Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
progesteron 7-8 dni po owu: 8,53 przy normach 1,2-15,9 dla fazy lutealnej - chyba trochę za słaby co?
wit. D 32,38 - normy 30-100 (w marcu mialam niecale 14).
Co sądzicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 13:30
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Niby tak, ale wszędzie piszą, że powinien być ponad 10 albo nawet 15. Tylko to widocznie przy innych normach, bo przy tych powyżej 15 nie miałoby sensu
I tak będę sobie teraz wkręcać (przy 2 ciąży poroniłam mając progesteron 7ng).Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 13:46
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Agatka, jak dla mnie progesteron bardzo dobry. Proszę sobie nie wkręcać! Dobrze? Już Ci pisałam, wszystko z nami ok, tylko szukamy wciąż jakiś problemów, niedoborów itp. A zapewne dlatego, że się starasz, a nie widać jeszcze efektów. Spokojnie będą:)Troszkę cierpliwości:) zobaczysz po Inofemie się uda szybko! Ja myślę, że mi ten Inofolic właśnie pomógł! Jak zaczynałam starania, moja koleżanka w ciazy poleciła mi go wlasnie i po 3 m-cach brania zaszła!
-
Leżymy, dostalam leki na podtrzymanie, antybiotyk odstawili mi acard, który mógł dbać wzmożone krwawienie na szczęście z szyjka podobno nie jest źle tylko zrobiła się miękka ale nie mówili nic o skróceniu, jutro mam być cewnikowana no brzydki mocz wyszedł... no i lezymy, lezymy,lezymy wstajemy tylko do wc
-
Fufka30 wrote:Dziękuję za modlitwy i wsparcie :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 21:29
-
TViki wrote:karmelek a jak tam Twoje postępowania ciążowe? Robisz jakieś bety?
Kiedy wizyta?
A jak się czujesz?
Dalej nie wiedze u Ciebie suwaczka:)
Czuję się dobrze, nie mam tylko apetytu, mdli mnie i czasem brzuch i szyjka macicy boli. Piersi chyba zaczynają pracować, zrobiły się ciężkie i pobolewają, ale delikatnie. Najgorsze są chyba uderzenia gorąca, cały czas jestem upocona, pewnie też przez pogodę. Dziś już nie miałam nerwobólu w klatce piersiowej, za to mocz przybrał ciemną barwęjest taki ciemno pomarańczowy. Mąż twierdzi, że to od soku marchewkowego, bo kupuje mi codziennie świerzy sok marchewkowy na śniadanie:)
-
Karmelek, taki ze mnie Terminator, że qrna ręką nie mogę ruszać
oj czarno widzę jutrzejszy dzień...a muszę do miasta na zakupy...przywieźli mi dziś panele, więc musimy się spiąć z robotą...
stwierdziliśmy z małżem, że nie ryzykujemy i do Krakowa jedziemy dzień wcześniej, więc do czwartku chciałabym zrobić jak najwięcej...
ech idę się wypluskać...bo mam na sobie tonę farby... -
Karmelku Z tym sokiem marchewkowym to kto wie... ale może po prostu za mało pijesz...
PS wydaje mi się że robisz dobrze z tymi badaniami... nie ma co się stresować...
A w ogólnie strasznie mnie ucieszyła Twoja ciąża, byłaś juz taka zrezygnowana a tu proszę... moze na mnie tez w koncu przyjdzie kolej...2020
2023 -
Ajka, przyjdzie z pewnością - ja Ci to mówię - że całkiem w niedługim czasie
stwierdzam, że kupiłam dobrą farbę - odporną na szorowanie - gąbka kąpielowa nadaje się już tylko na śmietnik
a tak poza tym to dziwna sprawa - w poniedziałek na USG nie było widać żadnego większego pęcherzyka...a dziś jak prawie nigdy zauważyłam lekko rozciągliwy śluz....test owu niby dziś nadal negatywny - ale krecha robi się ciemniejsza...dziś 10 dc...czyżby znów niedorobiony cykl... miałam dopiero w poniedziałek jechać sprawdzić i wziąć ewentualnie pregnyl...błagam tylko tym razem bez żadnych torbieli... -
Karmelek ja też nie lubię bety. Ale w sumie zrobiłam po tygodniu od pierwszej i mnie odstresowała. Bo się mega denerwowałam i mnie na chwile uspokoiła. Nie ma sensu co 2 dni robić...
Ciemny mocz może być z marchewki. Jak tak miałam w 1 trymestrze i okazało się, że po prostu muszę więcej pić. I wróciło do normy.