X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
Odpowiedz

Jak sobie radzicie z rozczarowaniem

Oceń ten wątek:
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    27 lipca :) a jeśli Ana jest od Anny to i imieniny mamy tego samego dnia. Bo ja tak naprawdę Ania jestem :)
    A Kraków to zupełnie nie moje okolice i tam pierwszy raz w życiu :) trzeba jeszcze odwiedzić kilka miejsc bo później z dzieciaczkiem będzie trudniej :D
    Spodoba Ci sie Krakow, zobaczysz:)

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana1122 wrote:
    Też rok 2013 i mazowieckie. Ja rok pamietam bo niby pechowy 13. Chciałam najpierw 13.07.20130 ale już terminów nie było.
    No nie, jaki zbieg okolicznosci:)

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana1122 wrote:
    Może być. te starania o dziecko są ciężkie. moj m strasznie się obwinia że to niby jego wina Ale ja mu tłumacze że to jest choroba pary i że jeśli by było coś nie tak ze mną to by mnie nie wspieral?czasami to bym wolała żeby to problem tkwil u mnie jakoś by było łatwiej
    Przeciez to niczyja wina.. jak ktos choruje na cokolwiek innego to przeciez tez niczyja wina. Nieplodnosc wg WHO jest chorobą.

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy luteina moze opoznic okres? Myslalam ze wczoraj dostalam @ bo bolal mnie brzuch i byly dwie jasnoczerwone plamki krwi srednicy doslownie milimetrowej. Pomyslalam oho, zaraz sie zacznie rozkrecac a tu do tej pory cisza. Dzis rano byla odrobina rozowego sluzu. Testyrobione w piatek, sobote i wczoraj - negatywne bez nawet cienia drugiej kreseczki:( z tego co czytam plamienie implantacyjne tez nie wystepuje tak pozno wiec to nie to. Ja podejrzewam ze to wina luteiny, czy ktoras z Was brala ten lek i moglaby cos doradzic?:/ jeszcze dodam ze naturalne cykle mam 23-24 dni, na duphastonie dochodzily do 27-28 ale z brazowymi plamieniami przed @ a tu dzis jest 29 dc i nic nie ma:(

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ciagle boli mnie brzuch:/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little, ja Ci nie pomogę, bo nigdy nie brałam, ale podejrzewam, że każda interwencja w hormony może wpływać na cykl. A ile dni temu odstawiłaś luteinę?
    A wracając do naszego wyjazdu do Krakowa, to nie było to z myślą o staraniach, ale nowe miejsce zawsze pozytywniej na to wpływa :D tylko, że owu będę miała pewnie w poniedziałek albo wtorek, a wracamy w niedzielę :( a na początku myślałam żeby jechać od soboty do wtorku, a później zmieniłam na czwartek - niedziela.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana1122 wrote:
    Po malu idzie Ale za to będzie mądre I piękne dziecko. Buko a ty się leczysz może gdzieś W Warszawie?

    Ana, tak, leczę się w takiej małej placówce na żelaznej - Ivimed. Znalazłam tam super ginekolog-endokrynolog i poszłam do niej pierwszy raz w 5cs, po to żeby zajęła się moim Hashimoto (bo w poprzedniej placówce, to jeszcze dziś bym miała TSH 4,5...) i jak już zajdę w ciążę to żeby mnie prowadziła (chciałam znaleźć wcześniej dr żeby w ciąży nie szukać kogoś na szybko), w ogóle nie myślałam, że będzie prowadziła naszą diagnostykę problemów z zajściem w ciążę...ale cieszę się, że ją znalazłam, bo teraz mamy 10 miesiąc starań, a już od 4 miesięcy wiemy jaki jest nasz główny problem i nikt nie kazał nam czekać do roku starań :)

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Little, ja Ci nie pomogę, bo nigdy nie brałam, ale podejrzewam, że każda interwencja w hormony może wpływać na cykl. A ile dni temu odstawiłaś luteinę?
    A wracając do naszego wyjazdu do Krakowa, to nie było to z myślą o staraniach, ale nowe miejsce zawsze pozytywniej na to wpływa :D tylko, że owu będę miała pewnie w poniedziałek albo wtorek, a wracamy w niedzielę :( a na początku myślałam żeby jechać od soboty do wtorku, a później zmieniłam na czwartek - niedziela.
    Ostatnia tabletke przyjelam w piatek wieczorem. Z tego co czytalam po luteinie okres moze wystapic nawet po tygodniu czy dwoch! Wiecej jej nie wezme bo po co przedluzac cykl:(
    Buko mi sie zdaje ze zawsze lepiej serduchowac przed owu nawet kilka dni. Mysle ze serduchowanie w sobote i niedziele przy owu w pon/wtorek jak najbardziej moze zaowocowac dzidzią:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm, nic Ci nie doradzą co do luteiny, bo w ogóle tego tematu nie ogarniam.
    A co do serduchowania, to ja już nie wiem, bo jest i przed, i w dniu owu i efekt taki jak widać.

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie szkodzi Buko bo widze ze @ nadchodzi - niestety:( brzuch boli coraz bardziej i jest plamienie. Czyli jak zwykle nic z tego:(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little, a to chyba Twój 3 cykl po hsg? planujesz teraz coś?

