Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
czesc dziewczyny spradzam co u was
u mnie narazie dobrze choc do wizyty mam jeszcze 2 tyg i moze zobacze serduszko
a pamiętacie Kourtney?? - prawdopodobnie bedzie mieć bliźniaki
Trzymam mocno za was kciuki iii cały czas o was pamiętam ;* Wytrwałości i dużo seksu;DKena1983 lubi tę wiadomość
-
Zabuszka za 2 tyg na pewno zobaczysz ja dziś dostałam przypływu energii. Dom lśniący i pachnący a ja się właśnie relaksuje w wannie
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Hej
Pamiętam ją, ale ma fajnie Ale chyba długo u nas nie była...
Pokłóciłam się z szacownym małżonkiem, wcale tego nie planowałam, samo wyszło. Efekt? Mąż sam posprzątał mieszkanie, wyprowadził do piwnicy rower, który zalegał na korytarzu od miesiąca. No cud, miód i orzeszki. Teraz pojechał po zakupy a ja mam chwilę wolnego przed poważną rozmową...5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Zabuszka niech rosnie zdrowo
Bylismy na Marsjaninie. Za-je-bi-sty. Serio. Polecam
Arturowa, pogadajcie szczerze, może w końcu oczysci się atmosfera i zaczniecie cos działaś, powodzenia!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2015, 18:39
-
Kourtney...normalnie zazdraszczam
A ja się zastanawiam jak można przebimbać 4h grając w Remika...
wszyscy w domu coś ogarniali (ja rano też - żeby nie było), wzięłam tableta mamy - walnęłam się na łóżku i 4 godziny minęły....
ech jak tęsknię za czasami gdy rodzina zbierała się przy kartach i do nocy zasuwaliśmy w Remika... -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:11
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:11
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
nick nieaktualny
-
Mirabelka taaak, ja, dziękuję za pamięć ż u nich ciężko z alko to słyszałam i w sumie fakt, jak bylismy w Sztokholmie to nie widziałam choć nie zwracałam wtedy uwagi. Myślałam, że Ty do Norwegii
Ja nie znoszę ani Martusi ani Martuchy
Mąż mnie eksmitował do sypialni bo oczywiscie chce grać a ja chciałam obejrzeć Dianę -
Mirabelka30 wrote:Witam się i ja po tygodniu nieobecności;)) Jakoś dzisiaj tu cichutko..
Dziewczyny Pamiętam że któraś z Was ( chyba Kropka jeśli pomyliłam to przepraszam) pisała coś o winie dla koleżanki. Byłam teraz tydzień w Szwecji i tak myślałam o tym winie żeby kupić - jakby nie chciała ze Szwecji to by się nie zmarnowało;), ale ale ale.... czaicie że tam nie można kupić alkoholu w normalnym sklepie?! żadne supermarkety ani zwykłe sklepy nie mają. Wszystko jest alkohol free, normalnie szok. i tym oto sposobem nawet nie spróbowałam nic od nich, nie mówiąc o kupnie;))
Haha Mirabelka szkoda, że wcześniej o to nie zapytałaś - to bym Cię uświadomiła. Sąsiad mieszka od kilku dobrych lat w Szwecji więc czasem opowiada jak się trzeba nakombinować by zdobyć alkohol. Ten jest dostępny w specjalnych sklepach - ale ceny powalają, więc meliniarstwo kwitnie ;
) -
Coś się u mnie znów psuje 39 dc, przydałaby się w końcu @, czekałam z niecierpliwością. Dziś w końcu zobaczyłam trochę krwi na papierze, zadowolona z siebie czekałam aż się rozkręci a tu minęło z 11 h i nic...
Qrde, wóz albo przewóz macico5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Kena1983 wrote:Małż teraz stwierdził, że nie jest tak źle jak wczoraj więc może idzie ku lepszemu. właśnie....14.10 w pracy będą świętować a ja na ściągnięcie szwów mam iść...
Mi to dopiero jak szwy z pępka pozdejmowali to się zaczeły problemy... bo dzidostwo sie rozeszło i zaczęło krwawić - byłam bardziej unieruchomiona niż 1 dzień po zabiegu...
No ale to była moja 4 operacja na pępku... i miało prawo się ślimaczyć... na szczęscie obyło się bez zakażeń - ja osobiście wierzę w magiczną moc octeniseptu (szczególnie takiego w żelu wpakowanego w dużej ilości w pepek)2020
2023 -
ello! Kolejny leniwy dzień....ja chyba zwariuję na tym L4....
Mirabelka, pamiętaj, że zawsze jakieś twarde sztuki mogły się uchować!
Madlenka, z takim podejściem musi się udać!
Ajka, mi się w sumie bardziej nie podoba miejsce które jest poza szwami - tzn. tak głębiej w pępku. wczoraj wlałam tam wodę utlenioną to skubana bulgotała przez 10 minut...
No i wychodzi mi wczorajsze niepilnowane jedzenie - nie mogę do toalety - tzn. mogę iść ale nie mogę załatwić tego, co bym chciała.