Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja dzis koniecznie McDonalda musze kieniecznie zjesc z paskudnymi frytkami, ale za to jutro swieza rybka musi bycKASIAG24 wrote:Iriss szybciutko
pewnie jestes szczuplutka
M@linka moze jej chodzilo ze najwczesniej 10dpo?
moja cora sie przytrula wczoraj czyms chyba pizza bo po lekarzu pojechalysmy na pizze... i wymiotowala i ma biegunke bidusia moja
zreszta ja wczoraj etz sie cos zle czulam caly czas mi sie odbijalo tym jedzeniem;/
idziemy razem z G nad wode
Kasia zapytam Ciebie jaakiego kremu do brzuszka uzywalas? Ja mam ten lirene dostalam w spadku po Cioci ktora urodziala ale mi nie odpowiada, jest mega tlusty i czlowiek sie klei caly dzien... Wszystkie takie sa? Mysle nad Palmersem... A Ty co uzywalas? Lub uzywasz? -
nick nieaktualny
-
Zadnych widocznych. Dużo siusiam (ale czytalam,ze to bardzo dobrze, to znaczy,ze dobrze nawadniam organizm i ze to zle jak na tym etapie chce sie pic) i dzisiaj zaliczyłam już dwie drzemki, tak samo w poprzednich dniach dużo spałam. Ale to nie tak, że przysypiam na siedząco. Znowu czytałam, że jesli tylko jest taka możliwość to dobrze ucinac sobie drzemke przed i po południu. Pobolewa tez mnie podbrzusze czasami i to mnie najbardziej wkurza, bo zawsze rozkminiam czy jak bardziej tylko z prawej storny to zle czy dobrze, itp.
Wiec w sumie moje objawy są zupelnie spoko, jakbym nie była w ciąży
A Ty jak tam?
-
nick nieaktualny
-
Jedna z wielu - u mnie to "łudzenie" zawsze trwa do samej @ ....nieważne, że sikacz z jedną krechą a beta ujemna... zawsze się łudzę... nadzieja odchodzi dopiero z @ Pewnie w czwartek za tydzień beta wyjdzie bez wątpliwości ujemna a ja będę się zastanawiać na forum i łudzić, że może a nóż widelec była zrobiona za wcześnie...i bede się wachała lutkę odstawić... cóż nadzieja matką "głupich"...
Dlaczego piszesz do 25dc? tak Ci gin zlecił?
-
KASIAG24 wrote:Iriss szybciutko pewnie jestes szczuplutka
M@linka moze jej chodzilo ze najwczesniej 10dpo?
moja cora sie przytrula wczoraj czyms chyba pizza bo po lekarzu pojechalysmy na pizze... i wymiotowala i ma biegunke bidusia moja zreszta ja wczoraj etz sie cos zle czulam caly czas mi sie odbijalo tym jedzeniem;/
No tak czekałam na ten moment, wyciszałam się w domu, a maluch mnei zaskoczył w pracy
i się rozczuliłam bardzo
tak się prezentujemy obecnie:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eaff800b7321.jpg
Ciri, ja jak zaczęłam liczyć wydatki - zbierając sumiennie każdy paragon, to się za głowę złapałam
(spożywka, chemia, kosmetyki, inne bieżące wydatki, bez opłat za mieszkanie i media) nas dwoje min 1200zł/m-c, ale moje specjalne żarełko drogie 
, chociaż staram się czymś zastępować
M@linka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyM@linka nie bolało mnie, ale było przez chwilę nieprzyjemnie bardzo. Tak jakby Cię złapał potrójny ból miesiączkowy. Całość badania trwała może 10 minut?! Ja mam wysoki próg bólowy. Bolało mnie tylko PO, takie wzmożone bóle podbrzusza i plamiłam przez jakieś 2-3 dni. Płaciłam 800 zł i wykonywano mi posiew przed badaniem.
