Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
Odpowiedz

Jak sobie radzicie z rozczarowaniem

Oceń ten wątek:
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 maja 2016, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny bylam w gina i jest mi smutno bo moj jajnik jest przestymulowany...mam az 4 pecherzyki po 2-3 cm. Miala tak ktoras?:/

  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 27 maja 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem bo jak brałam clo to moj gin na nfz nawet nie kazał monitorować sytuacji. Acard niby jest na serce Ale pomaga W zagniezdzaniu i robi ładne endometrium A moje zawsze ma ok 7

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 27 maja 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny właśnie skończyłam sadzić kwiatki nie wiedziałam że to daje tyle radości

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś cały dzień spędziłam w piaskownicy :)

  • missdiss Przyjaciółka
    Postów: 117 139

    Wysłany: 27 maja 2016, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    dzisiaj właśnie przyszło moje rozcz@rowanie, więc dołączam do forum. Podczytywałam Was w ostatnim cyklu i tak sobie obiecałam, że jak się teraz nie uda, to zacznę tu też pisać...

    Opisując moją krótką historię, to staramy się z mężem od niedawna (teraz będzie czwarty cykl), ale ciężko przeżywam każdy kolejny miesiąc (wszyscy moi znajomi zachodzą bezproblemowo, albo przez wpadkę, ale z kolei moja bratowa teraz akurat przechodzi procedurę in vitro i jestem też jakoś może trochę przerażona tą historią i jej stanem emocjonalnym). Jestem atopikiem (obecnie szczęliwie bez leków, ale też nie wiadomo co mnie dokładnie uczula) i przejściowo brałam euthyrox na początkową niedoczynność tarczycy, ale potem się poprawiło i musiałam odstawić (dzisiaj mam TSH 2,8- idę we wtorek do endo czy to aby nie za dużo). Odczuwam wewnętrzny niepokój, że coś jednak mi to zajście blokuje i wyruszam na walkę :( Nie umiem po prostu jakoś się wyluzować i obojętnie traktować mijających miesięcy, zwłaszcza że zazwyczaj jestem bardzo regularna, a teraz co miesiąc opóźnienie i od razu nadzieja... :(


    Acard/aspiryna to leki rozrzedzające krew/zmniejszające krzepliwość i agregację krwi, z tego co wiem działają wspomagająco w okresie okołoimplantacyjnym.

    cykle 32d, atopik, lekka niedoczynność tarczycy

    0d1yskjoed1yxen7.png
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 27 maja 2016, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    A ja dziś cały dzień spędziłam w piaskownicy :)
    A to babke Z piasku robiłaś na prezent dla męża?

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 27 maja 2016, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WitaJ zapraszamy. Ja mając tsh 2.5 dostałam skierowanie do endo bo najlepiej mieć ok 1. Później się okazało że U mnie cały czas skacze raz 1.8 A potem 4.8 więc Mam już większą dawkę. U mnie Z tarczyca Łaczy się Prolaktyna jest bardzo wysoka. Sprawdzałas?

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • missdiss Przyjaciółka
    Postów: 117 139

    Wysłany: 27 maja 2016, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    właśnie mi też tak skacze, w odstępie dwóch dni potrafiłam mieć różnicę TSH o całą jednostkę- ostatnio było jednak spokojniej. nigdy nie badałam prolaktyny, dzisiaj wyszukałam nowego gina (ponoć dobry, dokładny i cierpliwy - zobaczymy :P) i idę jutro porozmawiać o dokładnym przebadaniu. Rozpoczynam też w tym cyklu dokładne pomiary: temperatura, szyjka, śluz. Muszę chyba jakoś ten smutek przekuć w działanie. Jest mi jakoś głupio, że tak bardzo jestem tym miesiącem zawiedziona, ale zupełnie nie potrafię tego opanować :/ staram sobie powtarzać "co będzie to będzie i będzie wtedy kiedy ma być", ale głowa sobie a serce sobie... też tak to przeżywacie?

    cykle 32d, atopik, lekka niedoczynność tarczycy

    0d1yskjoed1yxen7.png
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 27 maja 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    missdiss wrote:
    właśnie mi też tak skacze, w odstępie dwóch dni potrafiłam mieć różnicę TSH o całą jednostkę- ostatnio było jednak spokojniej. nigdy nie badałam prolaktyny, dzisiaj wyszukałam nowego gina (ponoć dobry, dokładny i cierpliwy - zobaczymy :P) i idę jutro porozmawiać o dokładnym przebadaniu. Rozpoczynam też w tym cyklu dokładne pomiary: temperatura, szyjka, śluz. Muszę chyba jakoś ten smutek przekuć w działanie. Jest mi jakoś głupio, że tak bardzo jestem tym miesiącem zawiedziona, ale zupełnie nie potrafię tego opanować :/ staram sobie powtarzać "co będzie to będzie i będzie wtedy kiedy ma być", ale głowa sobie a serce sobie... też tak to przeżywacie?
    No bywa ciężko Ale jakoś trzeba walczyć dalej. Nam już 3 lata minęły. więc ty dasz radę bo do roku każda para przeważnie zachodzi.

