Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Boże jak ja kocham bluzy Mr Gugu.. mam już 2 ale mogłabym mieć ze 20
Właśnie zachorowałam na tą http://mrgugu.com/pl/women/clothing-1/sweaters-1/feathers-dreamcatcher-sweater a miałam znaleźc sobie bluzę rozpinaną.. tiaa..Kena1983 lubi tę wiadomość
-
Kena mnie dafne tez sie tak kojarzy. Mozesz jej Moris powiedzieć ze koleżanka (w sensie ja:p) kupowała kiedys jedzenie dla rybek i tam napisane bylo dafne i bardzo smierdzialo
Kena1983 lubi tę wiadomość
-
Kena ta z sowami to jedna z moich miłości od jakiegoś czasu. Zalajkuj ich na fb, ja wszystkie bluzy kupowałam jak mieli przeceny po 50 -60%, geraz chhba też poczekam (jak dam radę ), rozmiary mająi na king konga
Aaajkaaa, pisz gdzie, będziesz bliżej mnie teraz -
Morisek28 wrote:Hahahaha leze z moim facetem i tocze bitwę o poduszkę mowie do niego "Kena przesuń sie"
Ajka fajnie!!
Klaudia przekaże:D
Klaudia ma rację - śmierdzi (mam rybki)
Ładne rzeczy Moris....ładne rzeczy....szkoda, że nie mam ksywki brzmiącej męsko mina byłaby jeszcze lepsza -
Ajka :*
Że jakie imiona? Osz ja Cię pierd..e:D Rosa, jak? Mi Dafne kojarzy się z bajką Scooby doo:D
Bluzy rewelacja! A w rozmiarze worka na ziemniaki też mają Nie mogłam się dziś ubrać, wszystko mnie ciśnie, rajtuzy, spodnie, sukienki. Chyba muszę poszukać czegoś w większym rozmiarze.
Wróciliśmy niedawno z Jeleniej Góry, objadłam się jak szalona w japońskiej restauracji. Najlepsze japońskie jedzenia jakie kiedykolwiek jadłam. Mniammmmm
Jutro muszę jechać do pracy zawieźć zwolnienie, aż mnie telepie na samą myśl o moich fałszywych koleżankach z pracy i szefowej, która ma tak sztuczny i fałszywy uśmiech. Myśli, że tego nie widać heh. Nikomu tam nie jest na rękę, że jestem na L4, bo byłam zawsze od czarnej roboty i robiłam wszystko, a teraz dziewczyny muszą się dzielić i nikt nie zrzuci na mnie swoich obowiązków ... Poza tym praca w banku to nie siedzenie tylko ostry wyścig szczurów i każdy myśli tylko o sobie... Trzeba sprzedawać, robić plany, a nie tam leżeć w domu, odpoczywać heh.
Co do pogody to też wolę ciepło, ale nie upały. Zima ok, ale na krótką metę. Najbardziej kocham chyba wiosnę, lubię lato i jesień, a zima na końcu. Już mi zimno i siedzę w grubych skarpetach na narty, przykryta po pachy kocem. Najchętniej wskoczyłabym pod pierzynęWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2015, 20:58