Październikowe starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymartika wrote:Jeśli się uda to chyba umrę ze szczęścia to byłby mój drugi najcudowniejszy październik, tylko żeby ze szczęśliwym zakończeniem, ale co ja tu o zakończeniu jak jeszcze nie nasikane dwie kreski. Jadę do apteki. Kahaśka dbaj o siebie :* Miłego wieczoru dziewczyny :*
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 14:05
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
25staraczka25 wrote:przeciwciała na zespół antyfosfolipidowy proby nerkowe wątrobowe . hormony tarczycy z antygenami . fsh lh estradiol progesteron w fazie lutealnej i przedowulacyjnej ... ogolna morfologia prolaktyna kuźwa jest tego trochę . Usg to drugie żeby sprawdzić czy nic się nie wydarzyło po tym a 24 mam kolposkopię
Kurcze, strasznie dużo. Ale to chyba nie tylko w związku ze stratą? Będzie dobrze, na pewno.
Martika, kciukam jutro
-
nick nieaktualnyU mnie plamienie z mega bólem brzucha. Okazało się ,że poronienie... Już to przeżywałam ,ale nie poddam się. Jutro wychodzę ze szpitala i od razu do roboty. Nie ma co czekać. Pochlipałam i pewnie jeszcze nie raz pochlipię, ale chęć przekazania genów i posiadania Malucha przeważa nad całą resztą. Nie mogę się załamać. Mój Kamil przeżywa bardziej niż ja i to ja jego pocieszam... Eh. Nie jest łatwo. Przenosiny na listopad Ściskam wszystkie dziewczyny walczące tak,jak ja :*
-
nick nieaktualnyZetka wrote:Kurcze, strasznie dużo. Ale to chyba nie tylko w związku ze stratą? Będzie dobrze, na pewno.
Martika, kciukam jutro -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 14:05
goska9789 lubi tę wiadomość
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Staraczka 3mam kciuki za badania, niech już wszystko będzie dobrze :*
Gośka bardzo mi przykro, dobrze, że masz w sobie optymizm i siłę do walki, ale pamiętaj, że emocje też trzeba z siebie wyrzucać żeby się nie gromadziły. Przytulam :*
Kotowa, Zetka, Staraczka dziękuję :*
Wróciłam, testy kupione, niech się dzieje wola nieba...Kotowa, goska9789, Madlene84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKotowa dziękuję. Martika - emocji nie można odkładać bo wracają ze zdwojoną siłą... Wtedy wali się wszystko. Mam mojego K, słucha ,rozumie, ale smutny chodzi i strasznie mi go żal pomimo tego ,że ja to wszystko przeżywałam znowu. Jednak faceci niby twardzi ,a tak na prawdę wrażliwcy... Jestem w szpitalu w którym pracowałam i "na lewo" załatwiłam mu spanie ze mną na jednoosobowym łóżku. I dla mnie i dla niego to ważny czas, nie moglibyśmy być teraz osobno.Tak płakał ,że zasnął...
-
nick nieaktualnygoska9789 wrote:U mnie plamienie z mega bólem brzucha. Okazało się ,że poronienie... Już to przeżywałam ,ale nie poddam się. Jutro wychodzę ze szpitala i od razu do roboty. Nie ma co czekać. Pochlipałam i pewnie jeszcze nie raz pochlipię, ale chęć przekazania genów i posiadania Malucha przeważa nad całą resztą. Nie mogę się załamać. Mój Kamil przeżywa bardziej niż ja i to ja jego pocieszam... Eh. Nie jest łatwo. Przenosiny na listopad Ściskam wszystkie dziewczyny walczące tak,jak ja :*
-
nick nieaktualnymartika wrote:Staraczka 3mam kciuki za badania, niech już wszystko będzie dobrze :*
Gośka bardzo mi przykro, dobrze, że masz w sobie optymizm i siłę do walki, ale pamiętaj, że emocje też trzeba z siebie wyrzucać żeby się nie gromadziły. Przytulam :*
Kotowa, Zetka, Staraczka dziękuję :*
Wróciłam, testy kupione, niech się dzieje wola nieba... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartika - chociaż on odpocznie Trudno jest, nie oszukujmy się. Ale kiedyś ktoś mądry powiedział mi ,że pozytywne myślenie to połowa sukcesu więc co robić tylko nastawiać się na plus. Tą osobą był mój najważniejszy mężczyzna - mój Tato. Musi mieć rację Choć teraz trudno mi w to wierzyć bo do szczęścia brakuje mi własna rodzina...
-
nick nieaktualnyFiranki na duszę. Krwawienie...
Staraczka - temat drażliwy, na wszystko potrzeba czasu. Ja lżej to przyjmuję chyba ze względu na wsparcie ze strony bliskich i przeżywałąm to już wcześniej. Chociaż boli tak samo. Jednak teraz moja siła walki przezwycięża wszystko. Nie dam się. Poza tym zawsze doszukuję się plusów w każdej sytuacji. I pozytywne myślenie dostałam w genach więc choc serce w kawałkach to wiem ,że w końcu zakiełkuje we mnie cudo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2014, 21:42
Kotowa lubi tę wiadomość
-
goska9789 wrote:U mnie plamienie z mega bólem brzucha. Okazało się ,że poronienie... Już to przeżywałam ,ale nie poddam się. Jutro wychodzę ze szpitala i od razu do roboty. Nie ma co czekać. Pochlipałam i pewnie jeszcze nie raz pochlipię, ale chęć przekazania genów i posiadania Malucha przeważa nad całą resztą. Nie mogę się załamać. Mój Kamil przeżywa bardziej niż ja i to ja jego pocieszam... Eh. Nie jest łatwo. Przenosiny na listopad Ściskam wszystkie dziewczyny walczące tak,jak ja :*
Gosia strasznie mi przykro, trzymaj sie! Podoba mi sie Twoje podejscie!goska9789 lubi tę wiadomość