Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry ja juz z kawka przy przy biureczku
ciri22 wrote:Wiecie co? Powaznie sie zastanawiam czy nie zostac dawca jajeczek.... To forum dalo mi takie przeswiadczenie ze warto to zrobic. Jestem juz zarejestrowana jako dawca szpiku, dawca narzadow i oddaje honorowo krew chyba pora na jajeczka.
Po częsci zgodze sie z AnnaKliwijska
kwestia dawstwa jajeczek, nasienia, zarodków.. to bardzo powazna decyzja....trzeba ja naparwde dobrze rpzemyslec..
myjestesmyna etapie szukania dawcy.. i powiem od strony biorcy.. cieszy mnie ze w zagranicznych bankach jest cos takiego jak profil psychologiczny - emocjonalny dawcy oraz kazdy dawca pisze w ankiecie dlaczego nim został.. jest to dla nas biorców kwestia bardzo wazna.. czytajac taki list jest nam łatwiej..zrozumeic dlaczego ktos postanowił .. Nam..innym pomoc.. wbrew pozorom bardzo łatwo mozna doczytac czy ktos odpowiedzialnie do tego podchodzi.niestety dawstwo w Polsce nie jest prawnie uregulowane zarówno od strony dawcy jak i biorcy .. wiec przed podjeciem takiej decyzji najlpeij jest zapoznac sie z kilkoma aspektami.. np na naszym bocianie ..
dwa jest sporo kryteriów ktore tzreba spełnic przed oddaniem jajeczek..
ja wiem ze jeslim i sie uda to oddam jakies komóreczki parze .. ale dopeiro gdy juz urodze dziecko..bo kazde pobranie niestety obniza rezerwe jajnikowa
aa co do spotkanie ewentualnego przyszłego brata/siostry.. to ryzyko zawsze jest .. dlatgo my postanowilismy skorzystac z banku zagranicznego zeby to ryzyko ograniczyc do min.. mozna tam spr w w Polsce z danego nasienia jest uzyskana juz ciaza ..
druga kwestia tot a czy rodzice mowia o tym dziecku czy nie.. ale tot emat rzekaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 09:50
-
nick nieaktualnyJa to wszystko wiem dlatego rowniez wiem ze rozmowa z psychologiem jest naprawde wazna. Bo wiadomo ze jesli ja dzieci nie bede miala to pewnie bede myslec o tych jajeczkach co oddalam czy ktos nie ma "mojego" dziecka. Ale zawsze chcialam jak najwiecej z siebie oddac innym. Wiem ze na dawce narzadow jesli w Polsce mozna by bylo obcym oddac to bym dala.
Ja walczylam bardzo dlugo o to zeby byc chociaz dawca krwi moja siostra zrezygnowala po 4 odrzutach ja biegalam po lekarzach zeby mi ktorys powiedzial czemu mnie odrzucaja skoro wyniki badan mam bardzo dobre a jedynym przeciwskazaniem byla moja kamica nerkowa. Mam grupe 0Rh-. Klucilam sie bo bez nawrotow choroby nie chcieli wziac ode mnie krwi. Dopiero trafilam na jednego lekarza ktory mi powiedzial ze w polskim prawie jest tak ze jesli mam miec rzut choroby po oddaniu krwi (choc szanse sa bardzo male) to nie moga wziac ode mnie krwi. Ale udalo sie i nawrotu choroby nie bylo i po 5 latach batali zostala dawca. Wiem ze krew to nie to samo ale zawsze ja mialam wiele wspolnego z medycyna i zawsze chcialam jak najwiecej dac... Zobaczymy co powie psycholog.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Jesli bedzieona podjeta pod "opieka" psychologa to super..
nie pamietam jak z komorkami jajowymi ale np dawca nasienia przechodzi multum badan.. poczawszy od wirusologii skonczywszy na genetyce .. -
Ciri podziwiam za takie postanowienie. Ja bym chyba nie mogla zyc z mysla, ze gdzies tam na swiecie moga byc "moje" dzieci, ale pewnie mam tak dlatego, ze poki co sama ich nie moge miec
U mnie powolutku zaczyna sie @. Maz dzis kupuje clo i siemie lniane. No i znow trzeba sie w to okropne wino wytrawne zaopatrzyc blee. Witaminki na endo mam z poprzedniego cyklu jeszcze.
Wlasnie przeczytalam, ze clo jeszcze dodatkowo zaburza wydzielanie sluzu, a tego nikt mi nie powiedzial Licze, wiec, ze to pomoze... Tylko czy ktos moze mi powiedziec jak to sie je/pije?[/url] -
Fiona .. prawdajest taka ze nie kazdy moze byc dawca.. i nie jest to kwestia tego ze ktos jest lepszy ktos "gorszy" pop orstu nie kazdy chce, rozwaza taka mozliwosc i chwala za to bo jakby wszysyc tak na hura zostawali dawcami .. to w dobrym kierunku by to nie szlo
my dzieki dawcy bedziemy miec szanse na to zeby zobaczyc II kreseczki, zobaczyc na usg serduszko, poczuc pierwsze ruchy .. i za to na pewnobede zawsze wdzieczna temu mezczyznie .. tak samo jak i moj maz -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Jesli bedzieona podjeta pod "opieka" psychologa to super..
nie pamietam jak z komorkami jajowymi ale np dawca nasienia przechodzi multum badan.. poczawszy od wirusologii skonczywszy na genetyce ..
Tez tak jest. Za dawce nie placa ale wlasnie badania za ponad 3 tysie robia na wszystko i jest opieka psychologiczna dla mnie i partnera.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
ciri22 wrote:Tez tak jest. Za dawce nie placa ale wlasnie badania za ponad 3 tysie robia na wszystko i jest opieka psychologiczna dla mnie i partnera.
-
Ciri mega postawa! ja nie wiem czy bym umiala oddac.
Krew oddaje, mam niebieska karte dawcy narzadow, jestem w dkms,ie. Ale jajeczek chyba bym sie bala oddac. Nie wiem... Tak jak Fiona dziwnie by mi bylo ze gdzies po swiecie chodza moje dzieci.
Ale trzeba przyznac ze bez takich osob bardzo wiele par nie mialo by "wlasnych" dzieci wiec to sie ceni.
U mnie dzis dosc spory skok i cos kulawo wyznaczylo mi owu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:My jak dowiadywalismy sie w Novum to bna 100 mezczyzn statystycznie 2 zostaje dawcami nasienia
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Wlasnie ja chcialam i swojego zapisac. Ale pewnie juz nie ma szansy... ;(
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Bo jest mala pula a patrze ze zapisy byly od 1 czerwca to na wawe te 60 darmowych miejsc to malo. 3 placowki po 20 miejsc
jesli chodzi o wawe- w novum dziewczyny dzwonily to na wtorek zapisaly mezów wiec nie ma co zakladac ze nie znajda siemeijscaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 10:38
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny