Listopadowe testowanie, czyli przedświąteczne prezenty :)
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Ja sobie kupię ciuszki - wszystkie spodnie mi juz z tyłka spadają, na ciążowy brzuch nie ma co liczyć - trzeba zrobić przegląd i zainwestować w coś ładnego (tzn we mnie).reset wrote:Też mam pewne podejrzenia

Ja to muszę kupić sobie rękawiczki, gogle i kask;) I naostrzyć narty. I już mi się budżet nie dopina
 Ale w sumie na pocieszenie muszę coś znaleźć - najwyżej przeszuka M. kieszenie, on zawsze ma tam jakąś gotówkę 
                                    reset, lamka, Emiilka lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        JustynaG wrote:Reset , Trzymaj się. Przesyłam Ci trochę mojej energii
)
Kiyka
Chcemy dla Ciebie dobrze. Obawiam się, że jeśli sama nie przestaniesz się obwiniać to wystarczy jedna osoba (mama/ciocia/sąsiadka itp itd) która Ci powie, że gdybyś zrobiła coś inaczej to byś nadal była w ciąży i będzie jeszcze gorzej.
Też się tego boję, dlatego dopóki nie zbuduje pewności siebie, że ja nie chciałam zrobić nic złego, nie chciałam takiego końca, to nie powiem nikomu więcej.22.11.2017 -pierwsza biochem
 - 
                        
                        Kiyka mi pomaga świadomość że poronilam w 1 trym. To zdecydowanie lepiej niż np w 2. A już zupełnie lepiej niż w 3.
Lepiej ze to cb niż np cp.
Lepiej tak niż zobaczyć serduszko a potem czarną nieruchoma plamę.
Mi świadomość tego ze ktoś ma zdecydowanie gorzej trochę pomaga. Tzn nie ze siedzę i się ciesze ze u kogoś jest choooyowo ale wtedy sobie myślę korona na glowe i zapierdalasz a nie się mazgaisz bo mogło być gorzej.
Tylko do tego wszystkiego potrzeba czasu.
                                    Yoselyn82, Bunia86, Sarna84, summer86, Flowwer, JustynaG, Czrna 81, Emiilka lubią tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualnyTo powiem Ci jeszcze brutalny przykład o którym wolała bym nigdy nie słyszeć, znajoma jak podejrzewała, ze jest w ciazy (slub miała by w terminie okołoporodowym) zaczęła robić brzuszki zeby poronic, w pracy dźwigała wszystko co najcięższe, Piła, paliła i co?? Slub przesuwali, całe wesele skakała i urodziła zdrowa córkę ... wniosek? Jak zdrowa ciaza to nic nie ruszyKiyka 123 wrote:To prawda. Chyba -o ile nie mówimy tu o świadomym pozbyciu się ciąży albo sytuacjach bezspornie zagrażających życiu dziecka- jej los jest zapisany już na początku. Dzięki dziewczyny, może macie wrażenie, że nic do mnie nie dociera, ale dociera i daje spokój ducha!
 - 
                        
                        Cześć wszystkim

Wpadam tylko na chwilę powiedzieć że krew została upuszczona, wyniki powinny być około 19-20, no ale okaże się na wieczór.
Trzymajcie kciuki za przyrost
                                
                                    Agniechaaaa, reset, Karma88, Bunia86, Sarna84, Lunaris, Jedna_z_Wielu, KateHawke, Meśka, Anna Stesia, lamka, malka, Flowwer, Czrna 81, Kotowa, Emiilka, Bocianiątko lubią tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Ewela - kciuki zaciśnięte! Tylko jak tu pracować przy klawiaturze?


* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. - 
                        
                        Kiyka 123 wrote:Taak, mnie już teraz zostały tylko pokute ręce... Jak długo u Ciebie to trwa? Ja mam wrażenie, że mrugnelam ledwie i było po wszystkim. Tulę mocno, bo oczekiwanie to dramat!
Kiyka dokładnie tak jak dziewczyny piszą. Teraz w lipcu miałam identyczną sytuację jak Ty. 1 test i beta wyszły chyba 14 czy 15 dpo. Prog 1,4.
Oczywiście, że bolało, ale wolałam żeby to stało się na tak wczesnym etapie, niż dużo później, kiedy potrzebny jest zabieg, wcześniej widzisz serduszko, rączki, nóżki
U mnie teraz jest inna sytuacja bo mam podejrzenie ciąży pozamacicznej. 1 beta pozytywna wyszła dokłasnie miesiąc temu 24 pazdziernika
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 - 
                        
                        Ja nie wychodzę nigdzie za batdzo od miesiąca, więc też postanowiłam sobie to wynagrodzić szłowymi zakupami online

U mnie ksiązki książeczki książunie to numer 1 na dziś, choć mam całą masę jeszcze nie przeczytanych to zawsze jak mijam księgarnię to wracam i tak z czymś nowym
 Poza tym w planie mam zakupić kalosze na długie spacery z psem. I jeszcze coś mi mignęło że w home&you dziś druga rzecz za 10 zł. Hm..  
  Na rossmana też może zajrzę 
Lamka przyznam się że wczoraj z rana jak na chwilkę wpadłam to udało mi się zobacyć zdjęcie
 Powiem Ci tak, że jak bm była facetem to juz bym była w drodze do Wrocławia 
 Ba! Wczoraj bym tam była 
   Powiem jeszcze że z przyjemnością bym dołączyła do testowania w lutym, ale myślę że jescze nie będzie mi to dane, ale na pewno będę tam z Wami z zaciśniętymi kciukami 
                                    Lunaris, lamka lubią tę wiadomość
                                
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 - 
                        
                        Bunia86 wrote:Kiyka dokładnie tak jak dziewczyny piszą. Teraz w lipcu miałam identyczną sytuację jak Ty. 1 test i beta wyszły chyba 14 czy 15 dpo. Prog 1,4.
Oczywiście, że bolało, ale wolałam żeby to stało się na tak wczesnym etapie, niż dużo później, kiedy potrzebny jest zabieg, wcześniej widzisz serduszko, rączki, nóżki
U mnie teraz jest inna sytuacja bo mam podejrzenie ciąży pozamacicznej. 1 beta pozytywna wyszła dokłasnie miesiąc temu 24 pazdziernika
A jak duża beta? Bo moja byla, przynajmniej tak mi się wydaje, podejrzanie niska od samego początku. W takim przypadku to w ogóle ciężko mówić, czy zarodek nie mógł się zagnieździć, czy to było puste jajo płodowe, nie mam pojęcia. Chyba wolałabym znać dokładny powód, tak byłoby może łatwiej. Ale tak jak mówicie, brutalna prawda jest taka, że lepiej na takim etapie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 12:04
22.11.2017 -pierwsza biochem
 - 
                        
                        Kiyka 123 wrote:A jak duża beta? Bo moja byla, przynajmniej tak mi się wydaje, podejrzanie niska od samego początku. W takim przypadku to w ogóle ciężko mówić, czy zarodek nie mógł się zagnieździć, czy to było puste jajo płodowe, nie mam pojęcia. Chyba wolałabym znać dokładny powód, tak byłoby może łatwiej. Ale tak jak mówicie, brutalna prawda jest taka, że lepiej na takim etapie.
Wtedy w lipcu beta 14,46, prog 1,48 dokładnie.
Od razu wiadomo było że coś jest nie tak bo niski prog. Swoją drogą to również było 24
 chyba nie jest to mój szczęśliwy dzień.
Edit: sprawdziłam wynik beta z z marca kiedy 1 raz zobaczyłam 2 kreski. data 24.03.2014
                                Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 12:10

* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 - 
                        
                        Kiyka to nie musiał być powód, ale na pewno miałaś za niski progesteron. Z nim nie było szansy na zagnieżdżenie. Wiem że to trudne, ale jest to za Tobą. Obyło się bez szpitala i zabiegu. Możesz wrócić do starań już zaraz. Halska mnie jedynym „lekiem” po stracie jest kolejna ciąża... w tym cyklu zajmij się obserwacją, zbadaj hormony i już będziesz miała jeden pozytyw z tej trudnej sytuacji. Ja po pierwszym poronieniu zaczęłam się badać, dzięki czemu dowiedziałam się co jest nie tak i mogłam działać. Niestety nic nie dzieje się bez przyczyny, dlatego ogarnij się, zrób badania teraz na początku cyklu, zorientuj się kiedy owulacja (testy, usg), 7dpo zbadaj progesteron i będziesz wiedziała na czym stoisz. A może miałaś cienkie endometrium? To też dość częsta przyczyna. Sprawdź to. Wtedy ruszysz do przodu, powodzenia.
Bunia trzymam kciuki za spadek, ciesze się, że lepiej się czujesz :* - 
                        
                        Bunia86 wrote:Wtedy w lipcu beta 14,46, prog 1,48 dokładnie.
Od razu wiadomo było że coś jest nie tak bo niski prog. Swoją drogą to również było 24
 chyba nie jest to mój szczęśliwy dzień.
Edit: sprawdziłam wynik beta z z marca kiedy 1 raz zobaczyłam 2 kreski. data 24.03.2014
Też niska beta, bardzo zbliżona do mojej. Szkoda, że nie zrobiłam wtedy proga, też bym pewnie od razu wiedziała, że coś jest nie tak...22.11.2017 -pierwsza biochem
 - 
                        
                        Ewelka Na pewno będzie ładniutki- byle tylko wynik był dzisiaj!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 12:15
                                    91Ewela09 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        pilik wrote:Kiyka to nie musiał być powód, ale na pewno miałaś za niski progesteron. Z nim nie było szansy na zagnieżdżenie. Wiem że to trudne, ale jest to za Tobą. Obyło się bez szpitala i zabiegu. Możesz wrócić do starań już zaraz. Halska mnie jedynym „lekiem” po stracie jest kolejna ciąża... w tym cyklu zajmij się obserwacją, zbadaj hormony i już będziesz miała jeden pozytyw z tej trudnej sytuacji. Ja po pierwszym poronieniu zaczęłam się badać, dzięki czemu dowiedziałam się co jest nie tak i mogłam działać. Niestety nic nie dzieje się bez przyczyny, dlatego ogarnij się, zrób badania teraz na początku cyklu, zorientuj się kiedy owulacja (testy, usg), 7dpo zbadaj progesteron i będziesz wiedziała na czym stoisz. A może miałaś cienkie endometrium? To też dość częsta przyczyna. Sprawdź to. Wtedy ruszysz do przodu, powodzenia.
Bunia trzymam kciuki za spadek, ciesze się, że lepiej się czujesz :*
Tak, muszę koniecznie zrobić badania. Endometrium jak zaczęłam krwawić w środę rano miałam 8mm, nie wiem czy to dużo, czy mało...22.11.2017 -pierwsza biochem
 - 
                        
                        U Ciebie była ciąża biochemiczna czyli taka która wychodzi w badaniu z krwi ale nie w usg. Plus jest taki ze organizm ja traktuje jak zwykłą @ i od razu możecie się starać. I to jest najlepsze co można zrobić. Ruszyć do boju. Zaraz po ciąży szanse na kolejną są wyższe.Kiyka 123 wrote:A jak duża beta? Bo moja byla, przynajmniej tak mi się wydaje, podejrzanie niska od samego początku. W takim przypadku to w ogóle ciężko mówić, czy zarodek nie mógł się zagnieździć, czy to było puste jajo płodowe, nie mam pojęcia. Chyba wolałabym znać dokładny powód, tak byłoby może łatwiej. Ale tak jak mówicie, brutalna prawda jest taka, że lepiej na takim etapie.
                                    pilik lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Witam się z Wami

Kciukam za wszystkie, za wizyty, za przyrosty, za sikance
 
 
                                Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.

Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml


 - 
                        
                        Kochane jakie macie zdanie o Letrox ?
Mam przejść na ten lek, ktoś coś ?Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.

Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml


 
				
								
				
				
			









        

