Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Haha no tak. Ja też musiałam być wczoraj przesadnie smutna żeby M zauważył. Jak już się położył do łóżka to mnie przytulił i powiedział: "nie mam już żadnego pomysłu, piję więcej wody." (zalecenie na wzmożoną lepkość).Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualny
-
hej,
u mnie nastrój lepszy bo pracowe stresy minęły i od jutra zaczynam urlop! temperatura na razie rośnie, ale chyba jednak w tym miesiącu też @. może po prostu los chce żebyśmy w kwestiach samoobserwacji doszli do perfekcji? w przyszłym miesiącu zacznę macać szyjkę więc o, takie postanowienie u mniecykle 32d, atopik, lekka niedoczynność tarczycy
-
Little, nie gniewam się, patrząc z boku to mój wczorajszy dzień był faktycznie groteskowy. A ta sałatka to jakaś makaronowa z pesto, nie miałam wczoraj już siły na choćby zrobienie kanapki.
Mój nastrój też dziś trochę lepiej, wysłałam się, może to pomogło. Właśnie siedzę w autobusie i zmierzam do kościoła (choć wierzaca za bardzo nie jestem) kiedyś słyszałam że w jednym z kościołów jest obraz, do którego należy się modlić w sprawach beznadziejnych. Pewnie nie pomoże Ale już nawet tego się chwytam. Jutro widzę się z tą ciężarną przyjaciółką i niebwiem jak to zniose pewnie będę musiała się wspomóc jakimś piwem. Gorzej jednak nie będzie, bez dziecka tylko ja zostałam, jak taki nieszczesny wyrzutek.
Buko, nie gniewaj się długo na męża Te wszystkie ciążowe stresy tylko nam atmosferę w związkach psują. U mnie to mąż jest bardziej obrazalski mi gniew bardzo szybko przechodzi. A wasi mężowie jak do starań podchodzą? Pytam bo dla mojego to jest oczywiste ze ta ciąża będzie i tak myślę co się stanie jak okaże się że to jednak niemożliwe. Boję się przyszłości
Ana, czyli jest poprawaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 12:27
-
Kimka mój mąż zupełnie się na razie nie przejmuje i trochę nie rozumie moich stresów. Czasami narzeka, że traktuję go jak dawcę, ale to chyba tyle. Stara się mnie pocieszać jak się rozbeczę i mówi, że na razie jeszcze nie ma się czym martwić i że jeszcze nam się uda, że trzeba do tego podchodzić ze spokojem i czekać. A ja latam po lekarzach, biorę leki, robię pomiary i odliczam dni... W przyszłym miesiącu wyjeżdża na tydzień akurat w czasie mojej owulacji, więc będę siedzieć sama i chyba pić wino za winem. Może taka przerwa też się przyda.... ale każdy miesiąc to jakaś taka ogromna stratacykle 32d, atopik, lekka niedoczynność tarczycy
-
Czyli zachowujesz się jak ja, lekarze, badania, leki, pomiary, obserwacje.... Tak zazdroszczę kobietom które się nie muszą o to wszystko martwić. A na odpuszczanie cyklu czy to przez brak natchnienia czy to przez delegację albo inne czynniki słyszałam kiedyś ciekawe określenie "aborcja przez zaniechanie".
-
nick nieaktualny
-
W 1 ml. Coś ty jakby takie były W całości to bym była załamana. W całości W pierwszym było 500 tys. A w tym 2 już 12 mln. Może te clo trochę podziałalo
-
nick nieaktualnyTo 12 mln to już całkiem ładnie możliwe że clo pomogło bo u mojego męża wydaje mi się że obecne wyniki są efektem clo. Ehh a jak poprawić morfologię to ja nie wiem. U nas też wady główki to 97%. Może to być chyba efektem niedoboru cynku albo selenu. U mojego męża suplementacja cynku w bardzo dużej dawce nic nie dała niestety, a selen uzupełniał tylko w diecie, jedząc orzechy brazylijskie.
Moje fochy na męża przyniosły jaks mały efekt, bo przemyslal, a zawsze potrzebuje na to dwóch dni i stwierdził że muszę mu mówić kiedy mam dni płodne zeby ich nie przegapił następnym razem zobaczymy czy będzie pamiętał za miesiąc o tej obietnicy. Więc już się przestaje na Niego gniewać bo aż mi go szkoda -
nick nieaktualnyW działach i sklepach zze zdrowa zywnoscia chociaż Ja kupiłam na Allegro taka kilogramowa paczkę bo się bardziej opłaca. Niby morfologia u nas od pierwszego badania do ostatniego zmieniła się o 0,5% ale przynajmniej mąż sobie pdojada codziennie a i są też dobre przy Hashimoto podobno. Ja przez jakiś czas jadłam to miałam ładny stosunek ft3 do ft4 potem zapomniałam o nich i mi się rozjechały wyniki i myślę że mogło to mieć związek z orzechami.
-
nick nieaktualny
-
Przeczytałam od razu Twoją wiadomość z 23:01 w której piszesz o produkcie, ale z początku niewiadomo o jakim a we wcześniejszym wpisie jest mowa o orzechach dobranoc!Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualny