Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
czeeesc dziewczyny (i czesc Mysz fajnie ze sie odezwalas:) )
karmelek - ten gosc skurwiel masakra
Moris - nie skomentuje tego dola, cyce do przodu i jedziesz dalej
ja juz olalam wykres, 3 testy byly negatywne poza tym te tsh, nie bede sie pierniczyc z wstawaniem i mierzeniem temperatury.
impreza byla calkiem spoko. calkiem. tzn bylo kilka prze slodkich dzieci i oczywiscie corka kuzyna sie do mnie tak przyklejala, ze normalnie serce mi topnialo. potem postrzelalismy sie bo byl paintball, dalam czadu, pojezdzilam na quadzie (tu nie dalam czadu bo Zuzanka oczywiscie chciala jechac z ciocia) i mialam okazje przejechac sie na koniu! bez skojarzenjechalam kiedys dawno ale dopiero teraz mialam okazje pokierowac troche ta klaczka ktora tak w ogole byla sliczna.
no a potem... przyjechalo dwoch naszych przyjaciol, oskar i filip (f bral slub w ten sam dzien co my i mieli razem z R kawalerski) bardzo sie ucieszylam na ich widok bo prawie rok ich nie widzialam. no i standardowo pytam jak tam co slychac i oskar mowi noo justyna (jego dziewczyna ) jest w ciazy, no to ucieszylam sie jak glupia i go przytulam gratuluje i mowi no fajnie chociaz jedna ja sie szczerze cieszy (chodzi chyba o to ze to jest tylko dziewczyna). no i co? obracam sie do filipa a on sie cieszy i mowi, agnieszka tez jest w ciazy, nop to tez jak glupia sie ucieszylam, obie maja termin na grudzien, jakos dwa tygodnie roznicy. oczywiscie trzymalam fason a jak wrocilismy do domu to sobie troszke poplaalam i poszlam spac. nie zrozumcie mnie zle, szczegolnie staraczki z dluzszym stazem, mnie denerwuje tylko to, ze mialam naprawde juz w styczniu mowilam R ze cos jest nie tak, mowilam to pare razy, po wizycie u gina tez mu to mowilam. wam z reszta tez wspominalam ze mam czuja i po proswstu bylam glupia ze sie za to wczesniej nie zabralam bo moze juz bym byla w ciazy.
ech ;/ ide uczyc sie do egzaminuWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 10:24
-
nick nieaktualnyKlaudia, ale wyższe TSH to przecież nie jest coś "nie tak" w moment się je zbija, nie ma co panikować
robiłaś anty TPO, ft3 ft4 dla pełnego obrazu tarczy?
mój gin mówił, że te pary, którym udaje się zajść w ciążę szybciej niż w pół roku to prawdziwi farciarze, bo może do śmierci wymieniać sytuacje losowe, przez które ZDROWA para nie zachodzi w ciążę, bo tak się zdarzyło
no choć u nas problem z nasionkami, więc to inna sprawa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 11:38
-
A właśnie - miałam Ci wcześniej napisać - bez paniki - proszek na mrówki nie zaszkodzi- jakieś 5 dni karencji i pierwszy lepszy deszcz - można spokojnie wszystko siamać
wiem, co mówię...tez walczę z mrówkamichodź gorsze szkody robią nam pędraki..
-
Cześć dziewczyny
Co do podobnych filmów na yt, to oglądam vlog Judy's Life, fajna rodzinka
Cieszę się Mysz że się odezwałaś
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Ale numer...grzebałam w skrzynce mailowej w poszukiwaniu jednej starej wiadomości i w spamie znalazłam e-mail od firmy walczącej o odszkodowania...zupełnie zapomniałam, że upoważniliśmy firmę do walki o odszkodowanie za spóźniony lot
podobno są na ostatniej prostej...hehe ciekawe czy zdążą do końca lipca - czyli w rok załatwić sprawę
-
Małź mnir puścił do Ikei samą, zastanawialam się czy zdaje sobie sprawę z tego co robi ale stwietdził że się nie boi bo jeszcze muszę z tym wszystkim jakos wrócić
-
No, a teraz moge sie pochwalic salonem
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0a38c3829968.jpgNymeria, Ajka lubią tę wiadomość
-
Dzieki, alr Kamka on sie duzy tylko wydaje na zdjeciu panoramicznym uwierz
chcialam wieksza kuchnie, kosztem salonu i mielismy niemaly problem zeby to pomiescic zeby postawic sofe musielismy zrezygnowac z 3 krzesel przy stole i go przysunac do murka bo inaczej nie dalo sie usiasc
teraz nie mamy gdzie wstadzic tych krzesel
na razie leza w pokoju "dzieciecym"..
-
Kropka ja mam duza kuchnie ale jej polowe zajmuje piec w salonie sie miesci sofa lawa i 2 komody a w "dzieciecym" narazie mamy lozko i szafe a jak tam wstawilismy rowery to wejscia prawie nie ma...
A ja wygladam jakbym polknela balona i mnie dol brzucha boli a do tego rano mnie zemdlilo... Poprostu super...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 19:46
-
Klara my mieszkamy ponad rok już a dopiero się mebli do salonu dorobiliśmy
i jeszcze wszystkiego nie ma ale stopniowo, powoli, powoli jakoś idzie