  • daktylek Autorytet
    Postów: 676 212

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do obwiniania to nie jest taka prosta sprawa. u nas wina leży po mojej stronie i przyjęłam taktykę żeby nie pokazywać mojego rozczarowania - ale wewnętrznie często się gryzę sama ze sobą i czuję się "gorsza", "mniej sprawna". u mojego męża jest troszkę za długie upłynnienie i zwracałam uwagę, że ma w okreslonych dniach brac acc, dużo pis wody i brac wit c. nawet tym się przejął. ostatnio usłyszałam - i az mi sie przykro zrobiło - "no robię co mogę, juz nie wiem jak polepszyc to uplynnienie..." takze niby po jego stronie mały problem ale i tak jest przejęty. ja staram sie odganiac złe mysli... ale i tak czuje się źle z tym, że niedomagam płodnościowo....

    także musicie zroumieć Waszych mężów/partnerów. świadomość ze przez swoje wady nie mozna uszczęścliwic drugiej osoby i siebie samego jest naprawde mocno frustrująca....

    Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
    w57v3e3k7yxei1cq.png
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Little, a to chyba Twój 3 cykl po hsg? planujesz teraz coś?
    Mialo byc jeszcze 1 cykl i IUI ale beda jeszcze 2 cykle i dopiero IUI bo w lipcu jedziemy na wakacje.
    Okres juz w pelni..a taka mialam nadzieje ze jednak nie przyjdzie:((( to sie chyba nigdy nie uda!

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    daktylek wrote:
    co do obwiniania to nie jest taka prosta sprawa. u nas wina leży po mojej stronie i przyjęłam taktykę żeby nie pokazywać mojego rozczarowania - ale wewnętrznie często się gryzę sama ze sobą i czuję się "gorsza", "mniej sprawna". u mojego męża jest troszkę za długie upłynnienie i zwracałam uwagę, że ma w okreslonych dniach brac acc, dużo pis wody i brac wit c. nawet tym się przejął. ostatnio usłyszałam - i az mi sie przykro zrobiło - "no robię co mogę, juz nie wiem jak polepszyc to uplynnienie..." takze niby po jego stronie mały problem ale i tak jest przejęty. ja staram sie odganiac złe mysli... ale i tak czuje się źle z tym, że niedomagam płodnościowo....

    także musicie zroumieć Waszych mężów/partnerów. świadomość ze przez swoje wady nie mozna uszczęścliwic drugiej osoby i siebie samego jest naprawde mocno frustrująca....
    Masz racje daktylek. Ja tez sie czuje gorsza i wybrakowana bo to"przeze mnie" nie mozemy zostac rodzicami. Tak bym chciala uszczesliwic Meza oznajmiajac mu dobra nowine! A zamiast tego musze mu wciaz oznajmiac ze przyszedl okres:/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już swojemu nawet nie ogłaszam, że mam @ i tak się orientuje.
    Wychodzi na to, że to po której stronie jest problem, nie ma znaczenia, tylko inaczej należy do tego podejść, a z facetem trzeba jak z jajkiem się obchodzić w tej kwestii. Pisałam Wam kiedyś, że w takiej małej złości, że mój M. leniwie i bardzo na luzie podchodził do <3, a ja wiedziałam kiedy jest owu i powiedziałam Mu, że jak tak rzadko jest <3 to plemniki są już kiepskie i nieżywotne, bo przecież im dłuższa abstynencja tym są słabsze. I co on usłyszał z całej wypowiedzi: Twoje plemniki są do niczego i dlatego nie zachodzę w ciążę :/ ot taki męski słuch wybiórczy.

  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A U mnie o dziwo M sam się interesuje moimi cyklami. Ostatnio mówi do mnie że chyba już powinna dostać okresu A jeszcze nie dostałam A ja do niego żeby się nie martwił bo jeszcze są 2 dni na niego. Ale obserwator Z niego dobry. Kiedyś też coś powiedziałam O plemnikach żeby brał Acc to będą lepsze to on Z testem że on wie że do niczego się nie nadają

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój interesował się kiedyś jak się bał wpadki :D
    a co do rozmów o plemnikach, to właśnie tak jest, my mówimy swoje, z troską i z żadnym wyrzutem, a oni i tak usłyszą jedno.

    Magda87 lubi tę wiadomość

  • daktylek Autorytet
    Postów: 676 212

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u facetów plemniki to sprawa honoru i wyznacznik męskości. poza tym zawsze było tak przyjęte, że jak są problemy to wina kobiety. im ciezko zrozumiec, że kobieta też moze czuc sie malo kobieco jesli ma problemy z owulacją i ogólnie płodnością.
    czasami moj mąż - pewnie robi to bez zastanowienia sie jak ja to odbiore - podkreśla ze ma tak bardzo rewelacyjne winiki nasienia (poza upłynnieniem pozostałe parametry biją rekordy u niego) i jest dzięki temu tak męski i płodny - a mi się wewnętrznie przykro robi - bo on czuje sie męski i "doskonały" a ja taka "niedorobiona" :(

    Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
    w57v3e3k7yxei1cq.png
  • Maciejowa Autorytet
    Postów: 1315 352

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny! Mój dzisiejszy progesteron (7dpo) 26,47!!!

    daktylek lubi tę wiadomość

    Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
    Po roku starań nadszedł mój świt...
    xnw4skjobnsltuoy.png
  • daktylek Autorytet
    Postów: 676 212

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maciejowa wrote:
    Dziewczyny! Mój dzisiejszy progesteron (7dpo) 26,47!!!
    nie chcesz zrobić bety?

    Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
    w57v3e3k7yxei1cq.png
‹‹ 68 69 70 71 72 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