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • Maciejowa Autorytet
    Postów: 1315 352

    Wysłany: 27 maja 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może to kiepskie pocieszenie, ale z czasem to rozczarowanie boli coraz mniej. Dla mnie najtrudniejsze były właśnie te pierwsze miesiące dlatego, że od razu się nastawiłam, że się uda.
    Damy radę :)

    Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
    Po roku starań nadszedł mój świt...
    xnw4skjobnsltuoy.png
  • kasiaasia Koleżanka
    Postów: 44 5

    Wysłany: 27 maja 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 8 cykli już "za nami" i 9 właśnie się kończy... czekam na @
    Trafia mnie już ... coś... ile można?! Niby wszystko jest dobrze... Jak *#$%* jest dobrze, jak nie jest! Czasem mam ochote nawrzeszczec na mojego lekarza... ale później odpuszczam ...
    Ogólnie... damy rade... eh... :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Missdiss witaj :) pisałaś, że trochę nas podczytywałaś, więc pewnie zauważyłaś, że te emocje o których piszesz każdej z nas w którymś momencie towarzyszyły albo nadal towarzyszą.
    Ana babki urodzinowej nie zrobiłam, bo towarzyszyła mi płeć męska, a dokładnie 1,5 roku i 3 latka plus bratowa, więc budowałam garaż i przesiewałam piasek na kręcący się młyn :D i szczerze mówię, że jestem padnięta.
    Odnośnie acardu, to chyba od następnego cyklu odstawię, albo zmniejszę dawkę, bo zauważyłam, że łatwo robią mi się spore siniaki, a efektów stosowania póki co brak, więc nie wiem czy ma to sens/.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue, ja niestety się na tym nie znam w ogóle, bo nigdy nie stosowałam żadnych leków w tym celu, ale czy to nie jest tak, że jak jest kilka pęcherzyków to jest większa szansa na ciążę mnogą (tak clo ma w ulotce jako działanie niepożądane, mój mąż wczoraj to wyczytał i stwierdził, że skoro on to bierze, to jest większa szansa że będziemy mieć blizniaki, ale to chyba działanie niepożądanie u stosujących kobiet). Więc może masz szansę dzięki temu na blizniaki, albo czworaczki :D
    Czy jednak się mylę i to ma inne skutki?

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 maja 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana1122 wrote:
    Dziewczyny właśnie skończyłam sadzić kwiatki nie wiedziałam że to daje tyle radości
    Ja tez biore clo i wiem ze roznie po nim bywa. Ale zeby po 1 tabletce na dzien tak sie przestymulowac?:/
    Ana roslinki daja duzo radosci sama zaczelam hodowac pelargonie w zeszlym roku i teraz czekam na koniec remontu zeby znowu zaczac:) a teraz mam rozne ziola na balkonie, salate i szpinak.tez super sprawa. A jakie kwiatki sadzilas?

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 maja 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    LittleGirlBlue, ja niestety się na tym nie znam w ogóle, bo nigdy nie stosowałam żadnych leków w tym celu, ale czy to nie jest tak, że jak jest kilka pęcherzyków to jest większa szansa na ciążę mnogą (tak clo ma w ulotce jako działanie niepożądane, mój mąż wczoraj to wyczytał i stwierdził, że skoro on to bierze, to jest większa szansa że będziemy mieć blizniaki, ale to chyba działanie niepożądanie u stosujących kobiet). Więc może masz szansę dzięki temu na blizniaki, albo czworaczki :D
    Czy jednak się mylę i to ma inne skutki?
    Buko jesli jest za duzo pecherzykow takich duzych tzn ze jajniki zostaly przestymulowane i nawet moze dojsc do tzw zespolu hiperstymulacji ktory jest bardzo niebezpieczny i moze sie zle skonczyc:( u mnie 2 z 4 pecherzykow to i tak juz torbiele mimo ze jest dopiero 11dc. Niby jest szansa ze cos peknie ale mala. Ech a mialam dzis dostac pregnyl a tu kolejne rozczarowanie!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to faktycznie kiepsko, myślałam, że może skoro urosły, to pękną wszystkie. Szkoda, ale wszystkiego się nie przewidzi :(

  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 27 maja 2016, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego dziwiło mnie że moj lekarz nie zalecił monitoringu Tylko brać 3 Miesiące. Sadzilam taka ładną odmianę goździków. Teraz szukam fajnych krzewów do ogródka przed dom

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 27 maja 2016, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to uważam że cały ten czas starań ma W życiu jakiś sens. Na ślub 3 lata temu dostałam od cioci modlitewnik do spraw najtrudniejszych i tak sobie pomyślałam po co mi to. Schowalam do szafki I zapomniałam. Kiedyś robiłam porządki I wpadł mi W rękę. Patrzę co tam W nim jest A tam przeważnie modlitwy o macierzyństwo. Teraz leży koło łóżka I codziennie mi służy. Więc jednak po coś go dostałam:)

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 maja 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz racje Ana:) oby Twoje prosby zostaly wysluchane. Podobno Święty Dominik Savio jest patronem malzenstw starajacych sie o potomstwo i do niego mozna sie modlic.
    Buko moze ktorys peknie.. nie trace nadziei. Cuda sie zdarzaja;)

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 maja 2016, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    missdiss wrote:
    właśnie mi też tak skacze, w odstępie dwóch dni potrafiłam mieć różnicę TSH o całą jednostkę- ostatnio było jednak spokojniej. nigdy nie badałam prolaktyny, dzisiaj wyszukałam nowego gina (ponoć dobry, dokładny i cierpliwy - zobaczymy :P) i idę jutro porozmawiać o dokładnym przebadaniu. Rozpoczynam też w tym cyklu dokładne pomiary: temperatura, szyjka, śluz. Muszę chyba jakoś ten smutek przekuć w działanie. Jest mi jakoś głupio, że tak bardzo jestem tym miesiącem zawiedziona, ale zupełnie nie potrafię tego opanować :/ staram sobie powtarzać "co będzie to będzie i będzie wtedy kiedy ma być", ale głowa sobie a serce sobie... też tak to przeżywacie?
    Czesc diss, witaj w gronie:) nie jestes sama, wszystkie tu przezywamy ciezkie chwile. Razem latwiej!
    Tez jestem atopikiem. Ciekawe czy ma to wplyw na plodnosc.

‹‹ 56 57 58 59 60 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