Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej Wam. Mkl Klaudia przykro mi:( ja jeszcze nie, ale pewnie jutro do Was dołączę, już 3 dzień czuję się jakbym już ten okres miała, bolą cycki, plecy i jestem mega humorzasta. Wolę, żeby już przyszło:/
No i Dziewczyny ruszamy w nowy cykl. Miało to zabrzmieć optymistycznie. Ja w tym cyklu planuję wizytę i badania, bo już się nie łudzę, że ze mną wszystko ok.
Ciri a jakajaka jest cena tego wózka? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyŁ-a-ł, wow, kurczę to faktycznie niezła cena! Wydawało mi się, że da się sensowny wózek kupić do 1,5tys zł. No ale nie orientowałam się jeszcze w tej kwestii.
Ja jakiś cień cienia nadziei mam, ale nastawiona jestem na @, wszystko na nią wskazuje, bardziej sięgam w dół. I co chwila zbiera mi się na płacz, a po chwili mi przechodzi.
-
nick nieaktualnyPowiem tak bedac wczoraj w sklepie obejrzalam wozki od 1,5 do 4,5tys. Fajnie sie prowadzilo 3 w tym ten moj i taki za 2,2tys (trzeba zaznaczyc ze ja szukam wozka 3w1) ale waga i funkcjonalnoscia wygral ten co wybralam... I to nawet mojemu G i mojej mamie (ktora nie znosi bajerow mega sie podobal) wazne jest poczytac opinie. Niestety ale te tansze co mi sie podobaly (a ja duza wage stawiam na wage) to opinie mialy takie ze po pol roku max roku do wyrzucenia a ja chce minimum 2 dzieci miec (jak da rade oczywiscie) wiec chce wozek ja lata. Wiec ustalilam z G ze lepiej wudac teraz wiecej na wozek ale ktory ma dobre opinie i zeby byl na dluzej... Ale to nasza indywidualna opinia i pewnie jakby jeszcze glebiej poszukac znalazlamlbym cos tanszego i dobrego. Ale juz prawie dwa miesiace nad tym siedze i szczerze ciezko mi cos znalezc a jeszcze kwestia tego ze co z tego ze fajny co z tego ze tani i opinie w miare jak stanelam przy wozku i czulam sie jakbym mega ciezka kule toczyla (i nie chodzi o sama jego wage ale o prowadzenie) ;/
-
ciri22 wrote:Powiem tak bedac wczoraj w sklepie obejrzalam wozki od 1,5 do 4,5tys. Fajnie sie prowadzilo 3 w tym ten moj i taki za 2,2tys (trzeba zaznaczyc ze ja szukam wozka 3w1) ale waga i funkcjonalnoscia wygral ten co wybralam... I to nawet mojemu G i mojej mamie (ktora nie znosi bajerow mega sie podobal) wazne jest poczytac opinie. Niestety ale te tansze co mi sie podobaly (a ja duza wage stawiam na wage) to opinie mialy takie ze po pol roku max roku do wyrzucenia a ja chce minimum 2 dzieci miec (jak da rade oczywiscie) wiec chce wozek ja lata. Wiec ustalilam z G ze lepiej wudac teraz wiecej na wozek ale ktory ma dobre opinie i zeby byl na dluzej... Ale to nasza indywidualna opinia i pewnie jakby jeszcze glebiej poszukac znalazlamlbym cos tanszego i dobrego. Ale juz prawie dwa miesiace nad tym siedze i szczerze ciezko mi cos znalezc a jeszcze kwestia tego ze co z tego ze fajny co z tego ze tani i opinie w miare jak stanelam przy wozku i czulam sie jakbym mega ciezka kule toczyla (i nie chodzi o sama jego wage ale o prowadzenie) ;/
ciri moje siostry zawsze kupowały używane wózki bardzo dobrych firm i z tego co pamiętam korzystały z nich długo, na pewno 2 lata jak nie więcej. -
nick nieaktualnyW takim razie dobrze myślisz, pewnie też tak bym zrobiła, lepiej zainwestować w dobry jeśli ma służyć dwójce dzieci. A na cenach nie znam się kompletnie.
