Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Zwierzaki że schroniska są później takie kochane i wdzieczne. Ja też bardzo chcialam psa, ale niestety alergia mi na to nie pozwala
-
Pytanie na dziś...czy warto się zmieniać I zmuszać do rzeczy których nie chce. Wczoraj widziałam Z wózkiem moja dawna koleżanke. Wiem że powinnam podejść I pogratulować uśmiechac się I komplementować maleństwo Ale jednak tego nie czułam nie chciałam się zmuszac krzyknęłam z daleka część I pojechałam na 2 kołowcu dalej
-
Ana, ten dylemat chyba ma kazda z nas. Ale od niektórych spraw nie uciekniesz. Wokół znajomi mają dzieci i rozsądnie jest się z tym pogodzić. U mnie większość ma dzieciaki, przecież nie możemy zamknąć się w 4 ścianach i wypierac rzeczywistość. Ja z koleżankami-mamami się widuję choć był czas że tego unikalam. Po prostu nie rozmawiam z nimi o dzieciach, nie zachwycam się ich maluchami więc nie ciągną tematu myśląc ze jestem antypozytywem jeżeli chodzi o dzieci. A na imprezach a'la przedszkola spędzam wiecej czasu z facetami bo oni z zasady now gadaja o pieluchach
-
nick nieaktualnyAna uczulaja białka zawarte w ślinie i w moczu, więc niewiele zmienia sierść czy włos. Mam wyuczone nawyki alergika więc alergia mi tak bardzo nie przeszkadza, ale uznaliśmy z mężem ze jakby się okazało że pies mnie mocno uczula to musielibyśmy go oddać, a ten temat przerabialam jako dziecko (morze łez i w końcu ublagalam rodziców żeby nie oddawali mojego pupila, ale wiązało się to że sporymi ograniczeniami (czyli te nawyki alergika), więc nie chciałabym oddawać zwierzaka którego pokochaj, a mieszkamy w bloku więc wielkiego wyboru bym nie miała).
-
O kurde nie wiedziałam. A co będzie jeśli kupimy psa a mąż albo ja jesteśmy uczelni. nigdy nie mieliśmy zwierząt jedynie chomiki
-
nick nieaktualnyOdnośnie imprez to ja ostatnio na urodzinach brata (prawdziwe przedszkole było, najmłodsze dziecko miało niecały miesiąc) też przesiedzialam z panami, aż mi głupio było troche, ale co zrobić jak w ich tematach miałam więcej do powiedzenia.
Natomiast znajomych z dziećmi staram się nie omijać,a zawsze jak kupuję prezent dla dziecka to mówię że dla swoich dzieci też kiedyś to kupię -
nick nieaktualnyAna nie wiem co ci powiedzieć,ale myślę że byście wiedzieli o alergii, chyba mieliście kontakt z jakimiś psami uczula białko że śliny ale przez to że pies się myje lizac sierść to tak się mówi że to uczulenie na sierść.
Ja od dziecka wiem o uczuleniu, dlatego nie ryzykuje posiadania psa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRozczochrana, czasem ją strzyżemy
Po mieszkaniu raczej nie śmiga, bo zaraz chowa się za kanapą, a do tego mąż się złości, że gubi sierść i bobki ale teraz jak jest ciepło to biega sobie po tarasie, ale widzę, że pies sąsiadów jakby tylko mógł, to chętnie by ją zjadł -
nick nieaktualnyJa największe rozczarowanie mam nie w dniu okresu, ale dwa dni przed, kiedy odstawiam duphaston, robię test ciążowy i zaczynają się bóle miesiączkowe. Wtedy trochę płaczę... W dniu okresu jestem już silniejsza i znowu pełna nadziei.
Czy sobie radzę? Chyba nie. -
nick nieaktualnyKimka, mieszkamy na parterze i taras mamy ogrodzony murkiem więc spokojnie moze sobie biegać i jej nie widać z zewnątrz, ale pies sąsiadów ja czuje i wtedy biega przy murku.
A ja w tym cyklu chyba mam kolejny kryzys i dziś zaczęłam się losowanie zastanawiać czy póki co nie zrezygnować zupełnie że starań.