Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
ciri22 wrote:ojej wlasnie mnie moj men tekstem zabil
Mowie do niego kup mi piwo bo trzeba piwo i seks na rokrecenie okresu bo dalej go nie ma
a on na to jestes w ciazy
na co ja ze temperatura spadla wiec nie
na co on przeciez na dworze jest 10 stopni mniej niz wczoraj wiec nie dziwne ze u mnie tez spadla
AAAA padlam
hahaha Ciri leze i kwicze dobry aparat -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:ojej wlasnie mnie moj men tekstem zabil
Mowie do niego kup mi piwo bo trzeba piwo i seks na rokrecenie okresu bo dalej go nie ma
a on na to jestes w ciazy
na co ja ze temperatura spadla wiec nie
na co on przeciez na dworze jest 10 stopni mniej niz wczoraj wiec nie dziwne ze u mnie tez spadla
AAAA padlam
serio sprawdziłabym progesteron choćby ze względu na słabą/skąpą miesiączkę -
nick nieaktualny
-
Ciri lec moze na bete to jest pewniejsze od testu
-
nick nieaktualny
-
to chyba nie powinny przestan skoro @ nie ma.... u mnie tak jest
-
nick nieaktualnychyba wieczorem jest najlepiej...mi rano nie wyszedł w ogóle a wieczorem cudo...owulacja była i tak 3 dni po, wiadomo sygnał był, a ile ja się naprzeżywałam
Najpierw myślałam, że ovu była i na majówkę wysłałam swojego do teściów, a 1 maja byłam na monitoringu a ten mi mówi, ze jest pęcherzyk i to duży, lekko za duży...i jaki miałam dylemat...ściągnąć swojego (potrzebował chłop tego wyjazdu a w domu męczył by się tylko, oczywiście pomijając etap seksu) czy jechać tam?
I co zrobiłam? Pojechałam, stwierdziłam, że od seksu u teściów nie umrę (ale wiecie jak to jest), u teściów dom pełen a ja siedzę i zasypiam o 11 chciałam nawet do domu wracać....w końcu poszliśmy spać, o 12 się przebudziłam i mówię no nie dam rady, ni cholery...poszłam spać, wstałam o 2 i dalej nieprzytomna byłam, wykalkulowałam, ze o 4 jak się obudzę (budzę się dość regularnie)to teść może już mieć delikatniejszy sen więc co mi zostało obudziłam swojego, ten chwilę protestował no ale seksem zawsze przekupię
Po wszystkim poszliśmy spać i tak spłodziliśmy naszego groszka bo 4maja już nie było śladu po pęcherzyku:Pkofeinka, alicjaaaa, karlik, SurfGirl lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a ja nie wiem czy mialabym odwage jakos tak dziwnie.... i w sumie nie dlugo sie okaze bo remont w kuchni bedziemy robic i trzeba bedzie sie przeniesc do tesciow....
-
nick nieaktualnylisa wrote:a ja nie wiem czy mialabym odwage jakos tak dziwnie.... i w sumie nie dlugo sie okaze bo remont w kuchni bedziemy robic i trzeba bedzie sie przeniesc do tesciow....
lisa, karlik, SurfGirl lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:szczerze ja to za miejscami publicznymi z rodzina znajomymi czy cos nie umiem, a u niego nie mialam jakos skropolow moze dlatego ze jego mam mnie poznala jak nad ranem wymykalam sie z jego pokoju i zapytala czy ja na jedna noc czy na dluzej
-
nick nieaktualny
-
heheheh i zostalas na dluzej... dlugo juz jestescie razem??
-
nick nieaktualny