Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny,
doczekacie sie groszków na pewno, pluje tu na Was, kicham, prycham pfuuu pfuuu pfuuu:)
Ja juz po pierwszej wizycie
naczekałam się długo ale w końcu doczekałam
Nasze maleństwo mierzy 1,73 cm, ma piękne serduszko i wierci sie
Przynajmniej tak twierdzi lekarz... bo ja jak zobaczylam serduszko to odplynelam. wgapialam sie w minitor ale nic nie widzialam juz a na twarzy banan jakbym na haju byłamąż tez podekscytowany
i szczesliwy
Dzis 8 tydzień i 3 dzień
Kena1983, Klara87, Nymeria, aaagaaatka, Klaudia N., AnaAna lubią tę wiadomość
-
madlenka wrote:Tylko szkoda, że tak musimy czekać na to doczekanie się
Madlenka, wczoraj w trakcie rozmowy z przyjaciółką byłam rozczarowana, rozgoryczona i wqrwiona na to, że Ktoś na górze pozwala na takie nieszczęścia i w ogóle...że niektórzy maja lekko, miło i przyjemnie...a niektórzy ciągle pod górkę...
w pewnym momencie Magda powiedziała mi jedno - nie mów tak, że to kara, nieszczęście etc....może ten na górze, wie po prostu, że my mamy tyle siły w sobie aby to wszystko przetrwać...nie wszyscy mogą grać tylko na levelu easy life -
Madlenka, wierz mi, że taka jest...pomimo tego, że takie okrutne choróbsko ją dopadło, lekkiego małżeństwa nie miała i jest po rozwodzie to bije od niej takie ciepło, opanowanie, że postawiłabym jej pomnik...
ok, zmykam do łóżka...jutro kolejny dzień szaleństwa w szkole....kolorowych snów! -
Hej
Mirabelka nam się też powoli urlopy kończą
U mnie to samo, męża wiecznie nie ma.
Morisek 69 to bardzo ładna liczba ;]
Kena Twoja przyjaciółka ma rację, ale ja jednak wolałabym być tą słabszą i grać na easy life
Jeśli w tym cyklu się nie uda (cykl odpuszczony, bez tabletek i spiny) to w przyszłym nie będziemy się starać, bo powoli wakacje na sierpień trzeba rezerwować. A we wczesnej ciąży w mojej sytuacji bym nie pojechała... Dla mnie w sumie to nie problem żeby nie jechać (choć strasznie mi się chce), ale nie mogę zwodzić znajomych cały czas ;]
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Mirabelka30 wrote:arturowa przekichane uczucie bezradności. Wiesz że możesz ale nie możesz;) nam to urlopu niedługo zabraknie
) a mąż na stałe w Wawie? może to jest właśnie dobry moment na przeprowadzkę?
Powiem szczerze że nie chcę za bardzo mieszkać w Warszawie...5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014.