O ile do jutra nie przyjdzie @ albo rano nie spadnie temp jutro rano siuśnę. Szanse są bardzo, bardzo marne, więc trzymajcie za mnie kciuki.
Ja jestem dziś kłębek nerwów:/
Klaudia, Mkl jak się macie psychicznie, te @ u Was już pewne? -
nick nieaktualnymkl wrote:ciri moje siostry zawsze kupowały używane wózki bardzo dobrych firm i z tego co pamiętam korzystały z nich długo, na pewno 2 lata jak nie więcej.
Ale jeszcze wiadomo jak zaczna wchodzic gorsze opinie o nim to bede szukac dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2015, 13:21
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:W takim razie dobrze myślisz, pewnie też tak bym zrobiła, lepiej zainwestować w dobry jeśli ma służyć dwójce dzieci. A na cenach nie znam się kompletnie.
O ile do jutra nie przyjdzie @ albo rano nie spadnie temp jutro rano siuśnę. Szanse są bardzo, bardzo marne, więc trzymajcie za mnie kciuki.
Ja jestem dziś kłębek nerwów:/
Klaudia, Mkl jak się macie psychicznie, te @ u Was już pewne?
A ceny wozkow nowych to z takiej sredniej polki to miedzy 2-3tys. Sa i tansze i drozsze, a uzywany wozek dobrej firmy mozesz kupic za 1-1,5tys i tez CI posluzy dlugo (mozna i tanij trafic ale to juz rzadkosc), ale ja to patrzylam na to prowadzenie, niby firmy znane, niby dobre, ale jednak tylko 3 mi podpasowaly... Naprawde radze wziac woze i polazic znim (miala mozliwosc nawet na schodach go wyprobowac )Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2015, 13:24
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiesz co wstpny kosztorys jaki zrobilam to z cena wozka 3tys to ok 4,5tys ale w tym mebelki 600zl Ale za to bez ciuszkow, Ale np patrzylam na kocyki na allegro takie najtansze, (bawelniane ale nie patrzylam rozmiar a to byly takie ktorych nie bede kupowala bo malutkie) Te koszty na pewno jeszcze sie 10razy zmienia bo nie wiem co dostane....
Co do znajomych to u mnie to samo, znaczy duzo sie teraz dzieci posypalo ale tez jest sporo takich osob co jeszcze dlugo nie dojrzeja do dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2015, 17:23
-
nick nieaktualnyNa pewno Ci się pozmienia i pewnie i tak kupisz dużo rzeczy niepotrzebnych;). A liczyłaś nosidełko i fotelik?
Podobno te ubranka z ff w Tesco są dobrej jakości. Tak mi kiedyś znajoma mamuśka powiedziała i faktycznie ja tam często znajomym kupuję i są fajne. -
nick nieaktualnyNoo ja ciuszkow nie kupuje i takich co zbedne moga byc nie mam na liscie bo te co zaczelam sie zastanawiac dalam na liste "kupie jak sie urodzi i stwierdze ze jednak to potrzebne"
Nosidelka nie liczylam bo jest na liscie "pozycze od znajomych i sprawdze" wiem ze ja i moje rodzenstwo nie lubilismy nasidelek czy chust, byl wielki bunt. W ogole noszenia za bardzo nie lubilismy....
A co do fotelika mam w cenie wozka i jak sprawdzalam testy to jest spoko. -
kurde...u mnie @ dalej brak, cycki dalej bolą, nie są powiększone ale mega żylaste, mam brązową wydzielinę...ale zauważyłam ją dzięki badaniu szyjki, nie mam nic na majtkach...włożyłam tampona i cały brązowy, brak krwi...badałam sobie progesteron i prolaktynę, wszystko w jak najlepszym porządku, no i nie czuje żeby miała nadejść miesiączka, żadnych bóli, nic dosłownie nic, nawet najmniejszych skurczów brzucha, jakiegokolwiek dyskomfortu...chyba czeka mnie wizyta u gina, oczywiście po miesiączce...jeśli w ogóle się pojawi..
ciąże też wykluczam...czułabym chyba jakiekolwiek, tyci tyci skurcze/bóle/mrowienie brzucha a tu nic więc na 99% to nie ciąża -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny