic i nie bede musiala wymyslac jakis wymowek dlaczego nie pije na panienskim i weselu
-
Ja poczekam 5 dni przed następnym testem o ile @ nie będzie, we wtorek ostatnia luteina5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
arturowa wrote:Ja poczekam 5 dni przed następnym testem o ile @ nie będzie, we wtorek ostatnia luteina
No cóż... tak patrzyłam na Twój wykres i w sumie to trudno powiedzieć, którego dnia właściwie był ten "skok", tempka Ci tak stopniowo rosła... ale dziś chyba jesteś dopiero 12 dpo... więc może jeszcze coś z tego będzie...
U mnie to przynajmniej jeśli o to chodzi, to zwykle nie ma wątpliwości, bo jak poleci w górę to od razu jest 36,8-36,9Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 13:47
2020
2023 -
Morisek28 wrote:U mnie tez nie ma takiego skoku ze Np mam 36,41 czyli standardową temp. i nagle 37, raz tylko mialam tak ale to po operacji jak infekcji po cewniku dostalam.
zawsze jak mam @ to mnie nosi, nerwy mam straszne, wszystko mnie do szału doprowadza. Mam miliard wątpliwości, miliard planow na sekundę, później wpadam w dol ,a na końcu idę zapłakana spac.
A mi skacze, zawsze mniej więcej do jednakowego poziomu, jak wcześnie ma jakies niskie temp... to nawet 5 kresek potrafi urosnąć... ale jak patrzyłam na w galerii na wykresy ciążowe to u wiekszości dzieczyn rośnie bardziej stopniowo, niz u mnie...
Takie nerwy jak Ty przy @, to ja miałam tylko na pierwszych 2-3 opakowaniach antyków. Normalnie, kiedyś siadłam na podłodze w Biedronce i się rozpłakałam, bo mialam jakś sprzeczke z moim...
2020
2023 -
Klaudia N. wrote:czyli arturowa jak nie przyjdzie @ to robisz testa w piatek?
Ajka wrote:No cóż... tak patrzyłam na Twój wykres i w sumie to trudno powiedzieć, którego dnia właściwie był ten "skok", tempka Ci tak stopniowo rosła... ale dziś chyba jesteś dopiero 12 dpo... więc może jeszcze coś z tego będzie...
U mnie to przynajmniej jeśli o to chodzi, to zwykle nie ma wątpliwości, bo jak poleci w górę to od razu jest 36,8-36,9
Kurcze, a takie miałam przeczucie żeby więcej serduszkować ale kompletnie nie miałam chęci i dałam sobie spokój... Najbardziej to tym inofemem się pocieszam5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Mirabelka nie wiem czy się pytałam już (pewnie tak i nie pamiętam) - a gdzie się w Wawie wprowadzacie?