Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
no i super. tak powinnas wlasnie zaczac
szkoda tylko ze akurat na zonatego pana trafilas no ale milosc nie wybiera, nie mnie osadzac.
od kiedy sie staracie? -
Poczytuje Was od dobrych kilku mc, moje starania wyglądają ni jak:/ ot tak brykamy sobie bez zabezpieczenia i niestety nic z tego nie wychodzi, teraz czekamy na wyniki nasienia, jak z nimi będzie coś nie tak to ja zacznę swoją pielgrzymkę po lekarzach
-
nick nieaktualnyto pierwszy cykl staran dlatego tak bardzo w niego wierze.
wlasnie, miłosc nie wybiera, tylko on troche straszy ode mnie ale nam to nie przeszkadza. najgorsze ze musiał po praktykach mnie zwolnic bo zle by to w sadzie wygladało. dlatego lapie sie wszytskiego i sprztaczkom jestem -
Rafaello wrote:Poczytuje Was od dobrych kilku mc, moje starania wyglądają ni jak:/ ot tak brykamy sobie bez zabezpieczenia i niestety nic z tego nie wychodzi, teraz czekamy na wyniki nasienia, jak z nimi będzie coś nie tak to ja zacznę swoją pielgrzymkę po lekarzach
dobre posunięcie:) szybciej sprawdzic faceta w sumie:)
kiedy beda te wyniki? -
Czika i co, tak ciężko było zacząć jak normalny człowiek a nie jak trolująca 16tka? Sorry, ale to [QUOTE=sprawdzałam w lusterku i widać takom linie. musiało sie udać tak bardzo chcemy bejbika.
Nawet nie macie pojencia jak bardzo. w sierpniu mam urodziny 21 i zajefajny prezent bym miala. jeszcze jak moj lukasz po rozwodzie dostanie mieszkanie to bedziemy już kupować mebelki i naklejki na sciane dla dziecka. a wy też już macie upatrzone rzeczy dla bejbików?[/QUOTE] nie świadczy o dorosłości i powadze więc nie dziw się, ze tak zostałaś przyjęta..
Przepraszam, ze tak na Ciebie naskoczyłam ale no po takich tekstach na początek.. Wystarczyłoby, że zaczęłabyś od przestawienia się i zostałabyś inaczej przyjęta.
Także w takiej sytuacji witam i szczerze współczuję tego co przeszłaściri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dobra czika wrote:to pierwszy cykl staran dlatego tak bardzo w niego wierze.
wlasnie, miłosc nie wybiera, tylko on troche straszy ode mnie ale nam to nie przeszkadza. najgorsze ze musiał po praktykach mnie zwolnic bo zle by to w sadzie wygladało. dlatego lapie sie wszytskiego i sprztaczkom jestem
z pierwszymi cyklami tak jest, czesto myslimy ze sie uda bo przeciez sie nie zabezpieczymy i normalnie bysmy zaszly, niestety tak nie jest.. -
Chyba zawsze w najgorszej sytuacji znajdzie się ktoś kto ma gorzej. Co by nie było łatwo Ci nie było na pewno.
Lekko ponad rok tak "porządnie" z mierzeniem temp, obserwacją itp. Ale zabezpieczać przestaliśmy się jeszcze przed ślubem więc ponad 2 generalnie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Klaudia N. wrote:z pierwszymi cyklami tak jest, czesto myslimy ze sie uda bo przeciez sie nie zabezpieczymy i normalnie bysmy zaszly, niestety tak nie jest..
no właśnie.. każda z nas kiedyś była w tym miejscu i liczyła, że już, od razu, że przecież "zrobienie dziecka" to tak pstryk i już. -
Mojemu szefowi stuknie w październiku 41 lat a jego 2giemu synowi roczek. Więc wiesz, wiek wiekiem ale nie tylko kwestia tego. Wiadomo, że trochę trudniej z reguły ale jak widać się udaje
-
nick nieaktualny
-
dobra czika wrote:to pierwszy cykl staran dlatego tak bardzo w niego wierze.
wlasnie, miłosc nie wybiera, tylko on troche straszy ode mnie ale nam to nie przeszkadza. najgorsze ze musiał po praktykach mnie zwolnic bo zle by to w sadzie wygladało. dlatego lapie sie wszytskiego i sprztaczkom jestem
A ja właśnie uważam, że nie miłosć wybiera, tylko my wybieramy... Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie staram się z mężem kilka lat o dziecko. Pojawia się ktoś trzeci do kochania-córka/ syn- a za kilka lat dziewczyna młodsza ode mnie przychodzi i zabiera ojca mojego dziecka i człowieka, który przez to wszystko przechodził wspólnie ze mną. Nie oceniam Cię personalnie jako człowieka dobra_czika, ale oceniam zachowanie/ sytuację i dla mnie jest nie dopomyślenia rozbić rodzinę z dziećmi...Może jego żona też walczyła o tą rodzinę, o tą dwójkę dzieci? Może do dzisiaj się modli, żeby jednak wrócił do rodziny, dlatego nie odpuszcza tego małżeństwa? Miałam w rodzinie sytuację- moja najbliższa siostra spotykała się z mężczyzną żonatym, z dzieckiem. Udało się przemówić jej do rozsądku, suma sumarum- tace mężczyźni rzadko się jednak rozwodzą.
Dobra_Czika- nie gniewaj się, nie oceniam Ciebie, bo od osądzania jest Bóg, ale oceniam sytuację.Kena1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Klaudia N. wrote:dobre posunięcie:) szybciej sprawdzic faceta w sumie:)
kiedy beda te wyniki?
W następnym tygodniu powinny być. Tak samo jak Ty chciałabym sprawdzić TSH itp. pochodne gady, ale nie wiem czy mój lekarz rodzinny da mi jakieś skierowanie bo niby na jakiej podstawie, więc będę musiała coś podkoloryzować i wydębić skierowanie do endokrynologa i pewnie z kolejne 2mc będę czekała na wizytę. Jednym słowem kiszka:) w najgorszym wypadku zrobię wszystkie te badanie prywatnie, a Ty ile płaciłaś za badania? część chyba miałaś na nfzWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 12:32
-
Marietta czasem to jest naprawdę ciężka sytuacja. Też kiedyś tak myślałam, że jak można, że żonaty = nietykalny. Dopóki w pewnym sensie mnie to nie spotkało. Nie rozbiłam żadnego małżeństwa i nie planuję, szczególnie, że nie wyobrażam sobie życia z kimś innym niż K. o nieee, ale czasem rozum odmawia jednak współpracy, serio
i wszystkie zasady idą się brzydko mówiąc pierd*ć
-
nick nieaktualnyDobra czika, długo jesteście razem...z Łukaszem? Moim zdaniem powinnaś jeszcze nieco poczekać z "bejbikiem". Nie wątpię w to, że nie miałaś kiedyś ciężko, uwierz ja przeszłam istne piekło będąc nastolatką, co trwało mniej więcej do ukończenia pełnoletności. Mam spory bagaż niemiłych wspomnień, które to dręczą mnie po dzień dzisiejszy. Hmm...ale w życiu nie wpadłabym na taki pomysł, by zajść w ciążę i urodzić dziecko ze względu na moją przeszłość i tylko dlatego bo mam taki kaprys, chcę już, teraz, natychmiast. Może źle Cię zrozumiałam...nie wiem, ale nie mogłam się powstrzymać od skomentowania twoich wcześniejszych wypowiedzi na tym wątku.
-
Rafaello wrote:W następnym tygodniu powinny być. Tak samo jak Ty chciałabym sprawdzić TSH itp. pochodne gady, ale nie wiem czy mój lekarz rodzinny da mi jakieś skierowanie bo niby na jakiej podstawie, więc będę musiała coś podkoloryzować i wydębić skierowanie do endokrynologa i pewnie z kolejne 2mc będę czekała na wizytę. Jednym słowem kiszka:) w najgorszym wypadku zrobię wszystkie te badanie prywatnie, a Ty ile płaciłaś za badania? część chyba miałaś na nfz
moja rodzinna dala mi skierowanie ale powiedziala mi ze lepiej isc prywatnie bo sobie poczekam, prywatbnie i tak czekalam 1,5 miesiaca prawie. i zanim zaczniesz robic badania popytaj w roznych przychodniach o ceny, ja sprawdzilam dwie w moim miescie i w jednej tsh,atp,atg,ft3 i ft4 kosztowalo 164 a w drugiej 123. ale postanowilam sprobowac i udalo mi sie wysepic skierowanie na wszystko oprocz atp i atg ktore kosztowaly mnie 86 zl bo robilam w tej drozszej przychodni bo tam dostalam skierowanie.
ja bym sie pokusila na zrobienie samego tsh, nie jest drogie, u mnie 20 zl kosztuje i jajk bedzie nie tak to mozesz zrobic reszte:)