Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMagdziulla to musisz isc rodzic jak bedziesz mogla naturalnie w Domu Narodzin Ja pewnie tam bede rodzic, nie ma lewatyw,mozna jesc i pic caly porod, nie ma wenflonow chyba ze trzeba i siedzi sie krocej w Domu Narodzin niz w szpitalu i dziecko minumum 2 godziny po porodzie musi z Toba byc
Fundacja rodzic po ludzku ma wypis szpitali i mozna poczytac, szukaj takiego najmniej inwazyjnego w okolicyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 20:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
O, Ciri, super, że zdecydowałaś się na Dom Narodzin! (ten przy Zośce?) To mój plan awaryjny, jeżeli nie zakwalifikuję się na poród domowy. Że nie zakwalifikuję się do domu narodzin w ogóle nie dopuszczam takiej myśli
Magdziulla, póki masz czas zaznajom się z tym, jaki jest standard opieki okołoporodowej - ten światowy, co jest najlepsze dla dziecka, czego masz prawo rządać, a czego się wystrzegać (np. nacinanie krocza to przeżytek, za to dziecko powinno dotykać matki (ewentualnie kogoś innego) w kontakcie skóra do skóry czyli spokojnie sobie leżeć na piersi, brzuchu) itp. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMnie nigdy do alkoholu nie ciągnęło, w ogóle jestem nienałogowa, no, ale czasami właśnie takim najmniej potrzeba...
Wiecie co zajście w ciążę zaczęło być dla mnie jakieś abstrakcyjne, niby nie myślę tak jakby to miało w ogóle się nie wydarzyć, ale to, że mogłoby się to stać wydaje mi się jakieś takie nierealne.
Nie wiem czy da się to zrozumieć co napisałam: -
nick nieaktualnyNoo ja to piwko uwielbiam ale innego alkoholu nie pijam (na czas staran wlasnie wino), ale nie palilam nigdy i tez raczej uzaleznien takich nie mam Ale mam inne
JA rozumiem o co Ci chodzi bo ja mialam tak podobnie,ze po przez podejscie G, to ze on nie chcial sie zbadac ze ten seks jest rzadko patrzylam na ciaze na cos co kiedys sie pewnie wydarzy ale nie w najblizszej przyszlosci... dawalam sobie jakies 10 lat nie myslalam o tym ze moglo by sie udac, ze w ogole dojdzie do tego i jak nagle sie udalo, mialam pewien metlik, i nagle cholera w sumie chcialam ale sie boje... -
Dzień dobry Dziewczęta
Zważylam się, jak zawsze na początku kolejnego tygodnia. 61,6. Kurdeeeeeee. Fatalnie. Jestem tuż pod granicą spoko przyrostu wagi. Myslicie,ze to przez te wzdęcia i rzadsze wypróżnianie się? Choć fakt, że jem też o wiele gorzej niż w pierwszych tygodniach ciąży.
Matko, dawno tyle nie wazylam i wiem,ze w ciazy bede tyc, ale to pozniej, a nie na tak wczesnym etapie. Buuuuu, musze przyjrzec sie temu, co jem, a juz widze kilka grzechow.
Miłego dnia, ja dziś od rana do 17 w szkole (w świecie nauczyciela to bardzo długo, 8 godzin non stop z dziecmi ). -
nick nieaktualnyNa pewno ok 2 kilogramow moze byc przez rzadsze kupy. Co do samych wzdec to nie wiem czy one cos daja. Ale jak ja wlasnie mialam mega problemy z wyproznianiem (raz przez miesiac sie nie zalatwialam) to waga szla w gore mimo ze malo jadlam. A druga rzecz ze ok 1,5kg to mi skacze caly czas w gore i w dol w zaleznosci od tego co jadlam i czy byla kupa (mowie juz o ostatnich tygodniach ciazy)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
tak. Dlatego jutro idę do innego lekarza, bo temu już nie ufam
ciri22, D-dawna lubią tę wiadomość