Wcześniej robiłam amh, prolaktynę, tsh, fsh, lh i cytologię, a także HIV i WR przed zabiegiem oraz żółtaczkę - z tym że to był wymysł lekarza z innej placówki, więc nie wiem czy to faktycznie takie konieczne. Ponoć w Invimed mają taniej bo około 450 zł za całe sono-hsg ale nie wiem ile w tym prawdy. Co do badań to musisz podpytać lekarza. Ja akurat podchodzę do inseminacji w kolejnym cyklu, dlatego mi te badania były na rękę. Nie badałam hormonów od czasu, kiedy zachorowałam tj od jakiegoś 2011 czy coś.
Jedna., ja też nie jestem wytrzymała i zawsze testuję dużo przed @ a potem się wkurzam. Mój lekarz mnie ochrzanił i powiedział, że jedynie beta jest pewna. Ja mam jutro 10 dpo i jakoś nic nie czuję, więc nie ma sensu kupować testów. Jedynie jajniki mnie bolą,ale to częsta przypadłość od momentu HSG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2015, 18:35
M@linka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Niunqa - dziękuję za informację
Iriss - chudzinko Ty jedna - ja mam większy brzuszek bez ciąży, niż Ty w 14 tyg
Jedna z wielu - ja się boję, że jakbym jakimś cudem była w ciąży a beta by w 10dpo nic nie pokazała to jak bym lutkę odstawiła to wszytsko diabli by wzięli...jej ale wkręty sobie robie...;/ dopóki mniee nie zaleje krew to będę "gdybać"
-
nick nieaktualnyJa też, ale już okrzepłam bo inaczej bym zwariowała i biła głową w mur. Mam za sobą kilka strat, więc nawet jakbym zobaczyła pozytywny test to też chyba byłabym sceptyczna. Ponoć ciąża to brak objawów na samym początku, a tylko my się nakręcamy Jeszcze wcześnie, niektórym test wychodzi dopiero 15 dpo.
-
AnnaKliwijska wrote:Zadnych widocznych. Dużo siusiam (ale czytalam,ze to bardzo dobrze, to znaczy,ze dobrze nawadniam organizm i ze to zle jak na tym etapie chce sie pic) i dzisiaj zaliczyłam już dwie drzemki, tak samo w poprzednich dniach dużo spałam. Ale to nie tak, że przysypiam na siedząco. Znowu czytałam, że jesli tylko jest taka możliwość to dobrze ucinac sobie drzemke przed i po południu. Pobolewa tez mnie podbrzusze czasami i to mnie najbardziej wkurza, bo zawsze rozkminiam czy jak bardziej tylko z prawej storny to zle czy dobrze, itp.
Wiec w sumie moje objawy są zupelnie spoko, jakbym nie była w ciąży
A Ty jak tam?
U mnie w porządku, wróciłam do pracy, ale strasznie się męczę, ciągle chce mi się spać. Piersi cały czas tak samo mocno bolą, już musiałam zwiększyć rozmiar stanika Brzuch mnie też pobolewał, podobnie jak na okres, z czasem jest coraz rzadszy. Jedynie nie rzygam, czasem tylko lekkie mdlenie, ale o tym pisałam
-
Dzień dobry
My wczoraj powiedzielismy moim rodzicom, dziś dziadkowm - fajne uczucie.
Ja dziś zupelnie nic nie czuję z objawów, dzień jak co dzień. Ech, do tej pory rozkmnialam czy bole w jajniku sa dobre,a a jak dzis ich praktycznie nie mam, to rozkmniam czy to znowu nie jest zle, ze nie boli I tak bedzie do konca ciazy? Ze na racjonalnym poziomie cos wiesz, ale i tak uch
Ewelina, trzymaj się
-
Anna mój dyro przydzielił mi w tym roku 3 godziny j. polskiego w szkole zawodowej klasy 1,2,3 - nigdy nie nauczyłam przedmiotu. Na razie nawet nie wiem jakie podręczniki były wybrane ani co i jak...wiem, że się pisze jakieś rozkłady czy coś takiego? czy nie? jak mam zacząć 2 września? nie mam nic..żadnego planu, pomocy itp.. Czytałam podstawę programową ale tam jest wszystko ogolnie. Skąd mam brać tematy lekcji? Ania help Od czego zacząć?
Ps. poza tym co tak cicho? gdzie Was wywiało Dziewczyny ???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2015, 20:07
