Październikowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
niestety test negatywny
przecież to byłoby zbyt piękne, aby mogło się udać05.2013 rok pierwsze poronienie
10.2015 HSG, jajniki drożne
02.2016 rok ciąża biochemiczna
I IUI 28.09.2016
II IUI 31.10.2016
starania od 2012 roku, PCOS, Hashimoto
dalej czekamy... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnytoto wrote:Wiem co czujesz, jakiś miesiąc temu odebrałam wyniki badań i tsh było 3,7, prolaktyna bliska 50 (2x ponad normę), do tego doszła niska ferrytyna, testosteron ponad normę... byłam załamana, ale dość wzięłam się w garść - i zaczęłam działać. Teraz przyjmuję euthyrox, norprolac, żelazo i trochę innych dodatków - kupiłam sobie nawet taką kasetkę na cały tydzień na leki bo mi się mieszało kiedy co mam brać i uzbrojona w taki arsenał liczę, że szybko się uda. Od lekarza usłyszałam, że akurat taki poziom TSH szybko się zbija, prolaktynę raczej też... Czekam na owulację - nowy cykl, nowa nadzieja... i Tobie również życzę pozytywnego podejścia do sprawy, no przecież musi się wreszcie udać!
W sprawach pracowych - ja prowadzę własną działalnosć, którą kocham i to dla mnie takie moje "dziecko", ale obecnie ciąża również w tej kwestii BARDZO by mi pomogła.. długo by tłumaczyć, po prostu im szybciej zajdę w ciążę tym lepiej dla mojej firmy
Ja o problemie z tarczycą wiem od kilku lat, bo jakoś 3 lata brałam euthyrox 25, ale mi doktor odstawilła, bo wyniki były już dobre, i teraz od nowa to samo... Może to był błąd, że odstawiła? Z anemią też walczyłam niedawno i teraz to samo. Potrzebuje różowych okularów, żeby zacząc normalnie żyć i się cieszyć z każdego dnia... A dzisiaj jestam bardzo na nie.
Też marzę o własnej działalności... ale najpierw chciałabym dzieciątko, a tu można sobie właśnie conajwyżej chcieć
-
Coś mnie dzisiaj jamnik i ciągną takie uczucie jak na owulacji, dzisiaj 7dpo w sobotę chciałabym zatestować bo idę na impreze i nie wiem czy mogę alkohol pić, to będzie mój 10 dpo... jak sądzicie który test lepszy pełno 10 czy nordtest 10? Bo mam dylemat5cs
-
nick nieaktualny*Natka* wrote:A ja pracuje w markecie...nie jest to praca marzeń Ale mi odpowiada...wspolpracownicy w porządku, z kierownictwem różnie bywa jedyne czego można się czepiać to upierdliwych klientów
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Agniechaaaa wrote:Jak tam popołudnie misja? Ja gotuje rosół bo na tą pogodę bić lepszego nie ma
-
Oj i mój dzień dzisiejszy nie należy do udanych. Ta pogoda w dodatku do niczego nie nastraja. W pracy nadgodziny, w domu tynki nie schną i ciągle to coś nie tak... Jeszcze przesyłka zamówiona na dziś się spóźnia.. i ciągle coś nie tak ;/
Dziewczyny, czy to możliwe żeby mi się kręciło w głowie tak wcześnie od ciąży? Trudno mi w to uwierzyć, ale dziś rano kręciło mi się w głowie co nigdy wcześniej raczej nie miało miejsca, a do tego szybko się męczyłam.. Wg mnie za wcześnie na takie objawy, ale wiadomo, jak są, to mimo logiki gdzieś tam się w głowie chwyta, że a może to jednak to??? Ech, poprawiłoby mi to dzień, ale testu dziś nie zrobię, a jeśli któryś ma coś pokazać to dopiero w sobotę.. chociaż jutro też pewnie zrobię test bo nie wytrzymam. Podziwiam Was dziewczyny za wytrwałość w czekaniu na testowanie. Moja silna wola tutaj kuleje.. chociaż nie spodziewam się cudu...
Wybaczcie jeśli ten mój post bez ładu i składu - obrazuje on jednak mój stan umysłu... chaos!!! Wielki chaos. -
AgaSY, fajnie przeczytać, że powinno się doceniać formę zatrudnienia. Ja ostatnio jestem na etapie, że przestałam doceniać i najchętniej rzuciłabym pracę, bo naprawdę dużo mnie czasu i energii kosztuje + nadrabianie zaległości w domu, ale to raczej byłoby nierozsądne przy staraniach o dziecko. Poza tym pewnie trudno o lepszą mi będzie. Aczkolwiek mój mąż twierdzi, że to na pewno przez moją stresującą pracę nie udaje się z ciążą, bo poza tym wyniki nasze są jak na razie ok.
Tak w ogóle, chyba jutro rano zatestuję. To będzie 11 dpo, czuję się coraz gorzej i chciałabym zacząć jakieś leki brać, ale schizuję, że mogłabym zaszkodzić. 11 dpo będzie juz w miarę wiarygodne? Test mam tylko 1 w domu, Pepino 10.