Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdziulla nie załamuj się, jeszcze masz czas na testowanie, wynik może nie być wiarygodny bo to dopiero 11/12dpo.
Wiem jak się czujesz bo ja niby się nie nastawiałam na 2 kreseczki ale jak zobaczyłam jedną to przykro mi było. Ale głowa do góry jeszcze nic nie jest przesądzone. Moja @ jeszcze nie przyszła chociaż wydaje mi się że już ją czuje
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTeraz tak sobie myślę, że cieszę się, że już wiem, ten stres był najgorszy. Jakoś to sobie poukładam, przedłużę umowę, może w końcu uda się kupić mieszkanie. Przebadam się i wyleczę się, męża przebadam. Będzie dobrze.
Ale nie wyrzucajcie mnie całkiem:) bo się tu zadomowiłam:) u Ciri jak w domu, zresztą byłaś pierwszą osobą, która się do mnie odezwała jak dołączyłam do OvuF:)
I czekam na dobre wieści od Was, Morel pierwszy na ruszcie:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak sobie myślę właśnie, bo umowę przedłużam z końcem września i czy nie próbować już w sierpniu...jest to ryzyko, bo jak się uda i będzie po mnie widać to mi na pewno nie przedłużą z drugiej strony owu wypada na koniec msc, więc chyba zaryzykuję.
Fionka życzę Ci z całego serca i trzymam kciuki. Ja się nie łudzę już.
Mam nadzieję, że ten wątek będzie wiecznie żywy, nawet z brzuchami, bo się do Was już zdążyłam przyzwyczaić -
nick nieaktualnyKochana jak w sierpniu zajdziesz to nic nie bedzie widac zwykle kolo 3 miesiaca to tak najwczesniej ale to masz taka pileczke ze mozesz powiedziec ze lekko przytylas. U wiekszosci widac dopiero w 4 miesiacu i to pod koniec taki szybko brzuszek wyskakuje. Wczesniej to raczej wzdecia
Bylam ostatnio na weselu u kolezanki ktora w 5 miesiacu byla wtedy to nic nie bylo widac. Lekki tluszczyc zero brzucha a miesiac pozniej juz pileczka dosc spora. -
nick nieaktualnyNie, nie boję się o to czy będzie widać, tylko o objawy takie jak wymioty itp. Po jednej dziewczynie kiedyś tak się zorientowali, a ona sama podobno nie wiedziała jeszcze.
Wymiotowała w łazience często.
Słyszałam taką teorię, że jak ma się chorobę lokomocyjną to się gorzej przechodzi i właśnie wymiotuje, nie wiem czy zafasolowane by potwierdziły. -
nick nieaktualnyRaczej nie. Ja mam chorobe a nie zygam w ogole nawet mdlosci nie mam. Wiec to raczej nie prawda. A jak bedziesz sie zle czuc to zawsze mozeszz isc od razu na L4. Mysle ze jak bedziesz sie tak przejmowac objawami to bedziesz je miec. To czesto tez psychika nam je podpowiada. Ja to troche po sobie zauwazylam. Ze jak stresuje sie i mysle o objawach to zaraz zoladek mnie po czyms boli a jak mam dzien na lakcie to nic.
-
nick nieaktualny
-
Hejka dziewczyny
Dziś 10dc
Myślałam, że wczoraj walnę tego mojego z kolana w kroczę taka byłam zła na niego... wieczór, łóżko, on tu jakieś kizi mizi mnie... a potem chu... przestaje.. normalnie myślałam, że go uduszę...
Najpierw mnie rozpala a potem nic, no to bach dupką się odwróciłam i powiedziałam soczyste "dobranoc"... no i się zaczęło chyba na ten moment czekała kanalia jedna
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykofeinka wrote:Hejka dziewczyny
Dziś 10dc
Myślałam, że wczoraj walnę tego mojego z kolana w kroczę taka byłam zła na niego... wieczór, łóżko, on tu jakieś kizi mizi mnie... a potem chu... przestaje.. normalnie myślałam, że go uduszę...
Najpierw mnie rozpala a potem nic, no to bach dupką się odwróciłam i powiedziałam soczyste "dobranoc"... no i się zaczęło chyba na ten moment czekała kanalia jedna
-
nick nieaktualnykofeinka wrote:Hejka dziewczyny
Dziś 10dc
Myślałam, że wczoraj walnę tego mojego z kolana w kroczę taka byłam zła na niego... wieczór, łóżko, on tu jakieś kizi mizi mnie... a potem chu... przestaje.. normalnie myślałam, że go uduszę...
Najpierw mnie rozpala a potem nic, no to bach dupką się odwróciłam i powiedziałam soczyste "dobranoc"... no i się zaczęło chyba na ten moment czekała kanalia jedna
-
ciri22 wrote:Zazdroszce mimo wszystko bo moj potrafi ruszyc i ofwrocic sie i nic.. Wrrr a teraz ma dodatkowa wymowke ze boi sie ze uszkodzi fasola?! Noo bez przesady... A ja wczoraj tez taka ochote na seksik mialam.... ;(
Ech... te chłopy to jednak popierdzielone stworzenia... ja dziś od rana kręcę swojego przegląd bielizny robię i w każdej sztuce mu się pokazuję he he he a jak chce dotknąć to mówię nie a on na to, że okrutna jestem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny