Październikowe starania
-
WIADOMOŚĆ
-
dzien dobry kochane
dziekuje za kciuki :*
Staraczka bardzo się ciesze że wróciłas :* przykro mi z powodu Twojej straty, ważne byscie wzajemnie sie wspeirali i nie zamykali w sobie. Mam nadzieję ze szybko bedziesz mogła wróćic do starań i koljeny raz bedzie dla Was szczesliwy. Trzymam za to kciuki kochana :*
Martika oj...miałam ogromną nadzieję ze Ci się udało tym razem. Może jeszcze odbije ta tempka.....
Gosia przykro mi....
25staraczka25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygoska9789 wrote:U mnie plamienie z mega bólem brzucha. Okazało się ,że poronienie... Już to przeżywałam ,ale nie poddam się. Jutro wychodzę ze szpitala i od razu do roboty. Nie ma co czekać. Pochlipałam i pewnie jeszcze nie raz pochlipię, ale chęć przekazania genów i posiadania Malucha przeważa nad całą resztą. Nie mogę się załamać. Mój Kamil przeżywa bardziej niż ja i to ja jego pocieszam... Eh. Nie jest łatwo. Przenosiny na listopad Ściskam wszystkie dziewczyny walczące tak,jak ja :*
Gosia strasznie mi przykro!!!!
Trzeba walczyć dalej i wierzę, że w końcu musi się udać!
Kochana a robiłaś jakieś badania po kątem poronienia???
Tulam:* -
No do @ nie piję, ale i tak nie sądzę żeby coś się zmieniło..
Najgorsze że czuję że małpa przyłazi już od czwartku albo nawet środy jak nigdy.. Boje się że jak już mnie dopadnie to tak na maxa że z łóżka nie wstanę..
(wtedy w łóżku będę sączyć alko ) -
Rozgadana, ja też tak miałam, nigdy nie miałam takich objawów ze strony piersi i bólu @ przed. Czasem jednego dnia coś się pojawiało, ale nie przez tyle. Ale jak widać wszystko może być ten pierwszy raz. Życzę Ci żebyś nie doczekała się tej @. Który to Twój cykl starań, jeśli mogę zapytać?
-
Zaczeliśmy starać się od nowego roku, w maru się udało ale niestety poroniłam. Potem 9 tygodni nie miałam @ no i tak od czerwca znowu staranka..
Wkurzają mnie te długoe cyke 34-35 dni - ile to się przez to traci, kiedy niektóre dziewczyby już testują ja dopiero mam owu.. Ty też masz długie cykle z tego co widzę.. Zawsze tak miałaś?
-
Tak moje cykle to 30-35 dni (35 to rzadko, ale ze dwa się zdarzyły) Też mnie to wkurza, prawie 3 tygodnie czekania na owulacje to masakra. U mnie już zaczęło się plamienie więc może uda się dzisiaj zacząć nowy cykl:)
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 12:51